Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Tu chodzi o wolność wyboru ridrick.

Ale ja nie chce nikomu nic zakazywać. Dla mnie to nie do końca rozsądne i tyle.  Jak chcą to niech jeżdzą.

 

Ja tam się litrów boje i to coraz bardziej :P

 

A że u nas "każdy" musi zapier.. sportem do pracy to już inna rzecz. Oki dla mnie koniec tematu.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi o wolność wyboru ridrick.

no to jeśli wolność wyboru to ja lubię jeździć pijany, a najfaniej jest tak powyżej 2 promili, dlaczego mi to zakazali? myślisz że taka wolność wyboru była by właściwa?

 

 

 

 

Arabusy chcą zakazać w Wielkiej Brytanii spożywania i sprzedaży alkoholu

 

to trochę przykład z innej beczki, bo pijany obywatel obywatel w domu robi sobie krzywdę upijając się

a s kolei kierowca motocykla który zrobił dopiero kurs na motocykl po przejechaniu 20h nie ma tyle wprawy i jeżdżąc R1 zagraża nie tylko sobie ale i innym użytkownikom ruchu

 

to tak jak by po 20h kursu na motolotni dać świeżo upieczonemu pilotowi pilotować F16

 

Ja jestem zdania że te nowe przepisy są bardzo dobre, choc mają swoje wady, generalnie wszyscy motocykliści powinni przejść swoistą drogę (zaczynając już w wieku nawet 6-8 lat od 50 poprzez wszystkie pojemności by dojść do supersporta

Edytowane przez Soltys (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj na skrzyżowaniu Kopernika/Żeromskiego, stojąc grzecznie zaobserwowałem jak można zginąć dosiadając skuter 50cc. Na oko 70-80 km/h, Czerwone światło, nawet nie zwolnił, po prostu wjechał na skrzyżowanie. Miał fart że z boku nie ruszyli od razu bo wypadek murowany :/

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcą to niech jeżdzą

 

moim zdaniem nie

 

oto może dość rzadki przykład, ale prawdopodobny:

 

MC%20crash%202.jpg

 

do wypadku doszło niedługo po uzyskaniu przez motocyklistę uprawnień do kierowania jednośladem, zginęło dwóch pasażerów auta i motocyklista, chyba było za wcześnie dla niego na taki sprzęt?

 

link do źródła:

http://www.fullthrottlemcsac.com/gpage2.html

Edytowane przez Soltys (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to za moto bo po kapciu nie poznam? z czystej ciekawości, liter ?

 

a właśnie tak, jak chcą - niech jeżdżą - ich wybór, wolny kraj. szkoda tylko że wybierając taką bestię na pierwsze moto wyjeżdżając na ulicę narażają nie tylko swoje zdrowie i życie, ale także każdego innego użytkownika drogi. :/ ale to już chyba na oddzielną dyskusję. po prostu nierozsądnym jest kupiwać taką R1 na pierwsze moto.

 

tym się (przynajmniej w moim mniemaniu) różni motocyklista od dawcy.. motocyklista kupi 500/600, nauczy się, i albo zmieni na litra albo nie. dawca kupi taką R1.. finał w około 90% wszystkim znany. tu się omsknie gaz, tu się nie złoży w zakręt.. nieszczęście gotowe. :/

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to na 100% jest stara Honda z silnikiem V model RFV bądź VFR

 

to chyba ten motocykl:

http://www.cmsnl.com/community/vehicles/Honda/VFR750R_RC30_1988_GERMANY/1988/10296.html

 

Honda VFR750R z 1988 roku, moc około 105KM

 

a dzisiaj prawie każda 600 osiąga 100KM

Edytowane przez Soltys (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie każda. :smile: choćby er6f/n gidze ma nieco ponad 70, Bandit 600/650.. robią jeszcze 600 nieprzekraczające 100KM :smile:

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Oczywiście, że szybkiego powrotu do zdrowia. Ale co ma przyzwyczajenie kierowców do wyprzedzania stojącego tramwaju przed skrzyżowaniem? Przyzwyczajony, nieprzyzwyczajony, każdy kierowca by przejechał, szczególnie to skrzyżowanie. Jest ciasne i długo się czeka na swoją kolej. Nie relatywizujmy bezmyślnych zachowań. I uważajmy <OK>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzanie stojącego- taki manewr nie istnieje. http://edukator.republika.pl/wym_om_i_cof.html

