Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
1 godzinę temu, Darek_Lodz napisał:

czyli w sumie jedziemy na tym samym wózku.

Policja mówi że najechałeś a prawda taka że on zajechał drogę? 

U mnie rozprawa  na koniec maja, zobaczymy co wyjdzie. Za Ciebie też trzymam kciuki. 

Ja się cieszę, że przy wypadku 100+ km/h wyszedłem z wypadku naprawdę cało, szpital opuściłem po badaniach  :)

 

15 godzin temu, karpiu napisał:

Dziekuje Wam wszystkim. Ogólnie czuje się dobrze. Czekam aż mi poskladaja rękę. Do końca tygodnia wyjdę ze szpitala - tak mówią :)
Dopiero dziś czuje ten ślizg po asfalcie na całym ciele. Hamowalem na zderzaku tego audi i później w rowie.
Czeka mnie sprawa w sądzie.
Buziaki:*

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
 

@karpiu, dużo zdrowia i szybkiego powrotu do sprawności.

@Darek_Lodz, ta sytuacja jest diametralnie różna od Twojej ;)

Prawdę mówiąc, to kto zostanie wskazany do ukarania, na podstawie dotychczasowego przekazu jest zagadką. Pomijając czynnik ludzki, w postaci funkcjonariusza prowadzącego postępowanie i prokuratora nadzorującego, w świetle przepisów wszystko zależy od tego, czy w zeznaniach uczestników i świadków (lub w materiałach filmowych) będzie wiadomo, czy kierujący puchą miał włączony lewy kierunkowskaz, a jeżeli tak, to z jakim wyprzedzeniem. Prawdopodobnie będą też powoływać biegłego, który powinien zrekonstruować zdarzenie (pominę jakość znanych mi dotąd opinii) i najpewniej zostanie zapytany o prędkość motocykla.

W miejscu zdarzenia wyprzedzanie jest dozwolone, chyba że zakaz wynika z innych przepisów, jak wspomniane sygnalizowanie zamierzonego manewru w lewą stronę.
Zdarzenie Darka i Rafała odróżnia przede wszystkim to, że u Darka kierujący puchą zmieniał pas ruchu, a tutaj kierunek ruchu. Podczas poprawnej zmiany kierunku ruchu, ustawodawca nakłada obowiązek zasygnalizowania manewru, zajęcia odpowiedniej pozycji na jezdni i ustąpienia pierwszeństwa nadjeżdżającym z przeciwka. W przeciwieństwie do zmieniającego pas ruchu, skręcający nie ma obowiązku spojrzenia w lusterko, czy nie jest wyprzedzany. Podkreślał to w kilku orzeczeniach Sąd Najwyższy, czytałem też kiedyś opracowanie jednego z profesorów (nie pamiętam teraz, czy był to prof. Stefański, czy prof. Drexler). Oznacza to, że jeżeli materiał dowodowy wykaże poprawną sygnalizację manewru, przez kierującego Audi- przykro mi, @karpiu, ale możesz mieć pod górkę. Jeżeli w Audi kierunku nie było, bądź był "na ostatnią chwilę", cała wina bezsprzecznie jest po stronie kierowcy puszki. Zresztą mało znam Karpia, ale na tyle, by wątpić, że wyprzedzałby widząc lewy kierunek.

Poza tym, oczywiście przepisy nie gwarantują sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy, bo jest jeszcze wspomniany "czynnik ludzki". Jeżeli postępowanie będzie przeciw kierującemu Audi i nie zakończy się ukaraniem na etapie postępowania przygotowawczego, to @karpiu, składaj zaraz po przesłaniu aktu oskarżenia, wniosek o status oskarżyciela posiłkowego. Niezależenie od tego, w którą stronę się to potoczy, jeżeli będziesz mieć zastrzeżenia do opinii biegłego od rekonstrukcji zdarzeń, daj znać- przyjrzę się opinii pod kątem jej rzetelności :)

(TUTAJ RZUCAM MIĘSEM) Napisałem elaborat, bo na konstantynow.info napisali, że motocyklista wyprzedzał. Dopiero spojrzałem na zdjęcia i po uszkodzeniach nie mogę się oprzeć wrażeniu, że oni jednak jechali w przeciwnych kierunkach. W taki przypadku nie ma jakichkolwiek wątpliwości, co do jedynego możliwego rozstrzygnięcia.
@karpiu, jaki był rzeczywisty przebieg zdarzenia? Jechałeś za nim, czy z przeciwka?

