Skocz do zawartości

Jazda Po Torze


Mawet

Rekomendowane odpowiedzi

Po ostatnim wypadzie do Lublina stwierdziłem, że brakuje tematu, w którym można by się umawiać na amatorskie latanie po torze. 

 

Jednym słowem zaczynamy:

 

W najbliższą nd planuję (o ile wyrobię się z robotą) skoczyć do Radomia. 

Cały dzień jazdy 150 zł

Wyjazd rano ok 8-9

Trasa - A2 do Żyrardowa, potem na Grójec i S7 do Radomia. Z racji majówki i zwiększonej ilości patroli - jazda bez napinania. Jak ktoś chce szybciej jechać, to zawsze można się spotkać na miejscu. 

 

Z podobnego powodu nie chcę też jechać przez Tomaszów, bo 80% drogi prowadzi przez wiochy, gdzie panowie z suszarkami lubią się czaić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj tor w Radomiu był bardzo mokry. Nie dało się jeździć. Od dzisiaj do niedzieli w Lublinie lata ekipa z Piotrkowa. Później będę dzwonił się dowiedzieć jaki jest stan nawierzchni :smile:

wolę dwieście po mieście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sb ma już mniej padać, w nd ma być fajna pogoda, więc od tej 11 już tor powinien być suchy. Oczywiście jak pogoda będzie spieprzona to nie będę się pchał:smile:

 

Daj znać w takim razie, jak w Lublinie, chociaż wolałbym jednak Radom, bo bliżej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z miłą chęci bym z wami pojechał ... ale ten weekend odpada :/

 

P.S

Jak już jechać to na cały weekend z noclegiem :biggrin:

 

Piątek wieczór dojechać, sobota od rana latanko, niedziela wyjazd :smile:

Edytowane przez Fazer (wyświetl historię edycji)

Jeździjmy tak, aby było nas więcej a nie mniej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radom, znowu nie jest tak daleko, żeby jechać z noclegiem, można spokojnie wyjechać rano, latać cały dzień (a 4-5 h to już sporo na takim torze) i wrócić wieczorem. A 2 dni jazdy po tym samym torze (niecały 1 km) pod rząd to chyba też za dużo:). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale moto najlepiej na przyczepkę zabrać bo po kilku godzinach latania może nie wystarczyć sił na powrót :smile: A i zawsze jest w co kanister z paliwem zabrać.

wolę dwieście po mieście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a bywam na RadomRingu na Poznaniu byłem na jednym SpeedDayu
teraz SD planuje dopiero 10-11czerwiec bo wcześniej nie mogę bo matury mam w oba terminy w maju
ja uważam że nie ważne czy jedziesz na Radom czy Poznań inna opcja przyczepa + auto nie wchodzi w grę ew bus , może zdarzyć się że nie bedzie czym wrócić do domu , można sobie skołować kierowcę i dać na obiekcie z siebie 100% , do tego niech zj**ie Ci się jakaś pierdółka i nie będzie pomocnych ludzi z narzędziami to się robi nie ciekawie
Zawsze można coś przy szpeju poprawić w przerwie itd albo tak jak ja po szlifie zjechać i skleić go na taśmę hah
do tego jednak polecił bym kupić jakieś inne np torowe owiewki z laminatu żeby przy szlifie nie ro***bać oryg które nie są tanie
a no i crash pady , kombi , buty sportowe sztywne w kostce , rękawice i kask
mogę powiedzieć tylko że nauczysz się tam o wiele więcej niż na drodze , i choć jest to w h*j droga zabawa to polecam jak cholera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zwykłym turystycznym wypadzie też może CI się coś zj***ć, też możesz mieć szlifa, to znaczy, że gdziekolwiek jedziesz to zabierasz za sobą busa z kierowcą? 

 

Nie popadajmy w paranoję. Ja mówię o AMATORSKIEJ jeździe, która ma dać fun. Nie ważne czy będą robił okrążenia z powtarzalnością 0.1 sek. Nie jadę na tor kręcić czasów, ale dla funu, śmigania w zakrętach, smażenia sliderów i popałowania w bezpiecznych warunkach i nie tylko na prostej.

 

Oczywiście bez crashów, ciuchów, butów, rękawic i kasku nie ma o czym mówić, ale to w zasadzie jak przy każdej jeździe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w miarę jedzenia apetyt rośnie - uwierz mi wiem coś o tym

ale po co tłuc się na moto tyle km na tor i później jeszcze zjebany wracać ?

jak we dwóch to i taniej wychodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam auta, nie mam przyczepki, nie mam busa, więc jadę na kołach. Jak ktoś będzie chciał lecieć i będzie miał dostęp do takiego transportu to chętnie się zabiorę, ale póki co nie mam takiej możliwości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na Lublinie podobno dało się jeździć ale warunki jakieś super nie były. Kolega szlifa zaliczył.

wolę dwieście po mieście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie zgłaszam swoją chęć zabawy na torze w Radomiu. Jakby ktoś się wybierał i akurat bedę mógł to z przyjemnoscią polecę. W zasadzie też jestem za opcją zapakowania motonga na lawete lub do busa ale jak bedzie trzeba to też wskoczę na moto i pojadę. Najwyżej później będę się martwił (jak zaliczę glebe). Nie ma co się sr** że sie człowiek wyłoży.  Motocykl ma to do siebie, że się czasami wywraca. :riding: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...