Tomi Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Czy to się opłaca? Moja chłodnica po ślizgu się troszkę wygięła i po lewej stronie patrząc od przodu motocykla (cały bok) się trochę spłaszczył. Czy takie coś można wyprostować/naprawić w jakimś serwisie czy jednak lepiej wydać te 500zł na nową(używaną) chłodnicę?Jeśli jednak warto naprawiać to gdzie (adresy). Z góry dzięki. Dodam, że zaczyna mi być pilno. 0 Cytuj Suzuki SV650S 2007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ffojtus Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 osobiście nie bawiłbym się w naprawę, już chyba lepiej kupić używkę... Jeżeli chcesz naprawiać, to może zadzwoń do Tim Chmielewscy na Inflanckiej 8... Może jak sami tego nie robią, to kogoś ściągną, albo coś pokombinują. Generalnie panowie zawsze bardzo pomocni 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emil Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Też mi się wydaje, że naprawa takiego elementu nie jest siebie warta. Chłodnica to dość ważny i delikatny element motocyklowych "bebechów" Wyginanie go, prostowanie wydaje mi się, że nie przejdzie, bądź nie przyniesie zamierzonego efektu. Wiadomo, każda naprawa swoje kosztuje i myślę, że nie będzie to na tyle duża, a co za tym idzie opłacalna różnica w stosunku do używanej części, żeby w taką naprawę się bawić. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.