Skocz do zawartości

Jak zabezpieczacie motocykl?


Suchy-wolk

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie dlatego alarm mi potrzebny.

 

Chyba przy tym teście blokad to było napisane, więc się przyznaję bez bicia że nie sprawdzałam na aledrogo http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/pout.png

Muszę się ogarnąć i zakupić skoro działa :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam alarm, bo byl juz zalozony jak kupowalam moto, ale i tak mysle, ze jak komus sie spodoba moj Hornet to podejdzie na skrzyżowaniu i ładnie poprosi żebym zeszła, albo na drodze z garażu do domu przyłoży mi nóż do gardła i weźmie kluczyki... Nie sądze żeby ktokolwiek wtedy zareagował, tak jak nikt nie pomógł jak sie wywaliłam (czekałam, aż chłopak przybiegnie, żeby mi pomóc podnieść motocykl z środka jezdni). Podsumowujac, raczej nie bede inwestowac w dodatkowe zabezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz że jak ja wracam z garażu do domu wieczorem to też mam takie scenariusze w głowie...a z podnoszeniem motocykla mam nieco inne doświadczenia. Na szczęście zawsze był ktoś kto pomógł :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosiamil nikt nie będzie cię prosił ani noża przykładał do gardła. Albo pod garażem dostaniesz strzała i zrzucą cię z moto albo poczekają jak sobie pójdziesz i moto zabiorą na dostawczaka (bardziej prawdopodobna wersja). Ale nie popadajmy w paranoję.

Ja mam alarm fabryczny i blokadę na tarczę. Drugi sezon moto stoi na podwórku w centrum Łodzi i jeszcze ani razu nie był nawet wzbudzony alarm, który notabene mógłby troszkę lepszy (ale to już temat na inną dyskusję).

Co mnie jednak zszokowało to to, że ktoś zajumił mi pokrowiec od moto, który jak jadę do pracy przypinam sobie w klatce schodowej do kaloryfera. Pokrowiec był brudny od kurzu, spalin, ptasich odchodów. Musiałem kupić nowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja tam wyrywny nie jestem ale chyba najlepiej ustawić jakiegoś kubańczyka z kałachem i obok fotografa ;) - myślę, że po pierwszej próbie kradzieży i uwiecznieniu przez fotografa jak czaszka złodzieja zamienia się w puzzle nasze moto było by bezpieczne jak w banku szwajcarskim :biggrin: bez zbędnych łańcuchów, a i alarm niepotrzebny - huk wystrzału zrobiłby swoje - hehe [tylko gdzie pomieścić takiego kubańca?? może to przemyślę i zamienię kubańczyka na chińczyka karzełka ]

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zapinam klamrę na tarczę (jakaś nienajdroższa chyba) i do tego mam jeszcze grubą linkę kupioną w sklepie z motorowerami... i uwierzcie mi ze jest mocna... widziałem jak kumplowi zaciął się zamek (to podobno najsłabszy jej punkt :smile:) i straż pożarna przecinała najpierw specjalnymi nożycami a potem nożycami hydraulicznymi do cięcia karoserii bo nie zwykłe "ręczne" nożycie nie dały rady...

pozdrawiam
Micek

-----------
Yamaha Virago XV 750 ' 1993
----------------------
Nice to Be Important, But More Important to Be Nice
MOTOCYKLE-ZGIERZ.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki o blokadzie na tarczy juz było chociaż problem jest jak zapomnimy zdjąć blokady nim ruszymy.Mam zapięcie ale bardzo meczące do wożenia gdzieś dalej ;)Skoro nie da się uniknąć kradzieży motocykla to ostatnio pomyślałem o metodach namierzenia maszyny juz po utracie samochodu.Mozna kupić odpowiedni sprzet w postaci lokalizatora gps z powiadamianiem przez sms (wysyłasz sms i w odpowiedzi dostajesz namiar na maszyne)To nie daje żadnej gwarancji ale zwiększa odzyskania maszyny. Oczywiscie mozna cos takiego zmontować na bazie telefonu i wtedy dojdzie nam możliwość lokalizacji po gsm.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokalizacje gsm sa drogie. ale za pomaca sms moze byc powiadamianie o poruszzeniu motocykla w chwili samej kradziezy. ja zakladalem alarm u siebie i mysle ze jest wporzadku. syrena wyje po lekkim poruszeniu. o tym ze cos sie dzieje powiadamia cie pilot drogą radiową (dzwoni i wibruje). dziala to jak jestes w niedalekiej okolicy od moto ale zawsze wiesz ze to twoj wyje. odciecie zaplonu tez jest sterowane z pilota (zdalne odpalanie bądź unieruchomienie silnika) wiec jak cie ktos zrzuci z moto i odjedzie mozesz go zatrzymac wciskajac przycisk :smile: nie mialem ani razu problemu z aku przez ten alarm. dla speca moze to nie jest zaden problem taki alarm ale jak ktos widzi migajaca diode to moze oszczedzi sobie klopotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja nie będę oryginalny.

