Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

Tym razem nie zawinił ani motocyklista, ani kierowca tylko... intruktor.

 a tam instruktor...

lato... a ściśle rzecz biorąc wyletnione kobiałki z walorami na wierzchu.

Chodziły by w dżilbabach nie było by problemu :P

a tak człowieka kusi - sam bym wczoraj klientowi w bagażniku zaparkował jak się zagapiłem - a było na co.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabieranie prawka za zapieprzanie 100+ przy szkołach - ok. za wyprzedzanie na przejściu - ok, itp itd, bo są to systuacje naprawdę niebezpieczne..

 

ale nie za przekroczenie o 50 km/h bez względu na miejsce zdarzenia ! no bo jadąc 200 autostradą nikomu krzywdy nie robimy. pieszych tam nie ma.. (no dobra, nie powinno być), a poruszamy się z prędkością stosunkowo niewiele większą niż reszta pojazdów (nie to to pucha w mieście 60 a my 200, bo tego się mogą nie spodziewać).

 

także - za takie rzeczy, rozumiem. ale nie rozumiem ustawy którą chcą wprowadzić (chyba, że już nie chcą)

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale prawo jazdy mają zabierać za 50+ w terenie zabudowanym, poza nim tylko w przypadku spowodowania szczególnego niebezpieczeństwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki salat, uspokoiłeś mnie trochę.. :smile:

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jak cię zatrzymają mogą powiedzieć , że to było szczególnie niebezpieczne, prędkość z reguły jest niebezpieczna.  Finał będzie taki, że wszyscy będą jeździć bez prawka :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale prawo jazdy mają zabierać za 50+ w terenie zabudowanym, poza nim tylko w przypadku spowodowania szczególnego niebezpieczeństwa

 

 

Patrząc na 50tki stawiane w miejscu gdzie stoi parę domków to faktycznie trzeba się bać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz ujmując ograniczenia prędkości są chyba szacowane dla samochodów z przed 20-30 lat. Konstrukcja samochodów nieco poszła do przodu (silniki, hamulce, zawieszenie, elektronika wspomagająca trakcję). I szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić współczesny samochód dla którego istniały by niebezpieczne warunki przy prędkości 50km/h. Oczywiście, że jakiś oblodzony teren, bardzo stromy zjazd/zakręt kiepskie warunki pogodowe zimą to wszystko czasem powoduje, że jadę nawet 30km/h.

 

Ale "dżizus" te 50 stawiają jak chorągiewki. I nawet jak będziesz jechać te 50 i coś się stanie to i tak usłyszysz "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy" to niech to działa też w drugą stronę jak mam 2/3 pasy w mieście to niech nikt się nie czepia, że 50 przekraczam bo dostosowuję prędkość do warunków jazdy. Zresztą kierowcy już dawno przestali zwracać uwagę na znaki ograniczenia prędkości i jadąc dostosowują prędkość do warunków czyli średnio jakieś 80-90 km/h.

 

Gdyby ktoś pokusił się o policzenie np. na Piłsudskiego w jakimś przedziale czasowym ilości samochodów przekraczających prędkość (w stosunku do oznakowania) i zestawił to z ilością wypadków to okażę się, że niema takiej zależności czyli ograniczenie prędkości są zaniżone i nie wpływają na poprawę bezpieczeństwa. Tylko rozsądek kierowców reguluje prędkość. Niestety niektórzy mają trochę za mało rozsądku lub za dużo fantazji ale im znaki nie przeszkadzają. :biggrin:

 

Zaryzykuję nawet tezę, że gdyby znieść wszystkie ograniczenia prędkości to nie miało by wpływu na bezpieczeństwo i ilość wypadków, no może oprócz kilku pierwszych dni kiedy selekcja naturalna wyeliminowała by kilku wariatów. :biggrin:        

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić współczesny samochód dla którego istniały by niebezpieczne warunki przy prędkości 50km/h. Oczywiście, że jakiś oblodzony teren, bardzo stromy zjazd/zakręt kiepskie warunki pogodowe zimą to wszystko czasem powoduje, że jadę nawet 30km/h.

 

@PIT, za dużo pięćdziesiątek i wiele innych bezsensownych znaków - TAK, TAK, TAK. Ale to ograniczenie w mieście ma głównie na celu zapewnić bezpieczeństwo innym uczestnikom ruchu (np. piesi, rowerzyści, ludzie na przystanku), a nie tylko samego samochodu! Ograniczenie prędkości pojazdu, który prowadzisz, chroni nie tylko Ciebie ale też tych dookoła Ciebie.

Edytowane przez Suchy-wolk
cytat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zależności od prędkości zmniejsza się miara kąta efektywnego widzenia. Jadąc 50 widzimy szerzej, niż jadąc 90. Tak samo według badań, graniczna prędkość życia/śmierci przy uderzeniu pieszego to około 46km/h. Poniżej prawie zawsze przeżyje, powyżej prawie zawsze zginie. Ograniczenia są także po to, żeby ktoś wyskakujący przed nas znikąd miał szansę przeżycia. Niektórzy robią to z głupoty, niektórzy po prostu raz na jakiś czas się zamyślą, zagapią- takich właśnie ma "uratować" nasze 50.

