Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

hm, analizując sytuację, obstawiam że z początku chciał go ominąć z lewej, zakładając że się zatrzyma widząc że coś jedzie. 

 

Całkiem logiczne posunięcie :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analizujesz bo nie wiadomo co działo się wcześniej ... Znając życie puszka wyjechała i jak zwykle nie widzi w tym swojej winy ale ...

Może motocyklista jechał z 500 metrów na kierunku i facet w końcu pomyślał " e pewnie skręca wcześniej to zdążę wyjechać ..."

Czasami film jest zbyt krótki,i nie pokazuje co działo się wcześniej a my od razu zasadzamy osąd.

Czasem dla mnie zdaży się zagapić i zdaję sobie sprawę, że wtedy po części mogę mieć do siebie pretensje :smile:

LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, że tak zapytam to czemu kolega z przodu zasuwa na lewym migaczu? :smile:

@jaron1 sądził, że facet się zatrzyma i będzie go mógł ominąć. A wcześniej to byliśmy na innej ulicy i skręciliśmy w prawo :smile:

Mój kanał na YouTube https://youtube.com/tkacprzak

 

Bezpieczne miejsca postojowe dla motocykli. FanPage - https://www.facebook.com/postojmotocyklelodz/

 

Buspasy dla motocyklistów! FanPage - https://www.facebook.com/pages/Buspasy-dla-motocyklistow-Lodz/379016688918647

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wydaje mi sie, aby kierowca puszki, który pewnie ledwie widział (czy nawet nie widzial :P ) 2 motocykli zobaczyłby prawy migacz i z tego powodu kontynuował manwerw wyjeżdżania pod te motocykle.

 

Zwłaszcza ze poza parkingiem nie widzę miejsca, gdzieby skręcić można było w prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wydaje mi sie, aby kierowca puszki, który pewnie ledwie widział (czy nawet nie widzial :P ) 2 motocykli zobaczyłby prawy migacz i z tego powodu kontynuował manwerw wyjeżdżania pod te motocykle.

 

Zwłaszcza ze poza parkingiem nie widzę miejsca, gdzieby skręcić można było w prawo.

W żaden sposób nie twierdze, że kierowca był zmylony migaczami - tak czy owak miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Uczestniczyłem dziś w wypadku z udziałem pieszego, co prawda puszką, ale nie dalej jak miesiąc temu był na Kościuszki przy Andrzeja analogiczny z udziałem motocykla, poza tym pisałem też o koledze, któremu pieszy pod wpływem zmaterializował się na Kolumny.

Moje zdarzenie miało miejsce na Zachodniej, przy Lutomierskiej, jadąc w stronę centrum. Dalej boję się pomyśleć o skutkach podczas jazdy na moto.

Miałem zielone światło i od paruset metrów stałą prędkość (na szczęście dla pieszego- przepisową). Jechałem lewym pasem, po obu stronach wszyscy karnie stoją. Nagle z prawej strony wbiega człowiek (Jak się okazało później- przy pierwszym pomiarze- 0,21mg/l). Zdążyłem wdepnąć hamulec, wdusić klakson i odbić w lewo- facet był jeszcze na prawym pasie, a na dźwięk klaksonu przyspieszył, finalnie ładując się na prawy przedni narożnik mojego auta.

Wypadki z udziałem pieszych to wg policyjnych statystyk 20% z puli. Dla nas równie niebezpieczne, co dla nich. Znów nie pomogła prędkość w granicach przepisów i moim zdaniem szybka reakcja. W wolnej chwili zapodam wideo.

Tutaj warto też wspomnieć o tym, że dobrze jest dołożyć te kilka PLN do AC- gdy już nie uda się uniknąć zdarzenia, a sprawca nie ma OC- zostałbym z problemem i z "niczym" aż do zakończenia sprawy z powództwa cywilnego przeciw sprawcy, a dzięki dodatkowej polisie mogłem bez kosztów przetransportować pojazd do warsztatu, otrzymać zastępczy co przy moich przebiegach jest bardzo ważne, a także nie martwić się co dalej, dzięki instytucji regresu (co niestety będzie się ciągnąć, ale nie odczuję całej sytuacji na portfelu).

