niemilichnie Opublikowano 4 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2018 Witam, macie jakieś doświadczenia z kombinezonami , przede wszystkim 2 cz Adrenaline ? pojawiła się nowa oferta nazywa się symetric, cena dość zachęcająca, ale jak z jakością i trwałością. Warto ? ktoś coś w tym temacie ? 0 Cytuj Jutro to dziś, tyle że jutro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rogal Opublikowano 4 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2018 Kiedyś myślałem, że jak kupujesz Alpinestar czy Dinese to płacisz za logo a nie za jakość i szukałem "Okazji" w tanich akcesoriach. Teraz zmieniam podejście. Jak coś kosztuje, to nie jest to tylko marketing. Wraz z ceną bardzo często idzie jakość. Kupiłem kombinezon Tschula, no niby wszystko fajnie, ale nie leży on tak jak wyższe marki, gdzieś tam podszewka ch*jowo uszyta, protektory długo się układały, skóra twarda... No wiadomo, ktoś względem ceny, musiał gdzieś zejść na jakości. Co do Adrenaline zbytnio się nie wypowiem, ale po mały googlowaniu i porównaniu cen mogę powiedzieć, że zdjęcia w internecie wyglądają super, ale wolałbym cos lepszego za co raz i porządnie zapłacę i będę miał z głowy na lata. 0 Cytuj ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spowiednik Opublikowano 5 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Września 2018 Zgadzam się w 100% z przedmówcą. Przeszedłem z tańszych marek na alpine, żona na dainese. Nieporównywalny komfort, wykończenia, jakość i wygoda. Co do samej jakości - markowe kombiaki są zazwyczaj dużo lepsze niż konkurencja tańsza, ale : - czasem któryś model jest gorszy w designie i wykonawstwie - zdarza się każdej firmie i warto zasięgnąć opinii w necie, - czasem jakiś jeden element w markowym ciuchu może mieć wadę - u żony rozchodził się ekspres w nowym kobiaku dainese. Dwa razy oddaliśmy na gwarancji do naprawy, aż za drugim razem wymieniono cały ekspres na nowy i większy. Obecnie jest git. - na pewno starsze modele renomowanych firm były trwalsze niż te, które są obecnie. Jednak trwałość tamtych kombiaków wpływała na inne aspekty - chociażby wagę lub brak ulepszeń typu membrany, nowoczesne materiały i rozwiązania. Dziś nowe rzeczy pewnie nie posłużą tak długo jak np. kombiak sprzed 10 lat, ale mają nowy, fajniejszy design, są mądrzej zaprojektowane w kwestiach ochrony, są bardziej wygodne i posiadają więcej funkcji wpływających na komfort. Coś za coś. Osbiście używam 2 częściowego alpinestarsa, starego ( pewnie ma z 8 lat ) prostego, czarny, z gwiadkami na rękawach i na sercu, bez napisu na kurtce. Jest mega wytrzymały i mega wygodny. Nic się z nim nie dzieje, a tyram go ile wlezie. Po pierwsze jedź do sklepu i przymierz kombiaki różnych firm, a od razu zobaczysz o co chodzi. Jeśli stawiasz na komfort i jesteś w stanie zafundować sobie lepszy kombiak to na pewno wybierzesz firmę markową. Pytanie czy nowy czy starszy już bardziej zależy od preferencji osobistych i na co stawiasz. Natomiast jest druga strona medalu - tańsze firmy mają coraz lepsze wyroby i wcale nie są one złe, ale jednak póki co, obserwując rynek ( a jestem w miare na bieżąco) jest różnica w jakości. Co nie znaczy, że jest to alternatywa zła - myślę, że warto również przeglądać oferty bo trafiają się fajne rzeczy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmaty Opublikowano 7 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Września 2018 i tu się mogę nie zgodzić, w poprzednim miejscu pracy były marki adrenaline i alpinestars i...................... to jak alpinestars spadło na jakości w przeciągu paru lat to się w głowie nie mieści, w tej chwili kombiaki projektują księgowi a nie rzemieślnicy, to co kiedyś było naszywane teraz jest MALOWANE, spora ilość reklamacji szła na schodzącą farbę z napisów. Rękawice ? hmmmmmmmmmmm. najczęściej reklamowana alpinestars sp8, ok niby najprostrzy produkt marki ale mimo wszystko markowa a dno niesamowite, skóra pęka po niecałym sezonie. I mówię to na podstawie tego co widziałem, macałem i czym handlowałem przez 3,5 roku a nie na podstawie tego że "słyszałem że brata kolegi syn"........ Niestety ale większość marek uciekła z produkcją do skośnookich i pomimo zapewnień że kontrola jakości jest taka sama to widać że NIE JEST TAKA SAMA jak z czasów kiedy był to typowo włoski producent. A adrenaline to co, tania w zakupie, produkt "polski" szyty w Pakistanie, ale to nic złego bo wiele marek ma tam też swoje fabryki. Osobiście wolałbym kupić nową adrenaline która się do nas dopasuje niż jakiegoś używanego markowego, przepoconego i chust wie ile razy naprawianego kombiaka ale z fajnym i modnym logo. Nikt nie bierze też pod uwagę że skóra układa się pod właściciela i jak się już rozciągnie to nie będzie to tak dobrze leżało na kolejnym pacjencie nawet o podobnych gabarytach i potem jest efekt że protektor gdzieś się przesuwa, nie leży tam gdzie powinien, gleba i wielkie zdziwienie że sobie zrobiliśmy kuku a przecież to taka dobra firma. 0 Cytuj https://www.hondapark.pl/pl/motocykle.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychoslav Opublikowano 8 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2018 16 godzin temu, kosmaty napisał: najczesciej reklamowana alpinestars sp8, o Panie. najgorsze rekawice jakie miałem.. 😕 rozlecialy sie po chyba 15 tys km (niecaly 1 sezon) skora sie rozlazla, pod opuszkami palcow zaczela sie rolowac, elementy przy nadgarstkach zwyczajnie popękały.. 0 Cytuj "proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów" SV1000S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NIKT Opublikowano 8 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2018 Mam 2 czesciowke Adrenaline z maxdury juz 6sty sezon (km skromnie bo ok 40tys. w tym 10tys zimą). Co moge powiedziec po tym czasie:wyblakla lekko kurtka na rekawach i talii,guma na spodniach zapobiegajaca zeslizgiwaniu sie po kanapie popekala na po 2ch sezonach (co mi nie przeszkadza),zaliczajac 2 szlify (jeden ok 20km/h, drugi ok 40km/h) przetarly mi sie nitki na kolanie i material na lydce i na lokciu ( dziurki wielkosci ok 1-3mm).Moim zdaniem bardzo cieple ciuchy (zaliczylem w nim 2 pelne zimy)Za te cene ciuch moim zdaniem zrobil robote i to dobra.Niestety mam niewypinaną menbrame, a tylko podpinke nad czym ubolewam niemilosiernie bo w cieple dni grzeje i latam w jeansach i zbroi ... Nastepna (jak ta sie zniszczy) bedzie Adrenalina, ale 3 warstwowa.Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spowiednik Opublikowano 11 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2018 Hmm, po pierwsze rozmawiamy o kombinezonach, a nie o rękawicach. A to są dwa różne tematy , moim zdaniem. Osobiście użytkuję 4 lata Alpine SP8. Żona użytkuje te same od 2 lat. Rękawice są sztywne, niewygodne, przecierają się w tych samych miejscach, głównie przy nadgarstkach ( nie wiadomo czemu tam), wychodzą już nitki na miękkiej części rzepu, wyglądają jak psu z gardła wyjęte i nigdy więcej tej marki w sprawie rękawic. Ale tak jak pisałeś @kosmaty rękawice to najprostszy produkt i nie wiem czy słusznie robisz wrzucając wszystko do jednego worka czyli oceniając kombiaki , a pisząc o rękawicach Dnia 7.09.2018 o 12:08, kosmaty napisał: alpinestars spadło na jakości w przeciągu paru lat to się w głowie nie mieści, w tej chwili kombiaki projektują księgowi a nie rzemieślnicy, Tak, tak jak większość topowych marek. Ale to raczej znak czasów, a nie jedna marka. Wszystkie idą podobnym kierunkiem. Tylko dalej zadajemy sobie pytanie czy za wyższą cenę otrzymujemy lepszą jakość w porównaniu do marek mniej znanych? Moim zdaniem tak - sorry, ale porównanie np. sportguarda, cityguarda lub airów dainese z meshtekiem