Skocz do zawartości

Jazda Pod Wpływem Alkoholu Lub Innego Podobnie Działającego Środka


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Dużo się ostatnio mówi o kierowcach na po2-nym gazie.

Jako, że temat nie jest mi obcy - (tzn. nie kieruję, nie kierowałem i nie będę kierować pod wpływem czegokolwiek) postanowiłem nieco przypomnieć co i z czym się jje za takie wykroczenie bądź przestępstwo.

 

Kierując pod wpływem alkoholu pod uwagę brane jest stężenie alkoholu w wydychanym powietrzy, często mylone z zawartością w krwi

otóż:

Dopuszczalna zawartość alkoholu w PL we krwi wynosi 0,2 promila, czyli 0,10 mg/dm3

Policja na drodze,każe dmuchać - dmuchamy i wynik wychodzi w mg/dm3

Żeby to przeliczyć wystarczy mg/dm3 pomnożyć x 2,1

 

np. w wydychanym mamy  0,17mg/dm3 mnoży x 2,1 wychodzi ~0,35 promila

 

przestępstwem jest kierowanie pojazdem w stanie powyżej 0,2 promila

 

 

Polecam stronę http://www.lodz.policja.gov.pl/content/view/3272/280/

 

Czarno na białym,

 

Dodaję jeszcze kalkulatorek stężenia

http://alkomat.cba.pl/

 

 

NARKOTYKI

 

i tu cytat ze strony motofinanse.pl

 

"Jazda pod wpływem środków odurzajacych.

Kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego (marihuana, kokaina, amfetamina, LSD itd.) jest przestępstwem jak jazda pod wpływem alkoholu. Niestety nie jest badane samo stężenie danego narkotyku, a jedynie sprawdzany sam fakt obecności w organiźmie niedozwolonych substancji. Oznacza to, że jeśli biegły toksykolog ustali, że we krwi kierowcy podczas kierowania pojazdem był środek odurzający, podlega on odpowiedzialności jak za przestępstwo. Warto wiedzieć, że niektóre narkotyki są wykrywalne we krwi jeszcze przez wiele tygodni po ich zażyciu (np. marihuana) i mogą w momencie kierowania pojazdem nie mieć już żadnego wpływu na kierującego. Jeśli miała miejsce kolizja lub wypadek, a wykryto w organizmie kierowcy ślady narkotyków to ubezpieczyciel odmówi mu wypłaty odszkodowania z ubezpieczenia AC oraz zwróci się do niego o zwrot odszkodowania wypłaconego osobom poszkodowanym.

Przestępstwem jest nie tylko samo prowadzenie pojazdu, ale także siedzenie w nim za kierownicą przy zapalonym lub zgaszonym silniku z kluczykami w stacyjce.

Jak zachować się w razie problemów:
  • Jeśli jesteś pewny swojej trzeźwości zażądaj badania krwi - jest dokładniejsze;
  • Nigdy nie proponuj łapówki!;
  • Poproś o świadectwo wzorcowania alkomatu;
  • Skontaktuj się z adwokatem;"

 

 

Znane są mi przypadki, gdzie policja zabrała prawko, bo stwierdzono Maryśkę, lecz na sprawie sądowej prawko zostaje oddane z uwagi na brak rozgraniczenia w stężeniu, czyli jakie jest stężenie dopuszczalne na wykroczenia a jakie na przestępstwo.

Adwokat może wiele.

 

Nie będę przypominał, że kierując pod wpływem narażamy innych i siebie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia

Piętnujmy i eliminujmy takie zachowania, aby po naszych i nie tylko naszych drogach jeździło się lepiej.

Chętnie odpowiem na pytania

CGLasNM.jpg

Opublikowano

Ku przestrodze!!!!!!!!!!!! kary konkretne ale czy to zadziała na wyobraźnie takich ludzi czy mają świadomość wątpie :blush:

Opublikowano

wypity nie ma hamulca więc nie boi się kary, nawet gdyby to było publiczne chłostanie przeze mnie :]

Opublikowano

Karać, karać i jeszcze raz karać. Co by bydło się nie zabiło i dłużej pracowało na panów... ot cała Polska i nie tylko Polska. Ograbić z pieniędzy i wsadzić do więzienia na koszt podatników. Więcej komentował nie będę :smile:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Opublikowano

Aidekk masz lepsze pomysły??? Ciekawe czego byś oczekiwał gdyby pijany naćpany kierowca przejechał Twoją matkę siostrę??? jedyne co mogą robić to edukować uświadamiać żeby delikwent z góry wiedział co mu grozi wiadomo że nie którym nic nie pomoże :smile:

Opublikowano

 

 

Aidekk masz lepsze pomysły??? Ciekawe czego byś oczekiwał gdyby pijany naćpany kierowca przejechał Twoją matkę siostrę???