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra. Rada z AC jest jak najbardziej dobra, ponieważ tak to każdy uważa, że to mu się przyda, bo jeździ dobrze czy ostrożnie.. Do czasu sytuacji jak wyżej :/

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

wypadek nie ważne skąd, natknąłem się przeglądajać filmiki o wyczynach polskich kierowców  :blink:

chodzi dokładnie o kawałek od 3:18

 

i oto dlaczego nie warto wyprzedzać za puszką, nie widząc co jest z przodu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż nie chce się wierzyć ze takie bezmuzgi jeżdżą a chopperka szkoda

No chyba raczej tego plecaka, którego trzeba byli zbierać z trawnika. Przez tego idiotę...

" The helmet hides feelings that cannot be understood " - A. Senna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się niedawno na ten film natknąłem i śmialiśmy się z tego frajera co się w puszkę wbił bo nie widział drogi przed sobą,

"nie warto wyprzedzać .... nie widząc co jest z przodu"

nooo, nie warto :smile: robić niczego jeśli nie widzisz drogi, szczególnie wyprzedzania, taka podstawowa zasada prowadzenia pojazdów mechanicznych: warto widzieć drogę

tylko plecaka szkoda bo płaci za czyjąś głupotę

P.S.

na gmole wystarczyło, na kurtkę dla dziewczyny juz nie...

Edytowane przez Arpe (wyświetl historię edycji)

Lepiej na bitumice niż w botanice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już mamy się uczyć na błędach - do wszystkich tych którzy latają bez PJ - o żadnym ubezpieczeniu nie ma mowy, ubezpieczyciel natychmiast odmówi Wam wypłaty, a to co wypłaci innym ściągnie z Was regresem. Innymi słowy: 

1. Miałeś AC? Zapomnij o jakiejkolwiek kasie za swoje moto.

2. Zrobiłeś sobie krzywdę? NWW nie działa, nie dostaniesz ani grosza, za rehabilitację i wszystko płacisz sam.

3. Uszkodziłeś komuś auto/moto/cokolwiek? OC nie działa, zwracasz kasę (przerysuj nowego Mercedesa).

4. Zrobiłeś krzywdę innej osobie? Płacisz wszelkie koszta jej leczenia, rehabilitacji, nie daj boże renty. W najgorszym wypadku na dzień dobry kilkanaście tys a potem wyskakujesz z kilku tys zł co miesiąc przez długie lata. 

 

Może wizja (w najgorszym przypadku) niemalże bankructwa przez całe życie zadziała komuś na wyobraźnię jeśli uważa że może jeździć bez bo "od papierka umiejętności nie przybywa".

Witam

Mam pewne zastrzeżenia do Twojej wypowiedzi- pracuję z osobami po wypadkach i osobiście znam Kamila. Generalnie - jeśli kierowca porusza się zgodnie z przepisami a sprawca wypadku ma prawo jazdy ale w pełni ponosi winę za zaistniałą sytuację to jest możliwść uzyskania środków dla motocyklisty mimo że nie miał prawa jazdy. Z pewnością taka sytuacja jest gdy sprawca jest pijany, ale nie tylko. Ważna jest analiza przebiegu wypadku i ...... czy adwokat reprezentujący poszkodowanego będzie w stanie przedstawić sytuację w taki sposób, że brak dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu jest tylko okolicznością która częściowo przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia. Kwestia znajomości prawa...... W przypadku Kamila problem polega na tym, że brak sprawcy- osoby trzeciej z której ubezpieczenia można dochodzić roszczeń. Kamil był sprawcą i ofiarą a fakt, że nie ma prawa jazdy sprawia że ponosi koszt ewentualnych strat własnych ale i w infrastrukturze ( trawnik, słupek itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ważna jest analiza przebiegu wypadku i ...... czy adwokat reprezentujący poszkodowanego będzie w stanie przedstawić sytuację w taki sposób, że brak dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu jest tylko okolicznością która częściowo przyczyniła się do zaistnienia zdarzenia. Kwestia znajomości prawa.....

