Skocz do zawartości

Wypadki Z Okolicy, Dyskusja O Technice, Ruchu Drogowym, Przyczynie, Zapobieganiu


nildur

Rekomendowane odpowiedzi

czyli sprawa jasna, kiedy pieszy zbliza sie do naszego pojazdu przechodzac przez przejscie musimy go puscic, a ruszamy kiedy minie nasz pojazd. ruszajac gdy sie do nas zbliza, nawet gdy jest on 5 m od naszego pojazdu mozemy oczekiwac roznych reakcji. Czesto widze jak pieszy postawi noge na przejsciu, a potem wraca na chodnik bo nikt sie nie zatrzymuje- jest to wymuszenie, bo pieszy na pasach ma pierwszenstwo, mozna tak sobie to zobrazowac, ze gdy postawi noge na przejsciu, to tak jakby nagle pojawiła sie przed nami ulica z pierwszenstwem przejazdu. 

HONDA CBR 929RR icon3.png

KAWASAKI ZX10R   icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego urzeka mnie temat w bodajże Szwecji - (tej na północy) - gdzie pieszy ma obowiązek zatrzymac sie przed pasami a jadący ma obowiązek przepuścić pieszego jeśli takowy zmaterializował się przed pasami. Jaki z tego wniosek: Ano finansowy - grzywna 200 ojro. Jeśli jadący nie zatrzyma się przed pasami gdy pieszy stoi i czeka na możliwośc przejścia, lub gdy pieszy włazi na pasy bez zatrzymania się i odczekania aż kierowca się zatrzyma - oba te przypadki kończą się drylowaniem portfela. Proste i skuteczne bez dodatkowych imaginacji, wyjątków, mnożenia sytuacji dodatkowych itp. Ale po co upraszczać prawo jak można je komplikować wyjątkami??

Najważniejsze by nie nadużywać sosu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli sprawa jasna, kiedy pieszy zbliza sie do naszego pojazdu przechodzac przez przejscie musimy go puscic, a ruszamy kiedy minie nasz pojazd. ruszajac gdy sie do nas zbliza, nawet gdy jest on 5 m od naszego pojazdu mozemy oczekiwac roznych reakcji. Czesto widze jak pieszy postawi noge na przejsciu, a potem wraca na chodnik bo nikt sie nie zatrzymuje- jest to wymuszenie, bo pieszy na pasach ma pierwszenstwo, mozna tak sobie to zobrazowac, ze gdy postawi noge na przejsciu, to tak jakby nagle pojawiła sie przed nami ulica z pierwszenstwem przejazdu.

Nie prawda !

Jeżeli jedziesz ulicą podporządkowana i na skrzyżowaniu na ulicy z pierwszeństwem jedzie auto 500m od skrzyżowania z prędkością 30 km/h.

Ty śmigasz 50 km/h przez skrzyżowanie i nie ma opcji aby tamten musiał hamować.

Ale nie umie ocenić odległości, nie umie jeździć, boi się i mimo wszystko hamuje.

Wymusiłeś pierwszeństwo?!

Nie !!!!

To, że on hamował było jego wyborem a nie przymusem spowodowanym twoją jazdą.

Tak samo jest z pieszymi.

 

To że się zawahał i cofnął a mógłby przejść spokojnie, nie jest Twoja winą.

 

Teraz tylko pozostaje udowodnić to.

I tu przydaje się kamera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja trochę z innej strony temat ustępowania ruszę mam wrażenie, że coraz więcej w tym polityki, a mniej logiki. Piesi mają coraz większą  swobodę prawną poruszania się po drodze w stosunku do samochodów/motocykli, podobnie jak rowerzyści. Kolejne przepisy coraz bardziej podporządkowują poruszanie się samochodu czy motocykla pod zachowanie pieszego i rowerzysty.

           

Tymczasem samochód/motocykl jest większy trudniej go zatrzymać i kierujący takim pojazdem ma ograniczoną widoczność w stosunku do pieszego/rowerzysty. To prawa fizyki i nikt tego nie zmieni dlatego logicznym jest aby jednak pieszy czy rowerzysta starał się uważać na samochody/motocykle, a nie odwrotnie i powinny to odzwierciedlać przepisy. 

