Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu

[kosmaty]

przenieście dyskusje do

http://motocykle-lodz.pl/topic/5233-wypadki-z-okolicy-dyskusja-o-technice-ruchu-drogowym-przyczynie-zapobieganiu/page-67

[Asker88]

Ja byłem przy tym tragicznym wypadku Kamila. Kamil najprawdopodobniej źle wszedł w zakręt i się go wystraszył,

co spowodowało dalsze konsekwencje. W niedzielę się spotkaliśmy potrenować zakrętu na tyłach Della, aby poprawić swoje umiejętności,

co ostatnio jest modne wśród niektórych motocyklistów. Niestety dopiero teraz wiem,

że ŻADNE DROGI PUBLICZNE nie służą do pokonywania swoich barier i doszkalania umiejętności, a na pewno nie miejsce, gdzie są krawężniki,

latarnie, barierki, nie wspominając o rowerzystach i jeżdżących ciężarówkach...

 

APELUJĘ, aby ćwiczyć swoje umiejętności w miejscach do tego stworzonych i DRÓG PUPLICZNYCH NIE TRAKTOWAĆ JAK TORU WYŚCIGOWEGO.

 

Na całe szczęście Kamil jest z nami i ma całą głowę i kręgosłup. 

[kosmaty]

 

 

aby poprawić swoje umiejętności

dla tego poprawiania umiejętności wybraliście akurat droge gdzie są 3 przejścia dla pieszych zamiast jechać faktycznie na tył della

[Piuriel]

Ja jak jeżdżę na winkle tam to jest agrafka, rondo i nawrót. Małe prędkości. 

[kabzior]

 

 

Ja jak jeżdżę na winkle tam to jest agrafka, rondo i nawrót. Małe prędkości. 

 

Nie przesadzajmy z tymi małymi prędkościami, bo na wyjściu z agrafki tuż przed hamowaniem i nawrotką jest powyżej 100, czyli dużo więcej niż trzeba żeby se krzywdę zrobić, a krawężniki, barierki, latarnie, rowerzyści, rolkarze, biegacze i ciężarówki obecne. Też głupio robimy. Dlatego liczę, że perfekcyjnie wypali nam Bydgoszcz i że zbierze się ekipa i regularnie będziemy odwiedzać tor, a na Dellu będziemy tylko stać i pitolić

[Piuriel]

Masz trochę racji. Chyba tłumaczę się sam przed sobą, bo trochę mnie ten przypadek Kamila ruszył. 

[Buziak]

Hmm rozumiejąc wypowiedź swierzaka. Który gdyby nie wypadku Kamila to nawet by na forum nie zawitał. Ale lepiej jest napisać że to Nasza wina i nas obciążać no bo w końcu z nami jeździł i to przez nas jechał wiecie niż można było. No sory ale ja nie legitymuje każdego kto zemna jeździ. Grunt że ja mam prawko. Idąc twoim tokiem myślenia, to idąc chodnikiem przewrócić się i złamać nogę. To moja i pieszych wina bo przecież mogli mnie ostrzec że jest dziura, a ja mogłem iść ostrożniej???? Rozumiesz sens swojej wypowiedzi? Ciesz się że ciebie to nie spotkało.

[Mur67]

Buziak - ciekawe podejście.

Ja jakoś tak mam że nawet jak toś po chodniku z..la z głową w chmurach po mu powiem że jest dziura może si w...lić i nogi połać.

 

Co do postu Suchego z wypadków - to powiem tak - koledzy z forum (a chyba takich to miał) są chyba nie tylko od tego aby strzelić piwko, doradzać jak zejść na kolano i jak/gdzie naprawić moto ale również po to aby w pewnych sprawach d*pę truć/ opieprzać  do skutku. 