 

Teraz natomiast wracam do innej opinii, bo muszę wreszcie skończyć jej analizę i przesłać wnioski oskarżonemu wbrew przepisom ;) Znów brakuje mi co najmniej 4 dodatkowych godzin na każdą dobę 😕

Konfucjusz: Po­wiedz mi, a za­pomnę. Po­każ mi, a za­pamiętam. Pozwól mi zro­bić, a zro­zumiem.

2010-2012: BMW F650 '95 48KM; 2014-2018: Suzuki GSF Bandit S 600 '96 78KM "Smokey"; 2017-: AJP PR3 240 Supermoto '17 23KM "Rowerek"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem za nim. Na dziś kończę bo właśnie wróciłem z operacji. Policja rozstrzyga na moja korzyść. Świadek poswiadczyl na moja korzyść. Ciekawe co na to sąd:)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, karpiu napisał:

Policja rozstrzyga na moja korzyść. Świadek poświadczył na moja korzyść

to raczej już na plus. U mnie wszystko z d*py :D Tylko ślady udokumentowane przez policję są ok. 

Ogólnie widzę, że dość mocno już siedzisz w temacie sądowym i wypadków :) 

1 godzinę temu, Logan napisał:

W przeciwieństwie do zmieniającego pas ruchu, skręcający nie ma obowiązku spojrzenia w lusterko, czy nie jest wyprzedzany. Podkreślał to w kilku orzeczeniach Sąd Najwyższy, czytałem też kiedyś opracowanie jednego z profesorów (nie pamiętam teraz, czy był to prof. Stefański, czy prof. Drexler).

ciągle zastanawiam się jakim cudem - to mówienie wprost o tym, że można innym kierującym zajechać drogę.

zwłaszcza biorąc pod uwagę KD. Zresztą - co za różnica jak kierowca upewni się o możliwości wykonania manewru, obojętne czy patrzy w lusterko, odwróci głowę czy wyjmie kryształową kulę :D ma ustąpić i już :D 

Art. 22.

1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

 

Edytowane przez Darek_Lodz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Darek_Lodz napisał:

ciągle zastanawiam się jakim cudem - to mówienie wprost o tym, że można innym kierującym zajechać drogę.

zwłaszcza biorąc pod uwagę KD. Zresztą - co za różnica jak kierowca upewni się o możliwości wykonania manewru, obojętne czy patrzy w lusterko, odwróci głowę czy wyjmie kryształową kulę :D ma ustąpić i już :D 

Art. 22.

1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

 

polecam lekturę - jest to wiecej o tymo czym pisał Logan:

skręt w lewo możliwości interpreatcji

w sczególności na drugie orzeczenie SN 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( Tak, to niepodważalny argument, żeby sprzedać moto i zostawić to w cholerę... ewentualnie kupić crossa i bawić się zdala od ruchu miejskiego, gdzie tylu idiotów wsiada za kółko/kierę tylko fizycznie, a nie mentalnie. Dzięki za wrzutkę.

Edytowane przez gary (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden myślał że śmignie na późnym żółtym i przyśpieszył. A drugi na motorze ruszył ostro i  nic mu nie dało pierwszeństwo. Gdyby ruszył powoli tak jak samochody to by jechał jak widać zielone światło nie daje nieśmiertelności. Idealny przykład by na skrzyżowaniach nie grzać jak głupi bo drugi debil może pomyśleć tak samo że zdąży.