 

Nie wiem czy dobrze odczytuję intencję ale zbyt pozytywnie odczytujesz możliwości adwokata czy właściwej interpretacji prawa. Po wypadku strony przekręcają sytuację na swoją stronę i tworzy się totalny bigos. KD ma nam tylko ułatwiać poruszanie, a życiowo to o wszystkim decydujemy My, uczestnicy ruchu drogowego.  Dużo lepiej, jak mówił Kabzior posiadać ubezpieczenie. W przypadku motocykla to niecałe 200 zł za OC. To są żadne pieniądze, to jest taniocha w stosunku do problemu. Nie ma lepszego układu jak ubezpieczenie i zabezpieczenie przed przypadkowym błędem. Tacy my wszyscy jesteśmy, że popełniamy błędy.

 

Jeżeli chodzi o PJ, to przecież na kursie można spotkać ciekawych ludzi, jest to też część wielkiej przygody z motoryzacją. Tylko trzeba wybrać odpowiedniego instruktora czy ośrodek który specjalizuje się w tym co Was interesuje. Że drogo, że trudno zdać, no może nie zawsze jest wszystko idealne ale na kursie zawsze można spotkać ciekawych ludzi i tego się generalnie trzymajmy. Oczywiście świat się nie zawali, jak ktoś na uboczu przejedzie się parę metrów ale wchodzenie w ruch uliczny bez PJ i OC jest zbytnią nonszalancją od strony życiowej. To powinno być regulowane  przez seniorów, młode głowy mają zazwyczaj pomysły miałkie hihihihihihi.

Natomiast jeżeli chodzi o pieniądze, nie masz kasy to nie kupuj sprzętu, serwis jest stosunkowo drogi. I gadanie, że ktoś był winien jak samemu ma się stare opony lub używki jest głupie.

 

Ryzyko, ... tego nikomu nie odmawiam,   ... ale jak pierdolniesz to na własne konto, inni też są wartościowi i nie ważne kto kim jest.

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto przypomnieć, że PJ i OC są obowiązkowe, więc dyskusja na ten temat jest delikatnie mówiąc niecelowa :smile: O skutkach braku posiadania PJ pisał @kabzior i wyczerpał temat. @Rob pisał o adwokacie. Zaręczam Wam, że usługa u adwokata jest zdecydowanie droższa niż kurs na PJ, egzamin i OC :smile: A skutku takiej obsługi nikt nie przewidzi. Nie warto tak kalkulować.

Edytowane przez Spons78 (wyświetl historię edycji)

Mój kanał na YouTube https://youtube.com/tkacprzak

 

Bezpieczne miejsca postojowe dla motocykli. FanPage - https://www.facebook.com/postojmotocyklelodz/

 

Buspasy dla motocyklistów! FanPage - https://www.facebook.com/pages/Buspasy-dla-motocyklistow-Lodz/379016688918647

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie - jeśli kierowca porusza się zgodnie z przepisami a sprawca wypadku ma prawo jazdy ale w pełni ponosi winę za zaistniałą sytuację to jest możliwść uzyskania środków dla motocyklisty mimo że nie miał prawa jazdy.

 

Nie tylko możliwość ale i prawie pewność. Przeczytaj raz jeszcze powoli i ze zrozumieniem ten fragment mojej wypowiedzi do której "masz pewne zastrzeżenia" a zobaczysz, że odnosi się on tylko do "nie-działania" ubezpieczenia w momencie gdy jesteś sprawcą (a konkretniej do regresu z którym wystąpi wobec sprawcy ubezpieczyciel po wypłacie). 