Wypadki drogowe są, były i będą. Te z udziałem alkoholu to jakiś odsetek (nie znam liczb) ale mały odsetek. A przez ludzi, o których piszesz to przemawia idea "oko za oko, ząb za ząb" i chęć zemsty. W UK czy Irlandii po 2 piwach wracasz do domu autem, zresztą spójrz Gonia na tabelkę poniżej i sama zobacz.

Już w wielu wątkach to pisałem ale napiszę jeszcze raz, co byście mogli mnie znów zjechać za moje poglądy: karane powinno być popełnienie przestępstwa po alkoholu lub spowodowanie po nim wypadku. Kary podwójne aby ludzie się bali. Ale za samą jazdę gdzie delikwent nic nikomu nie zrobił nie powinno się karać.

 

inne-jazda-po-piwie_12-ca8e5c355c3c36884
 

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Opublikowano

Co najlepsze nasi sąsiedzi Ruscy dopuszczają 0 promila :smile:

Rosja to nie kraj to stan umysłu

 

BTW

Wczorajszy motorniczy podczas zjazdu do zajezdni, czyli ostatni kurs, biegli nieoficjalnie stwierdzili, że musiał pić podczas jazdy...

Super.

CGLasNM.jpg

Opublikowano

Cóż dodać. Polskie prawo skonstruowane jest na zasadzie albo do więzienia albo kary finansowe. A prawda jest (moim skromnym zdaniem) taka że: kary finansowe są dotkliwe ale często nieściągalne. A co do więzienia to no cóż. Powszechnie wiadomo że więzienia w zdecydowanej większości nie czynią z ludzi lepszych więc po wyjściu ludzie tacy są tak naprawdę większym potencjalnym zagrożeniem społecznym  niż wcześniej. Większość pijanych i tak do tych więzień nie trafia bo są albo przepełnione albo dostają zawiasy (zwiększenie kar zapisanych w kodeksie niczego nie zmieni) . Z drugiej strony mam wrażenie że większość pijanych kierowców nie jest zdemoralizowana tylko po prostu głupia i bez wyobraźni (na nich zwiększenie kar zapisanych w kodeksie również nie zadziała a od pobytu w więzieniu ich IQ nie podskoczy). Uważam że należało by rozważyć nieco inny model. Po pierwsze do więzień wsadzać tylko sprawców dużych przestępstw i recydywistów. Po drugie Przymusową terapię antyalkoholową przez pierwsze powiedzmy pół roku w systemie zamkniętym a potem w systemach pół otwartych lub otwartych lecz wciąż przymusową. Uważam to rozwiązanie za przynajmniej próbę rozwiązania problemu (więzienia nie rozwiązują problemów wręcz przeciwnie tworzą nowe). Po trzecie prace społeczne. Bardzo użyteczne wychowawczo a przy okazji duże bardziej wydajne ekonomicznie niż zamykanie. Spojrzeć należało by również na oczywiście rodziny ofiar im mogły by przysługiwać "alimenty lub renta" odciągane z pensji sprawcy. Podejrzewam że podnieść się zaraz mogą głosy że ściągalność alimentów jest trudna, że szara strefa itp. Natomiast po pierwsze daje to jakąkolwiek formę rekompensaty (w moim odczuciu więzienie nie jest formą rekompensaty dla rodziny) po drugie próbą zniwelowania strat w wyniku utracenia ewentualnych niezaistniałych korzyści. 

