Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że lepiej mieć spocone jajka niż zostawić je na asfalcie.

Stayin' Alive

Instruktor motocyklowy w MotoInstruktor, Szkoła MotocyklowaTurbo i KULIKowisko.pl
Ratownik MotoPozytywni.pl

Jeśli instruktor siadaąąaz kursantem na tylne siedzenie, podczas zajęć w ruchu drogowym, to ok.
Jeśli jedzie autem i mądrzy się przez radio, to amator i niewiele przekaże podczas zajęć.

Co do szkolenia w aglomeracji łódzkiej, to ja proponuję szkołę Turbo, gdzie szkoli motoTomasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Myślę, że lepiej mieć spocone jajka niż zostawić je na asfalcie.

Tylko spocone jajka będziesz mieć zawsze a nie ma konieczności jeżdżenia d*pą po asfalcie.

Przewracanie się nic fajnego nie wnosi do zabawy więc po co to robić :P

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech każdy jeździ jak chce, bo jak czytam niektórych to widzę chęć zmuszania wszystkich do jeżdżenia tak jak oni bo ich droga jest jedyną słuszną. Myślę, że każdy jeżdżący na moto bez kombi zna ryzyko i pokazywanie drastycznych filmików nie zmieni raczej jego poglądów. Mnie zdarza się jeździć w zwykłych jeansach + protektory na kolana, ale wtedy jeżdżę wolniej i bardziej się pilnuję. Tak czy inaczej wiem, że jak się wypierniczę to będize zdrapka. Podejmuję to ryzyko bo przegrzanie się i gotowanie w kombi też nie jest dobre. Może niedługo będą jeansy motocyklowe, to będzie trochę bezpieczniej a wciąż przewiewnie.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnią niedziele zrobiłem 800 km w ten upał. Kurtka i buty z gore-texu. Wszystkie wentylację rozpięte i mimo że termometr wskazywał 32 stopnie a asfalt 50. Jakoś się nie przegrzałem. Nikt nie pisze o owadach. Kiedyś prawie spadłem ze skutera, jak mnie trafił. Ból nie do opisania a na liczniku może z 70km/h. Jechałem oczywiście w spodenkach i koszulce. Niech każdy jeździ sobie jak chce, ja widziałem swojego brata po wypadku bez ciuchów przy jakiś 50km/h, i na moto wsiadam zawsze ubrany. Wolę uczyć się na błędach innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnią niedziele zrobiłem 800 km w ten upał. Kurtka i buty z gore-texu. Wszystkie wentylację rozpięte i mimo że termometr wskazywał 32 stopnie a asfalt 50. Jakoś się nie przegrzałem. Nikt nie pisze o owadach. Kiedyś prawie spadłem ze skutera, jak mnie trafił. Ból nie do opisania a na liczniku może z 70km/h. Jechałem oczywiście w spodenkach i koszulce. Niech każdy jeździ sobie jak chce, ja widziałem swojego brata po wypadku bez ciuchów przy jakiś 50km/h, i na moto wsiadam zawsze ubrany. Wolę uczyć się na błędach innych.

Znajomy na gierkowce ptaszora na klate złapał. Co to bylo nie dało sie rozpoznać. Zostala plama i troche piór :smile:. Pomimo kurtki siniec byl imponujacy...

Co do stroju -kazdy jezdzi jak chce bo jak mówią "mądry Polak po szkodzie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam koleżankę motocyklistkę o rdzawych włosach, w kombinezonie z przewagą bieli, która jechała dziś około 11:50 Mickiewicza przy Żeromskiego, od strony Włókniarzy (nie przyjrzałem się dokładnie motocyklowi- ścig chyba Kawasaki, też dużo białego). Dziewczyno, jeżeli to cztasz, to zastanawiam się, czy Ci życie miłe. Przekroczyłaś ciągłą linię, pojechałaś prosto z pasa do skrętu w lewo i gdybym nie zahamował, gdy byłaś na równi ze mną, to zrobiłabyś pięknego ping-ponga między moim samochodem, a słupkami po lewej, ponosząc za to pełną odpowiedzialność. Zresztą manewr przyhamowania wszystkich za sobą, gdy już wjechałaś przede mnie w odpowiedzi na użycie sygnału dźwiękowego też był rozsądny jak mało co. Co się dzieje po najechaniu na tył motocykla, chyba każdy wie.

