Skocz do zawartości

Linki Na Motocyklistów/ Quadowców Uwaga!


bocianlask

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Zszokowały mnie te informacje.... jakbym dorwał takiego co rozwiesza to nie ręczę za siebie...

 

http://www.scigacz.pl/Linka,w,lesie,kolejna,pulapka,na,motocykle,aktualizacja,20863.html

 

Sam po lesie nie śmigam- brak odpowiedniego sprzętu, ale Ci co lubią poszaleć niech na siebie uważają....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

działkowy emeryt

patent znany od lat... parę lat temu dookoła kopalni w Nowosolnej też takie z drzew zrywaliśmy...

...z każdym dniem rośnie liczba ludków, którzy mogą pocałować mnie w d*pę....

 

 

 

... dlaczego mężczyźni nie mają cellulitu...?!?!?

... bo to nieładne jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzeba być psycholem, przecież można kogoś tym zabić ...

Jeździjmy tak, aby było nas więcej a nie mniej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałem że przyczyną tego ze ktoś robi krzywdę może być zawiść i zazdrość. No cóż, nie każdego stać na moto i quad...

A moze to ze zawsze znajdą sie tacy co zapier.... Po leśnych ścieżkach gdzie spacerują ludzie z dziećmi.  Każdy medal ma dwie strony. 

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A moze to ze zawsze znajdą sie tacy co zapier.... Po leśnych ścieżkach gdzie spacerują ludzie z dziećmi.  Każdy medal ma dwie strony. 

I zakłócanie spokoju ludziom z dziećmi ma być niby przyczyną czy też usprawiedliwieniem próby zabójstwa? Wolne żarty. Od tego są instytucje by takie coś zgłosić (a jak są nieskuteczne to pisać na nich skargi niech się ogarną) a nie wymierzanie samosądów. To mi się kojarzy z wieszaniem delikwenta na dzikim zachodzie bez sądu...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Pewnie wielu takie jeżdżenie  wk***ia ale nic nie usprawiedliwia  próby zabójstwa.

Człowiek zginie przez takie coś a delikwenta albo nie znajdą albo pójdzie na 3 mies w zawieszeniu na 2 lata.

Jestem mila i uprzejma :laugh2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I zakłócanie spokoju ludziom z dziećmi ma być niby przyczyną czy też usprawiedliwieniem próby zabójstwa? Wolne żarty. Od tego są instytucje by takie coś zgłosić (a jak są nieskuteczne to pisać na nich skargi niech się ogarną) a nie wymierzanie samosądów. To mi się kojarzy z wieszaniem delikwenta na dzikim zachodzie bez sądu...

 

Nie jest usprawiedliwieniem a z drugiej strony to  ja ( postawmy się po drugiej stronie) mam czekać jak jakiś kretyn na motorze wpier... się we mnie z dzieciakami ?? W zasadzie wolę żeby to od cierpiał niż ja, szczególnie że całość swój początek bierze  w łamaniu prawa przez motocyklistów a skutki obu zdarzeń podobne.  A tłumaczeni tego zawiścią i zazdrością bo oni nie mogą to raczej jest słabe.  Oczywiście tak my jesteśmy zawsze niewinni też :P.

 

Można sobie tak wybrać miejsca i przygotować teren by uprawiając swojej pasjie nie wk.. wszystkich dookoła do tego stopnia, że chcą cię zabić.

 

 

 

Od tego są instytucje by takie coś zgłosić

Aidekk nie rozbrajaj mnie. Te instytucje są tak samo nieudolne  jak większość w tym kraju. Jak sobie sam czegoś nie załatwisz to mieć nie będziesz.

To tak jak ze sraniem psów u mnie. Tak wszyscy załatwiali i nic nie załatwili. Jeden mały samosąd na w sumie niewinnym psie i teraz już wiadomo, że po kundlach trzeba sprzątać. 

