Skocz do zawartości

Historia edycji

Rogal

Rogal

No i tak... Właśnie stałem się BARDZO zadowolonym posiadaczem największego madafaka na dzielni.
Chce Wam przedstawić Kawasaki, w Europie znane jako ZZR1400 a w USA ZX14R Ninja z 2013 rok. Wersja, która mnie wyłącznie interesowała to Special Preformace Edition. Wersja ta ma dwa mega pięknie dudniące kominy Dual Titanium Akrapovica. No, robią robotę! Nie brzmią jak beta z lat 90, której ktoś śrubokrętem zrobił dziurę w tłumiku, a subtelnie niskim basowym bulgotkiem!
 

Co tam jeszcze... 200 koni z aktywnym systemem doładowania. W skrócie, jak pałujesz, dopala Ci kolejne 10 koni :D Wszystko to pod kontrola 4-ro stopniowej kontroli trakcji (KTRC). Gdzie, 0 - Roz****dolę Cie szybciej niż wskazówka pokaże 200. 1 - Dam Ci oderwać przednie kolo, nawet mnie nie poczujesz ale jestem. 2 - Wszystko pod kontrola, dziduj a ja robię resztę. 3 - No to jedziemy z plecaczkiem nawet w deszczu. 
Można wybrać dwie mapy paliwowe. Pierwsza F - Czyli wszystko co dala fabryka i L - ogranicza moc do 75% co i tak daje 150 kucy... To wszystko sterowane jednym przełącznikiem umiejscowionym pod lewym kciukiem. 
ABS... No wiadomka.

Jestem zwolennikiem oryginalności, wiec żadnych modyfikacji nie planuje. 

Co do wrażeń... No prze kozackie uczucie. Motocykl duży ale i stabilny! Pewny w prowadzeniu. Intuicyjny. Nie czuć prędkości a i zakręty zbiera ochoczo. 
Przesiadka z ZX6R nie jest taka trudna ale różnica w osiągach jest kolosalna. Zdecydowanie widać to po reakcji na gaz z samego dołu. Mocy jest sporo na każdym biegu. Ale to oczywiste, wiec nie mam co się rozpisywać. 

No i tak bardziej w kwestii wytłumaczenia dlaczego takie moto?
Chciałem znaleźć kompromis miedzy sportowym a turystycznym motocyklem. Bardzo spodobała mi się turystyka autostradowa. Podróżowanie z jednego Europejskiego miasta do drugiego. Dodatkowo motocykl musiał być wygodny dla mnie jak i mojej pasażerki. Ale chciałem tez pielęgnować wykiełkowany we mnie wiele lat temu zapal do typowo sportowych maszyn. Do czerpania przyjemności z jazdy samemu i szukania swoich limitów, podnoszenia umiejętności i adrenaliny jaka daje jazda sportowa maszyna. 
Nie chciałem wybrać mądrze. Nie miał to być rozsądny motocykl. I taki nie jest. Jest totalnie abstrakcyjny, ale daje to, co każdy motocykl powinien dawać swojemu właścicielowi. Dużo radości, adrenaliny i podniecenia. 
Wybrałem ten motocykl, bo chciałem i mogłem. A teraz... dużo pracy przede mną aby w pełni korzystać z jego możliwości.

Do zobaczenia na drodze! 
LWG.  
 

IMG_0540.thumb.jpg.617957ddcb696fc685f8988cbbcb5428.jpgIMG_0537.thumb.jpg.4cd4e141402a5796d86d309c68e72db8.jpgIMG_0536.thumb.jpg.d8cffcb7c7b328adc0af8ced692a4cb4.jpgIMG_0533.thumb.jpg.c6abbf94f8dba67da89fa985d12b7b27.jpg

IMG_0539.thumb.jpg.29b1ae51e22fd1f663b0ed2a6ea575a9.jpg

 

 

 

 

Rogal

Rogal

No i tak... Właśnie stałem się BARDZO zadowolonym posiadaczem największego madafaka na dzielni.
Chce Wam przedstawić Kawasaki, w Europie znane jako ZZR1400 a w USA ZX14R Ninja z 2013 rok. Wersja, która mnie wyłącznie interesowała to Special Preformace Edition. Wersja ta ma dwa mega pięknie dudniące kominy Dual Titanium Akrapovica. No, robią robotę! Nie brzmią jak beta z lat 90, której ktoś śrubokrętem zrobił dziurę w tłumiku, a subtelnie niskim basowym bulgotkiem!
 

Co tam jeszcze... 200 koni z aktywnym systemem doładowania. W skrócie, jak palujesz, dopala Ci kolejne 10 koni :D Wszystko to pod kontrola 4-ro stopniowej kontroli trakcji (KTRC). Gdzie, 0 - Rozpierdolę Cie szybciej niż wskazówka pokaże 200. 1 - Dam Ci oderwać przednie kolo, nawet mnie nie poczujesz ale jestem. 2 - Wszystko pod kontrola, dziduj a ja robię resztę. 3 - No to jedziemy z plecaczkiem nawet w deszczu. 
Można wybrać dwie mapy paliwowe. Pierwsza F - Czyli wszystko co dala fabryka i L - ogranicza moc do 75% co i tak daje 150 kucy... To wszystko sterowane jednym przełącznikiem umiejscowionym pod lewym kciukiem. 
ABS... No wiadomka.