adrenaliny ... sorry, ale adrenalina wypada dużo, dużo słabiej . Cena za dainese 850-950, za adrenaline 400. Cóż, ja czekam na przeceny dainese bo moim zdaniem warto dopłacić, a mierzyłem obie kurtki. Dnia 7.09.2018 o 12:08, kosmaty napisał: a nie na podstawie tego że "słyszałem że brata kolegi syn"....... Ej, proszę, z tego co widzę, to póki co opisy są dotyczące konkretnych rzeczy użytkowanych przez konkretne osoby, więc proszę darujmy sobie takie wstawki, bo nie wiadomo po co się spinać. Dnia 7.09.2018 o 12:08, kosmaty napisał: Osobiście wolałbym kupić nową adrenaline która się do nas dopasuje niż jakiegoś używanego markowego, przepoconego i chust wie ile razy naprawianego kombiaka ale z fajnym i modnym logo. Cóż, wchodzenie w dyskusje na temat sprzętów używanych jest ciężkie, bo nigdy nie wiesz kto i jak użytkował kombi przed Tobą. Co jednak nie zmienia faktu, że na aukcjach jest sporo okazji gdzie ludzie kupują cały sprzęt z mtocyklem, mają kasę, a tak naprawdę przejadą się kilka razy i sprzedają po 2-3 latach za niższą cenę niż sklepowa. Czy warto? to indywidualna sprawa gustu jak również tego, co i za ile jest na aukcji. Osobiście jakieś 5 lat temu kupiłem kombiaka, którego już wcześniej opisałem (2 częściowy alpinestars, design sprzed jakis 8 lat). Była to używka, kupiłem w kbmotors, od Piotra. Z wiadomego źródła. Nie był "przepocony, zszywany, wytarty, rozepchany". Jestem bardzo zadowolony, żadne protektory się nie przesuwają, leży jak ulał. Do tej pory zajefajnie mi służy, przejechałem na nim grubo ponad 15 000 km (mam kilka ciuchów, tego używam w trasy, kurta przejechała więcej). Tylko, że w sklepie kosztował on 3900 zł, a ja go kupiłem za 1800 zł. W niedziele spotkałem się ze znajomymi, jeden pokazywał kombiak adrenaliny użytowany 2 lata przez niecałe 10 000 km. Wiadomo, że każdy inaczej użytkuje i dba o ciuchy, ale widać było, że adrenalina w sposób widoczny gorzej przeżywa użytkowanie niż alpinestars. Co prawda nie były to detale , które dyskalifikowałyby zakup adrenaliny, ale sorry, gołym okiem było widać , że 2 letni kombiak z przelotem 10k jest już delikatnie bardziej zmęczony niż 6-8 letni z przelotem zapewne w okolicach 30-35 000 km. Widać to szczególnie na zagięciach skóry ( takie rolowanie, wytarcia, delikatne pękania), szwankował jej ekspres i w dwóch miejscach szwy delikatnie zaczynały się rozciągać ( przy łokciu i kolanie ). Nie widziałem tego kombiaka od nowości, ale ogólnie cały kolor wydawał się taki delikatnie szarawy, a nie czarny - wyglądął jakby był trochę sprany. Praktycznie mogę być tego absolutnie pewnym, że gdy aderenalina będzie w wieku mojego kombiaka, nie będzie wyglądała tak dobrze jak mój dzis, a twierdzę tak na podstawie śladów użutkowania na chwilę obecną w obu kombiakach. Nie mam zamiaru specjalnie kogokolwiek przekonywać do jakichkolwiek zakupów, ale odkąd przeszedłem na tego kombiaka alpinestarsa mój komfort jazdy jest diametralnie lepszy niż w jakichkolwiek poprzednich ciuchach. Tylko jeszcze raz podkreślam - opisuję kombiaka sprzed 7-8 lat. Natomiast o nowym, teraz już 2-3 letnim dainese żony mogę wypowiadać się w samych superlatywach, za wyjątkiem ekspresu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmaty Opublikowano 12 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 no i tutaj 2 kwestie, tak jak wcześniej pisaliśmy, 8 lat temu topowe marki miały inne ciuchy niż teraz więc miarodajnie byłoby zobaczyć jak za 8 lat będzie wyglądał taki kombinezon uszyty "dziś" i daję sobie głowę uciąć że nie będzie już tak miodowo. Co do rękawic to nie chodziło mi o to że to najprostszy produkt bo w brew pozorom tak nie jest, chodziło mi tylko o konkretny model który jest najczęściej kupowany (głównie ze względu na w miarę normalną cenę) ale i po 1500 też mają np supertechy a pada tak samo szybko jak sp8. Dnia 11.09.2018 