A skoro nie ma kto tego dopilnować to moja wola jest prawem i mamy dziki zachód ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko się to zdarza, ale zgadzam się z Aiddkiem. Rozumiem, że motocykle i quady mogą utrudniać wypoczynek w lesie, ale to chyba nie powód, żeby próbować kogoś zabić. A tłumaczenia Rida, że "skoro oni mogą zrobić krzywdę mnie i mojej rodzinie to ja zrobię krzywdę im" są totalnie z d*py. 
 

Poza tym, nie wiem jak to wygląda u chłopaków, którzy latają po lasach hardcorowo, ale pamiętam, że jak mój brat się w to trochę bawił to wiadomo było, że nie jeździli tam, gdzie chodzą na spacery ludzie z dziećmi, a wybierali bardziej ustronne miejsca.

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To tak jak ze sraniem psów u mnie. Tak wszyscy załatwiali i nic nie załatwili. Jeden mały samosąd na w sumie niewinnym psie i teraz już wiadomo, że po kundlach trzeba sprzątać. 

Ciekawe porównanie życia zwierzęcia do życia człowieka. Czyli idąc Twoim tokiem myślenia jak mnie ktoś wk***i to mam go powiesić jako przestrogę na sznurze za balkonem? Przecież jak napisałeś, że to skuteczne jest u Ciebie...

 

 

 

Te instytucje są tak samo nieudolne  jak większość w tym kraju.

A kto ma to zmienić jak nie obywatele. Pisać skargi zbiorowe i jak się nie zajmą straszyć pozwem zbiorowym o nieudolność i prokuraturą. Z doświadczenia wiem, że 10-20 skarg na policjanta czy urzędnika wystarcza by zajął się tym albo wydział wewnętrzny, albo inne odpowiednie organy. Zamiatają co prawda pod dywan, bo dana osoba jest przenoszona gdzie indziej ale o to chyba chodzi, bo na jej miejsce może przyjść lepsza. Instytucje faktycznie są nieudolne ale to nie daje nikomu prawa do rozwieszania linek na ludzi. 

 

Jeśli kiedykolwiek zobaczę takiego typa kiedykolwiek to tak mu obiję ryja, że do końca życia będzie miał pamiątkę, a jak sam nie dam rady to opublikuję jego fotki na wszystkich portalach dla motocyklistów i jak dam radę dorwę adres i telefon i niech sobie radzi... nic nie usprawiedliwia takiego debilizmu!

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeden mały samosąd na w sumie niewinnym psie i teraz już wiadomo, że po kundlach trzeba sprzątać.

 

A mógłbyś to rozwinąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko się to zdarza, ale zgadzam się z Aiddkiem.

hehe czyli jest jakiś plus :P

 

 

 

A tłumaczenia Rida, że "skoro oni mogą zrobić krzywdę mnie i mojej rodzinie to ja zrobię krzywdę im" są totalnie z d*py.

Dla ciebie tak. Ale jak idziesz na spacer z dziećmi do Łagiewnik i dwóch idiotów wypier... ci na pełnej p... z za zakrętu to już nie jest takie oczywiste. O ile jakbym sam tam szedł to pewnie 

cała akcja była by bez większego echa ale jak jestem z dzieciakami to tak naprawdę nie wiem co one zrobią a co gorsza bo ci na motocyklach też nie i o nieszczęście nie trudno.

 

Szczerze mówiąc, jakbym bywał tam częściej i/lub takie takie akcje by się trafiałby często to o ile by do panów nic nie dotarło normalnie + ewentualnie jakieś tam zgłoszenia, to sam bym im coś odjebał. Pewnie nie  tak by sobie krzywdę zrobili ale na tyle by się musieli trochę zastanowili.

 

 

 

Poza tym, nie wiem jak to wygląda u chłopaków, którzy latają po lasach hardcorowo, ale pamiętam, że jak mój brat się w to trochę bawił to wiadomo było, że nie jeździli tam, gdzie chodzą na spacery ludzie z dziećmi, a wybierali bardziej ustronne miejsca.

