NIKT
Mam malutki fetysz i prowadzę swoją własną książkę serwisową i raport spalania Będę starał się sukcesywnie pisać co zrobiłem dla Swojej Suzi
Linka do fotek z serwisowania:
https://drive.google.com/open?id=1ZmEDhR8gcUgyGi_JSqlB-pY8KYHPLXEu
Od razu po kupnie tj. 29369 MIL
Wymiana oleju Motul 5100 10W40 + filtr HF-138,
Pompowanie kół z 1 atm do 2.6 przód 2.8 tył,
Wymiana tylnych klocków hamulcowych TRW (MCB634)
Czyszczenie i smarowanie łańcucha FORCH S405
Woskowanie
Czyszczenie i impregnacja kanapy
29769 MIL
Wymiana filtra powietrza HFA3611
Wymiana świec NGK CR8EK
Czyszczenie PAIR -ów
Synchronizacja przepustnic
Dokręcenie wszystkich śrubek
Następnie:
Fotki:
https://drive.google.com/open?id=1jrSuz_BrbUuavyVKM8CFEQPLy6CDOqB6
W skrócie:
29769 MIL
Wymiana filtra powietrza HFA3611
Wymiana świec NGK CR8EK
Czyszczenie PAIR -ów
Synchronizacja przepustnic
Dokręcenie wspornika od kabli pod kierownicą
Dla lubiących czytać:
Z racji że nie jestem mechanikiem w opowieści może nastąpić niefachowa nomenklatura, gdyż nazywam rzeczy po swojemu
Zdejmowanie zbiornika
Odkręcanie plastików i zdjęcie pełnego zbiornika (na drugi dzień po zatankowaniu nadarzyła się okazja do wizyty u ziomka w warsztacie bo "kanał się zwolnił") to proceder jak na pierwszy raz czasochłonny
I te gmole uniemożliwiające zdjęcie boczków... owinąłem je szmatami żeby nie rysować lakieru i sam siebie pochwaliłem za nader genialny pomysł
Filtr powietrza
Po zdjęciu pokrywy od airboxa ukazała mi się przepiękna kolekcja wszelakiego rodzaju robactwa latającego Z czego znaczna część spadła na silnik - z pomocą przyszedł kompresor i robale dostały drugie życie bo po raz ostatni "polatały"
Filtr powietrza był w mojej opinii dość brudny lecz usłyszałem "ale zaj***ny chyba nie wymieniany od nowości".
Przy okazji wyczyściłem airboxa z minimalnego pyłku, wszystkie 4 przepustnice i doloty między tymi pierwszymi i drugimi z pyłu.
Świece
Obie świece chyba OEMy bo bardzo zaśniedziałe z wierzchu i można je było odkręcić "w palcach" co wskazywałoby, że nikt nie wkręcał ich "mocniej na zapas" po wymianie - mimo wszystko ładnie wyglądały.
Dokręcone na 18Nm bo w samochodach benzynowych 20Nm się zaleca, a nie znalazłem nigdzie w instrukcji siły dokręcania świec, a treść - "wkręcać świecę (...) gdy natrafimy na opór. (...) dokręcić świecę o 1/2 obrotu w przypadku świecy nowej (...)" za mną nie przemawia
Co ciekawe instrukcja przy wymianie świecy w przednim cylindrze ma napisane że należy odkręcić 1 śrubę i odciągnąć chłodnicę. Wyraźnie jest napisane "Nie rozłączaj przewodów chłodnicy".
Tyle, że po odciągnięcia chłodnicy nie byłem w stanie wyjąć fajki, a co dopiero bym miał przy próbie wsadzenia klucza, przedłużki i cykotki 😮 Tak więc nie posłuchałem instrukcji i rozłączyłem przewód chłodnicy - a co to dla mnie 1 cybancik !
PAIR
Oba PAIRy wyczyszczone - nagaru się nazbierało i świecąc latarką widać było z pod blaszki światło.
Na deserek została synchronizacja przepustnic
ŁOOOOOOOOOOO matko i córko z 15 minut szukałem króćców do podłączenia wakuometrów (42 zł zapłaciłem za 1 sztukę - zrobiły robotę) i dopiero 4ty filmik na YT pokazał gdzie co wtykać i kręcić
Niestety po odpaleniu wskazówki wakuometrów wariowały i oscylowały na skali od 0 do 30 co uniemożliwiało ustalenie jakiejkolwiek wartości.
Tutaj pomogło zrobienie "dławików" z zacisków śrubowych od przewodów hamulcowych (te co to się nimi węże zaciska przy rozpinaniu układu hamulcowego aby się nie zapowietrzył) i zwężenie dzięki nim średnicy wężyków aby wskazówki drgały minimalnie.
Niestety nie udało mi się kręcić śrubką za pomocą szczypiec jak na filmikach bo nie miałem takich co by weszły tak daleko od boku
LECZ nagle z pomocą przyszedł bit krzyżakowy 3 przedłużki 1/4" (wsadzane od góry, z przodu airboxa obok gumy) w tym jedna sprężynowa (środkowa), poobcierana i przysmażona dłoń (bo regulujemy na rozgrzanym silniku) i Tata - wsuwający cały zestaw od góry xD
Należało podeprzeć długim płaskim śrubokrętem wspornik (wspornik rusza się do dołu), na którym jest śrubka bo każdorazowy nacisk od góry przy próbie przekręcenia śrubki powodował wzrost obrotów, a regulacja następuje przy wolnych obrotach.
Wartości początkowe:
Przepustnica tylnego 14 jednostek
Przepustnica przedniego 26 jednostek
Po synchronizacji oba wakuometry wskazywały 20 jednostek.
Synchro na 99% robione pierwszy raz w życiu Suzi bo na śrubce były znaki fabryczne porobione białą farbą i zgrywały ze sobą idealnie.
Dokręcenie wszystkich śrubek, najważniejsze - wspornika od kabli pod kierownicą co poskutkowało wyeliminowaniem dziwnego metalicznego brzęczenia z przodu motocykla przy przyspieszaniu.
Po przeprowadzonych zabiegach odczułem:
1) podniesienie się wolnych obrotów o 200 - poprawione (jak się zaadaptuje do nowych wartości pewno znowu trzeba będzie wyregulować)
2) na wolnych obrotach motocyklem nie "telepie"
3) pięknie równiutko pracuje silniczek i brzmi wydech
4) nie strzela w tłumikach przy hamowaniu silnikiem z wyższych obrotów
5) przy zatrzymywaniu się obroty zatrzymują się na wartości docelowej, a nie jak poprzednio spadały do 400-600 i dopiero wzrastały lub moto potrafiło zgasnąć
6) łagodniejsza reakcja na roll gaz przy niskich obrotach i oddawanie mocy bez jakby "turbodziury" i wstępnego zastanawiania się czy jechać
7) wyeliminowaniem dziwnego metalicznego brzęczenia z przodu motocykla przy przyspieszaniu
😎 KUUUUUUUUUUUR** JAK TO IDZIE - aż się dziwił chłopak na ścigaczu na kolejnych światłach jak mnie dogonił pytając się "co Ty tam masz!!??"