Blokada na tarcze to podstawa moich zabezpieczeń.

Porządny łańcuch też by się przydał ale niestety nie mam miejsca żeby go wozić poza tym jest strasznie ciężki o czym już było pisane...

Jak stawiam maszynę "na mieście" to staram się tak ją ustawić aby była dobrze widoczna oraz żeby była przytulona do czegoś tzn. stanąć tak aby nie można było od razu odjechać. Poza tym blokadę przypinam z tej gorzej dostępnej strony ( w zależności jak stoi moto).

Myślę również nad jakimś straszakiem, nie raz obserwowałem skutki zabaw "przechodniów" takie jak przestawione ssanie, wrzucony bieg czy nawet wystawiona stopka boczna (stał na centralnej) http://motocykle-lodz.pl/public/style_emoticons/default/thumbdown.gif

 

Moim zdaniem jak jest zlecenie na jakiś typ moto to nie ma siły żeby nie ukradli, w związku z tym doszedłem do wniosku, że tak jak w samochodzie, im więcej zabezpieczeń tym większe prawdopodobieństwo że potencjalny złodziej odpuści.

A zwykle wygląda to tak:

Voyager 2 miśków i chwila strachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Immobiliser, alarm pattrol line'a i xena - to z elektroniki.wyjki raczej dla odstraszania dzieciaków, tudzież innych, którzy łapią za kierownice etc.no i standardowa mechaniczna blokada kiery..garaż na zamek i 2 odporne kłódki - odpukać w nie malowane, kilka lat i bez problemu.AC gdzie bym nie pytał, ubezpieczyciele upadli na głowę ;) no, ale... czasem wyjścia nie ma.

W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 😆
avatar2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek z filmiku który wrzucił Sailor - redukcja masy motocykla nie zawsze przynosi wymierne korzyści. Intrudera 1300 by tak nie wtargali :DA tak na poważnie to ciężko stwierdzić jak ta branża funkcjonuje. Czy jeżdżą po mieście i szukają okazji, czy też wyszukują maszyn konkretnych i wtedy poziom zabezpieczeń nie ma znaczenia bo jak chcą to wezmą. Wydaje mi się paradoksalnie, że na mieście motocykl jest bezpieczniejszy niż w garażu, bo prawdopodobieństwo, że złodzieje akurat w tym samym czasie i w tym samym miejscu będą szukali okazji jest małe...choć jak ma pecha to sobie palca w nosie złamie. Z drugiej strony, jeśli ktoś np co dzień stawia motocykl na widoku w tym samym miejscu to powinien go zabezpieczyć, bo to już zwiększa prawdopodobieństwo nieplanowanej zmiany właściciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem to w okolicach jury Krakowsko-Częstochowskiej grasuje taka ekipa z furgonetką ... ktoś kiedyś pisał że w okolicy jakiego zamku (Olsztyn lub Ogrodzieniec) w ostatniej chwili przyszedł jak już furgon podjeżdżał pod maszynę..

pozdrawiam
Micek

-----------
Yamaha Virago XV 750 ' 1993
----------------------
Nice to Be Important, But More Important to Be Nice
MOTOCYKLE-ZGIERZ.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

hehe moi drodzy - zobaczcie co złodzieje sądzą o łańcuchach :smile: taki sobie teścik, http://www.youtube.com/watch?v=VC3hFr8p2ckjak widać na filmiku nawet na szyje się nie nada :smile:

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne :DOczywiście masz rację i w ogólePisaliśmy wcześniej w tym temacie że tak na prawdę to wszelkiego rodzaju zabezpieczenia tylko opóźniają czas kiedy nasza maszyna zmieni właściciela :(Jedyna pociecha w tym że jak ktoś z takimi nożycami będzie kombinował na mieście to zwróci na siebie uwagę :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry filmik. Ale na miescie by mu to raczej nie uszło. Choc żyjemy w dobie takiej znieczulicy że nigdy nie mów nigdy. Pewnie nie jeden zamiast zawiadomić gliny albo kogokolwiek o próbie kradzierzy zrobiłby sobie filmik komórką.Później cieszyłby się że ma co wrzucić na you tube.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież nikt nie będzie biegał na mieście wymachując nad głową takimi nożyczkami- w dodatku z napisem na kurtce ZŁODZIEJ :smile: - scenariusz prawdopodobny to że podjedzie busik- (nożyce do busa wejdą bez problemu) wysiądzie ktoś z auta - rozprawi się z łańcuszkiem i bay bay :smile: Ale nie po to filmik wklejałem - zainteresowała mnie różnica w łąmaniu zabezpieczenia podana realnie i przez producenta - hehe, trochę zawyżona