Opublikowano

Jak Ty sobie wyobrażasz te rozwiązania każdy kraj ma inny system wszyscy chyba jesteśmy zgodni że alko wpływa na układ nerwowy percepcje etc policja zatrzymuje delikwenta sprawdza ten pijany i mówi może pan jechać dalej jeszcze nikogo pan nie przejechał???????????co do systemu też bym się przychyliła w stronę przedmówcy więzienie nie jest rozwiązaniem dobrym kary finansowe dotkliwe i prace społeczne obowiązkowo najlepiej na terenie zamieszkania doszedł by jeszcze aspekt wstydu jak również leczenie przymusowe trzeba by wprowadzić żeby sprawdzić jak to działa ale to marzenia badania psychologiczne również mogły by okazać się pomocne nie ma jednej super recepty nie da się wyeliminować wszystkich zagrożeń ale może jest to lepsze rozwiązanie od tych które mamy

Opublikowano

Wypadki drogowe są, były i będą. Te z udziałem alkoholu to jakiś odsetek (nie znam liczb) ale mały odsetek. A przez ludzi, o których piszesz to przemawia idea "oko za oko, ząb za ząb" i chęć zemsty. W UK czy Irlandii po 2 piwach wracasz do domu autem, zresztą spójrz Gonia na tabelkę poniżej i sama zobacz.

 

Już w wielu wątkach to pisałem ale napiszę jeszcze raz, co byście mogli mnie znów zjechać za moje poglądy: karane powinno być popełnienie przestępstwa po alkoholu lub spowodowanie po nim wypadku. Kary podwójne aby ludzie się bali. Ale za samą jazdę gdzie delikwent nic nikomu nie zrobił nie powinno się karać.

 

 

    Z częścią oko za oko się zgodzę ale akapit dalej piszesz " kary podwójne aby ludzie się bali" co lekko sobie przeczy. Jazda pod wpływem to przestępstwo samo w sobie i powinno być karane (nie więzieniem a innymi sankcjami). A twój pomysł z karaniem samego przestępstwa to jak z usiłowaniem zabójstwa (wiem że ciężar gatunkowy różny ale mechanizm ten sam), jak ofierze uda się uciec lub przeżyć ( w naszym przypadku odskoczyć na bok na widok pijanego kierowcy) to przestępstwa niema i wszyscy są zadowoleni. Takie podejście jedynie podjudzi pijanych do wsiadania za kółko bo przecież nic się nie stanie, może się uda, co mi zrobią jak mnie złapią, i jedynie pogorszy sytuacje. 

Opublikowano

 

 

Ale za samą jazdę gdzie delikwent nic nikomu nie zrobił nie powinno się karać.

 

Wybacz stary, ale to bzdura.

Jest to szerzenie propagandy w stylu piłeś, jedź, nic się nie stanie pij i jeździj dalej.

CGLasNM.jpg

Opublikowano

Uważam, że za jazdę po pijaku powinien być przymus ciężkiej pracy (typu kamieniołom) na wiele lat, w zamkniętych zakładach karnych- każda wypracowana złotówka ponad koszt utrzymania zakładu i wyżywienia więźnia-> dla rodzin ofiar.

 

Jest jeszcze jedna sprawa: Pijaków za kółkiem jest ciągle porównywalna ilość. To nie jest tak, że nagle pojawiły się ich całe rzesze. Jednak dziwnym zbiegiem okoliczności (w które to zbiegi nie wierzę), miedialna trąba rozdęła się akurat w czasie podniesienia akcyzy. Świadczy to o 2 rzeczach: Pierwsza, to tworzenie poczucia, że kolejne podwyżki cen są uzasanione, bo przyczynią się do wzrostu bezpieczeństwa.

Druga to fakt, że znów mamy temat zastępczy żebyśmy nie interesowali się gospodarką i wzajemnie skakali sobie do gardeł. Tak długo, jak będziemy podchwytywać "najważniejsze tematy", nic się w żadną stronę nie ruszy.

 

Oczywiście temat pijanych na drogach jest bardzo ważny, ale po raz kolejny zaczyna się i kończy na dywagacjach i demagogii.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Opublikowano

 

 

Jest to szerzenie propagandy w stylu piłeś, jedź, nic się nie stanie pij i jeździj dalej.

Nie jest. Są ludzie, którzy po wypiciu 1-2 piwa dotrą sobie spokojnie do domu. Są także i debile, którzy będą rozbijać się furami po mieście jeżdżąc 120 km/h i popisując się jakimi to są mistrzami kierownicy. Nie wmówisz mi, że po 2 piwkach nie dojadę spokojnie do domu jadąc 40-50 km/h. Co innego jak ktoś wypił flaszkę i 2 piwa... no ale w Polsce profilaktyka jest nie po to. Temat na inną rozmowę.

 

 

 

Z częścią oko za oko się zgodzę ale akapit dalej piszesz " kary podwójne aby ludzie się bali" co lekko sobie przeczy.

