Skocz do zawartości

Historia edycji

Lancet

Lancet

Veni, (non)vidi, vici...

Byłem, może i zwyciężyłem (choć nie wiem kogo 😉), ale na pewno nie zobaczyłem żadnych banerów naszego Forum... 

Na pewno byliśmy indywidualnie - parę twarzy rzuciło się w oczy, ale - nie byliśmy jako całość. Szkoda... zawsze czułem się w Forum prawie jak w klubie (choć bez "skóry"), teraz trochę się czuję jak ronin. Aktywność forumowa też nie za wielka. Czyżbyśmy przestali istnieć?

P.S. A impreza sama w sobie fajna, choć zimno było jak diabli.

Lancet

Lancet

Veni, (non)vidi, vici...

Byłem, może i zwyciężyłem (choć nie wiem kogo 😉), ale na pewno nie zobaczyłem żadnych banerów naszego Forum... 

Na pewno byliśmy indywidualnie - parę twarzy rzuciło się w oczy, ale - nie byliśmy jako całość. Szkoda... zawsze czułem się w Forum prawie jak w klubie (choć bez "skóry"), teraz trochę się czuję jak ronin. Aktywność forumowa też nie za wielka. Czyżbyśmy przestali istnieć?

×
  • Dodaj nową pozycję...