Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś tu napisał, że motocyklista nie ma nigdy pierwszeństwa i to jest racja. Tak samo jak powinniśmy jeździć tak jakbyśmy byli na drodze niewidzialni...wniosek jest taki: nawet jeśli to nie jest wina motocyklisty to i tak jego wina, że nie przewidział...to też jest prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym mówisz napewno przyda się na torze, lecz powtarzam, że ulica to nie tor.

No nie ale albo umiesz szybko złożyć motocykl albo nie niezależnie czy to tor czy ulica. Jak juz tu było w jednym z wątków albo wiesz dlaczego się pcha manetkę a nie ciągnie albo napier... w puszkę, która wyjeżdza ci z podporządkowanej na własne życzenie bo  zamiast minąć napier.. skręcasz w jej kierunku.

 

To że nie zamierzasz jeździć po torze to nie zbrodnia  bo możesz albo jeździć szybciej albo bezpieczniej jednak jak dla mnie to żaden argument.

 

Po podstawach są też techniki typowo torowe ale to już zupełnie inna bajka o której nawet nie zaczynamy tutaj dyskusji

 

 

patrz. mocniejsze maszyny są lepsze tylko na prostej. Na każdym torze 250 objedzie mocniejszego sprzęta bo jest lżejsza i dużo później może zacząć hamowanie, nie wspominając już o zwrotnośc

 

Raczej chłokapkom brakuje techniki ;) jakoś ci z MotoGP potrafią jeździć szybciej niż w Moto3 ;)

 

Juz widze jak im żal dupe ściska

Edytowane przez ridrick (wyświetl historię edycji)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam o refleksjach po tym ostatnim szkoleniu

http://motocykle-lodz.pl/topic/6544-szkolenia-na-torze-w-bydgoszczy-kulikowisko-i-prawkoonline/?p=167490

 

i odnajduję jeszcze jeden wiersz po stronie kosztów szkolenia - szlifowany motong :unsure: .

Chyba na szkolenia trzeba by kupić coś tańszego bo koszt napraw i spadek ceny sprzedażowej może boleć jak się swoim wypucowanym rumakiem przeciągnie po glebie. Wiem wiem crash pady, no i kwestia umiejętności ale trzeba brać pod uwagę, że nauka polega na popełnianiu błędów w tym przypadku kosztownych :sad2: . I to chyba też może wpływać na frekwencję szkoleń.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu napisał, że motocyklista nie ma nigdy pierwszeństwa i to jest racja. Tak samo jak powinniśmy jeździć tak jakbyśmy byli na drodze niewidzialni...wniosek jest taki: nawet jeśli to nie jest wina motocyklisty to i tak jego wina, że nie przewidział...to też jest prawda.

Nie chodziło o szukanie winnych. Powodem takiego twierdzenia jest fakt, że puszke wyklepią, a motocykliste poskładają, albo nie.

 boroś

 ccm250.png LwG!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Raczej chłokapkom brakuje techniki jakoś ci z MotoGP potrafią jeździć szybciej niż w Moto3

 

Oczywiście że jakby jechali z motogp to ten bez szans ale chce tutaj pokazać że nie maszyna czyni z ciebie zawodnika a umiejętności. Ten co jechał na 250 miał umiejętności a nie miał maszyny, natomiast tamci na odwrót. Jakby ten z umiejętnościami przesiadł się na 600tkę to tych mocniejszych zostawiłby daleko w tyle. Dlatego nauka od mniejszych pojemności z wykorzystaniem ich jak się tylko da najbaridzej procentuje na przyszłośc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie ale albo umiesz szybko złożyć motocykl albo nie niezależnie czy to tor czy ulica. Jak juz tu było w jednym z wątków albo wiesz dlaczego się pcha manetkę a nie ciągnie albo napier... w puszkę, która wyjeżdza ci z podporządkowanej na własne życzenie bo zamiast minąć napier.. skręcasz w jej kierunku.

 

 

I z takiej rady warto skorzystać, jeżeli się da wyminąć. Pewnie, że ta opcja jest lepsza niż hamowanie awaryjne. Jednak od teori do zastosowania długa droga. Dlatego lepiej przewidzieć, zwilolnić, uniknąć niż strugać mistrza manewrów.

Dla przykładu: jadąc puszką koleś przede mną zahamował, moje zagapienie i hamulec opór. Koła straciły przyczepność, jak zdajesz sobie sprawe kręcenie kierownicą nic nie dało. Zabrakło centymetrów, a wystrarczyło odpuścić hamulec i bym go miną. Teorie nie raz oglądałem w programach motoryzacyjnych, lecz poległem z jej zatosowaniem. Wtedy wymieniłem kierunek i jeździłem dalej, na moto mógłbym dochodzić do siebie parę miesięcy.