Piszę to, jako osoba, która jeździ nie patrząc na wskaźniki samochodu- prędkość mierzę z GPSu, ale kontroluję ją tylko w newralgicznych miejscach. Poza nimi jadę tak, żeby czuć się bezpiecznie.

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok Przyjmuję wasze argumenty, faktycznie moje 50 na liczniku może uratować komuś "zabłąkanemu" życie. Fajnie by tylko było jakby drogowcy z głową je stawiali i wtedy człowiek widząc rzadziej tą 50tkę zdjął by nogę z gazu ufając, że istnieje podwyższone niebezpieczeństwo. Przy okazji byłoby mniej okazji do łupienia kierowców po kieszeni.

 

Nadal jednak jest sporo takich miejsc gdzie ograniczenie ustawione jest ze względu na niebezpieczne ukształtowanie terenu czy zakręt, który dla współczesnego samochodu nie stanowi wyzwania i pewnie stoi tu od lat, a za zakrętem  :busted_cop: .

 

Pewnie pamiętacie w telewizji mówili kiedyś o tym, że gdyby jechać z Łodzi do Warszawy zgodnie z przepisami to podróż miała by trwać chyba 6 godzin (może pomyliłem wartość ale nienaturalnie długo)  i dlatego kierowcy nie przestrzegają ograniczeń.

 

BTW: Rozbraja mnie jeszcze ubezpieczenie zależne od pojemności silnika, jakby ubezpieczyciel zakładał, że będę stwarzał większe ryzyko wypadku bo mam silniejszy silnik. Nikt nie bierze nawet pod uwagę, że będę jeździł zgodnie z przepisami, a co za tym idzie pojemność silnika niema nic do tego.

Edytowane przez PIT (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz ujmując ograniczenia prędkości są chyba szacowane dla samochodów z przed 20-30 lat. Konstrukcja samochodów nieco poszła do przodu (silniki, hamulce, zawieszenie, elektronika wspomagająca trakcję). I szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić współczesny samochód dla którego istniały by niebezpieczne warunki przy prędkości 50km/h. Oczywiście, że jakiś oblodzony teren, bardzo stromy zjazd/zakręt kiepskie warunki pogodowe zimą to wszystko czasem powoduje, że jadę nawet 30km/h.

 

Ale "dżizus" te 50 stawiają jak chorągiewki. I nawet jak będziesz jechać te 50 i coś się stanie to i tak usłyszysz "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy" to niech to działa też w drugą stronę jak mam 2/3 pasy w mieście to niech nikt się nie czepia, że 50 przekraczam bo dostosowuję prędkość do warunków jazdy. Zresztą kierowcy już dawno przestali zwracać uwagę na znaki ograniczenia prędkości i jadąc dostosowują prędkość do warunków czyli średnio jakieś 80-90 km/h.

 

Gdyby ktoś pokusił się o policzenie np. na Piłsudskiego w jakimś przedziale czasowym ilości samochodów przekraczających prędkość (w stosunku do oznakowania) i zestawił to z ilością wypadków to okażę się, że niema takiej zależności czyli ograniczenie prędkości są zaniżone i nie wpływają na poprawę bezpieczeństwa. Tylko rozsądek kierowców reguluje prędkość. Niestety niektórzy mają trochę za mało rozsądku lub za dużo fantazji ale im znaki nie przeszkadzają. :biggrin:

 

Zaryzykuję nawet tezę, że gdyby znieść wszystkie ograniczenia prędkości to nie miało by wpływu na bezpieczeństwo i ilość wypadków, no może oprócz kilku pierwszych dni kiedy selekcja naturalna wyeliminowała by kilku wariatów. :biggrin:        

 

No, no jestem pod wrażeniem  :cheers:  :cheers:  :cheers:

Szkoda, ze jeździsz tylko XJ-600 byśmy polatali. :riding:  :moto:

Miałeś wypadek? Pomogę uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy.  501-629-877

http://www.autopowypadku.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze jeździsz tylko XJ-600 byśmy polatali.  

 

Nic straconego jak kupię coś swojego (może po wakacjach) to nadrobimy. Celuję w ZX6R 636 z 2005-2006 także chyba już da radę   :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szkoda, ze jeździsz tylko XJ-600 byśmy polatali. :riding::moto:

 

Celuję w ZX6R 626 z 2005-2006 także chyba już da radę :biggrin:

 

TO mi zakrawa na dyskusję w stylu kto ma lub będzie miał większego :P

 

Nie sądzicie że zrobił się z tego mały OT ???  przepisy i zabieranie prawka to chyba nie dyskusja o wypadkach ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawasaki ZX6R 636 poj. 636cm 2005-2006 rok (takie ładne z wydechem pod siedzeniem)

 

 

