Skocz do zawartości

Niebezpieczne Miejsca Łódź I Okolice


Zyygy

Rekomendowane odpowiedzi

Cele postu:

 

1. Lokalizacja niebezpiecznych punktów na drogach naszego województwa.

2. Krótki opis miejsca i zagrożenia.

3. Ewentualna aktualizacja z cytatem jeżeli dany punkt jest nieaktualny.

 

Zapewne każdy z nas miał spotkanie z nieoczekiwaną niespodzianką typu:

 

1.Rozlany olej na całym pasie np. jakieś dwa lata temu na Al. Uni na wiadukcie.

2.Tona piachu jadąc pomorską na zakręcie w kierunku Nowosolnej.

3. Olbrzymia dziura która wyskoczyła zza samochodu przed nami której już ni zdążymy ominąć.

4. Oraz wiele innych niebezpieczeństw które nieprzychodną mi na myśl.

 

Oczywiście chodzi o takie utrudnienia które stwarzają zagrożenie w dłuższym okresie trwania ( co u nas w Polsce jest nagminne) a nie chwilowe.

 

Często jadąc puszką czy motocyklem widzimy wiele różnych "ciekawych" "rzeczy", myślę że jak każdy potraktuje to poważnie to możemy stworzyć fajną bazę która pomoże w najlepszym wypadku zapobiec uszkodzeniu maszyny.

 

:smile:

:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie pomiędzy Chechłem a Dobroniem przed obwodnicą , zrobili za***iste wysepki , wieczorem ich nie widać a krawężnik ma z 15 - 20 cm bez odblasków. Masakra już jeden z Pabianic się tam rozwalił hayką.

==============================
Mercedes CLA 45 AMG Klub Polska

- MV AGUSTA DRAGSTER RR 2016

- Aprilia RSV4 2014 SC-Project

- Suzuki GSXR 1000 K6 RaceFIT
- Honda CB1000R 2009r PCIII, GP RACEFIT
- Buell 1125 CR 4000KM
- Yamaha FZ1 15000KM - crash
- Buell XB12S
- Suzuki GSX-r 1000 K2 15000KM
- Suzuki GSX-F 600 12000KM

https://www.youtube.com/user/nicram82b YouTube

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli lecicie na Della ul. Kolumny to polecam uważać na wyjazd z lewej strony z ul. Zygmunta. Wyjazd znajduje się na łuku drogi i kierowcy wyjeżdżający stamtąd nie widzą tych, którzy jadą od strony Carrefoura. Jest tam co prawda lustro, ale wiecznie rozbite i tym pięknym sposobem można się złożyć w łuk i trafić np. na koparkę, która właśnie wytacza się z pobliskiej budowy.

 

http://www.zumi.pl/,%C5%81%C3%B3d%C5%BA_Zygmunta+151,namapie.html

Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rondo jak wylatujecie z m1-piasek rozsypany z pobliskiej budowy

standardowo kolanko wlokniarzy-sikorskiego juz nie jeden tam sie rozsypal-zdradliwy zakret :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos zlotu w brzezinach jadąc dziś od selgrosa w stronę nowosolnej za cmentarzem poza stałymi dziurami na drodze pełno piasku. I zaraz za światłami w nowosolnej za pasami też pełno piachu na środku drogi

:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 3ech skrzyzowaniach piasek i zwir:

smiglego rydza-pilsudzkiego, srodkowy pas jadac w strone ronda solidarnosci

kopcinskiego-palki srodkowy pas na rondzie solidarnosci jadac w strone dolow

doly srodkowy pas jadac w strone strykowa

Pisze bo znajac naszych ekspertow od drog to nie wiadomo kiedy to sprzatna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napisze o miejscu, które mam okazję przemierzać prawie codziennie: skrzyżowanie Pomorskiej i Konstytucyjnej.

Auta z Konstytucyjnej, skręcające w Pomorską w lewo często wyskakują sprzed aut skręcających w prawo z Pomorskiej w Konstytucyjną i tu często bywa bums.

Moja rada: NIGDY nie jedźcie zaraz za autem przed wami, które skręca w prawo w Konstytucyjną, szczególnie za dostawczakami, bo po prostu nas nie widzą i krok już od dzwona. Ja zawsze staram się tam zjechać najbliżej środka jezdni tak, zeby być jak najbardziej pewnym, że ci czatujący na Konstytucyjnej mnie widzą i to mi parę razy pozwoliło uniknąć dzwona. Dodam, że nie należy przyspieszać zanim się nie minie Konstytucyjnej mimo perspektywy szerokiej jezdni na wiadukcie, później już można nieco odkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam. Dzisaj mieliśmy przjezazdke, ja, Olo, i Gerwazknz.

Jechaliśmy od strony pasażu ulicą włókniarzy, i rzecz miala miejsce na zakręcie przed makro (Nie iwem dokladnie gdzie, potem ktoś z nas dopisze). Zakręt tam jest bardzo zdradliwy, bo niby środek miasta, droga bardzo ruchliwa, a okazało się... że są na niej kamienie!

No i Gerwaz na nich poleciał... na szczęście nic mu się nie stało, motocykl z grubsza też cały. O szczegółach jeśli bedzie chciał napisze sam On, ja tylko piszę żeby inni uważali.