Najlepsze opanowanie technik jazdy nie zastąpi zdrowego rozsądku i szacunku do sprzętu.

Edytowane przez boroś (wyświetl historię edycji)

 boroś

 ccm250.png LwG!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz @Pit to że mnie bardziej bolą szramy na motocyklu niż własny stłuczony tyłek to jest prawda ale przynajmniej ani ja ani moto nie walneliśmy w nic twardego i żadn zamochód nie wyprasował mi kola, a kiedyś to się musiało stać.

Takie szkolenie jest moim zdaniem od tego żeby właśnie pojechać trochę poza granicę obecnych umiejętności i dowiedzieć się gdzie ona jest.

Ja osobiście bez szkolenia pewno przez kolejne kilka tys kilosów bym wpajał sobie gorsze nawyki a teraz wiem co mam jeszcze poprawić i co najważniejsze jak mam to poprawić. Jasne że ulica to nie tor i tak się jeździć nie da jak na torze ale doświadczony instruktor to nie kolega którego rady można puścić mimo uszu.

Reasumując zgadzam się z Ridrickiem że szkolenia są potrzebne i naprawdę dużo dają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkolenie? Może to jest zdobywanie dobrych nawyków. Z tym muszę się zgodzić.

Jednak duża wiedza teoretyczna sprawdzona pare razy na torze czy w miejscu do tego przygotowanym, z naciskiem na pare razy. Daje pewność siebie i zaczyna się brawura, wiedza jak najbardziej może się przydać, ale warunki są zupelnie inne... nagle to co się udawało nie wyszło i jest bum.

Nierozumie @salat dlaczago Twoje rady mają być gorsze, skoro takie szkolenie masz za sobą. Masz doświadczenie jedziesz w grupie widzisz niedociągnięcia to mów o nich, tylko głupek się obrazi na konstruktywną uwagę.

Jadąc na wycieczce koleś za mną zauważył, że nie redukuje przed zakrętem. Pogadaliśmy, poradził, zastosowałem, eureka jest lepiej, do tej pory myślałem, że mam tyle mocy, iż nie muszę redukować.

Jak najbardziej jestem za szkoleniami, ale czy za wszystko musisz zapłacić żeby było dobre. Po to jeździmy w grupie żeby wymieniać się doświadczeniami, a nagłych przypadków lepiej unikać niż z nich wychodzić .... Szkoda zdrowia i naszych sprzęcików ;)

 boroś

 ccm250.png LwG!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I z takiej rady warto skorzystać, jeżeli się da wyminąć. Pewnie, że ta opcja jest lepsza niż hamowanie awaryjne. Jednak od teori do zastosowania długa droga. Dlatego lepiej przewidzieć, zwilolnić, uniknąć niż strugać mistrza manewrów.

Ale ja się z tobą zgadzam tylko że nie przewidzisz wszystkiego. Mnie wyjechał typ w biały dzień jadąc na czerwonym.

Kompletnie k.. nie wiem jak on wymyślił że może jechać ale pojechał a ja spier.. w trybie atomowym.


 

 

Jak najbardziej jestem za szkoleniami, ale czy za wszystko musisz zapłacić żeby było dobre

 

Teoretycznie nie musisz za wszystko zapłacić problem w tym że jest masa ludzi z dobrymi radami, którzy się nie znają. Wystarczy poczytać forum np odnośnie hamowania :P

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

czy ktoś z was widział wczoraj wypadek około 17.30 na skrzyżowaniu Strykowska - Wycieczkowa?

 

bo trochę się pod kierunkiem FŁM wylało 

 

"Dzis okolo godz 17.30 - wypadek motocyklisty na skrzyzowaniu ulic strykowska-wycieczkowa. Przez okolo 1h przewinelo sie kilkadziesiat motocykli, wiekszosc jezeli nie wszyscy byli z ,,FORUM LODZKICH MOTOCYKLISTOW" (mieli dzisiaj grilla na wycieczkowej) Wszyscy z jednym wyjatkiem (Jaquzie jezeli sie nie myle) przejechali obojetnie patrzac sie na rozjebany motocykl. Czy to nie jest to forum na ktorym sa wielkie awantury i wyzwiska jak ktos nie zatrzyma sie przy byle stluczce z udzialem motocyklisty? Jakieś komentarze, bo dla mnie jest to jedna wielka patologia?"

A co to jest forum łódzkich motocyklistów?

A patologia, to już wiem

- jebać FŁM oni jedyne co robią dobrze to grilla choć i to podobno nie zawsze 

,,forum łódzkich kiełbasiarzy"

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak przejeżdżałem to tylko radiowóz stał na sygnale, żadnego moto nie było widać 

 

skąd ten cytat wzięłaś, jeśli można wiedzieć ? ktoś się o ładną opinię pokusił.

