Wyrejestrowanie pojazdu

[Nervous]

Cześć, zmagam się z małym problemem i może ktoś tutaj podsunie mi jakiś pomysł na rozwiązanie. Jakiś czas temu moja ciotka sprzedała samochód, w dowodzie rejestracyjnym jako właściciel widniała ona oraz jej dwie małoletnie córki poniżej 13 roku życia(zostały tam wpisane po śmierci męża ciotki). Dostała od sądu pozwolenie na dysponowanie majątkiem w postaci ww. pojazdu w imieniu córek. Sporządzona została umowa sprzedaży między moją ciotką, a kupującym. Niestety w wydziale komunikacji nie chcą wyrejestrować pojazdu z uwagi na to, że współwłaścicielkami są również córki i wg. nich one też powinny widnieć na tej umowie(co moim zdaniem jest bzdurą, bo przecież poniżej 13 roku nie ma się żadnych zdolności prawnych). Chciałem zmienić umowę na taką jak życzy sobie WK, ale kupujący ma za przeproszeniem wyjebane i zlewa moje prośby o podpisanie właściwej umowy i odesłanie(nawet listownie wysyłałem egzemplarz wraz ze znaczkami, żeby nie ponosił dodatkowych kosztów). Sprawy nie można olać, bo ubezpieczyciel upomina moją ciotkę o zapłatę kolejnej raty za OC.

[Piuriel]

Zgłoś kradzież. Umowa jest nieważna.

Daj znać o tym nabywcy, pewnie szybko uda mu się podpisać.

Swoją drogą to nabywca zarejestrował już? Jeśli tak to jakim cudem?

Wydział komunikacji jeden przepuścił a drugi nie?

 

 

[Nervous]

Też się nad takim krokiem zastanawiałem. Już tłumacze dlaczego, pojazd to zgruzowany vw golf 4 generacji po spotkaniu z tramwajem, przypuszczam że poszedł na części i nie był dalej rejestrowany. 

[jaszczomb]

O ile się orientuję, to prawo jest po twojej (twojej ciotki) stronie, gdyż osoby <13 roku życia nie posiadają zdolności do czynności prawnych i wszystkie umowy w ich imieniu zawiera opiekun prawny (https://www.infor.pl/prawo/umowy/postanowienia-ogolne/685673,Maloletni-jako-strona-umowy.html)

Wg mnie w przypadku gdy urzędnik WK ewidentnie nie zna prawa, pierwszym krokiem powinna być skarga do kierownika urzędu, a potem ewentualnie wyżej.

PS.

zabawa w fałszywe zgłaszanie kradzieży może się skończyć różnie, niekoniecznie pomyślnie dla ciotki.

[Robaszek]

Nabywca nie chce zmienić umowy bo pewnie kupił i rozebrał na części a dane może były na jakiegoś pijaczka. Dziwne zaś jest to, że wpisane w dowód były nieletnie osoby. Ale w urzędach często robią różne trudności ale tu na chłopski rozum na umowie powinny być wszyscy właściciele. 

Trzecia sprawa to ma się 2 tygodnie na zgłoszenie ubezpieczycielowi inaczej można mieć problemy w razie szkody. A tu sprzedająca nawet nie pokazała umowy sprzedaży i dlatego dostała znów OC do zapłaty. Dla mnie dziwna sprawa

[Nervous]

Dzięki za odzew, poinformowałem kupującego że będę zmuszony zgłosić to na policje, oddzwonił mocno zagrzany że to niedopatrzenie z naszej strony, a nie jego(tutaj się z nim zgadzam) i żebym zgłaszał, załagodziłem temat i wyjaśniłem że nie chce cwaniakować tylko rozwiązać sytuację. Dzisiaj dostałem umowę na mejla, mam nadzieję że tym razem WK zaakceptuje.