Skocz do zawartości

Egzaminy 2013 - Kto Zdawał?


em412

Rekomendowane odpowiedzi

Pojechałam dziś odebrać swoje prawko bo mąż jechał załatwić inną sprawę a ja nie dostałam smsa ale już dawno moje prawko powinno być do odbioru wiec pomyślałam że zapomnieli o wysłaniu smsa i wyobraźcie sobie że paniusie mi pogubiły papiery i nie wysłały zgłoszenia i prawka nie było :sad2: Musze czekać jeszcze minimum tydzień a już myślałam że dziś polatam:( Tymczasem polatałam na tyle kanapy ...

Oj te nasze cudowne urzędy :sad2:

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

paniusie mi pogubiły papiery i nie wysłały zgłoszenia i prawka nie było

 

Moja siostra miała identyczną sytuację ostatnio, więc to norma u nich...

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee do mnie dzwonili po 2 dniach, czy wiem (!) że zdałam bo papiery z wordu już są i czekają aż kasę zapłacę ;) no ale zanim się pofatygowałam to kilka dni minęło i potem, chyba za karę czekałam 2 tyg na plastik :biggrin: 

"Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz jaką można robić w ubraniu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

eee do mnie dzwonili po 2 dniach, czy wiem (!) że zdałam bo papiery z wordu już są i czekają aż kasę zapłacę ;) no ale zanim się pofatygowałam to kilka dni minęło i potem, chyba za karę czekałam 2 tyg na plastik :biggrin:

Do mnie tez dzwonili po kasę pojechałam wpłaciłam 18 lipca a teraz mi baba wmawiała ze wpłata była 23 to jej tłumacze 5x ze niemożliwe bo byłam wtedy we Francji i nie ma takiej możliwości za 5 razem skapnęła się że nazwisko niby moje ale imię inne pomijam szczegół że zgadzało się moje panieńskie nazwisko a mam dwa panieńskie i męża ;) Jak już wiedziała po 20 minutach z kim rozmawia to zaczęło się wielkie poszukiwanie ( z moim dowodem w łapie) po całym urzędzie mojej wpłaty która niby zaginęła po 20 minutach kwit od wpłaty znaleziono i pani powiedziała że wyślą moje papiery priorytetem i może w przyszłym tygodniu będą...

Mam takie nerwy na te baby wrrrrrrrrrrrr......................

Jeżeli musisz wybierać pomiędzy byciem sobą a realizacja marzeń, zastanów się czy to napewno Twoje marzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dzisiaj i ja mogę się pochwalić zdanym egzaminem praktycznym, za pierwszym razem :smile:

 

Kamień z serca, blokada z koła i dłuuuuuga :biggrin:

 

Egzaminator - R.B. baaaardzo w porządku, więc mogę potwierdzić tylko słowa poprzedników.

 

Gdyby ktoś miał jakieś pytania, walcie póki jestem na bieżąco.

 

LwG!

 

 

A jaką trasą jechaliscie? Ja mam w czwartek i nie powiem troche stresik łapie ale może jakoś go opanuję :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką trasą jechaliscie? Ja mam w czwartek i nie powiem troche stresik łapie ale może jakoś go opanuję :smile:

Ja zdałem egzamin na kat. A we wrzesniu 2013, więc dzielę się doświadczeniem z pewnym opóźnieniem, ale... może się przyda :smile:

 

Za pierwszym razem oblałem w nietypowy sposób. Po podpórce na "ósemce" (zdawałem jako pierwszy i wydaje mi się, że nierozgrzany motocykl troszkę się dławił) egaminator kazał mi wrócić na stanowisko wyjściowe aby wykonać drugą próbę. Wyjechałem z prostokąta tak jak stałem - przez linię ciągłą. W tym momencie egzamin został przerwany. W skrócie przebieg rozmowy z egzaminatorem:

E: Dziękuję, najechał Pan na linię ciągłą. Proszę iść wyznaczyć sobie następny termin.

JA: Ale przecież w tym momencie nie wykonywałem manewru, tylko dojeżdżałem na pozycję wyjściową.

E: Nie szkodzi, linia ciągła jest nietykalna, to tak jakby stała ściana budynku.

JA: Ale przecież plac jest pełen różnych lini, na które się najeżdża przemieszczając pomiędzy stanowiskami do poszczególnych manewrów...

E: ... Już panu powiedziałem, dziekuję.

 

Egzaminator: Pan lat ok. 40 z dość pokaźnym brzuchem.

 

Drugie podejście zakończyło się sukcesem, chociaż nie było idealnie.

