Skocz do zawartości

Ładowanie Akumulatora


Mavver

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

czy jeśli będę ładował akumulator motocyklowy prostownikiem nastawionym na moc 2A, to nic mu się nie stanie? Nie będzie to zbyt duże natężenie? W prostowniku tym mogę wybrać od 2 do 8A przy 12V. Wiem, że akumulator powinno się ładować wolno i małym prądem, Przejrzałem allegro i tam motocyklowe prostowniki mają od 300 do 900mA, stąd moja zagwozdka - czy 2A to nie będzie zbyt dużo? Chciałem naładować akumulator porządnie przed zimą i schować do ciepłego pomieszczenia, gdy moto będzie we śnie zimowym ;)

„Żeby być motocyklistą nie wystarczy benzyna w żyłach, potrzebny także olej w głowie”

Zapraszam na mojego bloga: www.mankut.blog.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm generalnie nie powinieneś ładować go takim prądem, Odpowiednie ładowanie akumulatora w tym przypadku to podzielona wartość pojemności przez 10, czyli jeśli akumulator ma pojemność 8Ah to powinieneś ładować prądem 800mA. Aczkolwiek jeśli podładujesz go prądem o wartości 2A to nic mu się nie stanie( przypuszczam że masz pojemność aku między 8-12Ah) na pewno to będzie lepsze niż pozostawienie go bez żadnej czynności. Ja mam akumulator 8Ah a w zimie doładowuję go prądem 1Ah i jest ok. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie pościągaj koreczki i nie przestrasz się jak przy takim prądzie będzie bulgotać :smile:

Spoko, jak ładowałem aku od motoroweru/a (Romet Ogar 900- miło wspominam :smile: )to ojciec mówił, że jak nie będzie bulgotać, to znaczy, że się nie ładuje :P

„Żeby być motocyklistą nie wystarczy benzyna w żyłach, potrzebny także olej w głowie”

Zapraszam na mojego bloga: www.mankut.blog.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak akumulator jest żelowy, powinien być ładowany specjalną  ładowarką ładowarką. 2Ah można podładować chwilę, na pełne ładowanie to za ''wysoki'' prąd. Zwykłe zalane kwasem są odporniejsze na wysoki amperaż, ale też krzywdę można zrobić :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie pościągaj koreczki i nie przestrasz się jak przy takim prądzie będzie bulgotać :smile:

Co Ty gadasz nic nie będzie bulgotać - nie zrobisz też żadnej krzywdy aku. Który akumulator ma korki? teraz zalewasz akumulator zakładasz listwę której później już nie ruszasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty gadasz nic nie będzie bulgotać - nie zrobisz też żadnej krzywdy aku. Który akumulator ma korki? teraz zalewasz akumulator zakładasz listwę której później już nie ruszasz.

Widocznie miałeś zbyt mało doświadczenia z różnego typu akumulatorami. Pełno jest jeszcze w sprzedaży aku z koreczkami. Jak dasz za duży prąd to się grzeje, bulgocze, robi się ciśnienie i ściągasz koreczki. Może nic się nie stanie, ale nie wiadomo jak długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulgotać zawsze będzie bo to normalne przy ładowaniu akumulatora... Tak jak pisali Ci wcześniej ładuje się (powinno) prądem 1/10 wartości Ah ale jak raz naładujesz przez kilka godzin większym prądem to krzywdy mu nie zrobisz... A koreczków nie musisz ściągać... Nie wybuchnie :smile:

pozdrawiam
Micek

-----------
Yamaha Virago XV 750 ' 1993
----------------------
Nice to Be Important, But More Important to Be Nice
MOTOCYKLE-ZGIERZ.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie miałeś zbyt mało doświadczenia z różnego typu akumulatorami. Pełno jest jeszcze w sprzedaży aku z koreczkami. Jak dasz za duży prąd to się grzeje, bulgocze, robi się ciśnienie i ściągasz koreczki. Może nic się nie stanie, ale nie wiadomo jak długo.

To ja kolegę doświadczonego trochę podpuszczę i zaproszę na objazdówkę po sklepach. Jeśli rzeczywiście znajdziemy tak pełno aku z korkami w porównaniu do zamykanych listwą, których się nie otwiera, to stawiam flachę. Jeśli jednak okaże się, że tych z korkami szukać ze świecą to sponsorem % jesteś Ty!

 

Zgoda???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja kolegę doświadczonego trochę podpuszczę i zaproszę na objazdówkę po sklepach. Jeśli rzeczywiście znajdziemy tak pełno aku z korkami w porównaniu do zamykanych listwą, których się nie otwiera, to stawiam flachę. Jeśli jednak okaże się, że tych z korkami szukać ze świecą to sponsorem % jesteś Ty!

