Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu

[malyanio]

Myślę, że warto zerknąć na ten artykuł ...

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wypadki-z-udzialem-motocykli-najczesciej-powoduja-kierowcy-samochodow,243525.html

 

[gary]

3 godziny temu, malyanio napisał:

Myślę, że warto zerknąć na ten artykuł ...

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wypadki-z-udzialem-motocykli-najczesciej-powoduja-kierowcy-samochodow,243525.html

 

Może warto. Z pewnością warto zaglądać regularnie do książek Davida L. Hough ("Strategie uliczne", "Motocyklista doskonały"), który jeździ na moto od 1975r, a od 1991 zajmuje się tematem bezpieczeństwa jazdy na moto. Statystyki pokazane w podlinkowanym artykule to żadna nowość. Tylko co z tego, kto jest winny, kto spowodował jak to najczęściej my obrywamy.

Pierwszeństwo, prawo drogi itd. - to nas uchroni od mandatu, którego wartość jest niczym w porównaniu do bezcennego zdrowia i życia.

Mnie w trakcie jazdy przyświeca jednak świadomość - na nic moje pierwszeństwo w ruchu, to ja muszę uważać, ustępować, przewidywać, obserwować i głównie to może zmniejszyć ryzyko dzwona. Jak chcę szybko i dynamicznie to do Bydgoszczy, Poznania czy innych Ułęży na tor ;-)

Zdrowia wszystkim, uważajmy na siebie, teraz pod koniec sezonu również. Mokro liście, a nad tym wszystkim fizyka: prędkość, droga, czas...

[gary]

Z kanału Polskie Drogi... kierownik miał więcej szczęścia niż rozumu:
https://youtu.be/G9EqoQdocmU?t=20

Jak widać przepędzlować można nawet delikatny łuk, a co dopiero zakręt ;-)

[Piuriel]

Pięknie widać co się stało jak zamknął gaz
Farciaż, pewnie ma mocno osrane siodełko

[kosmaty]

ciekawe jak felga to przeżyła, w tym momencie gość się nauczył że przechylenie się gówno daje

[julian85]

Tak odnośnie jazdy po rondach i migaczach:

http://www.rp.pl/Prawo-drogowe/303079961-Na-rondzie-skrecamy-w-lewo-bez-kierunkowskazu---wyrok-WSA-w-Lublinie.html

[Logan]

Wyrok jest w bardzo dużej mierze copy-pastą tego z Gliwic.

W uzasadnieniu jest wiele sprzeczności, o których już zdążyli się wypowiedzieć w gronie instruktorów.

W PoRD nie ma czegoś takiego, jak "rondo", czy "skrzyżowanie z centralną wyspą"- to są określenia opisujące budowę/architekturę obiektu. Jest za to skrzyżowanie o ruchu okrężnym- jedno, a nie zespół skrzyżowań.

Weźmy sam wstępniak:

Cytat

Rondo należy traktować jako "zwykłe" skrzyżowanie i włączenie sygnalizacji powinno mieć miejsce w czasie zjeżdżania ze skrzyżowania – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie.

Mam rozumieć, że na zwykłym skrzyżowaniu, jadąc prosto mam używać prawego kierunkowskazu na zjeździe? W lewo też mam pojechać skręcając bez kierunku i dając prawy na zjeździe?
Jeżeli SORO jest "zwykłym skrzyżowaniem", to PoRD jest jasne- zamiar zmiany kierunku na skrzyżowaniu sygnalizujemy zawczasu, przed wjazdem na to skrzyżowanie.

Dziękuję, nie mam więcej pytań.

Żeby nie było- na rozsądek mogę się z wieloma rzeczami zgadzać lub nie, ale przepisy są w tym przypadku jasne.
"Realizacja" tego przepisu u mnie wygląda tak: Dojeżdżając do SORO, na którym będę zjeżdżać zjazdem po lewo od mojego wjazdu, sygnalizuję przed wjazdem i dalej używam zgodnie z pasami ruchu itp.
Jeżeli zjeżdżam pierwszym dostępnym zjazdem, to wjeżdżam z prawym kierunkowskazem.

Kiedyś też byłem przekonany, że lewy kierunek nie ma sensu przed SORO, ale wraz z doświadczeniem, analizą itp, doszedłem do wniosku, że niezależnie od przepisów- warto go używać.

