Darek_Lodz
wydaje mi się że wiele osób (w tym ja) - odpuszczamy sobie prawdziwy najazd na Tomka z powodu przynależności partyjnej, tylko dlatego że go znamy. Pytanie tylko, jak bardzo członek partii złodziei może być niezależny w swoich decyzjach i działaniu.
Jeżeli chodzi o działania dla motocyklistów - tak, buspasy są fajne, wjazdy moto na zakazy dla samochodów (Kilinskiego i kilka innych) też dla nas spoko. Tylko wolałbym ogólnie dobrą sytuację drogową dla samochodów i motocykli, a nie sytuację w której władze rozpieprzają miasto i co jakiś czas wrzucą jakiś cukiereczek dla motocyklistów, bo mamy tam w radzie motocyklistę.
Na chwile obecna wolę jechać moto w deszczu do pracy, niż samochód .... Pomijając fakt że obecnie zostało mi już tylko auto 😖
A niestety łódzkie listy są żenujące, partia złodziei, idiotów albo rowerowych-aktywistów. Jak wyżej wspomniano - czekam na propozycje od EL 00000 wszystko byle tylko zaprzestać rozpieprzaniu Łodzi na rzecz rowerowych aktywistów.
I jeszcze jedno pytanie: czy głosy oddawane w wyborach samorządowych są tylko i wyłącznie na kandydata i konkretne miejsce w radzie? Czy jest opcja kombinowania przez partie i szeroko rozumowane "prawo wyborcze" ? Tj. głosuje na Tomka a do listy dostaje się np. szczerba? I ile głosów przysługuje ? 1 ?