Zgadzam się z Twoją pierwszą wypowiedzią prawie całkowicie i ogólnie widzę zrozumienie problemu i normalne poglądy. A to co napisałem sobie nie przeczy. Wg mnie:

1. Jazda pod wpływem - brak kary.

2. Spowodowanie wypadku pod wpływem kara podwójna (czyli np zamiast pozbawienia prawka na rok - pozbawić na 2 lata, miałoby to działać prewencyjnie na ludzi, którzy siadają po pijaku i udają mistrzów kierownicy i propagować spokojny powrót w tym stanie do domku)

 

 

 

Po drugie Przymusową terapię antyalkoholową przez pierwsze powiedzmy pół roku w systemie zamkniętym

To może idąc Twoją ideologią: gwałcicieli przymusowo kastrować, a złodziejom co? okraść czy zrobić lobotomię? :biggrin:

 

 

 

Jak Ty sobie wyobrażasz te rozwiązania każdy kraj ma inny system wszyscy chyba jesteśmy zgodni że alko wpływa na układ nerwowy

Czyżby Brytyjczyk był tak zaprawiony w  "drunk driving" że może mieć 0.8 a Polak tylko 0.2? Człowiek to człowiek, alkohol na każdego działa podobnie. Patologia wynika z ustaw robionych przez urzędników niezależnie w każdym kraju.

 

 

 

co do systemu też bym się przychyliła w stronę przedmówcy więzienie nie jest rozwiązaniem dobrym kary finansowe dotkliwe i prace społeczne obowiązkowo

Też zgadzam się z przedmówcą poza tymi karami finansowymi. Państwo nie powinno grabić obywatela. Wg mnie kara finansowa tylko w przypadkach jeśli przestępca kogoś okradł (zadośćuczynienie) a nie do napędzania budżetu państwa, bo z tego są takie patologie jak obecnie z fotoradarami...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Opublikowano

Aidekk nie mam siły na Twoje poglądy i flustracje związane bardziej z ekonomią państwa niż tematem który był podjęty wchodzisz w politykę całego państwa podatki etc nie o tym jest temat mam wrażenie że czujesz się okradany przez państwo-ale to odrębny temat!! przecież nie Ty będziesz płacił te dotkliwe kary chyba nie jesteś tak głupi żeby po alko jeździć???????????? :P

Opublikowano

 

 

Nie jest. Są ludzie, którzy po wypiciu 1-2 piwa dotrą sobie spokojnie do domu. Są także i debile, którzy będą rozbijać się furami po mieście jeżdżąc 120 km/h i popisując się jakimi to są mistrzami kierownicy. Nie wmówisz mi, że po 2 piwkach nie dojadę spokojnie do domu jadąc 40-50 km/h. Co innego jak ktoś wypił flaszkę i 2 piwa... no ale w Polsce profilaktyka jest nie po to. Temat na inną rozmowę.

 

 

Ja nie zarzucam Ci niczego, tylko uprzedzam, po wypiciu 2 piw załóżmy w 30-50 minut wsiadając do pojazdu ( zakładając że jesteś zdrowym mężczyzną w wieku 25-40 lat przy wadze 75-90 kg ) masz w granicach 0,5 promila - licząc ok 20 minut od ostatniego piwa

Jest dużo, tabel i statystyk, przeliczeń iitd.

Ja również nie neguję, że nie dotrzesz do domu.

Wiesz jakie życie jest, jaka jest droga i inni uczestnicy ruchu.

Jako Bogu ducha winien kierowca, jadący z bezpieczną prędkością nie masz wpływu na innych uczestników.

A przy nawet kolizji będą po 2 piwach tracisz prawko, i wcale nie musisz być winny

 

Moja wypowiedź nie ma negatywnego oddźwięku w stosunku do Ciebie, jedynie generalizuję i piętnuję zachowanie iście patologiczne, bo dla mnie każda forma alkoholu za kółkiem jest nie do przyjęcia.

Nie chciałbym się znaleźć w sytuacji, gdzie kierowca na po 2-dwójnym gazie wjechał by np. w moją rodzinę.

Bezpieczeństwo Kierowcy i Innych uczestników ruchu przede wszystkim.