Tu z kolei kolejny wypadek też dramatyczny w Jarosławiu. https://www.wykop.pl/link/4943881/wypadek-motocyklisty-w-jaroslawiu-18/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Robaszek napisał:

Idealny przykład by na skrzyżowaniach nie grzać jak głupi

Kolego, licz się ze słowami. Na tym filmie nie widać aby ten motocyklista "grzał jak głupi". Normalne ruszenie ze skrzyżowania motocyklem. Żadnego pałowania czy jak to określiłeś "grzania". Na co takie "gdybanie"??? Film udowadnia, że sygnalizacja i sygnał zielony to złudne wrażenie, że "prawa wolna" i nie wolno ani razu w pełni mu ufać. 
Winny tej sytuacji jest tylko kierowca puchy plus kilka czynników wpływających na mentalność użytkowników dróg. Czynników, które dopuszczają myśl o tym aby przycisnąć i zdążyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,Grzał czy nie grzał ,, oto jest pytanie.

Każdy z nas jadący na motocyklu o większej pojemności musi sobie zdawać sprawę że ruszy szybko spod świateł. Chyba że jeździ po emerycku. Wtedy powinien się spodziewać podobnej sytuacji. Niestety. Jak zdawałem na prawko dobrze ponad ćwierć wieku temu, mój egzaminator gdy  lekko zwalniałem przed każdym skrzyżowaniem  , chwalił mnie za to mówiąc, że nie wiadomo jaki idiota może mi nieoczekiwanie wyjechać , bo się zagapi. Dzisiaj doszło jeszcze pokolenie  pustych, tępych łbów gadających przez komórki i wysyłających smsy w czasie jazdy.

A mnie osobiście patrząc na obydwa filmiki wk***ia ( przepraszam że  tak dosadnie ) ta kobita która przełazi z papierochem przez pasy i w momencie wypadku odwraca się i maszeruje w drugą stronę. Podobnie tego barana ( w drugim filmie ) na pierwszym planie który  widzi co się stało i w ogóle nie reaguje. Dopieprzyć takim za nieudzielenie pierwszej pomocy karę i wysłać na kurs pierwszej pomocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówienie o późnym żółtym w tym miejscu to trochę niepoważne jest ... kierowca puchy wjechał na bezczelnym czerwonym już. Inne pojazdy już rześko ruszyły, motocyklista wcale nie grzał, po prostu jechał motocyklem. 

Wiadomo, że dobrym nawykiem przy zmianie światła na zielone jest spojrzeć czy coś jeszcze jedzie na czerwonym, ale to tylko wg zasady ograniczonego zaufania a nie wg przepisów. Mam nadzieję że zarówno kierowca puchy z 1szego filmiku jak i stary dziad 82 lata z dziadem ze stacji z drugiego filmiku straca prawko dożywotnio. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.05.2019 o 12:15, szyfik napisał:

wk***ia ( przepraszam że  tak dosadnie ) ta kobita która przełazi

Kolego weź pod uwagę że ludzie różnie reagują w sytuacjach stresowych, nie oceniałbym tak pochopnie.

 

Nie spieszy mi się, ale lubię jeździć :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety część społeczeństwa nie wie jak udzielić pomocy, nie wie co robić w takiej sytuacji więc na dwoje babka wróżyła... jak nie umie pomóc w żaden sposób to może lepiej, że się odwraca i idzie w drugą stronę, zamiast być typowym "gapiem"? Chociaż w sumie, telefon wyciągnąć i na 112 zadzwonić... Ja ich nie usprawiedliwiam tylko próbuję wytłumaczyć sobie takie zachowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WPolece ratujący wg prawa nie jest ratownikiem więc jeśli ktoś podczas ratowania odniesie obrażenie nie przysługuje mu żadne odszkodowanie. Był przypadek gościa co uratował młodych gostków z palącego  samochodu w rowie i się poparzył. Zero odszkodowania z OC plus leczenie na własny koszt bo nie był ratownikiem. Było to w telewizji  w jakimś programie. I tak lepiej jest u nas niż w takich Chinach gdzie ofiara może pozwać ratującego o odszkodowanie bo skoro pomaga to jest winny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

tak odnośnie wypadków - kawałek dużego uzasadnienia w mojej sprawie - jest tutaj oczywiście całe mnóstwo innych elementów, które wyszły w trakcie sprawy i w sumie są na moją korzyść, jednak sędzia nie potrzebuje żadnych dowodów, zakończyć sprawę można zawsze. w Dużym skrócie - wszystkie szkolenia na które jeździcie to strata czasu, jakieś głupoty, motocykliści powinni przestać czerpać wiedzę z jakiś głupich książek :D 

Tak jak np. biegły który napisał że "technika jazdy kierowcy samochodu jest identyczna jak technika jazdy motocyklisty"  :D 
W skrócie: gdy motocykl nie jedzie prawą stroną, każdy ma prawo zajechać mu drogę.