Bo umówmy się, nikt nie spodziewał sie kamieni na takiej ulicy... Wiem, że nie sprecyzowałem który to zakręt, ale tak jak mówię, za niedługo ktoś dopisze.

Co dalej się działo, to był absurd za absurdem, ale nie wiem czy Adam chce abym o tym pisał.

Pozdrawiam, i uważajcie na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kamienie były z torowiska, odgrodzonego od ulicy krawężnikiem, więc nie wiem jakim cudem znalazły sie na jezdni.

Co działo sie po tym jak już podnieśliśmy motocykl (a to wlasciwie byl poczatek absurdu o.O), to powie już Adam jeśli będzie chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, na tym zakręcie bardzo wielu kierowców ląduje na torowisku, nie stety nasze służby odpowiedzilane za usuwanie pozostałości po zajściu zostawiją taki bałagan. Swoja droga jest tam ograniczenie prędkości i w tym przypadku uważam bardzo potrzebne. :smile:

Pozdrawiam i ostrożności życzę, ulice to nie tor!!! i może na nich być wszystko, włącznie z leżącymi ludzmi (ale im najczęściej się udaje). :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

generalnie minęło już troche czasu i na spokojnie moge powiedzieć że...adrenaliny to mi nie brak. niedziela zakup RS50...wtorek Zakup wsyztskich ciuszków (na alpinie). czwartek...pierwszy kontakt z asfaltem... jade z Olem i Kubą i nagle widze tylko bitumiczne podłoże oraz niebo. po chwili wyciagam CAŁĄ nogę spod motocykla i staje na nogach. sprawdzam kości i ew uszkodzenia ciała. potem dopiero patrze na to co do okola sie dzieje. mase kamieni. moj motor na ziemi i kompanów za nim wstrzymujuących ruch. pierwszym absurdem to ludzie patrzacy z pogardą bez jakiekiegokolwiek człowieczeństwa ,,a może coś mu jest?'' ...bożżże! kolejnym absurdem, drugim były służby policyjne. które miały w naszym oczekiwaniu pomoc w potwierdzeniu słowa że to rpzez kamienie z torowiska zalicyłem glebe...a okazalo sie ze niebiescy przefiltrowali Ola ( bez karty hehe) i Kubę hehe a ja dostałem mandat za powodowanie zagrożenia na drodze....czyli ekonomiczniej jest nie wołac policji bo wychodizmy na tym w plecy. Amen. teraz musze tylko kupic kierunkowskaz do Apki i śmigam dalej! szerokiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jawką dzień wcześniej jeździłem i w tamtych dokumentach zostawiłem kartę :P Gdy przyjechali po cichu zacząłem się zwijać, ale Pan władza mnie zgarnął ;/ Powiedziałem, że zostawiłem w domu, ale on się upierał, że w ogóle nie mam i mówił, że mnie rodzice z komendy zabiorą. Uprosiłem go o 5 min to zabrał mi lejce i skoczyłem z NoPel'em do domu. Dzięki, że tak długo Cię trzymali tak to zdążyliśmy. Myślał, że już mnie zgarnie, ale po pokazaniu karty nie wiedział co powiedzieć i tylko mi sądem pogroził :biggrin: No ale tu akurat była moja wina :sad2:

Nasz kraj jest super nie dość, że płacimy policję i służby sprzątające, to jeszcze poszkodowanemu dowalą mandat, że się wywalił, a ulicę zostawią, żeby nadal było zagrożenie :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki kraj. i tak po znajomosci wlepili mniej. a tak to bym już miał pozamiatane. ehh wydatki i wydatki...a tyłek piecze hehe ale jak jutro będzie pogoda to kusi nadal. ale co jak co...miejsce niesprzyjające. az sie kusi samemu te kamienie wyzbierać ale od tego to powinni z naszych podatków...;/ Polska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczecińska to dla mnie ulica motorowo do zamknięcia. chyba że spacerek 20-30km/h...

Dzięki Scigacz4 za pozdrowienia;) miejmy nadzieje że więcej nieposzlifuje a jeśli to obym umykał bez obrażeń. przynajmniej teraz wyszło na moje że warto było wydać więcej na dobrą kurtkę;) Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz nie przykjac mandatu, zrobić zdjęcia miejsca wypadku i tłumaczyć sie przed sądem. Zazwyczaj ryzykujesz coś około 70 pln kosztów sądowych. Ja w powyższej sytuacji bym tak zrobił

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj "ridrick"o jednym, mandat karny, to masz sprawę załatwioną na miejscu, a jak idziesz da sądu i cię skażą to masz prawomocny wyrok za wykroczenie i wówczas, możesz mieć problem jak potrzebujesz zaświadczenie o niekaralności, za przestępstwa i wykroczenia w ruchu drogowym, takie zaświadczenia potrzebują choćby instruktorzy nauki jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stówke to przyjąłem bez jakania. punktów i tak nie dali więc się kłucić nie będę. myśle tylko czy nie isc do mistrzów drogi łódzkich z fotkami drogi, i zniszczenia motocykla oraz ciuszków czy ubiegać sie o jakieś refound.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...