CGLasNM.jpg

Opublikowano

Polecam posłuchać- ja zgadzam się z tym w zasadzie w 100%

http://moto.onet.pl/pijani-za-kolkiem-co-sadzi-o-nich-jeremy-clarkson/yg3r3

 

Tutaj ten sam fragment do poczytania:

http://moto.onet.pl/nowa-ksiazka-jeremy-ego-clarksona-moje-lata-w-top-gear/vm25x

 

Najciekawszy fragment dla leniwych ;)

 

Już wiele lat temu wymyśliłem rozwiązanie tego problemu. W skrócie przedstawia się ono następująco: jeśli wyszliście na miasto i wypiliście kilka drinków, macie prawo wrócić do domu samochodem, ale tylko pod warunkiem, że umieścicie na dachu samochodu migające zielone światło.

 

(...) jadąc z włączonym zielonym kogutem, podlegacie ograniczeniu prędkości do 15 km/h.

 

Tylko pomyślcie: kiedy będziecie nadjeżdżali wężykiem w kierunku trzeźwych osób (pieszych bądź kierowców), zauważą oni wasz zielony sygnał i będą wiedzieli, że jesteście pijani i że powinni trzymać się od was z daleka.

 

A ponieważ będziecie jechali wyjątkowo powoli, zapewnicie im dość czasu na to, by zdążyli się przygotować. A nawet jeśli po drodze wjedziecie w drzewo lub przystanek autobusowy, spowodujecie tylko niewielkie szkody.

 

Dzięki systemowi zielonych świateł dotrzecie więc do domu bez narażania się na gwałt czy zamordowanie; co więcej, następnego dnia wasz samochód będzie stał przed waszym domem, a nie przed oddalonym o trzydzieści kilometrów wiejskim pubem.

 

Moja koncepcja zakłada coś jeszcze. Jeśli zostaniecie przyłapani na jeździe po pijaku bez zielonego koguta na dachu, policyjny kat z miejsca strzeli wam w głowę. Skoro rząd zgadza się wprowadzić sprawiedliwy i rozsądny system, umożliwiający wam bezpieczną podróż do domu własnym samochodem, to absolutnym minimum, na jakie musicie się zdobyć, jest przestrzeganie jego zasad. Tych, którzy tego nie zrobią, należy od razu zabijać.

 

I podobnie, każdemu, kto z zielonym kogutem na dachu będzie poruszał się z prędkością przekraczającą 15 km/h, zostanie wsadzona na łeb brązowa papierowa torba, po czym zostanie on stłuczony na miazgę. Skoro jest się na tyle trzeźwym, by pamiętać o zielonym kogucie i wsadzić kluczyk do stacyjki, to jest się też wystarczająco przytomnym, żeby trzymać się limitu prędkości. Nie ma tu miejsca na wymówki.

Aidekk nie mam siły na Twoje poglądy i flustracje związane bardziej z ekonomią państwa niż tematem który był podjęty wchodzisz w politykę całego państwa podatki etc nie o tym jest temat mam wrażenie że czujesz się okradany przez państwo-ale to odrębny temat!! przecież nie Ty będziesz płacił te dotkliwe kary chyba nie jesteś tak głupi żeby po alko jeździć???????????? :P

Tutaj stwierdzam kategorycznie, że sytuacja gospodarcza państwa jest z tym tematem ściśle i nierozerwalnie powiązana (jak i z wieloma innymi).

Jeżeli ktokolwiek nie czuje się w dowolnym stopniu okradany przez państwo, to albo pracuje w budżetówce, albo jest ignorantem lub niewiedzącym.

Na razie to MY WSZYSCY płacimy za tych, co jeżdżą po alko, co mnie się zupełnie nie podoba.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Opublikowano

 

 

Moja wypowiedź nie ma negatywnego oddźwięku w stosunku do Ciebie, jedynie generalizuję i piętnuję zachowanie iście patologiczne, bo dla mnie każda forma alkoholu za kółkiem jest nie do przyjęcia.

Oczywiście każdy ma swoje poglądy, ja Ciebie rozumiem ale sam spojrzenie na temat mam inne, ot cała sprawa. Wg mnie te 0.8 w UK to jest dobry przedział, 2 piwa i spokojnie do domu a nie komunikacją miejską. Wolno CI się oczywiście nie zgadzać :smile:

Po moim komentarzach powinieneś widzieć, że także piętnuję zachowania patologiczne (szybka jazda po pijaku).