Prawko by sytuacji nie zmieniło -  umiejętności by pewnie od tego nie przybyło - chłop ma bardzo trudne chwile przed sobą i spokój i czas będą mu potrzebne na uporanie się ze stanem zdrowia a nie na dysputę z ubezpieczeniem

[Luki]

Jeździłem w tym sezonie z Kamilem, jest dobrym kierowcą

Nikt nie zwrócił uwagi że ten pechowy zakręt jest mega niebezpieczny bo miejsce zachęca do nabrania dużej prędkości a z drugiej strony zielone gówna wystające z barierek zasłaniają widok a w dodatku na srodku zakrętu jest zjazd do fabryki. Wystarczy ze nagle na twoim torze jazdy coś się pojawi czy to auto czy rower czy tir i pozamiatane.

Kamil trzymaj sie.

[kabzior]

chłop ma bardzo trudne chwile przed sobą i spokój i czas będą mu potrzebne na uporanie się ze stanem zdrowia a nie na dysputę z ubezpieczeniem

 

Jeśli już mamy się uczyć na błędach - do wszystkich tych którzy latają bez PJ - o żadnym ubezpieczeniu nie ma mowy, ubezpieczyciel natychmiast odmówi Wam wypłaty, a to co wypłaci innym ściągnie z Was regresem. Innymi słowy: 

1. Miałeś AC? Zapomnij o jakiejkolwiek kasie za swoje moto.

2. Zrobiłeś sobie krzywdę? NWW nie działa, nie dostaniesz ani grosza, za rehabilitację i wszystko płacisz sam.

3. Uszkodziłeś komuś auto/moto/cokolwiek? OC nie działa, zwracasz kasę (przerysuj nowego Mercedesa).

4. Zrobiłeś krzywdę innej osobie? Płacisz wszelkie koszta jej leczenia, rehabilitacji, nie daj boże renty. W najgorszym wypadku na dzień dobry kilkanaście tys a potem wyskakujesz z kilku tys zł co miesiąc przez długie lata. 

 

Może wizja (w najgorszym przypadku) niemalże bankructwa przez całe życie zadziała komuś na wyobraźnię jeśli uważa że może jeździć bez bo "od papierka umiejętności nie przybywa".

[gary]

 

 

Nikt nie zwrócił uwagi że ten pechowy zakręt jest mega niebezpieczny bo miejsce zachęca do nabrania dużej prędkości a z drugiej strony zielone gówna wystające z barierek zasłaniają widok a w dodatku na srodku zakrętu jest zjazd do fabryki. Wystarczy ze nagle na twoim torze jazdy coś się pojawi czy to auto czy rower czy tir i pozamiatane.

A czy "nikt nie zwrócił uwagi", że to nie jest miejsce do takiej jazdy??? 

"Auto, rower, tir" - ? No tak, kto by się spodziewał na drodze publicznej takich uczestników ruchu.

 

Ludzie, abstrahując od poszkodowanego, wznieśmy się poziom wyżej i zamiast mu "szkodować" wyciągnijmy wnioski... to nie bezpośrednia wina R1, braku PJ itd... to nie miejsce do takiej jazdy. Naraził siebie i szczęście w nieszczęściu, że tylko on ucierpiał w tym wydarzeniu. Nad czym tu deliberować - wtopa po całości i wszystkie czynniki ku temu sprzyjały.

[Luki]

Czy ktoś wie jak to jest z tą drogą, ona jest w koncu publiczna czy prywatna? Abstrahując od tematu.

[Archi]

Czy ktoś wie jak to jest z tą drogą, ona jest w koncu publiczna czy prywatna? Abstrahując od tematu.

Zobacz na geoportal.lodzkie.pl. Działka Della jest tam gdzie mają ogrodzenie.

[Logan]

Jeździłem w tym sezonie z Kamilem, jest dobrym kierowcą

Nikt nie zwrócił uwagi że ten pechowy zakręt jest mega niebezpieczny bo miejsce zachęca do nabrania dużej prędkości a z drugiej strony zielone gówna wystające z barierek zasłaniają widok a w dodatku na srodku zakrętu jest zjazd do fabryki. Wystarczy ze nagle na twoim torze jazdy coś się pojawi czy to auto czy rower czy tir i pozamiatane.

Kamil trzymaj sie.

Wypadek to jest moment- oczywiście nigdy nie przewidzimy wszystkiego (jak część z Was wie, piszę z [niestety] własnego doświadczenia).

