Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu

[Nervous]

Kwiatek nie miałem okazji Cię poznać, czy z Tobą polatać, ale jestem pod wrażeniem tego jak sobie z tym radzisz. Oby tak dalej i będziesz jak polski Kurt Yaeger 

[Kwiatek96]

Kwiatek, pewnie już pytali, ale na forum nie widziałem... Co poszło nie tak, że stało się jak się stało? Wątek o zapobieganiu, więc może wiedza ta przyda się na przyszłość.

Zdrówka swoją drogą

witaj, miałem ciężka noc tego dnia umówiłem się z moim kolegą na latanie niestety troszkę za spałem a w wiec bez żadnego posiłku itd wsiadłem i pojechałem jeśli chodzi o samo zajście tak naprawdę nic nie pamiętam mam prawo solidnie przy dzwoniłem sądząc po obrażeniach ale znając siebie chcialem zamknąć ten lekki łuk jak najweziej i najszybciej zjeżdżając do krawędzi pasa sądzę iż go zachaczylem mógł nastąpić lekki uslizg i nastąpiła reakcja obronna całkowite zamknięcie gazu wyprostowanie motocykla i poszło (jeśli ktoś nie wie o czym mówię pisząc reakcjia obronna polecam film biblia pokonywania zakrętów ) mogę się mylić bo nic nie pamiętam ale sądzę że tak mogło być znając swoją osobę i obecny brak skupienia tamtego feralnego dla mnie dnia

[wielebny67]

Kwiatek czy doszło już do ciebie co się stało czy jeszcze morfinka działa ?

Edytowane 16 Lipca 2016 przez wielebny67 (wyświetl historię edycji)

[Kwiatek96]

Oczywiście że doszło, morfinka dawno odstawiona.. Mamy 21 wiek są takie protezy chłopie że będę mimo wszystko bardziej sprawny niż nie jeden pierd który właśnie siedzi przed tv i wali właśnie browar.. Ale zresztą sami się przekonacie gdyż mam zamiar w dalszym ciągu się udzielać a kiedyś jak już ochlonie moja cudowna kobieta i rodzina to wrócić na motocykl

[KosaEzg92]

Szacun za to pozytywne podejście . Tak trzymaj i zdrowia !

[Darek_Lodz]

 

 

a kiedyś jak już ochlonie moja cudowna kobieta i rodzina to wrócić na motocykl

 

biorąc do uwagę problemy z przekonaniem rodziny tych co jeszcze nie zaczęli przygody z moto  - to chyba będzie najtrudniejsza część planu  ?

 

PS. Faktycznie, np. sportowcy na tych skaczo-nogach biegną szybciej niż Ci "pełnosprawni" 

[Dawid Xrv]

 

 

Oczywiście że doszło, morfinka dawno odstawiona.. Mamy 21 wiek są takie protezy chłopie że będę mimo wszystko bardziej sprawny niż nie jeden pierd który właśnie siedzi przed tv i wali właśnie browar.

 

Noo Kwiatek! Widzę że jesteś z dobrej, pozytywnej gliny ulepiony! Trzymaj tak dalej!  /grunt to prund i się nie łamać

[gary]

Zupełnie bez złośliwości: PJ zamierzasz zrobić?

[Kwiatek96]

Zupełnie bez złośliwości: PJ zamierzasz zrobić?

tak

[krasus]

Do wszystkich hejterow, proszę nie oceniac moich umiejętności jeśli ktoś tak naprawdę ze mną nie latał lub leciał raz raptem prostą drogą.. to że mam dopiero 20 lat jestem gorszy? Pisząc kaleka poczułem się oburzony.. ale będzie wstyd jak ten kaleka was jeszcze objedzie na pięknych winklach )

 

Ode mnie poklepywania po plecach nie było, więc pewnie to w moja stronę. Hejterem nie jestem, po prostu nie klaszczę po słabych występach. Nie latałem z Tobą, ale uważam, że umiejętności masz naprawdę super, mogłeś się przecież zabić. By pojąć skalę tego jak dobry jesteś, to Rossi czy Marquez w wieku 20 lat ujeżdżali popierdólki 250cm. Nie wiem też z kim latasz, zdaje się, że sam nie jachałeś a po wypadku juz byłeś sam, także oczywiście lwg, bo poprawność w wypowiedzi musi byc. Mając 20 lat jesteś w pewnych rzeczach gorszy, a w pewnych lepszy. Tak po prostu jest.