[Rogal]

Szło by połamać dzwigienkę kierunkowskazu  

[jaszczomb]

9 minutes ago, Rogal said:

Szło by połamać dzwigienkę kierunkowskazu  

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Magiczne_rondo

[Logan]

 

[Lesiu94]

Jakiś motur sie spalił podobno dzisiaj w okolicy Kosynierów. Ktoś coś słyszał może?

[Lesiu94]

Moto przeleciało ponad 200m, ma małe uszkodzenia. Coś mi się zdaje, że do śmierci kierownika przyczyniły się znacząco "nowe" barierki, które działają jak gilotyna

[jaszczomb]

9 minutes ago, Lesiu94 said:

Moto przeleciało ponad 200m, ma małe uszkodzenia. Coś mi się zdaje, że do śmierci kierownika przyczyniły się znacząco "nowe" barierki, które działają jak gilotyna

Wg. mnie do śmierci kierownika przede wszystkim przyczyniło się ganianie z rs6 i nie specialnie wielkie umiejętności (sądząc po stanie opon), przy takiej prędkości zabiłby się też o zwykłe barierki.

[krzychoslav]

nie wymusiło, ale ponoć sprowokowało. podobno ganiał się z rs6.

każdy zakręt na drodze publicznej jest zdradliwy, tak naprawdę. wielka szkoda  

[jaszczomb]

1 minute ago, matthewspl said:

nie ma co gdybac tylko trenowac na torach najpierw a na ulicy najlepiej nie ganiac ile fabryka dala bez wczesniejszych szkolen

a po szkoleniach to już można?

[krzychoslav]

nie trzeba trenować na torach. nikt nigdy nikogo do tego nie zmusił i nie zmusi. chcesz - jeździć, doskonal się, zgadzam się że zwiększa to bezpieczeństwo a także frajdę czerpaną z jazdy.

ja bym powiedział "jeździjmy z głową i stosownie do posiadanych umiejętności".

 

[krzychoslav]

ło matko a Ty dalej swoje. cieszę się że jeździsz na tory, cieszę się że zamykasz opony, że przenosisz swoje umiejętności na drogę i potrafisz dzięki tym szkoleniom wynieść więcej z jazdy motocyklem. naprawdę, super, gratuluję. 

ale powtórzę NIKOGO NIKT DO TEGO NIE ZMUSI. nie można przy każdym wypadku pisać "eeeee jakby jeździł na tory to.." to co? to by nie poleciał? ehhhh :V

[krzychoslav]

ja się szkolę, Ty się szkolisz. zmierzam do tego że nie każdy to robi i będzie robił. jazda po torze daje niezliczoną ilość pozytywów do jazdy na drodze, co do tego nie ma wątpliwości. 

chodzi mi tylko o to że większość, zdecydowana, nigdy nie odbędzie żadnego szkolenia. a jeździć trzeba tak jak pozwalają nam na to umiejętności, a nie jezdzic szybciej bo byłem pare razy na torze

[krzychoslav]

widzisz, ja już przestałem się produkować. kto ma tyle oleju w głowie żeby 
a)jezdzic rozsadnie
b)szkolic sie
c)połączyć oba ze sobą 

(wybierz jedno)

to i tak to zrobi. a kto takiego zamiaru nie ma - i tak tego nie zrobi.  wolę pokazywać swoją jazdą co i jak można zrobić z motocyklem (serdecznie pozdrawiam z tego miejsca kolegę na czarnym nakedzie za którym w zeszłym roku pokonywałem ten zakręt, a który zwiesił się z moto dotykając kolanem asfaltu, a ja w zakręcie do niego doszedłem pokonując go z jedną ręką na kierownicy ) 

[krzychoslav]

już widzę te tablice na słupach "MOTOCYKLISTO! JEDŹ NA TOR!"

już o te tabliczki Fenomenalni mają ból d*py, a co dopiero byłoby o takie totalnie nie zwiazane z ruchem drogowym

dlaczego ratowania własnego życia? jeździjmy tak, żebyśmy nie musieli go ratować. naprawdę nie rozumiem aż takiego hype'u na to że każdy musi jeździć po torze. to indywidualna decyzja każdego kierowcy. 

ludzie jeżdżacy samochodami po torze też są lepszymi kierowcami, a jakoś nikt nie wysyła wszystkich jak leci żeby jeździl na sesje na torze