Co do omijania stojącego tramwaju:

http://www.youtube.com/watch?v=S7sg3pASEmA

Skrzyżowanie- normalne zasady pierwszeństwa.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzanie stojącego- taki manewr nie istnieje. http://edukator.republika.pl/wym_om_i_cof.html

Co do omijania stojącego tramwaju:

http://www.youtube.com/watch?v=S7sg3pASEmA

Skrzyżowanie- normalne zasady pierwszeństwa.

 

Wyprzedzanie stojącego- pewnie, że nie ma, skrót myślowy.

Co do filmiku to jak w tytule, normalne zasady.

Ale pada ładnych parę razy słowo klucz- podjeżdżamy.

 

I jeszcze- spójrz na skrzyżowanie o którym mówimy i znajdź podstawową różnicę:

https://www.google.pl/maps/@51.748304,19.47467,3a,75y,166.01h,74.09t/data=!3m4!1e1!3m2!1szK7_OOgb-XZIx1Es-XepzQ!2e0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trochę może nie do końca na temat ale "powiało wiosną". Dzisiaj w okolicach Krotoszyna bym przyjął na zderzak jakiegoś pajaca na Harley'u w stylu "nisko-szeroko" i do tego w kasku model Wehrmacht. Wziął się za wyprzedzanie zestawu i nie pomyślał, że mój skład jadący z naprzeciwka idzie na odcinie 90 km/h. Jakbym nie hamował to byłoby jednego mniej... :/ Ludzie... trochę cierpliwości... wszyscy zdążymy.

"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem..."

http://bikepics.com/members/bzyq/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedzanie stojącego- taki manewr nie istnieje. http://edukator.republika.pl/wym_om_i_cof.html

Co do omijania stojącego tramwaju:

http://www.youtube.com/watch?v=S7sg3pASEmA

Skrzyżowanie- normalne zasady pierwszeństwa.

Ten gość mnie zadziwia. Jego znajomość przepisów drogowych też. Szkoda że puszczają takie bzdury w telewizji publicznej.

 

7 lat temu. Egzamin na kat. B. Skrzyżowanie ul. Naturowicza i ul. Tramwajowa w Łodzi. W pobliżu przystanek tramwajowy tak jak na powyższym filmie. Stoję ELką za tramwajem i czekam aż ludzie załadują się do pojazdu. Wszyscy wsiedli/wysiedli, droga wolna. Wrzucam jedynkę i zaczynam ruszać. W tym momencie egzaminator zatrzymuje pojazd. Egzamin oblany. Powód? W trwamwaju były w dalszym ciągu otwarte drzwi i nie miałem prawa ruszyć. Uzasadnienie? W każdej chwili ktoś może wybiec z pojazdu wprowst pod moje koła. Konsultowałem to później z moją auto szkołą. Przyznali rację egzaminatorowi.

 

Drugi film tego typa o przejściach dla pieszych  również woła o pomstę do nieba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten gość mnie zadziwia. Jego znajomość przepisów drogowych też. Szkoda że puszczają takie bzdury w telewizji publicznej.

 

7 lat temu. Egzamin na kat. B.

[CUT]

Stoję ELką za tramwajem i czekam aż ludzie załadują się do pojazdu. Wszyscy wsiedli/wysiedli, droga wolna. Wrzucam jedynkę i zaczynam ruszać. W tym momencie egzaminator zatrzymuje pojazd. Egzamin oblany. Powód? W trwamwaju były w dalszym ciągu otwarte drzwi i nie miałem prawa ruszyć. Uzasadnienie? W każdej chwili ktoś może wybiec z pojazdu wprowst pod moje koła. Konsultowałem to później z moją auto szkołą. Przyznali rację egzaminatorowi.

 

Kiedyś tak było. Teraz drzwi otwierane są na przycisk a nie przez motorniczego, więc jak są zamknięte też mogą w każdej chwili się otworzyć i wyjść ludzie.

Czyli ryzyko wyjścia pasażera przy otwartych i zamkniętych drzwiach teraz jest podobna.