Nigdzie nie odnosiłem się do sytuacji w której motocyklista (bądź kierujący jakimkolwiek innym pojazdem) jest poszkodowanym w wypadku. A tutaj sytuacja jest całkiem inna, po pierwsze policja nie bierze pod uwagę posiadania bądź nie prawa jazdy podczas określania sprawstwa, najpierw stwierdza się kto jest winny. Potem jeśli okazuje się, że ktoś nie miał PJ to dostaje mandat i tyle ze strony policji. Jeśli sprawca nie miał PJ (albo był pijany, pod wpływem innych środków itd) to jak pisałem wyżej regres. Ale jeśli poszkodowany nie miał PJ to nie ma żadnego znaczenia, sprawca dokonał na nim krzywdy ze swojej winy i to należy zadośćuczynić, odszkodowanie w pełni się należy (chyba że da się udowodnić, że brak PJ przyczynił się do winy, ale wtedy nie ma już sytuacji winny-poszkodowany tylko współwina). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek - Ważne jest Twoje zdanie. Myślę, że prawie w każdej sytuacji (gdy jesteś ofiarą a nie masz PJ) towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy będzie starało się udowodnić przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody. Brak licencji do jazdy jest podstawą do tego. I może się okazać, że w jakimś % zostaniemy uznani za winnych. Jest to sytuacja hipotetyczna, ale z tego co słyszałem - spotykana w praktyce. Dlatego lepiej uważać :smile:

Mój kanał na YouTube https://youtube.com/tkacprzak

 

Bezpieczne miejsca postojowe dla motocykli. FanPage - https://www.facebook.com/postojmotocyklelodz/

 

Buspasy dla motocyklistów! FanPage - https://www.facebook.com/pages/Buspasy-dla-motocyklistow-Lodz/379016688918647

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sytuacja jakich wiele na naszych drogach... jaron1 trochę się wściekł

Jeśli to było niebezpieczne to chyba nie chcielibyście widzieć moich sytuacji z tego roku. Miałem przynajmniej 4 takie, gdzie z trudem wyhamowałem i uniknąłem kolizji. Tutaj było wiele czasu, żeby zwyczajnie stanąć i debila przepuścić. Mnie mijano już z lewej podczas lewoskrętu... to jest masakra...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo mojej, jak bedac w polowie dlugosci auta jego kierowca postanowil zaczac wyprzedzac :smile: na szczescie skonczylo sie tylko na kontakcie mojego lusterka z jego bokiem i szramie ktora tymze lusterkiem zostawilem na jego aucie..

 

Wysłane przez gołębia pocztowego

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt faktem - jak ktoś jeździ codziennie to takie sytuacje spotyka co najmniej raz w tygodniu, więc nie ma co trzeba się pilnować i mieć oczy dookoła głowy.

Ja od siebie moge dodać dziadka za kółkiem którego spotkałem wczoraj na marszałkach:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry zawodnik, poleciał od razu na lewy pas...

Mój kanał na YouTube https://youtube.com/tkacprzak

 

Bezpieczne miejsca postojowe dla motocykli. FanPage - https://www.facebook.com/postojmotocyklelodz/

 

Buspasy dla motocyklistów! FanPage - https://www.facebook.com/pages/Buspasy-dla-motocyklistow-Lodz/379016688918647

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norma, analogiczna sytuacje mialem na strykowskiej. Dziadzio z brzezinskiej wyjezdzal. Jechalem z pasazerka, w dosc sporym juz zlozeniu i.. Gdyby nie treningi gymkhanowe to pewnie bym spanikowal i sie wbil w bok tego auta :smile: a takto poglebic zlozenie i jazda dalej

 

Wysłane przez gołębia pocztowego

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakt faktem - jak ktoś jeździ codziennie to takie sytuacje spotyka co najmniej raz w tygodniu, więc nie ma co trzeba się pilnować i mieć oczy dookoła głowy.

 

To jest skutkiem fatalnej zmiany zasad włączania się do ruchu lub skrętu w ulicę wielopasmową i tak skręcając w prawo lub lewo kierujący może zająć którykolwiek pas. Za moich czasów na kursie uczono że należy zająć pas skrajny lewy lub skrajny prawy i dopiero potem zmieniać pas.

 

Szukałem tej zmiany w KD ale nie mogłem znaleźć. Może ktoś  podpowie na podstawie jakiego paragrafu można zająć dowolny pas a nie skrajny

Edytowane przez Krzysiek rst1000 (wyświetl historię edycji)

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szukałem tej zmiany w KD ale nie mogłem znaleźć. Może ktoś podpowie na podstawie jakiego paragrafu można zająć dowolny pas a nie skrajny

To jest na zasadzie 'co nie jest zabronione to jest dozwolone' - nigdzie nie masz napisane który pas masz zająć, więc możesz sobie wybrać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...