Skocz do zawartości

Poszukiwany Warsztat Do Naprawy Szkody Z Oc-Bezgotówkowo, Pacjent: Suzuki Gsxr


grucha

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jak w temacie. Poszukuję warsztatu w łodzi/zgierzu który ogarnie naprawę i rozliczy się z ubezpieczycielem.

Nie chcę zarobić, tylko mieć dobrze złożony sprzęt. Co proponujecie?

 

Moto przycelowało w drzwi puszki jadąc z nieduża ok 30km/h prędkością.

Tzn. pasażer otworzył przede mną drzwi. -_-  Ja przeleciałem nad a moto się z nimi skleiło.

Uszkodzenia na oko: przedni błotnik, czasza, reflektor, trochę owiewek. Wszystko się trzyma kupy tylko popękało.

 

Raczej kosmetyka bo sprzęt pali, jeździ i nie daje jakiś dziwnych oznak. Ale muszę być pewien maszyny dlatego chcę oddać do serwisu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem. Dzisiaj byłem w serwisie Suzuki na Włókniarzy i powiedzieli mi, że raczej w łodzi nikt tak nie naprawia. Tylko gotówka ;/ Oczywiście wystawią fakturę a z ubezpieczycielem trzeba walczyć samemu. Jak uda CI się coś znaleźć to daj znać. 

"W jeździe na motocyklu nie chodzi tylko o to, żeby jechać szybko. Ważne jest również, żeby się nie spieszyć, powoli połykać kilometry, krążyć po autostradach, pozwolić, żeby droga pokazywała ci kierunek, nie martwić się, dokąd jedziesz, tylko cieszyć się samą jazdą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A salon Kawaski Moto-Moto na Włókniarzy czasem nie prowadzi bezgotówkowych napraw? - Sprawdź tam.

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej się dobrze zorientujcie odnośnie kwestii płacenia faktur przez ubezpieczyciela. Nie chcę Was martwić Panowie, ale ciemno to widzę... Niestety nie macie w miarę nowych motocykli :sad2: Zależy od uszkodzeń ale z tego co piszesz Grucha to są całkiem spore :sad2: Podejrzewam, że ubezpieczyciel nie pokryje kosztów naprawy w ASO ponieważ będą one większe niż wartość motocykla... Przykładowo jak kolega miał dzwona parę lat temu, motocyklem 8-9 letnim (wart był około 11-12 tys. zł) to koszty naprawy (w ASO) wg wyliczeń wyniosłyby około 30 tys. zł!!! Wypłacili mu kilka tysięcy, bodajże 8-9 tys. zł i zabrał "wrak". Moto naprawił we własnym zakresie ;) 

 

Natomiast to tylko moja hipoteza :P Dajcie znać jak Wam idzie i co zdziałaliście :smile: 

 

Grucha - moim zdaniem najlepiej powalczyć z ubezpieczycielem o jak największe odszkodowanie a następnie naprawić we własnym zakresie. Poszukanie części i poskładanie tego do kupy ;) Na forum są też namiary na różne serwisy prowadzone przez kolegów więc na pewno poskładają moto :smile: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już troszkę się zorientowałem. Najgorsze będzie jak ubezpieczyciel wyliczy szkodę całkowitą bo się dostanie grosze i po ptokach. Jak rozmawiałem z panem z moto moto lepiej zrezygnować i odrapanej owiewki na rzecz innych rzeczy. Tak żeby koszt naprawy nie przekroczył 70% wartości.