@PIT po co Ci taki sprzęt jak zaraz stracisz prawko? :biggrin:

 

Spoko na XJ'cie też goniąc za tą bandą szarańczy ;)  z forum nie grzeszę przestrzeganiem prędkości  :biggrin:

 

Ridrick ma rację, dobra KONIEC OT Pozdr dla Admina   :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Spoko na XJ'cie też goniąc za tą bandą szarańczy ;) z forum nie grzeszę przestrzeganiem prędkości :biggrin:

 

Ta ostatnio przez chwilę miałem okazję obejrzeć to z bliska. K... chyba się odzwyczaiłem od takiej jazdy ;) 

 

 

 

Ridick ma rację, dobra KONIEC OT Pozdr dla Admina :P

OT całekim fajne ale można by przenieść całość do co ślina na .... i kontynuować ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co są ograniczenia prędkości czasem nawet do 40 przed zakrętami? A po to żeby się zastanowić czy zakręt czasem nie jest ślepy i nie widzisz co jest tuż za nim, jasne że nowoczesnym autem z dobrymi gumami i sprawnym zawieszeniem da radę pojechać szybciej i w 90% przypadków nic się nie stanie, ja tam zawsze się zastanawiam czy czasem nie jest takie ograniczenie postawione bo coś się w tym miejscu wydarzyło. Niedawno jechałem z Koluszek do Łodzi tam na Starych Koluszkach jest zarąbista seria winkli która aż się prosi o odwinięcie manetki i pomacanie kolankiem asfaltu. Niestety z racji na to że ponad 20 lat jeżdżę dość często tą drogą i kilka razy mi się zdarzyło że za którymś zakrętem telepał się jakiś rowerek tudzież jakiś baran zatrzymał się i se stał. Jeżeli w takiej sytuacji jechał bym z prędkością na jaką pozwalają warunki techniczne samochodu czy motocykla to dobrze by się to nie skończyło.

Co do dopasowania prędkości do warunków jazdy to niedawno jechałem (na szczęście samochodem) autostradą, kiedy akurat wjechałem na tą nitkę ziemi obiecanej zaczęło się oberwanie chmury, więc zredukowałem prędkość do ok 80 - 90 km\h i się toczyłem jak łamaga, oczywiście masa kierowców wyprzedała mnie jadąc znacznie ponad 140 .... 

 

Wiem jestem nudny i marudny i stary do tego ale czasem lepiej się zastanowić czemu ktoś postawił znak redukujący prędkość na danym odcinku niż z góry zakładać że debile celowo utrudniają nam  życie....

 

Aha żeby nie wyszło że taki ze mnie piczek zasadniczek to przyznam że nie dalej jak dziś po ruszeniu z "pulpzyszyn" na skrzyżowaniu Politechniki\Wróblewskiego zerknąłem na zegarek dopiero jak miałem jedynkę z przodu ....... i se tak pomyślałem "no i co debilu masz teraz większe przyrodzenie?" i dopiero zwolniłem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ta ostatnio przez chwilę miałem okazję obejrzeć to z bliska. K... chyba się odzwyczaiłem od takiej jazdy

 

Trzeba było napisać "to to z bliska" albo "to gówno", wszyscy właścicielie XJot poczuliby się jeszcze jeszcze bardziej za***iście zachęceni do latania z ludźmi forum, na ich ogromnych, głośnych i szybkich motocyklach. Ciekawy stosunek do starszych konstrukcji, a podobno "Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!! (...) rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna'(...) "...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było napisać "to to z bliska" albo "to gówno", wszyscy właścicielie XJot poczuliby się jeszcze jeszcze bardziej za***iście zachęceni do latania z ludźmi forum, na ich ogromnych, głośnych i szybkich motocyklach. Ciekawy stosunek do starszych konstrukcji, a podobno "Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!! (...) rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna'(...) "...

 

 

ej facet czytaj ze zrozumieniem :biggrin:

 

bo tu nie o xj chodziło :P

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej facet czytaj ze zrozumieniem :biggrin:

 

bo tu nie o xj chodziło :P

true... Dzięki. @Ridrick - zwracam honor :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja odbiera prawa jazdy! Nie tylko za alkohol http://www.expressil...kohol,id,t.html

A efekt jest taki, że wczoraj złapali nas na Dellu i potraktowali jak ludzi. Co prawda dwóch delikwentów potoczyło się do domu biedniejszych, ale nikomu prawka nie zabrali. A wierzcie mi, było za co :smile:

Czyli straszenie w expresie straszeniem i tyle.

 

P.S. Rozmawiałem z panem władzą i faktycznie mówił, że dostali takie wytyczne, żeby takich szczególnie utrudniających życie i powodujących niebezpieczeństwo karać zabraniem prawka i kierowaniem sprawy do sądu. Tutaj pan władza wspomniał 2 gości jadących 120-130 motocyklami do stuntu i gumujących między autami. Ale fakt - mówił też, że za +50 w zabudowanym mają zabierać. I co? Ano policjant też człowiek :smile:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...