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak przejeżdżałem to tylko radiowóz stał na sygnale, żadnego moto nie było widać 

 

skąd ten cytat wzięłaś, jeśli można wiedzieć ? ktoś się o ładną opinię pokusił.

 

ten radiowóz to ja też widziałam 

cytaty z fb 

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy z jednym wyjatkiem (Jaquzie jezeli sie nie myle)

 

Skoro Jacek został "przywołany do tablicy", to chętnie poznam Jego komentarz.

Edytowane przez bercikoski (wyświetl historię edycji)

flm_1375891738__88x31.gif

 

You'll never ska alone!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie ten wątek. To że przejeżdzający motocykliści mają w d*pie to już wiadomo nie od dziś.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim celu miało stawać tam 100motocykli jeżeli na miejscu była już policja? Przynajmniej jak ja przejeżdżałem to stała juz insygnia i duża suka. I tak naprawdę nikt nie wiedział czy to był wypadek, czy po prostu obława na motocyklistów. Po moto nic nie widziałem, żeby był po jakimś gongu. Wiec sam przejeżdżając nie widziałem sensu w zatrzymywaniu się ... a jeżeli ktoś ma jakieś żale - trudno.

Jeździjmy tak, aby było nas więcej a nie mniej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam w tym komentarz kompleks małego siura..pozatym świadczą o tym ze komentujący tez tam przejeżdżał i tez sie nie zatrzymał ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

bo trochę się pod kierunkiem FŁM wylało

 

Jakoś nie widziałem, żebyś stanęła w obronie FŁMu.

 

 

 

obława na motocyklistów

 

Gdyby chcieli zrobić łapankę to bankowo lepiej by to zorganizowali - wystarczyło kaloryfer zablokować z dwóch stron i przetrzepać wszystkich.

 

Żal, że jest taka znieczulica i nie ma tu znaczenia czy się zatrzyma 1 czy dziesiąt motocykli. Pamiętam, że jak były zdarzenia to zjeżdżało i kilkadziesiąt maszyn spod Centralu, żeby dowiedzieć się czy nie pomóc. Grinch, NaEM, Albi pamiętam jak transportowali rozwalone motocykle... i nawet słowa otuchy dla poszkodowanego mogą czasem mieć duże znaczenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie widziałem, żebyś stanęła w obronie FŁMu.

 

 

wolę najpierw dopytać a dopiero potem zabierać głos w kwestii patologii czy znieczulicy bo przejeżdżając tamtędy osobiście widziałam tylko dwa policyjne auta w tym jedno cywilne

Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jebiecie się wzajemnie nie mając pojęcia co się stało,komu i dlaczego.Czar urodzin prysł.

Jakoś przy torcie nikt nikogo nie opierdalał,że ten przejechał,ten się nie zatrzymał,a wszyscy coś widzieli.

Wystarczy jakiś wpis do twarzoksiążki i poszło.

 

 

W jakim celu miało stawać tam 100motocykli jeżeli na miejscu była już policja?

Przejeżdżałem tam koło zdarzenia o 17.55 i dwa radiowozy wszystkiego pilnowały, a jakiś gościu był spisywany. Karetki żadnej nie było, rannych też nie widziałem.

 

I chyba wszystko w temacie.

"Lepszy głópiec wendrujący po świecie od mendrca, który siedzi w domu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

- jebać FŁM oni jedyne co robią dobrze to grilla choć i to podobno nie zawsze  - ,,forum łódzkich kiełbasiarzy"

 

Hehehe :smile:  Kiełbachy z grilla by FŁM nie próbowałem ale myślę, że może być niezła ;)

Nie spinajcie się, ponoć wolny kraj i każdy może swoje zdanie wyrazić w mniej lub bardziej kulturalny sposób a sianie fermentu wśród swoich to szczególnie słaba opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 dlaczego łączy się jakieś zdarzenie ze zlotem FŁM skoro to miało miejsce o godzinie 19 a nie 17:30

Czy jak w czwartek o 15 ktoś się gdzieś rozwali tzn. że to przez FŁM ??

Po 2 skąd wiadomo że był jakiś wypadek ? może widział to jedynie Jaquzie :> a może nie było żadnego wypadku?

Gdybym ja tam jechał i zobaczył że stoi moto a jego kierownik rozmawia z policją to też bym się nie zatrzymał bo niby po co ??

Zapytać się jaki mandat dostał i ile punktów :blink:

 

Żeby nie robić off topu to jedyny wypadek o jakim ja słyszałem to taki że młody zaliczył glebę na dellu na rondzie

www.szpiegowskie.com.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...