1876544838_kawalekuzasadnienie.thumb.jpg.ad580fab349a451ab47010bd8fe0b194.jpg

Edytowane przez Darek_Lodz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
3 godziny temu, Chmielu napisał:

Nie musi być żadnej podstawy prawnej aby odmówić komuś wypożyczenia. I możesz komuś odmówić wypożyczenia mówiąc mu że jest lamusem i nie umie jeździć w taki sposób że Ci za to podziękuję i wróci po coś innego.
Żeby nie było nikogo nie obwiniam, bo każdy odpowiada za siebie.
Szkoda ludzi...

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Wszystko łatwo się piszę po fakcie. Pewnie gdyby ktoś przypuszczał, że koleś sobie nie poradzi to "może" podeszli by do sprawy inaczej.

Niestety nikt nie jest jasnowidzem - zwłaszcza, że nie był to młodziutki szczyl napalony na pierwszą przejażdżkę czymś poza MZ-tką sąsiada.

Każdy ponosi odpowiedzialność za swoje błędy - stała się tragedia i tyle, szkoda ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ponosi odpowiedzialnosc, ale jak widzialam co dzis sis odprawialo na drodze... tak mi sie refleksyjnie zrobilo. Tym bardziej jak babeczka na Shellu sama mnie dzis ostrzegala "bo straszny wypadek w piatek byl".

Koniec sezonu, ostatni piekny dzien. I ludzie jezdzacy jak jakies totalne pacany. Ilu nie wroci do domu? Ile jest punktow za wyprzedzanie na podwojnej z predkoscia ok 100, w zabudowie, przed przejsciem, na 5ego w ogonku? Czy taki motocyklista mysli? 

Jest brak refleksji, brawura i cala naprzod. Duza moc daje ulude, ze zdazymy. Zdazymy wyprzedzic, zakret wejdzie.

Ja moze dzieki swojej emeryckiej jezdzie zyje bez przygod, a moze to tylko szczescie. 

Myslmy, nawet tylko o sobie, zawsze to cos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam, ze te najmocniejsze motocykle od 160KM w gore powinny byc inaczej ustawione przez prawo. W sensie ludzie powinni zdac najpierw doszkalajace kursy i dostac adnotacje w prawie jazdy a potem wsiadac na tak mocne motocykle. Jest bezproblemowy dostep nawet do 230 konnych potworow i pokusa jest za wielka zeby sprobowac. Emocje, adrenalina, chwilowy brak rozsadku i pokusa predkosci pozniej doprowadzaja do takich tragedii. Przecenianie umiejetnosci i jeden jedyny blad :(. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To motocyklista (kierowca) rozpędza pojazd i go zatrzymuje. To człowiek maszynami steruje. 

Dosiadając konia (zwierzę) to ono może zaskoczyć jeźca  przestraszyć się, zahamować i jeźca zrzucić.

Wszystko zależy od co mamy w głowie.

motor.gif"Jadąc motocyklem ile się da, w ciągu 5 minut przeżywasz więcej niż inni przez całe życie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest o wypadkach, a nie do dyskusji, ale czytając takie coś:

17 godzin temu, Matthewsmoto napisał:

uwazam, ze te najmocniejsze motocykle od 160KM w gore powinny byc inaczej ustawione przez prawo.

myślę sobie: bzdura przez wielkie "B". Skąd w ogóle pomysł, że ma to być 160KM? A nie 158? Cokolwiek mocniejszego niż kat. A2 to bardzo dużo dla laika. Inna sprawa, że praktycznie co drugi wypadek dotyczy osób bez uprawnień, a wymyślasz dodatkowe regulacje, których nikt stosował nie będzie. I tak jak pisano wcześniej, dorośli ludzie sami decydują co chcą robić i ponoszą konsekwencje, jak widać bardzo poważne.