Jeżeli już koniecznie musimy praktykować takie manewry, to chociaż ruszajmy sprawnie, a nie w tempie Fiata 126. Dziś byłem kierowcą samochodu w pośpiechu, ale jednocześnie ciągle jestem motocyklistą- być może temu zawdzięczasz brak kolizji.

Apeluję o myślenie podczas jazdy.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekroczyłaś ciągłą linię, pojechałaś prosto z pasa do skrętu w lewo

To jest akurat standardowa praktyka i każdy chyba tak robi, ale tak jak piszesz Pawle robi się to dynamicznie. Pozdrawiamy kierowniczkę :biggrin:

 

Pozdrawiam koleżankę motocyklistkę o rdzawych włosach

Tak nie wyrwiesz, rudych jeszcze by przeszło :biggrin:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę a logując się na forum będzie trzeba składać śluby ulicznej czystości i jeździć w koloratce

Ridrick, you made my day. Uśmiałem się do łez. Dzięki :smile:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Logan, dnia 13 Cze 2014 - 12:15, napisał: Pozdrawiam koleżankę motocyklistkę o rdzawych włosach Tak nie wyrwiesz, rudych jeszcze by przeszło :biggrin:

 

Trzeba było jeszcze że z mokrą piwnicą bo coś ciekło pod motocyklem i na bank nie była to klima :P

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się pochwalę, jestem coraz bardziej asertywna :biggrin:

 

wczoraj w Łasku jeden pan w BMW pretendującym do terenufki o mało nie zepchnął mnie na wysepkę na drodze jednokierunkowej choć jechałam za nim dobre naście metrów w jego lusterku widząc mordkę szanownego pana

 

i traf chciał że zaparkował pod lodziarnią i udało mi się z panem porozmawiać

myślę, że te lody już mu tak nie smakowały  :decayed:  :decayed:  :decayed:

 

a tłumaczenie płaczliwym głosem było standard: "ALE JA PANI NIE WIDZIAŁEM"  :blush:

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że Loganowi nie chodzi o koloratki, święta jazdę i ortodoksyjne przestrzeganie przepisów, a jedynie o jazdę nie stwarzającą zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu. Opowiadamy tu sobie w tym wątku jak to puszkarze odwalają lipę, zajeżdżają, wyjeżdżają - kierunkami nie mrugają ale jak ktoś z nas odwala lipę, a jego jazda kwalifikuje się na niniejszy wątek to wtedy zamiatamy pod dywanik, generalizujemy itd. itp. Więcej obiektywnego i samokrytycznego podejścia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że Loganowi nie chodzi o koloratki, święta jazdę i ortodoksyjne przestrzeganie przepisów, a jedynie o jazdę nie stwarzającą zagrożenia dla siebie i innych uczestników ruchu

Ależ zapewne tak jest i ja mu rację przyznałem. Po prostu sposób w jaki to napisał i słowo "rdzawych" było trochę zabawne w odniesieniu do kobiecych włosów. That's all.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie mam ochoty uczestniczyć w zeskrobywaniu restek innej osoby z asfaltu. Stała obok mnie na pasie obok. Ruszyła równo ze mną i nie wyprzedzając pojechała na wprost. Potem mamy pretensje, że to puszki są złe, a o tragedię nie trudno. Używam języka zależnie od nastroju. Mamy z moją lubą, rudą przyjaciółkę i stąd u mnie to określenie jest na porządku dziennym. Nie napisałem, żeby takich manewrów nie robić, tylko jeżeli je robić, to zdecydowanie.