Tym razem również zdawałem jako pierwsza osoba w kolejce. Wyciągnałem wnioski z poprzedniego egzaminu i poprosiłem Pana Placowego, żeby odpalił motocykl na czas mojego przygotowania. Zrobił to, chociaż z lekkim fochem ("Panie, przecież rozgrzany jest" - wcześniej rzeczywiście motocykl pracował - może minutę...). Mimo to na "ósemce" znów się podparłem. Ewidentnie czułem, że motocykl się dławi w porównaniu z Gladiusem ujeżdżanym tego samego dnia rano u Pana Zbyszka Pałgana. Przy drugiej próbie mało brakowało abym znów musiał wystawić nogę... instynktownie odkręciłem gazu i dało radę!

Kolejne manewry poszły dość gładko. Wspomnę tylko o powtórce szybkiego slalomu (nie dosłyszałem argumentacji, a nie chciałem wdawać się w dyskusje - więc już nigdy nie dowiem się, dlaczego :biggrin:) oraz obiekcjach wzwględem zatrzymania w wyznaczonym miejscu. Ponieważ właśnie kilka metrów dalej wyjeżdżała na miasto WORDowska ciężarówka, egzaminator bez oporu zaakceptował, że kierowałem się zasadą ograniczonego zaufania i dlatego wyhamowałem trochę wcześniej.

 

Trasa na mieście:

Smutną w kierunku Palki, skręt w prawo i zawracamy na skrzyżowaniu z Wojska Polskiego.

Dalej prosto.

Skręt w prawo w Pomorską, nastepnie w lewo Zacisze. Z ul. Zacisze w lewo, krótki odcinek Rewolucji 1905 i w lewo Uniwersytecką.

Na Rondzie Solidarności prosto w Pomorską. Nastepnie w lewo Tamka. Na skrzyżowaniu Tamka/Styrska, coś tam Placowy w samochodzie zaczął wołać "nie spojrzał, nie spojrzał", ale właśnie w tym momencie wykonałem wyraźny skręt głową w kierunku Styrskiej i egzaminator skomentował "spojrzał teraz, pewnie widział, że nic nie jedzie". W sumie to dało mi do myślenia, jest to ciekawa sytuacja. Mianowicie Tamka jest drogą z pierwszeństwem przejazdu, Styrska jest drogą podporządkowaną. Ale na Tamka nie ma znaku informującego o pierwszeństwie, chociaż na Styrskiej jest znak "utąpi pierwszeństwa przejazdu". Czyli gdybym nie spojrzał, a w razie gdyby coś nadjeżdżało nie zwolnił, to byłyby podstawy do czepiania się!

Dalej w prawo Telefoniczną, w lewo Doły i ZDANE :biggrin:

 

 

PORADY DLA ZDAJĄCYCH:

1. Nie najeżdżać na ciągłe linie nawet między manewrami.

2. Na "ósemce" poćwiczyć wychodzenie z łuku/pochyłu przez minimalne dodanie gazu (wyraźny, ale krótkotrwały ruch nadgarstka na gazie - taki "impuls"),

3. O ile to możliwe, na czas kursu i egzamin zakupić sobie spodnie z protektorami. Dwie osoby, które poznałem na WORD narzekały - i to niezależnie od siebie, że oblały z powodu WORDowskich nakolanników. Są one dość masywne i wymuszają odchylenie kolan od baku. W rezultacie balans ciała na wolnym slalomie wygląda odrobinę inaczej, niż podczas jazd na kursie. Mnie akurat te nakolenniki kompletnie nie przeszkadzały, pewnie jest to kwestia techniki pokonywania wolnego slalomu. Coś tu w każdym razie może być na rzeczy.

4. Wykuć kolejność i zasady wykonywania manewrów (kiedy ruszasz z miejsca, kiedy wjeżdżasz bez postoju, jakie prędkości, itd.). Egzaminator nie ma musi instruować, zaś zdający ma obowiązek znać zasady.

5. Nie oszczędzać na jazdach dodatkowych. Moim zdaniem 1-2 godz. dodakowej jazdy w dniu egzaminu pozwala odświeżyć czucie motocykla, jak również zwiększyć wiarę we własne możliwości. Niestety, bardzo często powodem oblania egzaminu są nie tyle zbyt małe umiejętności motocyklisty, ale przede wszystkim stres i brak pewności siebie.