A na kalekę nie masz się co oburzać, to nic złego, niektórzy o tym marzą, renty i wejściówki do pfronu już nie dają każdemu z ulicy.

I spoko, możesz mnie objeżdżać (mam nadzieję, że juz z prawkiem), na prawdę nie będzie mi wstyd, z tego się wyrasta.

 

Paradoksalnie stopień ignorancji i impertynencji może bardzo pomóc w rehabilitacji.

Serdecznie Ci życzę, żebyś zarówno psychcznie i fizycznie doszedł do siebie jak najszybciej i do jak najlepszej sprawności,

I nie ma tu żadnych złośliwości, nie muszę mieć o Tobie najlepszego zdania, ale nie oznacza to żebym w jakikolwiek sposób mial ci źle życzyć.

Także powodzenia.

 

[OmLeT]

tak

Tak trzymaj cieszymy się z Moniką że zamierzasz wrócic na moto , powodzenia z przekonywaniem kobity i rodzinki 

[Kwiatek96]

Ode mnie poklepywania po plecach nie było, więc pewnie to w moja stronę. Hejterem nie jestem, po prostu nie klaszczę po słabych występach. Nie latałem z Tobą, ale uważam, że umiejętności masz naprawdę super, mogłeś się przecież zabić. By pojąć skalę tego jak dobry jesteś, to Rossi czy Marquez w wieku 20 lat ujeżdżali popierdólki 250cm. Nie wiem też z kim latasz, zdaje się, że sam nie jachałeś a po wypadku juz byłeś sam, także oczywiście lwg, bo poprawność w wypowiedzi musi byc. Mając 20 lat jesteś w pewnych rzeczach gorszy, a w pewnych lepszy. Tak po prostu jest.

A na kalekę nie masz się co oburzać, to nic złego, niektórzy o tym marzą, renty i wejściówki do pfronu już nie dają każdemu z ulicy.

I spoko, możesz mnie objeżdżać (mam nadzieję, że juz z prawkiem), na prawdę nie będzie mi wstyd, z tego się wyrasta.

Paradoksalnie stopień ignorancji i impertynencji może bardzo pomóc w rehabilitacji.

Serdecznie Ci życzę, żebyś zarówno psychcznie i fizycznie doszedł do siebie jak najszybciej i do jak najlepszej sprawności,

I nie ma tu żadnych złośliwości, nie muszę mieć o Tobie najlepszego zdania, ale nie oznacza to żebym w jakikolwiek sposób mial ci źle życzyć.

Także powodzenia.

 

dziękuję za życzenia o zdrowiu itd, wyprowadze Cię z błędu sam nie zostałem, kolega z którym jeździłem okazał się być prawdziwym przyjacielem bo po mimo tak wielkiej adrenaliny zachował się bardzo dobrze sam nie wiem czy miał bym tyle jaj co on. OK, rozmowa nie ma sensu mamy zupełnie inne poglądy co jest normalne bo ile ludzi tyle opini, proponuje na tym etapie zakończyć konwersacje...

[Buziak]

Oczywiście że doszło, morfinka dawno odstawiona.. Mamy 21 wiek są takie protezy chłopie że będę mimo wszystko bardziej sprawny niż nie jeden pierd który właśnie siedzi przed tv i wali właśnie browar.. Ale zresztą sami się przekonacie gdyż mam zamiar w dalszym ciągu się udzielać a kiedyś jak już ochlonie moja cudowna kobieta i rodzina to wrócić na motocykl

Kwiatek to możesz wystartować w para olimpiadzie :) a tak serio to życzę Ci szybkiego powrotu do sprawności. Cieszę się że nic poważniejszego się z tobą nie stało

Liczymy na to że wstaniesz i będziesz z nami dalej latać.

 

 

A co do doświadczenia to ja jezdze na moto od 10 roku życia zaczynając od WSK jakoś nigdy nic sobie nie zrobiłem. Prawko mam od 6 lat i dopiero w czerwcu zaliczyłem szlifa. I co z tego że mam prawko że umiem jeździć i mam doświadczeni. Jedna zła decyzja i Leżysz. U mnie na szczęście tylko moto roztrzaskane i kombiak przytarty. Także skończcie gadać p doświadczeniu i prawku. Bo ci co mają już doswiadczneie też mają gleby.