Uwierz mi, że jak całość odbywa się w miarę cywilizowany sposób to mnie osobiście nie przeszkadza a nawet chętnie pójdę popatrzę (nawet z dziećmi)  ewentualnie sam bym się tak spróbował pobawić.

 

 

 

Ciekawe porównanie życia zwierzęcia do życia człowieka.

Ja nic takiego nie porównywałem więc proszę nie insynuuj takich rzeczy.. To miał być przykład na olewanie tematu przez administrację i straż miejską. Przynieś im wszystko na tacy a właściciel i tak im powie, że jego nie stać na zapłacenie mandatu więc i tak mu nic nie zrobią, po czym proceder trwa dalej bo nic mu nie moga zrobić.

 

A jak już szukasz porównywania  życie za życie to masz: moje dziecko vs motocyklista  a tu odpowiedź dla mnie jest prosta niezależnie czy to się komuś podoba czy nie. Chociaż bardziej by mi zależało by wszyscy się dobrze bawili i nikt nie musiał umierać przez głupotę drugiej strony.

 

 

 

A kto ma to zmienić jak nie obywatele. Pisać skargi zbiorowe i jak się nie zajmą straszyć pozwem zbiorowym o nieudolność i prokuraturą. Z doświadczenia wiem, że 10-20 skarg na policjanta czy urzędnika wystarcza by zajął się tym albo wydział wewnętrzny, albo inne odpowiednie organy. Zamiatają co prawda pod dywan, bo dana osoba jest przenoszona gdzie indziej ale o to chyba chodzi, bo na jej miejsce może przyjść lepsza. Instytucje faktycznie są nieudolne ale to nie daje nikomu prawa do rozwieszania linek na ludzi.

I trwa to wieki a problem jak był tak jest. Osobiście bawiłem się w to 2 lata i nic nie załatwili.

Poza tym jedynie chciałem pokazać drugą stronę medalu, że wcale nie jesteśmy święci bo tak to już zaczęło wyglądać. Szczególnie, że tymi samymi trasami jeżdżą też rowerzyści czy biegają ludzie.

 

 

 

nic nie usprawiedliwia takiego debilizmu!

Nic. Z tym, że po obu stronach. 

 

 

 

Jeśli kiedykolwiek zobaczę takiego typa kiedykolwiek to tak mu obiję ryja, że do końca życia będzie miał pamiątkę, a jak sam nie dam rady to opublikuję jego fotki na wszystkich portalach dla motocyklistów i jak dam radę dorwę adres i telefon i niech sobie radzi.

Oj nie pier.., równie dobrze może się okazać, że dostaniesz po mordzie i nic więcej. 

Daruj sobie takie gadanie bo 1/100, w takim wypadku "coś" zrobi oprócz gadania i zazwyczaj wpier.. obskakuje. Jeszcze rozumiem jakby to napisał bart, działkowy itp ;), zatem zostańmy przy konkretach a nie gdybaniu

 

 

 

A mógłbyś to rozwinąć?

Temat zamknięty więc nie ma takiej potrzeby ;)

 

 

PS

No proszę jaki nam się ładny wątek zrobił. Wystarczy napisać, że motocykliści nie są też bez winy ;)

Edytowane przez ridrick (wyświetl historię edycji)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jak spaceruje sobie z psem po lesie to mnie motocykliści w..wiają quady nawet bardziej, podobnie mnie wpieniają chłopaki jadący 200 po mieście z plecaczkiem w kusej sukienuni, ale jak ich widzę to zjeżdżam z drogi albo złażę z duktu i daję im drogę. Pod nosem sobie jakąś tam q..we zmiele i to wszystko. Zakładanie takich pułapek czy zajeżdżanie drogi to jeszcze większe kretyństwo niż taka jazda. 