 

Aidekk nie mam siły na Twoje poglądy i flustracje związane bardziej z ekonomią państwa niż tematem który był podjęty

Gonia, prawda jest taka, że jaka ustawa takie później przepisy i takie patologie. Obecnie w Polsce budżet państwa jest PLANOWANY Z MANDATÓW! Czy to nie jest patologia? Chcesz czy nie to wszystko ma bezpośrednie przełożenie na politykę...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Opublikowano

 

 

M&M's, dnia 07 Sty 2014 - 11:20, napisał: Po drugie Przymusową terapię antyalkoholową przez pierwsze powiedzmy pół roku w systemie zamkniętym To może idąc Twoją ideologią: gwałcicieli przymusowo kastrować, a złodziejom co? okraść czy zrobić lobotomię?
 - Jeśli naprawdę nie widzisz równicy między kastracją a terapią antyalkoholową to ja nie mam nic do powiedzenia. 

 

 

 

1. Jazda pod wpływem - brak kary. 2. Spowodowanie wypadku pod wpływem kara podwójna (czyli np zamiast pozbawienia prawka na rok - pozbawić na 2 lata, miałoby to działać prewencyjnie na ludzi, którzy siadają po pijaku i udają mistrzów kierownicy i propagować spokojny powrót w tym stanie do domku)
- Jak już wspominałem to jest jak zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Brak kary za jazdę zwiększa tylko chęć do ryzyka bo jest ono potencjalnie mniejsze i skłania do próbowania. Zwiększanie kar jak starałem się wykazać niema większego znaczenia. 

 

 

 

Nie jest. Są ludzie, którzy po wypiciu 1-2 piwa dotrą sobie spokojnie do domu. Są także i debile, którzy będą rozbijać się furami po mieście jeżdżąc 120 km/h i popisując się jakimi to są mistrzami kierownicy. Nie wmówisz mi, że po 2 piwkach nie dojadę spokojnie do domu jadąc 40-50 km/h.
- a jakie dwa piwa małe czy duże, jane ( 3,5-4 %) czy ciemne (ok 10%), kiedy wypite, na pełny żołądek czy pusty, a zazwyczaj je pijesz zmęczony po dniu pracy czy wypoczęty, a jak jest temperatura otoczenia itp itd. to co piszesz to totalna herezja. Po alko się nie jeździ i już. Często widujesz ludzi jadących 40 km\h. Ja nie. A po alkoholu chęć do szybkiej jazdy (podejmowania ryzyka) jest większa.
Opublikowano

Aidekk a Ty swoje to że związane jest z budżetem państwa to fakt ale dlaczego za swoje przewinienia mają pijani nie płacić to lepiej niech dorzucą wszystkim obywatelom jeszcze ze 2% do podatku na takich delikwentów??? nie rozumie Twojego toku myślenia państwa które mają dopuszczalną 0,8 są raptem dwa z Twojej tabelki i akurat te dwa państwa mają rację prawie pół na pół jest tych które mają 0,5-0,00 nie zauważyłeś z racji też swojego zawodu miałam dostęp do różnych badań przeprowadzanych zagranicą my nie robimy nic w tym kierunku wiem jakie są efekty reakcja jest opóźniona odczuwanie prędkości zawsze nie prawidłowe poczucie własnych umiejętności niepohamowane więc nie przekonasz mnie!!!!!!!!!! zanim umoczę usta w alko mam opracowany plan powrotu do domu i nawet przez myśl mi nie przejdzie żeby wsiadać za kierownice!!

Opublikowano
państwa które mają dopuszczalną 0,8 są raptem dwa z Twojej tabelki

To zobacz ile jest tych, które mają 0.5. W Polsce jak zwykle uprawia się demagogie...

 

Jeśli naprawdę nie widzisz równicy między kastracją a terapią antyalkoholową to ja nie mam nic do powiedzenia. 

Jeśli na prawdę nie widzisz analogii to ja też nie mam nic do powiedzenia. Poza tym przymus leczenia z picia alkoholu w Polsce? Ty tak na serio?

 

Jak już wspominałem to jest jak zabójstwo i usiłowanie zabójstwa.

To jest właśnie przykład demagogii. Z zachowania robi się czyn haniebny i wpaja to ludziom. Jazda po 2 piwach (żeby już było jasne, dwa jasne 0.5l 5% obj) to nie jest usiłowanie zabójstwa. Rząd skutecznie to wpaja i widać z Tobą się udało.

 

to co piszesz to totalna herezja. Po alko się nie jeździ i już.