Wtedy jak motorniczy zamknął to odjeżdżał.

Dlatego teraz pozwala się przejeżdżać przy otwartych drzwiach zachowując należytą ostrość.

 

 

Art. 26 - Ustawa o Ruchu Drogowym

 

[CUT]

6. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu obok oznaczonego przystanku tramwajowego nieznajdującego się przy chodniku. Jeżeli przystanek nie jest wyposażony w wysepkę dla pasażerów, a na przystanek wjeżdża tramwaj lub stoi na nim, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik. Przepisy te stosuje się odpowiednio przy ruchu innych pojazdów komunikacji publicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten gość mnie zadziwia. Jego znajomość przepisów drogowych też. Szkoda że puszczają takie bzdury w telewizji publicznej.

 

7 lat temu. Egzamin na kat. B. Skrzyżowanie ul. Naturowicza i ul. Tramwajowa w Łodzi. W pobliżu przystanek tramwajowy tak jak na powyższym filmie. Stoję ELką za tramwajem i czekam aż ludzie załadują się do pojazdu. Wszyscy wsiedli/wysiedli, droga wolna. Wrzucam jedynkę i zaczynam ruszać. W tym momencie egzaminator zatrzymuje pojazd. Egzamin oblany. Powód? W trwamwaju były w dalszym ciągu otwarte drzwi i nie miałem prawa ruszyć. Uzasadnienie? W każdej chwili ktoś może wybiec z pojazdu wprowst pod moje koła. Konsultowałem to później z moją auto szkołą. Przyznali rację egzaminatorowi.

 

Drugi film tego typa o przejściach dla pieszych  również woła o pomstę do nieba.

Powołaj się na konkretne przepisy, bo według mojej wiedzy, egzaminator dał ciała oblewając, Ty nie odwołując się, a OSK- potwierdzając wersję egzaminatora. Chyba, że zdawałeś, jak jeszcze sporo wcześniej, niż ja.

 

A co konkretnie nie podoba Ci się w podejściu do pieszych?

Edytowane przez Logan (wyświetl historię edycji)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze pozostanie art. 86 kodeksu wykroczeń

Rozpoczynając kierowanie dowolnym pojazdem, należy nieprzerwanie zachowywać "należytą ostrożność" ;)

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powołaj się na konkretne przepisy, bo według mojej wiedzy, egzaminator dał ciała oblewając, Ty nie odwołując się, a OSK- potwierdzając wersję egzaminatora. Chyba, że zdawałeś, jak jeszcze sporo wcześniej, niż ja.

 

A co konkretnie nie podoba Ci się w podejściu do pieszych?

Nie wiem kiedy zdawałeś egzamin. Mówie o tym czego mnie nauczono. Art. 26 podał powyżej JaRoD. Niestety jak to w naszym Polskim prawie bywa, przepis jest jasny a intrepretacji jest wiele.

 

Co do przejścia dla pieszych. Z tego co pamiętam Pan z powyższego filmiku pokazywał że można przejechać przez zebre w chwili gdy pieszy już znajduje się na przejściu, ale my jako kierujący pojazdem nie stworzymy zagrożenia (nie wymusimy na pieszym konieczności zatrzymania się). I tu znów art. 26. I jak w przypadku powyżej interpretacji może być wiele.

 

Niestety z człowiekiem który prowadzi ten program w życiu się nie zgodzę. To są takie dobre rady "cwaniaczka z taxi". Z kulturą i bezpieczeństwem na drodze mają niewiele wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Mam ją czy też nie, jedno wiem na pewno. Kilka miesięcy temu miałem podobna dyskusję na temat przejść dla pieszych z kolegami w pracy. Zadzwoniliśmy nawet do wydziału ruchu drogowego i policjant który odebrał telefon stwierdził że prowadzący pojazd ma bezwzględny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszemu na pasach.

 

Dajmy sobie już spokój. Każdy interpretuje kodeks na swój sposób. Oby w przyszłości policjant który zatrzymał nas do kontroli interpretował przepisy w taki sam sposób jak my ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dobrze policjant powiedział. Wymuszenie pierwszeństwa sprowadza się do zmuszenia 2 strony, by zwolniła.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...