Moim zdaniem problem polega na tym że niema wokół  miasta miejsc gdzie można by spokojnie i legalnie poganiać, żwirowni różnych jest sporo któraś mogłaby służyć do takiej zabawy, a nie las łagiwnicki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jak spaceruje sobie z psem po lesie to mnie motocykliści w..wiają quady nawet bardziej, podobnie mnie wpieniają chłopaki jadący 200 po mieście z plecaczkiem w kusej sukienuni, ale jak ich widzę to zjeżdżam z drogi albo złażę z duktu i daję im drogę. Pod nosem sobie jakąś tam q..we zmiele i to wszystko. Zakładanie takich pułapek czy zajeżdżanie drogi to jeszcze większe kretyństwo niż taka jazda. 

Moim zdaniem problem polega na tym że niema wokół  miasta miejsc gdzie można by spokojnie i legalnie poganiać, żwirowni różnych jest sporo któraś mogłaby służyć do takiej zabawy, a nie las łagiwnicki.

 

Amen ;)

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Powiem tak, jak spaceruje sobie z psem po lesie to mnie motocykliści w..wiają quady nawet bardziej, podobnie mnie wpieniają chłopaki jadący 200 po mieście z plecaczkiem w kusej sukienuni, ale jak ich widzę to zjeżdżam z drogi albo złażę z duktu i daję im drogę. Pod nosem sobie jakąś tam q..we zmiele i to wszystko. Zakładanie takich pułapek czy zajeżdżanie drogi to jeszcze większe kretyństwo niż taka jazda

 

Zdecydowanie się zgadzam

 

 

 

Moim zdaniem problem polega na tym że niema wokół miasta miejsc gdzie można by spokojnie i legalnie poganiać, żwirowni różnych jest sporo któraś mogłaby służyć do takiej zabawy, a nie las łagiwnicki.

 

legalnie to pewnie nie, ale jest parę miejsc gdzie większości osób (bo zawsze się ktoś znajdzie) to nie przeszkadza. Jak jeździłem Uaz'em to nikt nie miał do mnie pretensji, ale zawsze przy ludziach zwalniałem, omijałem pola uprawne chociaż wcale nie musiałem i starałem się robić jak najmniej szkody innym, ale pamiętam też jak znajomemu, rolnik z synami wy***ał szybę za przejechanie pola na skos. Jak nie chcesz robić problemu to zawsze się znajdzie rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj nie pier.., równie dobrze może się okazać, że dostaniesz po mordzie i nic więcej.

 

Daruj sobie takie gadanie bo 1/100, w takim wypadku "coś" zrobi oprócz gadania i zazwyczaj wpier.. obskakuje.

 

Może i dostanę, ale chociaż będę próbował bronić swoich racji.

 

 

 

Jeszcze rozumiem jakby to napisał bart, działkowy itp

No tak, im większy biceps tym większy kozak :biggrin:

 

Dalszą dyskusje sobie daruję, bo ani ja Ciebie nie zamierzam przekonywać do swoich racji ani Ty mnie nie przekonasz więc zwyczajnie nie ma sensu.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dalszą dyskusje sobie daruję, bo ani ja Ciebie nie zamierzam przekonywać do swoich racji ani Ty mnie nie przekonasz więc zwyczajnie nie ma sensu.

W zasadzie to my nie mamy do czego się przekonywać.  Mnie się nie podobają poczynania obu grup.

 

To jest tylko kwestia pewnych akcji i reakcji :sad2:. Sam chcesz bić tego wieszającego linkę (wcale się nie dziwie) a przecież powinieneś jak sam pisałeś zgłosić to do odpowiednich służb ;)

Jesteś niekonsekwentny w swoich poczynaniach  bo nie chciałeś samosądów a chcesz innych bić ;) 

 

Frager to zdjęcie z twojej prywatnej kolekcji ??