           

Jak tak dalej pójdzie to obsługa naziemna lotniska (wózek z bagażami) będzie miała pierwszeństwo przed lądującym samolotem bo sobie je wywalczy poprzez akcję typu "masa krytyczna". No gratulacje  :biggrin:

         

 Osobiście cofnąłem kilku pieszych z ulicy bo im się tak spieszy, że czekając na zielone muszą mieć już palce na jezdni wystarczy, że trafię takiego pacjenta lusterkiem i kiepsko go widzę. Kiedyś musiałem wjechać na ścieżkę rowerową, aby widzieć czy mogę włączyć się do ruchu drogi z pierwszeństwem, jadący tamtędy rowerzysta o mało mnie nie zlinczował mimo, że wystarczyło aby lekko skręcił kierownicą ale ścieżka rowerowa jak torowisko normalnie ! (wymieniliśmy kilka ciepłych słownych uprzejmości bo mnie zagotował :decayed: ). 

         

 Ludziska trochę trzeba w tym wszystkim myśleć nie wydaje mi się, żeby ktoś cierpiący w wyniku takiego wypadku był usatysfakcjonowany bo miał pierwszeństwo zapisane w paragrafach. 

           

Ostatnio jadę sobie kolo 24tej (sygnalizacja wyłączona) dojeżdżając do skrzyżowania widzę gościa z pieskiem więc staram się przyhamować żeby ten sobie przeszedł, a ja nie musiał się zatrzymywać ale gość zwolnił tak żebym jednak musiał się zatrzymać bo byśmy się spotkali. Ale to nic jak wlazł na przejście to wyjął taką rowerową migającą latareczkę i miga w moją stronę pokazując na sygnalizatory no myślałem, że go jednak rozjadę :smile:. On by przeszedł dwa razy, a ja trzy razy przejechał tylko idź człowieku, a nie teatrzyk urządzasz.  

Edytowane przez PIT (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska trochę trzeba w tym wszystkim myśleć nie wydaje mi się, żeby ktoś cierpiący w wyniku takiego wypadku był usatysfakcjonowany bo miał pierwszeństwo zapisane w paragrafach.

 

To jest najważniejsze !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie prawda !

Jeżeli jedziesz ulicą podporządkowana i na skrzyżowaniu na ulicy z pierwszeństwem jedzie auto 500m od skrzyżowania z prędkością 30 km/h.

Ty śmigasz 50 km/h przez skrzyżowanie i nie ma opcji aby tamten musiał hamować.

Ale nie umie ocenić odległości, nie umie jeździć, boi się i mimo wszystko hamuje.

Wymusiłeś pierwszeństwo?!

Nie !!!!

To, że on hamował było jego wyborem a nie przymusem spowodowanym twoją jazdą.

Tak samo jest z pieszymi.

 

To że się zawahał i cofnął a mógłby przejść spokojnie, nie jest Twoja winą.

 

Teraz tylko pozostaje udowodnić to.

I tu przydaje się kamera.

źle sie wyraziłem, chodziło mi o to ze pieszy idzie z naszej lewej strony i znajduje sie juz na przejsciu tyle ze w odległosci 5m od nas

HONDA CBR 929RR icon3.png

KAWASAKI ZX10R   icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia z której strony nadchodzi .

Ważne jest, że jeżeli zdążymy przed nim przejechać nie zmuszając go do zatrzymania się lub zwolnienia to nie wymusiliśmy pierszeństwa.

To że on się wystraszył i zareagował dziwnie to jego problem i tutaj ważna jest tylko kwestia czy np. nie wbiegnie nam pod koła w panice.

Ale przecież nie wolno biegać przez przejście dla Pieszych :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia z której strony nadchodzi .

Ważne jest, że jeżeli zdążymy przed nim przejechać nie zmuszając go do zatrzymania się lub zwolnienia to nie wymusiliśmy pierszeństwa.

To że on się wystraszył i zareagował dziwnie to jego problem i tutaj ważna jest tylko kwestia czy np. nie wbiegnie nam pod koła w panice.