GS500 icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.10.2019 o 15:07, MartaCrystal napisał:

Kazdy ponosi odpowiedzialnosc, ale jak widzialam co dzis sis odprawialo na drodze... tak mi sie refleksyjnie zrobilo. Tym bardziej jak babeczka na Shellu sama mnie dzis ostrzegala "bo straszny wypadek w piatek byl".

Koniec sezonu, ostatni piekny dzien. I ludzie jezdzacy jak jakies totalne pacany. Ilu nie wroci do domu? Ile jest punktow za wyprzedzanie na podwojnej z predkoscia ok 100, w zabudowie, przed przejsciem, na 5ego w ogonku? Czy taki motocyklista mysli? 

Jest brak refleksji, brawura i cala naprzod. Duza moc daje ulude, ze zdazymy. Zdazymy wyprzedzic, zakret wejdzie.

Ja moze dzieki swojej emeryckiej jezdzie zyje bez przygod, a moze to tylko szczescie. 

Myslmy, nawet tylko o sobie, zawsze to cos.

Czasem też nie wierzę co widzę na drogach. A to z przed chwili . Ciekawe czy to może ktoś z Forum ...

https://www.tvn24.pl/znikajacy-punkt-we-mgle-mial-167-km-h-w-obszarze-zabudowanym,981059,s.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, karwoj25 napisał:

Temat jest o wypadkach, a nie do dyskusji, ale czytając takie coś:

myślę sobie: bzdura przez wielkie "B". Skąd w ogóle pomysł, że ma to być 160KM? A nie 158? Cokolwiek mocniejszego niż kat. A2 to bardzo dużo dla laika. Inna sprawa, że praktycznie co drugi wypadek dotyczy osób bez uprawnień, a wymyślasz dodatkowe regulacje, których nikt stosował nie będzie. I tak jak pisano wcześniej, dorośli ludzie sami decydują co chcą robić i ponoszą konsekwencje, jak widać bardzo poważne.

A po co taka agresja od razu? Czy nie mozna wymienic normalnie pogladow? Jazda motocyklem na A o mocy ok 70KM do ponad np 200 konnych motocykli ma sie jak rewolucja francuska do kolejki do kibla w mcdonald na autostradzie A2. Czyli nijak a z tym wlasnie majacy krotko prawko na A i pozorne umiejetnosci musza sie mierzyc. Kiedys dawno ktos wymyslil A2 z mozliwoscia jazdy moto do 35KM tylko ze swiat pedzi do przodu i kilka lat temu nie bylo az tak mocnych i agresywnych motocykli i nawet mocne R1 nie byly az tak agresywne jak obecne nowe litry albo jeszcze wieksze silniki. Uwazam, ze powinno byc jeszcze jedno rozgraniczenie i przynajmniej mocno ograniczyloby to wybor nowego moto a przynajmniej dalo mocno do myslenia. W wypadkach biora udzial wszyscy niestety od sprzataczek po profesorow i nie uwazam, ze Ci madrzy w 100% moga uniknac niebezpieczenstwa. W szkoleniach, ktore mam przyjemnosc czasami prowadzic bierze udzial mnostwo ludzi zaraz po zdaniu kat A i wiekszosc uwaza ze potrafi jezdzic na tyle zeby nie zrobic sobie krzywdy, dopiero potem weryfikuja swoje podejscie i nabieraja pokory tylko, ze czasami nie zdaza zmienic tego podejscia:(. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę się z tobą nie zgodzić - dzisiejsze motocykle to komputery na kołach, które wybaczają bardzo dużo, śmiem twierdzić że rider wychowany na dzisiejszych sprzętach skończył by na glebie swoją pierwszą jazdę pierwszą r1, czy 'zaledwie 110 konnym' tl 1000, nie wspominając o biednych 70 koniach cr 500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...