[krasus]

dziękuję za życzenia o zdrowiu itd, wyprowadze Cię z błędu sam nie zostałem, kolega z którym jeździłem okazał się być prawdziwym przyjacielem bo po mimo tak wielkiej adrenaliny zachował się bardzo dobrze sam nie wiem czy miał bym tyle jaj co on. OK, rozmowa nie ma sensu mamy zupełnie inne poglądy co jest normalne bo ile ludzi tyle opini, proponuje na tym etapie zakończyć konwersacje...

wobec tego przepraszam Ciebie i Twojego kumpla, dobrze że ktoś z tobą był.

I masz rację ilu ludzi tyle opinii. Co do reszty, to zdania nie zmienię, natomiast myslę, że za 15 lat Ty możesz zmienić swoje.

Jeszcze raz powodzenia.

[PIT]

Poczytałem...

W ramach dyskusji też uważam, że to nierozważny krok jazda bez prawka ale kto z nas w wieku 20 lat nie robił głupstw (tylko najczęściej się upiekło).

Co do samego wypadku to nie będę się mądrzył bo nie widziałem ale wiem, że sam też często prowadząc popełniam błędy bo nie jestem maszyną (dlatego nie lubię jeździć nie wypoczęty).

 

Kwiatek96 cóż chłopie tak to jest trzeba czasem wziąć na klatę odpowiedzialność za swoje poczynania ale miło jest czytać, że Cię ona nie przygniotła

bo w dzisiejszych czasach ludzie "nawiedzają" psychologa z "depresją" z błahszych powodów.

 

Także ode mnie standardowe życzenia powrotu do zdrowia, siły i humoru których Ci widać nie brakuje.

Tak jak piszesz technologia jest tak rozwinięta, że zmontują Ci taką protezę, że i otwieracz do piwa będzie i jaki gadżet dla dziewczyny jeszcze się zmieści ;-).

[Kwiatek96]

Poczytałem...

W ramach dyskusji też uważam, że to nierozważny krok jazda bez prawka ale kto z nas w wieku 20 lat nie robił głupstw (tylko najczęściej się upiekło).

Co do samego wypadku to nie będę się mądrzył bo nie widziałem ale wiem, że sam też często prowadząc popełniam błędy bo nie jestem maszyną (dlatego nie lubię jeździć nie wypoczęty).

 

Kwiatek96 cóż chłopie tak to jest trzeba czasem wziąć na klatę odpowiedzialność za swoje poczynania ale miło jest czytać, że Cię ona nie przygniotła

bo w dzisiejszych czasach ludzie "nawiedzają" psychologa z "depresją" z błahszych powodów.

 

Także ode mnie standardowe życzenia powrotu do zdrowia, siły i humoru których Ci widać nie brakuje.

Tak jak piszesz technologia jest tak rozwinięta, że zmontują Ci taką protezę, że i otwieracz do piwa będzie i jaki gadżet dla dziewczyny jeszcze się zmieści ;-).

dokładnie stało się przyjąłem na klatę i lecimy dalej , dokładnie teraz już jest tak rozwinięta a za 20 lat to już wgl ogarnę sobie taką która po imprezie odprowadzi mnie do domu jak sam nie będę w stanie dzięki mam nadzieje ze zdrówko będzie tak jak do tej pory

[Piuriel]

hahaha

jak znajdę chwilę (może jutro) to wpadnę z wizytą i Ci piłkę nożną dam lub łyżwy 

[krasus]