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jesteś niekonsekwentny w swoich poczynaniach  bo nie chciałeś samosądów a chcesz innych bić

Nigdzie tu nie widzę niekonsekwencji. Ja nie napisałem jak ja robię, tylko jak się robić powinno. To jak ja robię to zupełnie inna sprawa i jej tutaj nie poruszałem :smile:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ciebie tak. Ale jak idziesz na spacer z dziećmi do Łagiewnik i dwóch idiotów wypier... ci na pełnej p... z za zakrętu to już nie jest takie oczywiste. O ile jakbym sam tam szedł to pewnie

Motór robi trochę hałasu, ja zawsze zdążę złapać psa zejść ze ścieżki i jeszcze obglądnąć sprzęta :decayed: oczywiście rzucając pod nosem parę słów. :biggrin:

 

 

 

Uwierz mi, że jak całość odbywa się w miarę cywilizowany sposób to mnie osobiście nie przeszkadza a nawet chętnie pójdę popatrzę (nawet z dziećmi) ewentualnie sam bym się tak spróbował pobawić.

I to jest podstawa, łagiewniki są ładne i ludzi tam od zajebania, dlatego nie wybrał bym tego miejsca do upalania, są spokojniejsze miejsca. Ale jak ktoś ma w d*pie innych to zaczyna się ciśnienie.

 

 

Temat zamknięty więc nie ma takiej potrzeby ;)

Może faktyczni lepiej nie ;)

 

 

PS No proszę jaki nam się ładny wątek zrobił. Wystarczy napisać, że motocykliści nie są też bez winy ;)

Ależ jak najbardziej są BEE, ja sam również nie dbam szczególnie o dobry wizerunek motocyklisty. Ale w tym przypadku chyba bardziej chodziło o to, że można było odczytać Twoje słowa jako poparcie dla tego rodzaju samosądów, ale przecież chyba nikt by Cię o takie poparcie nie posądzał :smile:

Edytowane przez Pavulon (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, zdjęcie znalezione w necie bo niestety ale znowu robi się głośno o takich sposobach powstrzymywania motocyklistów którzy się poruszają w terenie. Ja sam śmigam lasy, pola, żwirownie itp. i ZAWSZE widząc jakiś ludzi z dzieckiem, z psem czy z czymkolwiek i kimkolwiek staram się zwolnić jak najbardziej i jak najszerzej ominąć te osoby i oczywiście po ich ominięciu nie daje pełnej pi*dy by wszystko spod kół poleciało na nich. Robią też tak wszystkie osoby z którymi jeżdżę i robi tak WIĘKSZOŚĆ miłośników latania w terenie dlatego nie można wkładać wszystkich do jednego wora i pisać, że ludzie śmigający w terenie to samo zło.(dla tych którzy piszą o nas źle a sami śmigają na moto... mamy dokładnie taką samą pasję, hobby, zajawkę jak Wy śmigający po asfalcie z tą różnicą, że my wolimy czasami wrócić z naszych wypraw bardziej ubrudzeni ;) ) Doskonale rozumiem tych ludzi których spotyka taka niemiła sytuacja z miłośnikami terenu ale... patrząc obiektywnie czy nie lepiej spotkać takich wariatów w lesie, zostać nawet obrzuconym tym piachem czy " kamieniami "  i poprzeklinać na nich niż wieszać jakieś linki i mieć później na sumieniu, że się człowiekowi zrobiło krzywdę, odebrało życie?

 

 

 

 

 

 

P.S

jeszcze coś takiego znalezione na ścigaczu...

 

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152820053600363&set=a.447552265362.376515.185480630362&type=1&theater

you will never know me, you can only follow me.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

mieć później na sumieniu, że się człowiekowi zrobiło krzywdę, odebrało życie?

Jejku co wy wszyscy z tym sumieniem :P

 

 

nie można wkładać wszystkich do jednego wora i pisać, że ludzie śmigający w terenie to samo zło

No przecież nikt tak nie napisał. Poza tym takie przygody też nie wszystkich spotykają.

Szczególnie, że moja córa też pocket crossem jeździ ale jeszcze za mała bym się o linki martwił

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...