Ale przecież nie wolno biegać przez przejście dla Pieszych :-P

to wszystko zalezy od interpretacji danej sytuacji, najlepiej miec kamere i wszystko nagrywac

Edytowane przez Królu (wyświetl historię edycji)

HONDA CBR 929RR icon3.png

KAWASAKI ZX10R   icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3408917,smiertelny-wypadek-motocyklisty-na-wlokniarzy-wpadl-pod-kola-jadacego-tramwaju-film-zdjecia,id,t.html

 

Tak jak wcześniej napisał mój maż szłam do sklepu patrze leży moto na jezdni na zakręcie tuż za Macro jadąc w stronę Zgierza. Oczywiście zbiegowisko ludzi i każdy stoi i się przygląda więc ruszyłam biegiem żeby pomóc ale nie było już szans na pomoc... widok straszny nie będę się wdawała w szczegóły... Chłopak w ciuchach moto wiec pewnie gdyby nie przejeżdżający tramwaj to by skończyło się na połamaniach a tak masakra :sad2:  Z relacji dziewczyny jadącej w tramwaju wynika że ruszył spokojnie na światłach i wypadł z zakrętu wpadając pomiędzy wagony tramwaju linii 8. Podobno jechali w 2 motocykle ale drugi się nie zatrzymał ...

Motorniczy tramwaju przybiegł na miejsce i zapytał czy chłopak żyje był w szoku nic nie poczuł że potrącił człowieka pasażerowie  mu dopiero powiedzieli co się stało także nie ma co na nim wieszać psów jak to już robią w komentarzach pod tekstem w Ekspresie poprostu spotkali się w złym miejscu o złej porze :sad2:

Wyrazy współczucie dla rodziny

  • Szkoda ze mój pierwszy post pisze w tym temacie :sad2:

Edytowane przez Suchy-wolk (wyświetl historię edycji)

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak twierdziła dziewczyna z tramwaju która  widziała jak ruszali ze świateł przy Macro ja byłam już po zdarzeniu bo chciałam udzielić pomocy ofierze wypadku jednak jak dobiegłam nie było nawet szans na to aby chłopak przeżył :sad2:

Z tego zakrętu średnio raz na tydzień wylatuje ktoś w torowisko lub rzadziej na trawnik...

Edytowane przez sysia (wyświetl historię edycji)

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu na światłach spotkało się dwóch obcych motocyklistów a ten co pojechał nic nie zauważył. Uślizg koła (plama oleju, piasek), fiksacja wzroku na owy tramwaj albo podmuch silnego wiatru który właśnie dziś wieje ze wschodu. Dziś miałem jechać gdzieś w trasę ale samemy przy takim wietrze zrezygnowałem. Tragedia. Uważajcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie, jaka była przyczyna tej tragedi ?  Bo z tego co widze do jest jakas SUZKI lub Honda 500 wiec czy taka nadmierna prędkość. Być może jak koelga wyżej pisze jakis piasek, olej. Tak czy siak szkoda chłopaka.


Własnie, jaka była przyczyna tej tragedi ?  Bo z tego co widze do jest jakas SUZKI lub Honda 500 wiec czy taka nadmierna prędkość. Być może jak koelga wyżej pisze jakis piasek, olej. Tak czy siak szkoda chłopaka.

Suzuki gs 500.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadkowie zgodnie twierdzili że motocyklista jechał wolno. Mówili  że ruszył spokojnie ze świateł Gdyby nie pech że jechał tramwaj może by się nawet nie połamał bo był dobrze ubrany.

Edytowane przez sysia (wyświetl historię edycji)

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uślizg koła (plama oleju, piasek), fiksacja wzroku na owy tramwaj albo podmuch silnego wiatru który właśnie dziś wieje ze wschodu. D

Dopisz do tego mgłę , brzozę i ruskich a będziesz mieć komplet. Tam wszystko wyglądało dokładnie tak jak powinno a z prawej strony masz budynki i drzewa więc o hulających  wiatrach tez możesz zapomnieć.

 

 

 

 

Własnie, jaka była przyczyna tej tragedi ?

Powiem tak: (z wizji lokalnej i rozmów ze świadkami)

Motocykle ruszyły z pod świateł. O ile pamiętam tam tramwaj rusza chwilkę wcześniej zatem te 200m pokonał razem z tramwajem czyli o za***istych prędkościach możemy zapomnieć.

Moto w zasadzie nie uszkodzone tak jakbyś przewrócił się na parkingu. 

Jak dla mnie brakło podstawowych umiejętności skręcania, których niestety często brakuje pomimo że słyszymy jak to wszyscy świetnie zapierdalają.

 

Ten zakręt gs czy cebulą spokojnie można zrobić powyżej 100. Wszelkie testy na własną odpowiedzialność.

 

No i szkoda że przejechało trochę maszyn ale w zasadzie nikt się bardziej tematem nie zainteresował :sad2:.