Jejku jacy tu wszyscy porządni. Ubierają się jak trzeba, po liniach nie jeżdżą, nie wyprzedzają na trzeciego i nie przekraczają prędkości.

 

Jeszcze trochę a logując się na forum będzie trzeba składać śluby ulicznej czystości i jeździć w koloratce :P

 

Skąd to się bierze w tym narodzi ;)

Stąd się bierze, że co innego popełnić wykroczenie nie zagarażając nikomu, a ci innego narazić siebie i innych. To jak różnica między używaniem piórka do pieszczot, a dymaniem kurczaka.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu przyp... do ludzi, którzy żyją po swojemu, socjalizm jakiś, co kogo obchodzi jak ubrany jest inny człowiek ?

ja się boję o swoją skórę do/z pracy zakładam co się da, ale jak w ciągu dnia mam odwiedzić 2 urzędy w 35 st.C, to na lekko sie kulam i gów... kogoś obchodzi dlaczego nie mam stroju, a czasem wychodzę ze śmieciami wieczorem i przestawiam moto 50 m na parkinu pod blokiem to nawet kasku nie zakładam, czekam tylko jak mi jakiś cieć zrobi zdjęcie i do netu wrzuci,

wieczne udzielanie rad, za mało słońca w tym kraju, ewidentnie, bo ludzie jacyś tacy smutni...

pozdrawaim kolegę, który na kole na Dellu śmigał w tiszercie i krótkich spodenkach :smile:

 

a z innej beczki, kolega, który w latach '90 ujeżdżał WSK-i na wiosce powiedział, ze kot jest miękki i nic się nie dzieje, ale o kurę wyglebił, twarda jak kamień, przednie koło od razu odjechało, także uważajcie :smile:

hmmm można i tak....

Ciekaw jestem jednak opinii kogoś kto miał przykrą okoliczność zostawienia skóry z dupska i pleców na asfalcie po kilkunastometrowym szlifie.

Czy nadal jest zwolennikiem i wyznawcą "wietrzonych" czy raczej "spoconych"

Ktoś się podzieli wiedzą z własnych doświadczeń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja się pochwalę, jestem coraz bardziej asertywna :biggrin:

 

wczoraj w Łasku jeden pan w BMW pretendującym do terenufki o mało nie zepchnął mnie na wysepkę na drodze jednokierunkowej choć jechałam za nim dobre naście metrów w jego lusterku widząc mordkę szanownego pana

 

i traf chciał że zaparkował pod lodziarnią i udało mi się z panem porozmawiać

myślę, że te lody już mu tak nie smakowały  :decayed:  :decayed:  :decayed:

 

a tłumaczenie płaczliwym głosem było standard: "ALE JA PANI NIE WIDZIAŁEM"  :blush:

Nie jeździ sie z boku czy z tyłu puszki. Bo nas nie widzą i moze być, że i my nie zobaczymy jadąc puszką.

Sie wyprzedza i po kłopocie. :riding:

Miałeś wypadek? Pomogę uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy.  501-629-877

http://www.autopowypadku.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na upały mam jeansy z kevlarem, kurtke skórzaną oraz termoaktywne i się nie kleję. A w korkach można górę rozpiąć. W takim samym zestawie  miałem szlifa blisko domu i żadnej ryski na pupie. A kolo "motocyklista" przejezdny w stroju szorty i T-shirty pomagał mi moto postawić. A gdyby było odwrotnie to d*pa bolała by razem z łokciami, kolanami, udami......do wyboru.

Każdy ma swoje widzimisię. Ale ja widzę to tak -j/w.