[krzychoslav]

chciałbym tylko zauważyć że chłopak rozbił się właściwie na prostej drodze. to chyba tyle w temacie. tor czy nie tor - w tym miejscu to nie ma znaczenia

[ErR]

Panowie, można być Rossim i pokonywać ten sam zakręt 10 razy dziennie ale ten jeden raz chwilę wcześniej nasza idealną linia przejazdu jechał sobie pan Janusz któremu z silnika olej poleciał... I co wtedy? Taka jest prawda, że jak ktoś gania jak głupi to jest to jego wina. Każdy z nas jeździ na własną odpowiedzialność, każdy z nas z kimś się ścigał czy to na ulicy czy to na torze ale każdy ma swój rozum i sam podejmuje decyzję. Chciał za***rdalać? Chciał się ścigać? Podjął taką decyzję? Jego sprawa i jego konsekwencje. Smutna sprawa ale tak wygląda nasze hobby, takie ryzyko bierzemy na klatę. Na torze, wiele razy już leżałem, próbując pokonywać kolejne granice i wiem jak mało potrzeba do gleby. Na początku gigantyczne postępy zachęcają do szybszej jazdy a potem by urwać sekundę to trzeba godzinami jeździć... Wywrotka dużo daje, dużo zmienia w głowie, w myśleniu i uświadamia jakimi leszczami wszyscy jesteśmy a szczególnie jak mało potrzeba żeby szorować d*pa po ziemi. Ja na ulicy a szczególnie na zakrętach zwyczajnie zwalniam bo się boje, tak na serio każdy zakręt jest obcy, nie boję się zakrętu ale tego co mogę na min znaleźć ( dziurę, olej, piasek)... Wolę zwolnić, dać się wyprzedzić dzięki czemu zwiększam czyjeś ego ale mieć większą pewność, że do domu wrócę cały i zdrowy. Każdy jeździ po swojemu i każdy sam za to odpowiada. Ulica to nie tor, tu nie ma stref na błąd i szorowanie d*pą po trawie, tu są krawężniki i słupki... Szkoda chłopaka.

Edytowane 6 Maja 2018 przez rooland (wyświetl historię edycji)

[Shido]

ale spojrzmy prawdzie w oczy kto na motocyklu klasy 600 albo 1000 tyle nie jechal?

Ja mając 1000 tyle nie jechałem, powiem więcej najszybciej jechałem 180 i to tylko dlatego że wyprzedzałem na autostradzie, więc trwało to tylko chwilę. Jak dla mnie gnane w mieście z takimi prędkościami to debilizm i proszenie się o wypadek, a wtedy można liczyć już tylko na to że nie zabije się kogoś innego.


Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka

[Yuna80]

Chłopaki, dajcie już spokój. Znałam go. Zawsze był uśmiechniętym, pozytywnym wariatem i takiego chcę go zapamiętać. Może nie powinien kozaczyć... Może nie powinien tak zapie*dalać... Ale dał się sprowokować i odkręcił... Czy w tej chwili ma jakieś znaczenie, co by było gdyby...? Semir nie żyje i jaki by nie był, nie zasłużył na taki koniec. Nikt nie zasłużył...😭

[Mur67]

matthewspl zejdź na ziemie...

Mówisz szkolenia na torze. Kto chce to pojedzie, ale nikt wiecej tego nie zrobi i nic to nie dadzą żadne znaczki, żadne kampanie.

Z jakiego powodu? ano z tego samego dla którego sporo z nas jezdzi bez uprawnień do prowadzenia motocykla (choć to obowiązek), sporo z nas jezdzi bez ubezpieczenia OC (choć to obowiązek), sporo nas jezdzi majac za stroj ochronny kask i rekawice. 

Myslenie o braku konsekwencji i "mnie się nie zdarzy"  jest wszechobecne. A zasada jest jedna - ulica jest nieprzewidywalana i to, że szeroko, równo i gładko więc 200 da się spokojnie może się skończyć za 150-200 metrów emerytem w skodzie, rowerzystą, piaskiem, olejem itp itd

Co do opisywanej wyżej sytuacji - jeśli prawdą jest to co opisuje jedna z gazet - KONTAKT motocykla i samochodu - żadne szkolenie nawet na najlepszym torze i najlepszymi instruktorami d*py nikomu nie uratuje.

Tak czy inaczej ogromna szkoda młodego chłopaka.

Edytowane 6 Maja 2018 przez Mur67
literówka (wyświetl historię edycji)