Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu

[Nico]

Pamiętam i ja

[Robcio]

w srode 100km autostrada w kierunku wawy 5 stopni 5 rano kalesonki i szaliczek dały rade ,jak wracałem to przy 13 stopniach sie zgrzałem he he dwie puszki zachaczyły sie przy 150 fajny widok na szczescie nikomy nic sie nie stało

 

 

jestem motocyklistą od maja samochód prowadzę 30 lat i coś wam powiem nie moge się pozbyć przyzwyczajenia że w obrębie swojego pasa zmieniam kierunki np omijam jakąś nierówność itp bez spoglądania w lusterka to samo dotyczy skrętu w prawo brrr rowerzyści a wieżcie mi jestem dobry nawet bardzo dobry jeśli chodzi o unikanie niebezpieczeństw więc jeśli omijacie puszke to metr od niej nie jest bezpiecznie i sami się prosimy o problemy (niewiedzieć czemu na motorze też tak robie choć wiem że to błąd o zimnym asfalcie to nawet nie mówię bo to jest tak niewiarygodne że mózg świerzaka tego nie ogarnia dlatego kupiłem moto z ABSem ale czemu takie co 250 kg waży to już sam nie wiem a już wiem nie lubie zmieniać biegów więc musiało mieć duuużo momentu

[gary]

Zdąrzyć na autobus nabiera nowego znaczenia:
https://youtu.be/9DHkIdbggg0?t=112

[hasiok]

Obejrzałem cały. Z autobusem dobry żart, jednak koleś miał sporo szczęścia w całej tej sytuacji...

 

dobre-betonowe-szamba.pl/mazowieckie/

Edytowane 26 Maja 2016 przez hasiok (wyświetl historię edycji)

[Wolf]

Całe szczęście że motobikerom nic się nie stało.

[gary]

Dzisiaj powrót z pracy, al. Kościuszki, potem Zachodnia na szczęście nic się nikomu nie stało ale myślałem zrzucę moto-kierownika z moto po tym jak dwukrotnie przejechał po pasach, w momencie gdy pojazdy zatrzymały się aby puścić pieszych. W drugim wypadku, hamowanie ze zblokowaniem koła + przerażony pieszy, który musiał uciekać... Niebieski litrowy Fazer, EPD... kierownik z plecakiem na plecach, buciczki "New Balance". Od nas kozak? Jeśli tak, to pewnie i tak się nie ujawnisz ale ogarnij się człowieku bo kogoś zabijesz, nie mówiąc już o tym jakie świadectwo wydajesz o motonitach!!!

Edytowane 19 Maja 2016 przez gary (wyświetl historię edycji)

[chylon]

Też go kilka razy wyłapałem w różnych sytuacjach i jedna była z wyprzedzaniem na przejściu dla pieszych gdy auta się zatrzymywały . Ten sam Fazer 

[Lesiu94]

Kto się wczoraj zeszlifował na rondzie przy informatycznej?

[Logan]

W niedzielę o 14 jechałem sobie spokojnie na OFFa i na orla przy wjeździe na parking facet zajechał mi drogę jadąc z naprzeciwka skręcił nagle w lewo na parking. Dobrze ze położyłem moto i lecialem w kierunku nastepnego auta za nim. Poza lekkim urazem kręgosłupa nic mi nie jest ale mogło być znacznie gorzej. LwG i czekam na odszkodowanie i na nowa CBF DSC0930moto.jpgDSC0930moto.jpg

Możesz rozwinąć wątek "dobrze, że"? Dlaczego dobrze, że akurat tak?

[jaszczomb]

Możesz rozwinąć wątek "dobrze, że"? Dlaczego dobrze, że akurat tak?

Po prostu złapał za klamkę, koło poszło w bok i się położył. Przecież świadomie tego nie zrobił, bo to by było niemądre, no i nie miał na to czasu.

Zresztą ze swojego wypadku pewnie też pamiętasz tylko : O kur.. i już jesteś na glebie - przynajmniej ja tak pamiętam wszystkie swoje

[Logan]

Po prostu złapał za klamkę, koło poszło w bok i się położył. Przecież świadomie tego nie zrobił, bo to by było niemądre, no i nie miał na to czasu.

Zresztą ze swojego wypadku pewnie też pamiętasz tylko : O kur.. i już jesteś na glebie - przynajmniej ja tak pamiętam wszystkie swoje

Dlatego właśnie pytam. Ja ze swojego pamiętam tylko, że próbowałem zdążyć z odbiciem w prawo i rozpocząć hamowanie, ale było zbyt mało czasu. "o kur..." chyba też zdążyło przez głowę przelecieć. Wiem, że nie zablokowałem koła od czasu, gdy nauczono mnie dobrze regulować klamki Natomiast wciąż nie przekonuje mnie "ratunkowe/ #kontrolowane kładzenie motocykla"

Edytowane 31 Maja 2016 przez Logan (wyświetl historię edycji)

[jaszczomb]

Dlatego właśnie pytam. Ja ze swojego pamiętam tylko, że próbowałem zdążyć z odbiciem w prawo i rozpocząć hamowanie, ale było zbyt mało czasu. "o kur..." chyba też zdążyło przez głowę przelecieć. Wiem, że nie zablokowałem koła od czasu, gdy nauczono mnie dobrze regulować klamki Natomiast wciąż nie przekonuje mnie "ratunkowe/ #kontrolowane kładzenie motocykla"

No bo nie ma czegoś takiego jak kontrolowane kładzenie, będąc na moto masz jakąś kontrolę nad nim, możesz próbować się ratować, no i to opony zostały stworzone do szybkiego hamowania a nie kombinezon.