o 10:00, spowiednik napisał: Ej, proszę, z tego co widzę, to póki co opisy są dotyczące konkretnych rzeczy użytkowanych przez konkretne osoby, więc proszę darujmy sobie takie wstawki, bo nie wiadomo po co się spinać. nie pisałem konkretnie na osoby z tego postu tylko na podstawie tego co czasami słyszę na spotach, mało jest opinii osób które faktycznie testowały, używały dany produkt a wystawiają opinie tylko na podstawie tego co gdzieś tam im się obiło o uszy, trochę jak z mechanikami starej daty, wszystkie auta na F i francuzy to ch*j............ 1 Cytuj https://www.hondapark.pl/pl/motocykle.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piuriel Opublikowano 12 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 Moje Sp8 już były dwa razy zszywane na palcu wskazującym. Lewa i prawa.Mają 3 lata. Puścił szew i palec było widać jak przez rozpięty rozporek Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka 0 Cytuj ...You can be better than that.. ╭∩╮〔︶︵︶〕╭∩╮ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spowiednik Opublikowano 12 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 Ogólnie w temacie rękawic, z kim bym nie gadał, to nikt z żadnych nie jest zadowolny w kwestii wytrzymałości. Dlatego jak SP8 mi się skończą, to po prostu kupuję rękawice w przedziale 150-400 zł na 2-3 sezony i tak dalej. Póki co mam takie podejście, może kiedyś na coś trwałego trafię. Alpinestars wypuścił linie kombiaków tańszych i głownie one są właśnie słabsze. Niby marka traci trochę w oczach, ale mają większe obroty. A reklama na wyścigach i tak jest więc cóż.... Zresztą, za 4-5 klocków można pojechać do Czech i kupić kombiaka pod wymiar - z tego co widziałem na wyścigach, sporo polskich zawodników właśnie tak robi. Ale z tego co wiem, to Dainese nie przeniosło się do Chin/itp. - chyba dalej szyją w kraju? 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rogal Opublikowano 12 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 No i @spowiednik właśnie doszedł do clou. Marki uznawane za "wysokie" wypuszczają serie produktów budżetowych. Czy to Alpine, HJC, czy przez producentów motocykli czy linie lotnicze. Nadmierna specjalizacja zmniejsza przychód a promowanie tanich serii pozwala zarabiać na małych portfelach i wymuszać kupowanie topowych serii przez zasobniejszych klientów. Wniosek jest jeden, warto kupować drogie produkty o dobrej marce. SP8 to gówno... kupiłem i mimo, że nic sie nie pruje, to drętwieje mi ręka a najechałem w nich już 2800 km i nie mogą się ułożyć!!! Tęsknię za moimi shim-ami 1 Cytuj ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NIKT Opublikowano 12 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Września 2018 To sie autor postu dowiedzial o kombinezonie 2 czesciowym, ze rekawiczki sa ch**owe, a topowi producenci robia budzetowke, ktora jest ch*j**a. Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spowiednik Opublikowano 13 Września 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2018 (edytowane) 8 godzin temu, NIKT napisał: To sie autor postu dowiedzial o kombinezonie 2 czesciowym, ze rekawiczki sa ch**owe, a topowi producenci robia budzetowke, ktora jest ch*j**a. No proste : musi kupić rękawiczki spawacza i jeździć w zbroi płytowej. A tak na poważnie to chyba w miarę kwestia kombiaków wyjaśniona. Mnie tylko zastanawia, ja to się stało, że połowa motocyklistów kupiła SP8 Każdy kupił i każdy ma te same odczucia, więc pytam - kto pierwszy zareklamował wśród znajomych to badziewie? Normalnie jakaś zbiorowa paranoja. Co tylko oznacza, że marketing i dobry wygląd ( bo wyglądają fajnie) dźwignią handlu. BTW @Rogal gratuluję 666 postów Dziś ćwiartek, tzw. mały piątek, chyba warto to uczcić Edytowane 13 Września 2018 przez spowiednik (wyświetl historię edycji) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.