Dziś jechałem sobie gierkówką i dojeżdżając do świateł koło stacji w Tuszynie, miałem może z 90, po moim pasie wyprzedził mnie pewien sk**$ jakimś oklejonym SUVem. Może zrozumiałbym gdybym jechał zamulając, ale na wcześniejszym odcinku miałem sporo ponad dozwoloną i nikt mnie tam nie gonił. Jechałem lewym pasem bliżej prawej strony już celując między sznur samochodów do pole position. Pedał mnie wyprzedził po tym samym pasie, żeby za 150 metrów stanąć w korku do świateł. Gdybym jednak zdecydował wbić na pole position od krańcowej lewej, a nie środkiem, to śmieć by mnie rozjechał. Dojechałem do niego w tym korku i próbowałem wkurwiony tłumaczyć, że nie wolno w polszy (auto na ukraińskich blachach) tak wyprzedzać. Sam nie wiem, czemu mu nie wyjeb$## od razu jak otworzył szybę.. może dzieciak w foteliku tak zadziałał. Ale już mi przeszło, następnym razem się nie zawaham. Jeszcze się ścigał do fotki koło młyna, ale odpuściłem i tak dalej tam nie jechałem. Uważajcie na siebie, jak widać zjebów nie brakuje. Dla mnie to drugi incydent w tym roku (po tym jak debilowi z którym odpuściłem wyścigi urwał się przede mną zderzak i miałem omijanie przeszkody w powietrzu) w którym mogłem się pożegnać z karierą.  

[arteklik]

Jechałem lewym pasem bliżej prawej strony już celując między sznur samochodów do pole position. Pedał mnie wyprzedził po tym samym pasie, żeby za 150 metrów stanąć w korku do świateł. Gdybym jednak zdecydował wbić na pole position od krańcowej lewej, a nie środkiem, to śmieć by mnie rozjechał.

 

Musisz tylko pamiętać, że patrzenie w lusterka obowiązuje wszystkich. Zamiast suv'a mógł tam jechać inny motocyklista. Jeżeli piszesz, że to już druga sytuacja w tym roku gdy ktoś próbuje się z Tobą ścigać i o mały włos nie dochodzi do wypadku to może jest to odpowiedni moment żeby trochę odpuścić i wrzucić na luz na drogach publicznych.

Pozdrawiam i bezpiecznego sezonu

[krasus]

Zarówno wtedy jak i wczoraj odpuściłem. Motocyklista na tym samym pasie nie jest problemem, bo potrzebuje mało miejsca na długość i szerokość i nawet jakbym odbijał to jednoślad zmieściłby się czy to z lewej czy z prawej, a z dużym autem już nie ma takiej możliwości. Zawsze uważam, że można dać więcej od siebie i z tego względu starać się uniknąć kuku, także jak najbardziej racja. Akurat do tej pory nie wpadłem na to że na dojeździe do świateł kiedy większość kierowców luzuje i patrzy jak się ustawić mogą się zdarzyć takie sytuacje, 

[Spons78]

Sytuacja jakich wiele na naszych drogach... @jaron1 trochę się wściekł

Edytowane 9 Października 2016 przez Spons78 (wyświetl historię edycji)

[michal_lc4]

Wysłałeś nagranie do odpowiednich służb? Przecież widać rejestrację, jak typa dojdą, może następnym razem się zastanowi ("zapobieganie") bo póki co pewnie czuje się bezkarny.

Edytowane 9 Października 2016 przez michal_lc4 (wyświetl historię edycji)

[Spons78]

Przyznam, że nie wysyłałem i nie myślałem o tym. Facet wyglądał na wystraszonego. Myślę, że na drugi raz zastanowi sie jak będzie wyjeżdżać.

[Rogal]

Uważam że, zdecydowanie powinieneś wysłaś nagranie na policję. Moim zdaniem to był typ gościa co pod nosem mówi "j**ani dawcy" jak słyszy moto a pod artykułami z wypadków motocyklisty pisze "jednego mniej". Ciekawe czy pod ciężarówkę też by tak pewny siebie wyjechał?

Edytowane 9 Października 2016 przez Rogal (wyświetl historię edycji)

[Darek_Lodz]

zdecydowanie jak wyżej, też chciałbym powiedzieć jednego kretyna miej, jeśli on już na drogach jeździć nie będzie, zwłaszcza że drogi dzielimy te same 

 

Widoczność w tym przypadku to on miał dobrą. A tez mi się wydaje że on se burknął tak jak Rogal pisze - "dawca je*ny na mnie trąbi, nie jechałby 200 na h to by nie by,o problemu". 

 

PS. dlatego ja zawsze puszką parkuję tyłem

Edytowane 9 Października 2016 przez Darek_Lodz (wyświetl historię edycji)