 

 

PS

Admini możecie przerzucić tą dyskusję do właściwego wątku.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i szkoda że przejechało trochę maszyn ale w zasadzie nikt się bardziej tematem nie zainteresował :sad2:.

Parę maszyn w kółko jeździło i robiło "oględziny" .

Do tej pory chłopaka zbierają- strasznie długo to trwa :sad2:

Od czasu wypadku nie słychać motocykli na Al:Włókniarzy

Edytowane przez sysia (wyświetl historię edycji)

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Parę maszyn w kółko jeździło i robiło "oględziny" . Do tej pory chłopaka zbierają- strasznie długo to trwa :sad2:

No wiem ja tez pojechałem sprawdzić tablice  by nie wk... policjantów ale byłem tam przez 1h i w zasadzie nikt się nie zatrzymał :sad2:

Czynności dochodzeniowe niestety trwają szkoda że o należytej analizie wypadku możemy pomarzyć.

 

 

 

Od czasu wypadku nie słychać motocykli na Al:Włókniarzy

Wszyscy zwalniają.  ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że byłeś poznaliśmy się szkoda ze w takich okolicznościach :sad2:

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracałam włókniarą samochodem niedawno... no skóra cierpnie jak się widzi powalone moto... a tam jeszcze parawan policyjny na torowisku ... bardzo smutne... {fuuuck}

ch*jowy początek świąt  dla każdego motocyklisty widzieć coś takiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem co było przyczyna jego upadku ? Skoro jechał wolno czemu upadł ? 


Dopisz do tego mgłę , brzozę i ruskich a będziesz mieć komplet. Tam wszystko wyglądało dokładnie tak jak powinno a z prawej strony masz budynki i drzewa więc o hulających  wiatrach tez możesz zapomnieć.

 

 

 

 

Powiem tak: (z wizji lokalnej i rozmów ze świadkami)

Motocykle ruszyły z pod świateł. O ile pamiętam tam tramwaj rusza chwilkę wcześniej zatem te 200m pokonał razem z tramwajem czyli o za***istych prędkościach możemy zapomnieć.

Moto w zasadzie nie uszkodzone tak jakbyś przewrócił się na parkingu. 

Jak dla mnie brakło podstawowych umiejętności skręcania, których niestety często brakuje pomimo że słyszymy jak to wszyscy świetnie za***rdalają.

 

Ten zakręt gs czy cebulą spokojnie można zrobić powyżej 100. Wszelkie testy na własną odpowiedzialność.

 

No i szkoda że przejechało trochę maszyn ale w zasadzie nikt się bardziej tematem nie zainteresował :sad2:.

 

 

PS

Admini możecie przerzucić tą dyskusję do właściwego wątku.

 

 

Dzięki Ridrick za info.  Trzeba czuć respekt do motocykla. !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie rozumiem co było przyczyna jego upadku ? Skoro jechał wolno czemu upadł ?

 

Ehhh  wybierz sobie: zagapił się, wystraszył się, przyhamował bo wydawało mu się że się nie zmieści przy tej prędkości itp.

Nie wiem jaki delikwent miał staż ale może wsiadł po długiej przerwie albo jeździ od niedawna.

 

To jeden z tych wypadków, które nie powinny się wydarzyć bo nie stało się nic niespodziewanego,

dobra droga (trochę ch... zakręt ale bez przesady), ładna pogoda, zero przeszkód, właściwa prędkość ale dla kierownika okazała się zbyt wysoka :sad2:.

i dlatego jedna z zasad mówi nie jedź szybciej niż myślisz.

 

Do tego najlepszy przykład że nawet gs500 potrafi nie wybaczyć błędów i należy uczyć się jeździć.


 

 

Wiem że byłeś poznaliśmy się szkoda ze w takich okolicznościach :sad2:

A no okoliczności bardzo niefartowne :sad2: ale mam nadzieje że kiedyś powtórzymy ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Też przejeżdżałem i aż ciarki przeszły .. Po moto widać że nie było dużej prędkości  ale Ci co znają ten odcinek wiedzą że ten łuk jest przesrany. Nie jest jakiś mocno skręcony a nie jedno auto ściągali z torowiska .

 

ridrick i nie bądź taki mądry bo Cię pająki za obraz wciągną.. Okaż chłopakowi choć odrobinę szacunku , należy mu się bo był jednym z Nas bez znaczenia czy go znałeś czy nie..  Bez nazywania go Delikwentem czy Kierownikiem.. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...