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę przyznać, że nigdy nie słyszałem o kradzieżach motocykli za wyjątkiem tych drogich chopperów i cruiserów. Kradną i albo leci w całości za granicę albo do dziupli i na części. Co do moto poniżej 10 tys zł, to myślę że właściciele mogą być bezpieczni. Ale jeśli macie droższe maszyny... no cóż. Alarm wydaje się najrozsądniejszy. A nóż widelec sąsiad wyjrzy i wyczai delikwentów.Ja osobiście trzymam moto na parkingu strzeżonym na Retkini. Kosztuje mnie ten biznes 70zł/mc. Do tego używam jedynie standardowej blokady kierownicy. Wg mnie rozwiązanie nie tyle dobre przeciwko kradzieży, co raczej zazdrosnymi półgłówkami, którzy skłonni są przerysować kluczem albo przewrócić moto dla frajdy. O pijanych kibicach ŁKSu nie wspomnę. W ogóle w okolicy nie widziałem ani jednego moto trzymanego pod blokiem.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle w okolicy nie widziałem ani jednego moto trzymanego pod blokiem.

Cały sezon 2010 trzymałem pod blokiem na Retkini przy "bocianach" :riding: Ale w 2011 zmądrzałem :decayed:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę przyznać, że nigdy nie słyszałem o kradzieżach motocykli za wyjątkiem tych drogich chopperów i cruiserów. Kradną i albo leci w całości za granicę albo do dziupli i na części. Co do moto poniżej 10 tys zł, to myślę że właściciele mogą być bezpieczni. Ale jeśli macie droższe maszyny... no cóż.

Kolego polecam zajrzeć nawww.rejestrmotocykli.plWiesz, tani, drogi ale Twój ukochany więc.......strzeżonego Pan Bóg strzeże... :biggrin:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety używam tylko blokady kiery, bo jak przymieżałem się do zakupu blokady na tarcze, to żadna nie pasowała i nie mogłem jej zapiąć :sad2: Chłopak z MTTR też się zdziwił, że nie darady zapiąć się trzpień , Również wychodzę z założenia, że jak mają zarąbać Twój moto, to nic im nie przeszkodzi w tym.Bus 4ch koksów i po moto. reszte zabezpieczej rozbierą w trasie lub dziupli na spokojnie.

LwG!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokalizatory GPS wydają się być ciekawym rozwiązaniem. Takie z baterią na 2-3 dni nie są nawet drogie, tyle że komu by się chciało co 3 dni ładować baterię. Jakby bateria trzymała 6 miesięcy a cena była koło 200zł to miało by to ręce i nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokalizator GPS jakby go dobrze ukryć to najlepsze pomysł. W porę poinformować policję, podać namiary na sygnał i niech jadą po naszą maszynę.

Wiesz, tani, drogi ale Twój ukochany więc.... ...strzeżonego Pan Bóg strzeże...

Dlatego tez trzymam na strzeżonym. Żal by było jakby jakiś debil mi go obił, a jakbym zobaczył to bym pewnie do pierdla poszedł za wysłanie delikwenta na OIOM.Za małe są w PL kary za niszczenie mienia prywatnego...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za małe są w PL kary za niszczenie mienia prywatnego...

w pełni się zgadzam, jak za zniszczone mienie trzeba by oddać z dwu lub trzy krotność wycenionej kwoty to nikomu by się nie opłacało tego robić, mienie bezpieczne, naród mądrzejszy i mniej agresywny--> same plusy :smile:

Powyższy post jedynie wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym.W dniu jutrzejszym ani w każdym innym następującym po tym terminie dniu - nie może on służyć przeciwko autorowi. Ponadto autor zastrzega sobie prawo i możliwość zmiany poglądów bez podawania przyczyny. Przed przeczytaniem należy skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą. Po przeczytaniu jedynie z PSYCHIATRĄ :ph34r:

 

Zawsze gdy zapier***am, boję się, się że z przeciwka spotkam takiego samego poje**a jak ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...