[Logan]

No bo nie ma czegoś takiego jak kontrolowane kładzenie, będąc na moto masz jakąś kontrolę nad nim, możesz próbować się ratować, no i to opony zostały stworzone do szybkiego hamowania a nie kombinezon.

Mnie przekonywać nie musisz Ale chcę poznać stanowisko kolegi od CBF, bo jakby nie było- kręgosłup to także nie żarty. Poza podejściem do tematu reakcji na zagrożenie- wybrałbym się do neurologa i poprosił o skierowanie na CT.

[karpiu]

Na szkoleniu z nauki jazdy Tomek Kulik mówił ze nie ma czegoś takiego jak kontrolowane położenie motocykla. Po prostu jak nie umiesz porządnie wyhamować to się wywracasz i juz. Nie miałem okazji sprawdzić tego na sobie i obym nigdy nie musiał

 

all right partner, keep on rollin' baby!

Edytowane 31 Maja 2016 przez karpiu (wyświetl historię edycji)

[Rogal]

Karpiu, przygotuj sie na publiczną chłostę za te słowa, ponieważ wiele osób, z tego forum, w wielu wątkach wspomninało jak to musieli kontrolowanie położyć moto i tylko dlatego żyją.

Zgadzam sie jednak z Tobą. Wiele razy i w wielu sytuacjach przekonałem sie ze sa lepsze metody przeżycia niz położenie moto.

Np zawsze ale to zawsze mam dwa palce na hamulcu, co niejednokrotnie bardzo skróciło mi czas hamowanie. Bardzo często hamuje tyłem, tak żeby pamietać ze ten hamulec jest i go używać zwłaszcza gdy trzeba szybko wytracić prędkości. W ekstremalnych sytuacjach wykonuje trzy czynności jednocześnie - hamulec przed, hamulec tył, redukcja biegów w dół w miedzy gazie.

Raz niestety to nie pomogło i najzwyczajniej w świecie zrobiłem szybki slalom omijając puszkę która "nagle" mi wyrosła.

[karpiu]

Biorę wszystko na siebie. Trudno.

Jestem duży, obronie się

 

all right partner, keep on rollin' baby!

[jaszczomb]

 

 

w wielu wątkach wspomninało jak to musieli kontrolowanie położyć moto i tylko dlatego żyją

W końcu zawsze lepiej brzmi w opowieściach jak to kontrolowanie położyłem moto niż jak wziąłem i się zwyczajnie wyje****

[Piuriel]

Hamując tyłem można zawęzić promień skrętu przy cisanych manewrach również. Również używam tyłu. 

[AndrzejM]

 

 

W końcu zawsze lepiej brzmi w opowieściach jak to kontrolowanie położyłem moto niż jak wziąłem i się zwyczajnie wyje****

 

No pięknie ujęte

 

[MaRRcin]

 

 

W ekstremalnych sytuacjach wykonuje trzy czynności jednocześnie - hamulec przed, hamulec tył, redukcja biegów w dół w miedzy gazie.

 

Siema, mam pytanie, gdzie nauczyłeś się redukować w dół biegi w ekstremalnej sytuacji? Uczą tego na jakiś kursach? 

 

Ja zawsze trzymam 2 paluchy na halumcu przednim i w niebezpiecznych sytuacjach nie wyobrażam sobie nie użyć obydwu hamulców na raz.

[Piuriel]

Kwestia nawyku. Fakt jest taki, że silnikiem lepiej i hamować, bo koło nie staje w miejscu i masz kontrolę. 

[Pit71]

 

 

Siema, mam pytanie, gdzie nauczyłeś się redukować w dół biegi w ekstremalnej sytuacji?

 

 

 

Kwestia nawyku.

Szczególnie w ekstremalnej sytuacji, gdy masz 2-3 sek.na decyzję.Przedni,tylny,redukcja w dół,ukłon,lwg i jedziemy dalej.

[Rogal]

Na kursie na A, mój instruktor powiedział mi "po placu manewrowym, śmigaj zawsze z dwoma palcami na hamulcu". Nawyk ten przeniosłem na ulice i tak teraz nawet operuje rolgazem zawsze mając dwa palce na hamulcu. Nawet ostatnio chciałem redukować z miedzygazem trzymając cała dłoń na manetce, ale pamięć mięśni po kilku latach jest tak mocna ze mi nie szło.

Wiec hamując, poruszam rolgazem używając kciuka i zaginając nadgarstek tym samym nie przerywam hamowania.

[krzychoslav]

Po placu manewrowym z palcami na hamulcu? Z jakiej racji? Plac manewrowy to przeciez wolne manewry na duzych zlozeniach. Dotniecie przodu w takiej sytuacji skonczy sie wywrotka, w takich sytuacjach tylko tylem

 

Wysłane przez gołębia pocztowego

[Rogal]

Nie miałem zamiaru dyskutować z instruktorem. Argument moim zdaniem był taki, ze na tym placu bardzo dużo sie działo, samochody, a nawet ciężarówki. Zreszta jeśli Cie to nurtuje, to sam zapytaj Roberta z Turbo Pabianice, bo to on był tym instruktorem.

Zresztą, niechce sie narażać administracji potencjalnym off topem