"W jeździe na motocyklu nie chodzi tylko o to, żeby jechać szybko. Ważne jest również, żeby się nie spieszyć, powoli połykać kilometry, krążyć po autostradach, pozwolić, żeby droga pokazywała ci kierunek, nie martwić się, dokąd jedziesz, tylko cieszyć się samą jazdą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój najmłodszy brat ponad rok temu rozbił się na skuterze peugeot  speedfight 3. Mino że skuter miał 1,5 roku, w serwisie na Włókniarzy nie chcieli słyszeć o naprawie bezgotówkowej. Mieli jakieś niemiłe doświadczenia. Zrobili kosztorys bez problemu. Więc prawie nówek też nie chcą robić. Dostał około 4 tys przy wartości 10 tys za nówkę.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy starszym moto, stosuj standardowa droge postepowania, czyli zglaszasz szkode (rozumiem, ze byla policja i uznala wine 4oo, tudziez oswiadczenie spisaliscie), przyjezdza rzeczoznawca, pokazujesz wszystko co sie zepsulo/zniszczylo, ubezpieczyciel proponuje po swoich magicznych wyliczeniach kwote bezsporna (zazwyczaj dosc niska kwota), odwolujesz sie ewentualnie, dostajesz kase i.. jedziesz do serwisu.

 

that's it.

 

ps. Michal, co to bylo za ASO i motocykl, i uszkodzenia, ze 30k mu policzyli?

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

przy starszym moto, stosuj standardowa droge postepowania, czyli zglaszasz szkode (rozumiem, ze byla policja i uznala wine 4oo, tudziez oswiadczenie spisaliscie), przyjezdza rzeczoznawca, pokazujesz wszystko co sie zepsulo/zniszczylo, ubezpieczyciel proponuje po swoich magicznych wyliczeniach kwote bezsporna (zazwyczaj dosc niska kwota), odwolujesz sie ewentualnie, dostajesz kase i.. jedziesz do serwisu. that's it.

 

Dokładnie. Oprócz motocykla pokaż koniecznie ciuchy i kask, bo pewnie też się zniszczyły.

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż szczęśliwie dla mnie nic poza moto nie ucierpiało. Wywinąłem fikołka przez kierownice i zatrzymałem się na aucie przede mną.

Fartem drzwi merca nie miały ramki wokół szyby. A sama szyba była opuszczona. Takie to szczęście w nieszczęściu.

Dzięki za rady.

Więc czekam na wycenę rzeczoznawcy. Podpytałem się w suzuki na włókniarzy i koszt wyceny uszkodzeń u nich to 200 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ps. Michal, co to bylo za ASO i motocykl, i uszkodzenia, ze 30k mu policzyli?

 

Parę lat wstecz na koledze wymusił pierwszeństwo pijany typ... Moto to było ZX6R kilkuletnie. 

 

Nie wiem Jack czy dobrze mnie zrozumiałeś :P Wg wyliczeń rzeczoznawcy "odtworzenie" motocykla w ASO, do stanu przed wypadkiem wyniosłoby około 30 tys. zł. Moto rynkowo było warte około 11-12 tys. zł... Dostał wtedy "całkę" czyli kilka kafli i wrak... Oczywiście nikt nie chciał mu płacić 30 koła :P 

 

Generalnie chodzi mi o to, że nikt nie pójdzie na "odtwarzanie" motocykla kilkuletniego po konkretnym szlifie w ASO ponieważ przewyższa to wartość sprzętu... Przykładowo sama lampa kosztowała 1200 zł, jedna naklejka mała 160 zł. Cały boczny plastik ponad 3000 zł... ;) O reszcie nie wspomnę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Podpytałem się w suzuki na włókniarzy i koszt wyceny uszkodzeń u nich to 200

 

Widzę, że chłopaki nie mają ustalonej ceny bo mi powiedzieli, że taka przyjemność u nich kosztuje 100pln :smile:

"W jeździe na motocyklu nie chodzi tylko o to, żeby jechać szybko. Ważne jest również, żeby się nie spieszyć, powoli połykać kilometry, krążyć po autostradach, pozwolić, żeby droga pokazywała ci kierunek, nie martwić się, dokąd jedziesz, tylko cieszyć się samą jazdą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

liberty zrobi to bezgotówkowo
wszytko chłopaki załatwią za ciebie i nic cię nie będzie interesowało

 

nawet po motocykl przyjadą jeśli będziesz chciał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...