Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu

[Krzyzu43]

Dokładnie zachowanie kolesia MASAKRYCZNE ! Jak już tak bardzo chciał to nagrać to niech sobie nagrywa, ale udzielenie pierwszej pomocy jest najważniejsze( Ratuje Życie) w większości przypadków. Po prostu tragedia co się z ludźmi wyprawia ;/

[Kazikson]

Pomijając powyższe uwagi dot. nieudzielenia pomocy zastanawiam się jak można wyłączyć wyobraźnię i z tą prędkością wyprzedzać stojącą kolumnę pojazdów. Taka sytuacja sama sobą mówi o tym, że nie można jechać bo coś się dzieje. Np. zepsuł się traktor i omijał będzie pierwszy w kolejce, ktoś przepuszcza auto włączające się do ruchu, przepuszcza dziadka na drugą stronę ulicy albo przepuszcza trzech gości z wycelowanymi w nas widłami.. Jak można jechać? Kto mówi o tym, że jeśli jedziesz na motorze to spoczywa na tobie obowiązek zapie#dalania, wyprzedzania, bycia na początku, niezamulania??

Wielu na drodze wyobraźnię myli z fantazją, ułańską fantazją dostrzegania spektrum ewolucji, które można wykonać w pustej przestrzeni w zasięgu wzroku. Szkoda, że brakuje tej fantazji do wyobrażania sobie jakie niebezpieczeństwo czai się poza zasięgiem wzroku.

[sysia]

Jako osoba bezpośrednio związana z udzielaniem pierwszej pomocy powiem jedno kolego Kazikson co to zmieni że oceniasz jego jazdę ?

Dwoje ludzi leży i potrzebuje pomocy... Każdy kto jest uczestnikiem wypadku mógł jechać ostrożniej, bezpieczniej, inaczej , wolniej itp... nie zmienia to faktu że jeśli my na miejscu im nie pomożemy szanse przeżycia maleją prawie do zera...Na miejscu wypadku się pomaga a nie ocenia jak jechał i nagrywa filmiki które potem wrzuca się do netu. Za takie zachowanie kamerzysta powinien beknąć...

Jedyna osoba która wg mnie zachowała się najlepiej był pracownik z budowy choć zdjęcie kasku u przytomnej oddychającej osoby jeśli się tego nie umie zrobić w odpowiedni sposób  to byłby duży błąd i tu dobrze zareagowała kobieta krzycząca by tego nie robić.

http://kontakt24.tvn24.pl/20-latek-na-motorze-uderzyl-w-dwa-samochody-w-akcji-smiglowiec-lpr,162357.html

Edytowane 5 Kwietnia 2015 przez sysia (wyświetl historię edycji)

[Kovalchuck]

MOJA Dzisiejsza  gleba (

 

Miejsce:  Rynek Bałucki  https://www.google.pl/maps/place/rynek+Ba%C5%82ucki,+%C5%81%C3%B3d%C5%BA/@51.7871783,19.4517419,17z/data=!4m2!3m1!1s0x471bcac29bff5039:0x44b5519334888ea

 

Wina: Moja i pieszego 

 

Sytuacja: Sytuacja wygląda następująco. Ruszam z zielonego światła skręcam w lewo i później szybko w prawo aby kierować się na Limanowskiego. Sprawa fajna zielone jadę a tu nagle samochód przede mną po heblach  i stoi ja już rozwinąłem pewną prędkość rzekł bym że się nawet rozpędzałem. oczywiście hamowanie awaryjne ciało oparte na baku większość ciężaru rozłożone na tłów a nie na lapki ? nie zablokowałem przedniego kola tylko moje hamowanie było zbyt mało ,,energiczne" i d*pa puszki zaczęła zbliżać zbyt szybko wiec pochyliłem się w lewo (by minąć auto) no moje nieszczęście zrobiłem podstawowy błąd nowicjuszy zablokowałem kolo na skręconej kierownicy aż było mi wstyd że coś takiego zrobiłem.... No i co położyłem moto praktycznie przy 0 prędkości. Kierowca zachował się w porządku wyszedł z auta zapytał czy wszystko jest okey ja już sam podniosłem moto. I pytam się typa CO SIĘ STAŁO ŻE TAK ZAHAMOWAŁ o on mnie przeprasza i mówi że jakiś idiota z torebkami wskakuje mu na pasy przy czerwonym świetle i musiał zahamować żeby go nie rozpie***ć i że nie miał innego wyjścia. Samego sprawcy oczywiście już nie było.

 

Straty: do przeżycia nic poważnego się nie stało jedyne co to mam moto narazie uziemione bo złamałem nużkę od zmiany biegów znaczy sam ten wystający dzyndzelek

i połamałem lewą owiewkę ale do sklejenia ,spawania"

[salat]

Nie ma sie co wstydzić błędów ważne żeby wyciągać z nich wnioski teraz jesteś bogatszy o jedno doświadczenie, a z tego co piszesz to szkody nie za wielkie więc pewno "do obstawki się zagoi"

[krzychoslav]

Dokladnie tak jak mowi Salat nie Ty pierwszy, nie ostatni jak to mowia "jak sie jezdzac nie przewrocisz, to sie jezdzic nie nauczysz". Masz nauczke. Obys skorzystal z lekcji i wiecej bledu nie popelnil a teraz skladaj moto i widzimy sie pod samolotem?

[Kovalchuck]

najwyżej przyjadę trochę połamany na plastiku

[Lancet]

Ważne że plastik, a nie obojczyk!