Bardzo solidne argumenty ;)

 

Ja i tak wiem, że wielu ludzi oglądających TV i słuchających radia ma już w mózgu ten bełkot zaprogramowany więc nie liczę, że się ze mną będziecie zgadzać. Prezentuję inny pogląd, który zresztą w wielu krajach Europy (i nie tylko) jest na miejscu więc nie mówcie mi proszę, że to herezje.

 

Tutaj stwierdzam kategorycznie, że sytuacja gospodarcza państwa jest z tym tematem ściśle i nierozerwalnie powiązana (jak i z wieloma innymi).

Jeżeli ktokolwiek nie czuje się w dowolnym stopniu okradany przez państwo, to albo pracuje w budżetówce, albo jest ignorantem lub niewiedzącym.

Na razie to MY WSZYSCY płacimy za tych, co jeżdżą po alko, co mnie się zupełnie nie podoba.

Całkowicie popieram!

Wklejam jeszcze jedną ciekawostkę i dowód, jak działa polska i unijna demagogia na umysłu mieszkańców europy:

 

2014-01-07_1617.png

 

Tymczasem realny odsetek wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców wynosi obecnie w Polsce 11,6%. 34% to zły stan dróg, 30% wymuszenia pierwszeństwa i chyba 24% przekraczanie dozwolonej prędkości ale o tym się nie mówi tylko piętnuje alkohol :smile:

Źródło obrazka: Sprawozdanie KRBRD 2010

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Opublikowano

Jakbyśmy się wszyscy zgadzali, to by było nudno. zobaczcie do czego to wszystko doprowadza: Wszędzie wmawia się nam, że jesteśmy zbyt głupi, żeby samodzielnie decydować o swoich losach. Polecam film K-PAX i fragment o prawie i prawnikach.

 

Wszystko jest dla ludzi w określonych ilościach. Sam choćby po jednym piwie- danego dnia za kółko nie wsiadam, ale jeżeli ktoś mimo tego zachowa zdrowy rozsądek i spokojnie się przemieści- czemu nie? wszystko w granicach rozsądku ;)

 

Ja na przykład jeżdżę zbyt szybko względem przepisów, jednak nigdy nie spowodowałem nawet stłuczki. Przepisy są u nas tworzone pod jednostki najsłabsze i najmniej odpowiedzialne.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Opublikowano

i tak nic nie usprawiedliwi jazdy po alkoholu, nie powiem, ale kiedyś po imprezie czułem się niepewnie, pojechałem na komisariat, rura i 0,0

warto by o tym pomyśleć po imprezie a następnie przed jazdą.

 

Info z dziś 15.00

RMF FM

propozycja Rzadu, od 2016 w każdym pojezdzie alkomat.

Co Wy na to ?

CGLasNM.jpg

Opublikowano

A ja na to, że niedługo czynności przygotowujące do przekręcenia kluczyka będą trwać dłużej, niż sama jazda. To jak z dziećmi- im krócej trzymasz, tym bardziej będą próbować robić na przekór. Dobry alkomat to minimum 500 PLN. Ktoś na tym jak zawsze zarobi, a nie zmieni się nic ;)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Opublikowano

Aidekk statystyki Twoje są stare i dość rozbieżne mnie nie przekonasz myślę że jest więcej takich osób na szczęście!!! słyszałam że autka wyprodukowane już od 2016 roku mają nie odpalać jeśli kierowca będzie nie trzeźwy i proszę maszyna mądrzejsza od człowieka ktoś  na tym kasę zarobi jak zwykle cóż samo życie jeśli mnie pamięć nie myli w Czechach już jest taki wymóg odnośnie posiadania alkomatu!! skoro jesteś taki dokładny Aidekk sprawdź jakie kary obowiązują w tychże krajach jak są egzekwowane jak również porównaj wypadkowość po użyciu alko widzisz i wierzysz w to co Ci odpowiada ;)

Opublikowano

Logan jesteś w błędzie, dobry za 500 zł. ..ok masz kase kupuj,

ale żeby stwierdzić stan, pod wpływem wystarczy 30 zł.

no chyba ze chcesz żeby ten za 500 dodawał status do FB

 

bTW

auto z alkomatem ok, ale co jak pojadę po rodzinę po weselu, auto nie pojedzie ?

w powietrzu wyziewy 4 napitych osób doprowadzą do tego, że nie pojedziemy. .. fajnie

 

Polak potrafi i na to znalazło by się obejście,

jednakże grunt to edukacja za młodu, surowe kary, wyspecjalizowane auto szkoły

CGLasNM.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...