gdzie naprawię klimę w samochodzie - nowy czynnik

[gary]

Cześć,

po raz drugi przestała mi działać klima w aucie (Nissan Qashqai II, 2015r). Za pierwszym razem ASO wymieniło uszkodzoną przez kamyk rurkę, zapłaciłem majątek za nową i za majątek za dwukrotnie uzupełniany nowy czynnik.

Klima podziałała pół roku i znowu lipa. Już nie muszę jeździć do ASO ale obecny serwis nie ogarnia tematu nowego czynnika, który jest w tym modelu.

Czy macie godne polecenia miejsce, gdzie serwisanci ogarniają temat klimatyzacji? 

Pozdrawiam
Gary

[karwoj25]

Serwisu Ci nie polecę, bo mój człowiek od klimy nie robi nowego czynnika i jest daleko.

Chcę tylko napisać, że klima samochodowa to bardzo proste urządzenie, niezależnie od czynnika. Jeśli gdzieś go ubywa, to trzeba mieć narzędzia i ochotę ten wyciek zlokalizować. Narzędzia ma większość warsztatów, ochoty zazwyczaj nie mają.

Szukaj serwisu, który sprawdza szczelność mieszaniną azot-wodór. Szkoda czasu na zabawę w kontrasty.

[gary]

@karwoj25, to była złota rada!!! Wielkie dzięki, serwis umówiony!

[karwoj25]

Miło słyszeć daj znać po zabiegu jak poszło

[gary]

Hej, 

po zabiegu klima działa. Wedle diagnozy nieszczelny był skraplacz. Mam tylko wrażenie, że dałem się nabrać na miejscówkę, w której to robiłem. Niby poważna firma, ogarniają naprawy bezgotówkowe itd, a za robotę nie wystawiono paragonu, faktury, nic, twierdząc, że jakiś "szef" tak się ze mną umawiał. Kosztowało to też majątek, ponoć skraplacz 640PLN, a pozostały 1060PLN muszę się domyślić... pewnie 2h "skomplikowane rozbierania i składania przedniej części pojazdu".

Co ciekawe na Google Maps kilkaset pozytywnych opinii ale nigdy więcej tam nie pójdę

Edytowane 23 Maja 2022 przez gary (wyświetl historię edycji)

[karwoj25]

Brak paragonu/faktury to sprawa do wyjaśnienia, bo muszą Ci taki dokument wystawić. Cena za całość nie jest niska, ale jest sezon, więc żniwa.

5kg czynnika to koszt 1500-2000zł w zależności od dostawcy. W kaszkaju masz 500g, więc sam czynnik bez marży to 150-200zł. Samo sprawdzenie szczelności też wymaga nieco czasu i czynnika, butla 8kg kosztuje 300zł. Rozbieranie przodu potrafi zająć sporo czasu, a roboczogodzina zdrożała.

Możesz im wystawić opinię na googlu, ja tak robię jak mi sie usługa nie podobała i firma nie widzi z tym problemu

Cena za całość 1700PLN wysoka, ja na starym czynniku i swoją pracą ogarnąłem klimę za 520zł ale roboty było bardzo dużo, włącznie z dorabianiem klucza do jednej śruby.

Skraplacz 230, szczelność 50, czynnik 240 i dwa popołudnia pracy  

Edit: skraplacz dość drogo u nich https://deler.pl/p/skraplacz-klimatyzacji-nrf-350411 (426zł) - na allegro do kupienia poniżej 400zł

Edytowane 23 Maja 2022 przez karwoj25 (wyświetl historię edycji)

[gary]

Moim zdaniem zostałem naciągnięty ale moja wina, że się dałem. Jakiekolwiek próby negatywnych opinii na Google Maps kończą się szczekaczką szefa, że pozew do sądu itd. Widziałem i słyszałem tych ludków. Wierz mi, nie warto próbować. Nie rusz g...a bo śmierdzi - jak radzą mędrcy.

[karwoj25]

Wiesz przynajmniej dokąd już nie jeździć.

A postawa "pozew już się pisze" jest niestety coraz częściej spotykana 😞

[Robaszek]

10 godzin temu, gary napisał:

Hej, 

po zabiegu klima działa. Wedle diagnozy nieszczelny był skraplacz. Mam tylko wrażenie, że dałem się nabrać na miejscówkę, w której to robiłem. Niby poważna firma, ogarniają naprawy bezgotówkowe itd, a za robotę nie wystawiono paragonu, faktury, nic, twierdząc, że jakiś "szef" tak się ze mną umawiał. Kosztowało to też majątek, ponoć skraplacz 640PLN, a pozostały 1060PLN muszę się domyślić... pewnie 2h "skomplikowane rozbierania i składania przedniej części pojazdu".

Co ciekawe na Google Maps kilkaset pozytywnych opinii ale nigdy więcej tam nie pójdę

Możesz sam zobaczyć z przodu jak wygląda chłodnica klimy i jak skomplikowana jest jej wymiana. Sam wymieniałem w małym hyundaiu to nie trudna rzecz ale już sprężarka to koszmar by ją wyjąć. Na pewno w małym zakładzie pod Łodzią by wzięli mniej bo zawsze w dużych miastach mają stawki z kosmosu bo po prostu mogą a i tak klienci walą drzwiami i oknami. Do tego brak paragonu to i brak gwarancji dla nich podwójny zysk plus zero dowodów na wymianę jakiś części dodatkowych. Ja bym wołał paragon i tyle a jak by nie chcieli to bym powiedział, że skarbówka teraz lubi takich co nie dają.

[gary]

@Robaszek, jak pokażesz komuś, że chcesz go postraszyć, nie wiem, kijem, nożem to musisz liczyć się z tym, że on może mieć większy kij, czy większy nóż i na dodatek mniej skrupułów aby go użyć. Nie czułem sie tam ani dobrze ani bezpiecznie i po rozmowach w "biurze" wywnioskowałem, że nie ma tam z kim dyskutować. 

Kończąc temat - Kolega @karwoj25 bardzo mi pomógł, uświadamiając, że jest sposób namierzania wycieku inny niż wylewanie złotówek z kontrastem. Dziękuję. Temat do zamknięcia.