Chociaż też boli - ale niedługo będziesz znów latał, więc szczęśliwie skończyło się nie najgorzej.

Trzymam kciuki!

[ridrick]

 

 

oczywiście hamowanie awaryjne ciało oparte na baku większość ciężaru rozłożone na tłów a nie na lapki ?

Ale że jak ???  Położyłeś sie na zbiorniku

 

Dobrze żeś cały

[Lesiu94]

Sytuacja z wczoraj. Kilka minut po 21 stałem puszką na czerwonym na śmigłego- rydza, na wysokości biedronki ( między przybyszewskiego a dąbrowskiego). Prawym pasem, mimo zielonego dla pieszych i rowerzystów z prędkością na oko ponad 100 przeleciał ktoś na sprzęcie w podobie gpz, koloru wiśniowego. Nie zostaje nic innego, jak pogratulować panu braku rozumu...

[kosmaty]

Hmmm czyżby Gleba

[Lesiu94]

Hmmm czyżby Gleba

Niee Fakt, faktem, że kolor się zgadza i typ moto mniej więcej też, ale za kierownicą tego siedział gościu

[Nico]

Widziałem jegomość wj**a by się we mnie a potem się na mnie darł jak się zatrzymałem na skrzyżowaniu równorzędnym. Ten zaczął trabic i przejechał wymuszają z prawej stronę. ..

[Gleba]

Nie ja,około 21 byłam pod manu z Damiianem...Dzięki kosmaty że stwierdzasz na podstawie koloru wiśniowego o 21 gdzie już jest ciemno i żadnych innych znaków szczególnych motocykla i kierowcy.

[kosmaty]

Hehe ja też Cię lubie

[krzychoslav]

Gleba, bo jak ktoś mówi "Wisniowa GPZ" to od razu się myśłi o Tobie

[Bulba]

A może to była Gleba ???? )))

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3820965,motocyklistka-na-legnickiej-we-wroclawiu-44-punkty-w-2-minuty-zobacz-film,id,t.html

[ridrick]

"Wisniowa GPZ" to od razu się myśłi o Tobie

 

Oczywiście trzeba to traktować jako wyróżnienie, że wszyscy myślą o tobie .

Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez ridrick (wyświetl historię edycji)

[tomahouk]

Szacun dla motocyklisty

 

http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3822185,motocyklista-na-politechniki-uratowal-pieszego-jechal-prawidlowo-polozyl-motocykl-zdjecia,id,t.html

[motoTomasz]

Oplułem telefon...

Ale czego wymagać od Expressu.

Jakby ktoś im powiedział, że pieszy upadał i motocyklista wślizgnął sprzęt pod niego, aby go ratować - to tak byłoby w artykule:)

Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez motoTomasz (wyświetl historię edycji)

[ridrick]

Z cyklu mój ulubiony artykuł i wielki heroizm motocyklisty tracącego kontrolę nad maszyną w imię sprawiedliwości.

 

PS

Dwaj skini uratowali babcię przestali ją kopać

[salat]

Panowie nie czepiajcie się motocyklisty bo owszem zgodzę się że lepiej ominąć niż niszczyć motocykl, ale jeżeli kierownik widząc zielone przyspieszył ponad swoje umiejętności a widząc debila biegnącego po pasach zapatrzył się na niego i automatycznie jechał w jego stronę to w sumie lepiej że wywalił się omijając pieszego niż by miał walnąć pieszego i się wywalić, zawsze jedna "ofiara" mniej.

Oczywiście ja wiem że najlepszy współczynnik tarcia mają opony, że kładąc motocykl rezygnujemy całkowicie ze strowności i tak dalej ale nie każdy kto wsiada na motocykl musi zaraz być mistrzem kierownicy. 

Tutaj ewidentnie motocyklista z dostępnych dla niego rozwiązań wybrał mniejsze zło decydując się na potłuczenie siebie i motocykla i za to jak napisał Tomahouk szacun.

[krzychoslav]

A ja jednak mysle ze nie wybral, tylko braklo umiejetnosci hamowania/ominiecia przeszkody i stad gleba. Zapewne je*nal w hebel i sie usliznelo i tyle. Nie wierze w "kontrolowane" "celowe" kladzenie motocykla...

[ridrick]

 

 

to w sumie lepiej że wywalił się omijając pieszego niż by miał walnąć pieszego i się wywalić, zawsze jedna "ofiara" mniej.

 

Jak mi pokażesz jak się wywalasz a później coś omijasz to ci pogratuluje i już nie będę się czepiał  . Jak dla mnie równie dobrze by przymknął manetkę i tak by go ominął. A na bank by to zrobił jakby jechał na wprost na heblu nie wypierdalając się.  Jedyne sensowne wytłumaczenie na wyjebkę celową to jak masz szansę się pod czymś prześlizgnąć  np szlaban tylko biorąc pod uwagę np krawężniki i jebnięcie biodrem bądź nogą to i tak  słaba opcja .

[Spons78]

Mnie ostatnio też pieszy wlazł z pieskiem na przejście jak dojeżdżałem i ...wyhamowałem, ale  jak się zatrzymywałem pomyślałem - co za mną...  Na szczęście było pusto...

 

A swoją drogą to ten "senior" nie dosyć, że ma sprawę karną, to poza tym musi pokryć naprawę moto. Kierownikowi życzę zdrowia, który  przy okazji zrobił dobry PR motocyklistom

Edytowane 14 Kwietnia 2015 przez Spons78 (wyświetl historię edycji)