 

Zgoda???

Odwiedź giełdę o ile będą jeszcze stanowiska motocyklowe to znajdziesz. Na bajzlu ostatnio też były ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja kolegę doświadczonego trochę podpuszczę i zaproszę na objazdówkę po sklepach. Jeśli rzeczywiście znajdziemy tak pełno aku z korkami w porównaniu do zamykanych listwą, których się nie otwiera, to stawiam flachę. Jeśli jednak okaże się, że tych z korkami szukać ze świecą to sponsorem % jesteś Ty!

 

Zgoda???

Dokładanie i ja dołoże morde i postawisz dwie flaszki. Jak pisał Faza ze świeczką szukać aku z korkami, chyba że mówisz o jakimś starym trupie ale nawet mi to na myśl od razu nie przyszło. Wiadomo przy ładowaniu grzeje się, bulgocze ale to bulgotanie jest takie że naprawdę ucho trzeba dołożyć, nie pieprz głupot na temat na którym zjadłem zęby.

Edytowane przez AndrzejCBRF2 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładanie i ja dołoże morde i postawisz dwie flaszki. Jak pisał Faza ze świeczką szukać aku z korkami, chyba że mówisz o jakimś starym trupie ale nawet mi to na myśl od razu nie przyszło. Wiadomo przy ładowaniu grzeje się, bulgocze ale to bulgotanie jest takie że naprawdę ucho trzeba dołożyć, nie pieprz głupot na temat na którym zjadłem zęby.

Zaczym dołożysz mordę to temat jest o ładowaniu aku, a nie o chodzeniu ze świeczką po sklepach. Chwalić się też nie musisz ile zębów zjadłeś bo tym nic nie wnosisz, miałem w szkole wiele godzin elektrotechniki to nie musisz mi pieprzyć.

 

Poprzednie moto, może był trochę trup, ale nie stary bo 2009 :smile: aku miało 4Ah, a prostownik miałem jakiś za komuny, miał najmniej 6A to po ściągnięciu koreczków bulgotało, później ładowałem specjalnym do motocykli który sam ustala prąd to nic nie było słychać i koreczków nie było potrzeby ściągać. Opisałem z doświadczenia jak było jak się za dużym prądem ładuje chyba nikogo nie wprowadziłem w błąd -_-

Edytowane przez Olo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dzwie się, że bulgotało jak ładowałeś 4Ah aku prądem 6A. Autor tematu Mavver ma fazerka więc nie jest tam 4Ah tylko co najmniej 8Ah więc jeśli będzie ładował go 2A prądem nic mu się nie stanie. Teraz się zgadasz?

Edytowane przez AndrzejCBRF2 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodaj tylko że przy ładowaniu prądem 2A (ładowania nie podaje się w Ah , ale to pewnie literówka) czas ładowania trzeba odpowiednio skrócić (bo przy ładowaniu 1/10tą pojemności jest to jakieś 10-12h zależnie od pojemności)

 

dlatego ładowarką z mikroprocesorem jest lepsza bo dobiera sobie sama odpowiednie natężenie prądu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładując aku 8Ah prądem 2A nie przekraczał bym ładowania ponad 4h, może się zagotować cona pewno "skróci" żywotność akumulatora

 

jeśli "bulgoce" przy ładowaniu, to może się okazać że trzeba będzie uzupełnić wodą destylowaną do stanu który jest zaznaczony na aku w obsługowych(te z koreczkami na celach) generalni trzeba co jakiś czas sprawdzać poziom elektrolitu

 

aku bezobsługowych lepiej nie otwierać (jest zresztą na listwie napisane z reguły:"do not open" czy coś takiego) gdyż jeśli wyparuje woda nie wiadomo ile jej później dolać, dlatego nie należy ich ładować wysokimi prądami, 0,8A to bezpieczny prąd ładowania dla nich, ale też nie za długo ;) mam w swojej kolekcji akumulator który wygląda jak napompowany balon, to cud że nie wybuchł!!!

 

bardzo dobre są ładowarki procesorowe, np z Lidla sobie chwalę (dobry stosunek ceny do jakości) i na takiej ładowarce można zostawić aku na całą zimę (niestety przy ładowarce z Lidla trzeba sprawdzać czy jest włączona, bo awaria prądu ją wyłączy i trzeba niestety znów wybrać tryb ładowania)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja mam od roku taki prostownik akurat nie z Lidla ale parametry identiko moge polecic sprawdza sie idealnie i ten plus ze na zime zostawiasz go i aku mam jedzonko tylko moj po ewentualnym braku prądu powraca to swojego zadania jak bylo to przed wyłaczeniem napiecia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...