                                           :riding:                        B)

Miałeś wypadek? Pomogę uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy.  501-629-877

http://www.autopowypadku.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..a może tak co poniektórzy odpuszczą sobie w końcu uszczęśliwianie innych na siłę? Czyta się to już jak temat z kółka różańcowego. Kogo obchodzi to czy latam w spodenkach czy w skórzanych spodniach?  Wiem jak "smakuje" otwarta rana, przypalona rozgrzanym kolektorem ale tzn, że mam nie latać luźno ubranym? Raczej po takim zdarzeniu wiem czego mam nie robić żeby potem nie żałować, że akurat dziś nie założyłem kombi. Ten kto myśli, że odpowiednie ubranie gwarantuje bezpieczeństwo może zwyczajnie się przeliczyć... jeżeli możemy stwierdzić, że motocykl w ogóle jest bezpieczny. 

Każdy ma swój rozum i powinien sam ocenić ryzyko na jakie się naraża. Moim zdaniem nie każdy potrzebuje rad i uwag tych, którzy albo maja inną filozofię jazdy albo zwyczajnie regularnie mają sytuacje podbramkowe na drodze i nie wyobrażają sobie przeżycia bez solidnej warstwy skóry bydlęcej na dupsku.

 

Nie namawiam do tego żeby się nie ubierać ale do tego żeby nie jechać po innych jak po burej suce za to, że nie zapieli się pod szyje przy 35C  :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby człowiek wiedział, że się przewróci, to by usiadł.

Po mojemu nie ważne jest, kto i w co się ubiera, jeżeli nie sprowadza to bezpośredniego zagrożenia dla osób trzecich.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że każdy robi to co lubi, ale musicie przyznać, że jazda w tenisówkach, krótkich spodenkach i t-shirtem z prędkościami >100km/h po ulicach/autobahn'ach etc. jest delikatnie bezmyślne..

 

jak komuś gorąco, może powinien jeździć na rowerze w powyższym ubraniu, a nie wsiadać na moto.

to tak samo jakby zawodnik F1 miał wsiąść w rajdówę w okularach słonecznych, lub wysłać na prom kosmiczny astronautę z maską i fajką ;) - no dobra, przejaskrawiłem, ale wiecie o co chodzi ;)

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że każdy robi to co lubi, ale musicie przyznać, że jazda w tenisówkach, krótkich spodenkach i t-shirtem z prędkościami >100km/h po ulicach/autobahn'ach etc. jest delikatnie bezmyślne..

 

Mowa była o adekwatnym ubieraniu się do tego co zamierzamy robić.

Dlatego jadąc do sklepu czy do pracy całe 4km to jadę w cywilnych spodniach. Miałem okazję się w nich wyje.... w drodze do roboty i nadal tak jeżdzę bo prędkości są niewielki a okoliczności całkiem proste do przewidzenia ;)

Natomiast jak ktoś ma ochote jeździć w koszulce albo i bez to niech jeździ.

 

Jakoś pod zdjęciami z KTS nikt nie wypisuje tekstów Pan zdrapka pomimo że chłopaki lecą w koszulkach po trasie  robiąc różne sztuki ;) i zapewne mieli okazję nie raz się wyje... nim osiągneli taki poziom

Edytowane przez ridrick (wyświetl historię edycji)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeden na tegorocznym KTS się nawet wyje..., ręka rozwalona trochę z tego co wiem.

 

każdy z nas zna ryzyko wsiadania na moto bez ciuchów, każdy z nas zdaje sobie sprawę co się dzieje z ciałem przy szlifie w krotkim rękawku, wie jakie mogą być konsekwencje - ponoć motocykle nie są dla głupich ludzi. niektórzy mimo tej wiedzy wsiadają na moto podejmują ryzyko wiedząc co może się stać i to jest indywidualna sprawa każdego z nas. :smile:

 

do czego zmierzam - myślę, że usilne uświadamianie wszystkich w tym temacie co się dzieje przy glebie bez ciuchów nie ma sensu

Edytowane przez krzychoslav (wyświetl historię edycji)

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...