Rogal Opublikowano 25 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2018 (edytowane) Nie chcę cwaniakować, jaki to jestem bogaty wujo z Anglii i jakie to ochy i achy, ale po tych wszystkich historiach opisanych powyżej i zasłyszanych od znajomych czy nawet własnym doświadczeniem, stwierdzam, że motocykla w Polsce nie kupię. Kupując moto w Agili po numerze rej. Masz dostęp do całej historii motocykla. Włącznie z tym czy brał udział w wypadku, bo tu firmy wbijają kategorię, która zostaje na zawsze do historii moto i każdy ma w nią wgląd. Załączam scryna z oficjalne strony rządowej, do której każdy ma dostęp, opisującej przebieg mojego motocykla, wszystkie przeglądy wraz z opisami czemu nie przeszedł, jeśli nie przeszedł i jakie były zalecenia. A są podstrony, gdzie można dokupić dodatkowe informacje, jak i gdzie dokładnie był robiony przegląd, kto go robił i wykres wszystkich czynności. Np. Jedziesz obejrzeć moto, bijasz rejestrację i wyskakuje Ci jakie były zalecenia na ostatnim przeglądzie. Np opony na końcu bierznika. Jedziesz do gościa i sprawdzasz czy się zastosował i opony zmienił. No Magia! Tu dużo bezpieczniej kupić moto. Edytowane 25 Grudnia 2018 przez Rogal (wyświetl historię edycji) 2 Cytuj ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shido Opublikowano 25 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2018 W Polsce niby jest zaczątek tego ( historiapojazdu.gov.pl ) aczkolwiek nadal jest to wolna amerykanka i stacje diagnostyczne nie wpisują tam wszystkiego tego co powinni, no i nie ma co szukać informacji o stłuczkach czy wypadkach z użyciem pojazdu.Wysłane z mojego LG-M250 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rogal Opublikowano 25 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2018 (edytowane) Ale to i tak jest nic, jeśli te czynności nie będą przeprowadzane rzetelnie. Np mój samochód nie przeszedł MOT (przeglądu) bo w jednym kole był sparciały wętyl. Spraciały... jak się do przekrzywiło, to było widać jak by guma była spękana, w każdym razie wiecie o co chodzi. No i musiałem dygać do wolkanizatora.... Nie ma że coś na oko, tylko dokładnie zgodnie z zaleceniem. A później wpis do bazy danych i po kupnie nie srasz się czy dojedziesz do czy nie... Bo MOT ma! Edytowane 25 Grudnia 2018 przez Rogal (wyświetl historię edycji) 1 Cytuj ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MartaCrystal Opublikowano 26 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2018 Takie rzeczy w tej Anglii majo! O! Super sprawa tak powaznie mowiac. Ja szukajac maszyny dla siebie, z kazda kolejna podnosilam sobie poprzeczke cenowa, i z kazdej wyprawy " po motor" wracalam zdolowana. Bo bak, bo naped, bo liczniki, bo w sumie to dwa lata nie jezdzone. Zniechecic sie mozna okrutnie, a niestety wszyscy cwaniakuja ile wlezie. Troche jak z kupowaniem mieszkania, nie wiesz na jakiego kasztana trafisz. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.