Skocz do zawartości

Historia edycji

Munga

Munga

Cześć wszystkim.

Nowy na forum, ale nie taki nowy na dwóch kołach. Przygoda zaczęła się w wieku 8 lat na Simpsonie skuterze, którym woził mnie tata. Zaraz po skończeniu 13 lat, karta motorowerowa i pierwsze moto Suzuki SMX50. Do dzisiaj pamiętam kilka moich pierwszych LWG, które mocno mnie dziwiły "bo przecież ja go nie znam" :D Dalej była Suzi GSR600 kupiona na 18stkę. Pojeżdżone 2 sezony. Niestety wywrotka taty oraz studia wymusiły sprzedaż moto - ale zamieniłem na MX5, więc frajda z jazdy nadal była :) Trochę przerwy od 2011 z okazjonalnym jeżdżeniem małą Suzi (nadal ją mam). Od 2015 wożenie dzieci po lasach i jakieś wygłupy. Następnie w 2016 przerobiony Suzuki GN125 97' na brat/scrambler style. Śmiganie po lasach/okolicznych winklach z żoną i dziećmi. Teraz jednak zachciało mi się czegoś większego. Kilka wizyt na OLX, czas płynął, chęci rosły. Miał być bobber do turlania się po okolicy, ale historia z supermoto/nakedami zrobiła swoje. Chciałem czegoś pomiędzy. Pojechałem do Wawy, przejażdżka Triumphem Street Scramblerem i przepadłem. Idealne połączenie mojej historii z motocyklami. No i ten wygląd, dźwięk. Czekam na odbiór jak kura na jajkach...

Mam nadzieję na wypady z ludźmi z łódzkiego i czynne uczestniczenie w życiu forum, także tego - piona i LWG :)

Munga

Munga

Cześć wszystkim.

Nowy na forum, ale nie taki nowy na dwóch kołach. Przygoda zaczęła się w wieku 8 lat na Simpsonie skuterze, którym woził mnie tata. Zaraz po skończeniu 13 lat, karta motorowerowa i już mój pierwszy własny "motocykl" Suzuki SMX50. Do dzisiaj pamiętam kilka moich pierwszych LWG, które mocno mnie dziwiły "bo przecież ja go nie znam" :D Dalej była Suzi GSR600 kupiona na 18stkę. Pojeżdżone 2 sezony. Niestety wywrotka taty oraz studia wymusiły sprzedaż moto - ale zamieniłem na MX5, więc frajda z jazdy nadal była :) Trochę przerwy od 2011 z okazjonalnym jeżdżeniem małą Suzi (nadal ją mam). Od 2015 wożenie dzieci po lasach i jakieś wygłupy. Następnie w 2016 przerobiony Suzuki GN125 97' na brat/scrambler style. Śmiganie po lasach/okolicznych winklach z żoną i dziećmi. Teraz jednak zachciało mi się czegoś większego. Kilka wizyt na OLX, czas płynął, chęci rosły. Miał być bobber do turlania się po okolicy, ale historia z supermoto/nakedami zrobiła swoje. Chciałem czegoś pomiędzy. Pojechałem do Wawy, przejażdżka Triumphem Street Scramblerem i przepadłem. Idealne połączenie mojej historii z motocyklami. No i ten wygląd, dźwięk. Czekam na odbiór jak kura na jajkach...

Mam nadzieję na wypady z ludźmi z łódzkiego i czynne uczestniczenie w życiu forum, także tego - piona i LWG :)

×
  • Dodaj nową pozycję...