 

Jak piszesz o tym miejscu, jeżdżąc tam po raz n-ty, rozsądek już dawno powinien zasugerować zmianę miejscówki.

 

Co do uprawnień, jasne jest że jadąc na spotkanie nie zaczynamy od sprawdzenia, czy całe towarzystwo ma odpowiednie PJ. Jak się ktoś "pochwali", że jeździ bez- wtedy leci standardowa formułka o ubezpieczeniach i co można sobie nimi wytrzeć (jak wyżej), ale każdy decyduje za siebie- można ostrzec/ poinformować, ale przymusu nie nałożymy- zresztą nie czuję się ku temu jakkolwiek uprawniony.

 

Oczywiście jest mi szkoda chłopaka i tego nic nie wyrazi, ale to niczego nie zmienia. Nie wiem, jaki jest faktyczny stan poszkodowanego, jednak nawet brak fragmentu kończyny nie zamyka mu powrotu- a może stanie się on "duchowym" przewodnikiem dla innych, którzy mogliby podzielić ten los. Na pewno w całym tym zdarzeniu można mówić o ogromie szczęścia, że nie ucierpiały osoby trzecie, a jedyny uczestnik przeżył, jak domniemuję ze sprawną głową i całym kręgosłupem.

 

Życzyć tylko mogę szybkiej rekonwalescencji i jak w jak największym stopniu odzyskania sprawności.

[Lesiu94]

Dodam tylko że erka nie była pierwszym motocyklem kamila, bo podobno takie pogłoski też chodzą.

Jeśli chodzi o jego zdrowie, rękę ma poskładaną, obrażeń wewnętrznych nie ma. Został już przeniesiony na inną salę, ma dostęp do tel. Dochodzi do siebie, ale przed nim ciężka i długa droga.

[Aroon77]

Trzymaj się chlopie

[Mario]

Niejeden miał, niejeden będzie miał...

 

Trzymaj się i pamiętaj, po każdej burzy wychodzi słońce

[gregorek]

Ja ciekaw jestem co stało się z drugim motocyklistą który z nim śmigał. W expressie piszą że ustalają jego nazwisko, a karetkę wezwali jacyś rowerzyści - czyli na miejscu wypadku go nie było. Pytanie, czy odjechał przed wypadkiem i o niczym nie wiedział, czy... ?

[ErR]

Ogólnie wszędzie jest niebezpiecznie ... dzisiaj na speed dayu w najsłabszej grupie czyli C był wypadek śmiertelny... 

[koperta4512]

Ja ciekaw jestem co stało się z drugim motocyklistą który z nim śmigał.

 

Ja byłem przy tym tragicznym wypadku Kamila.

 

Nie wiem czy express "szuka" Askera88, czy chodzi im o kogoś innego ale zdjęcie które użyli w artykule przedstawia inny wypadek. Jeśli nie mają zdjęcia, które przedstawia dany wypadek to (według mnie) powinni sobie odpuścić dodawania zdjęcia albo przynajmniej dać jakieś "ogólnikowe" zdjęcie.

[Darek_Lodz]

i jeszcze ten opis "być może urządzali nielegalne wyścigi".

 

Super expres to gówno, którego nawet nie warto brać do ręki. 

[Lesiu94]

Tak samo jak nie powinni nic pisać o nielegalnych wyścigach, bo  aż żal coś ściska jak się czyta takie brednie. Nakręcają sobie tylko sensacje i "podkręcają publikę", która to później czyta...

[kosmaty]

o czym my mówimy skoro nawet nie rozróżniają tyłów della od frontu della

[Lesiu94]

Kamil prosił żeby wszystkich pozdrowić!

Mówił, że jeszcze wróci, może nie tyle do jazdy, co do pomocy w sprawach organiacyjnych. Wygląda dobrze, humor mu dopisuje;), w szpitalu poleży przynajmniej 1.5 miesiąca.

Policja umorzyła sprawę, obędzie sie dla niego bez prawnych konsekwencji, będzie musiał tylko ponieść koszty naprawy barierek

[Piuriel]

No i to są super wieści