6. Szczególnie dużo uwagi i pracy poświęcić wolnemu slalomowi, który sprawia dużo kłopotów, bez względu na wiek, płeć, wzrost, wagę i doświadczenie motocyklisty. Moim zdaniem każdy powinien wypracować sobie własną technikę pokonywania wolnego slalomu. Taki sposób, który "czuje". W jakim stopniu wykorzystywać będziemy siłowe machanie kierownicą, przeciwskręt, naciskanie na podnóżki, balans biodrami lub udami? Pozycja "jajka na baku" i ugięte łokcie, czy raczej odchylenie w tył? To wszystko kwestia indywidualnego czucia. Jak zacznie wychodzić - to ćwiczyć, potem ćwiczyć, nastepnie jeszcze poćwiczyć.

 

Powodzenia wszystkim zdającym!

Edytowane przez d3z (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałeś kiepsko trafić :smile: Ja też wyłapałem podpórkę za pierwszym razem po czym przejechałem na replay ze 3-4 linie i nikt nic nie mówił :biggrin: Ciuchy faktycznie miałem swoje więc czułem się jak na gladku z motoszkoły. Godzinkę faktycznie dokupiłem przed samym egzaminem by poćwiczyć slalom i ósemkę. Trasa również podobna aczkolwiek jeszcze gdzieś w okolicach Spornej, Pankiewicza i takie tam...

kamaras

ccm250.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za info i przydatne porady.
Zapoznałem się z tymi trasami co mieliście, jeździłem tam ze Zbyszkiem. U Pałgana uczyli odruchu gazem zamiast podparcia nogą ale wiadomo stres swoje robi.
Egzamin mam w czwartek a w środę dokupiłem jeszcze dwie godziny. Jestem ciekaw jak chodzę te gladiusy WORD-oskie  bo to wiadome ze motocykl motocyklowi nie równy.

Mam plan żeby iść jako pierwszy jeżeli nie będzie losowania żeby nie przedłużać siedzenia w stresie, ale teraz jak mi naświetliliście ze motocykl może być  nierozgrzany to faktycznie zmienia postać rzeczy:)

Jeżeli ktoś chciałby jeszcze przekazać swoje wskazówki to będę bardzo wdzięczny. Wiedzy nigdy za wiele:)))

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zdane A za pierwszym podejściem! :biggrin: 

Relacja z placyku: pamiętać o kierunkowskazach, nie najeżdżać na linie -  to z jazdy między manewrami;  nie przejmować się jak moto zgaśnie :P Na każdym zadaniu jest prawo do 1 pomyłki. Hamowanie awaryjne i do miejsca (żółty słup) też zaliczałam na placu.

Trasa jakaś kosmiczna mi się trafiła, w większości droga z trylinki betonowej i ograniczenia do 30 albo 40. Zawracanie na rondzie/ najbliższym skrzyżowaniu i  w miejscu gdzie się da ten manewr wykonać (takie dostałam polecenie, gdzie się da i można, to mam zawrócić).

Gladius chodził dobrze, tylko nie jechać na 1 i pół -sprzęgle za długo, bo się dławi i gaśnie, ale więcej gazu rozwiązuje ten problem. Sam bez gazu jedzie 9km/h, więc tyle na 8kę mi wystarczyło. Egzaminator też bardzo sympatyczny, wszystko tłumaczył co i jak robić.

 

A poza tym myśleć pozytywnie, wierzyć w swoje umiejętności, ćwiczyć i będzie dobrze :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś był ten dzień :smile: 

Zdane za pierwszym podejściem:) 

co prawda prawie sam sobie bata zawiązałem myląc się w liczeniu i wyjeżdżając z 8 po czterech przejazdach!!!! Matma sie kłania:) ale chwile na uspokojenie, i przejazd drugi raz. potem już z górki. Zatrzymanie awaryjne i w wyznaczonym miejscu na placu. 

Miasto to już jakaś abstrakcja.  Smutna-Pałki- Źródłowa( zawracnie przy spornej)północna-Kamińskiego- Pomorska -wierzbowa- przez uniwersytecką dalej wierzbowa, -skręt w Jaracza- dalej uniwersytecką  do pomorskiej aż do lumumby znów zawracanie, pomorska- tamka- telefoniczna- doły. 

 

i na plac. Po wszystkim upomnienie zeby troche szybciej jezdzic :smile: ale zgoniłęm na zła nawierzchnie na tamka :smile: 

 czekamy na lejce i kupujemy rumaka:) 

Pozdrawiam :smile: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokadnie na tamka jest 40 a ja szczerze powiem nie spojrzałem i myślałem ze 30 km/h i dlatego miał delikatne pretensje ale ;) 

 

Dzieki Panowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...