Jestem zwolennikiem oryginalności, wiec żadnych modyfikacji nie planuje. 

Co do wrażeń... No prze kozackie uczucie. Motocykl duży ale i stabilny! Pewny w prowadzeniu. Intuicyjny. Nie czuć prędkości a i zakręty zbiera ochoczo. 
Przesiadka z ZX6R nie jest taka trudna ale różnica w osiągach jest kolosalna. Zdecydowanie widać to po reakcji na gaz z samego dołu. Mocy jest sporo na każdym biegu. Ale to oczywiste, wiec nie mam co się rozpisywać. 

No i tak bardziej w kwestii wytłumaczenia dlaczego takie moto?
Chciałem znaleźć kompromis miedzy sportowym a turystycznym motocyklem. Bardzo spodobała mi się turystyka autostradowa. Podróżowanie z jednego Europejskiego miasta do drugiego. Dodatkowo motocykl musiał być wygodny dla mnie jak i mojej pasażerki. Ale chciałem tez pielęgnować wykiełkowany we mnie wiele lat temu zapal do typowo sportowych maszyn. Do czerpania przyjemności z jazdy samemu i szukania swoich limitów, podnoszenia umiejętności i adrenaliny jaka daje jazda sportowa maszyna. 
Nie chciałem wybrać mądrze. Nie miał to być rozsądny motocykl. I taki nie jest. Jest totalnie abstrakcyjny, ale daje to, co każdy motocykl powinien dawać swojemu właścicielowi. Dużo radości, adrenaliny i podniecenia. 
Wybrałem ten motocykl, bo chciałem i mogłem. A teraz... dużo pracy przede mną aby w pełni korzystać z jego możliwości.

Do zobaczenia na drodze! 
LWG.  
 

IMG_0540.thumb.jpg.617957ddcb696fc685f8988cbbcb5428.jpgIMG_0537.thumb.jpg.4cd4e141402a5796d86d309c68e72db8.jpgIMG_0536.thumb.jpg.d8cffcb7c7b328adc0af8ced692a4cb4.jpgIMG_0533.thumb.jpg.c6abbf94f8dba67da89fa985d12b7b27.jpg

IMG_0539.thumb.jpg.29b1ae51e22fd1f663b0ed2a6ea575a9.jpg

 

 

 

 

Rogal

Rogal

No i tak... Właśnie stałem się BARDZO zadowolonym posiadaczem największego madafaka na dzielni.
Chce Wam przedstawić Kawasaki, w Europie znane jako ZZR1400 a w USA ZX14R Ninja z 2013 rok. Wersja, która mnie wyłącznie interesowała to Special Preformace Edition. Wersja ta ma dwa mega pięknie dudniące kominy Dual Titanium Akrapovica. No, robią robotę! Nie brzmią jak beta z lat 90, której ktoś śrubokrętem zrobił dziurę w tłumiku, a subtelnie niskim basowym bulgotkiem!
 

Co tam jeszcze... 200 koni z aktywnym systemem doładowania. W skrócie, jak palujesz, dopala Ci kolejne 10 koni :D Wszystko to pod kontrola 4-ro stopniowej kontroli trakcji (KTRC). Gdzie, 0 - Rozpierdolę Cie szybciej niż wskazówka pokaże 200. 1 - Dam Ci oderwać przednie kolo, nawet mnie nie poczujesz ale jestem. 2 - Wszystko pod kontrola, dziduj a ja robię resztę. 3 - No to jedziemy z plecaczkiem nawet w deszczu. 
Można wybrać dwie mapy paliwowe. Pierwsza F - Czyli wszystko co dala fabryka i L - ogranicza moc do 75% co i tak daje 150 kucy... To wszystko sterowane jednym przełącznikiem umiejscowionym pod lewym kciukiem. 
ABS... No wiadomka.

Jestem zwolennikiem oryginalności, wiec żadnych modyfikacji nie planuje. 

Co do wrażeń... No prze kozackie uczucie. Motocykl duży ale i stabilny! Pewny w prowadzeniu. Intuicyjny. Nie czuć prędkości a i zakręty zbiera ochoczo. 
Przesiadka z ZX6R nie jest taka trudna ale różnica w osiągach jest kolosalna. Zdecydowanie widać to po reakcji na gaz z samego dołu. Mocy jest sporo na każdym biegu. Ale to oczywiste, wiec nie mam co się rozpisywać. 

No i tak bardziej w kwestii wytłumaczenia dlaczego takie moto?
Chciałem znaleźć kompromis miedzy sportowym a turystycznym motocyklem. Bardzo spodobała mi się turystyka autostradowa. Podróżowanie z jednego Europejskiego miasta do drugiego. Dodatkowo motocykl musiał być wygodny dla mnie jak i mojej pasażerki. Ale chciałem tez pielęgnować wykiełkowany we mnie wiele lat temu zapal do typowo sportowych maszyn. Do czerpania przyjemności z jazdy samemu i szukania swoich limitów, podnoszenia umiejętności i adrenaliny jaka daje jazda sportowa maszyna. 
Nie chciałem wybrać mądrze. Nie miał to być rozsądny motocykl. I taki nie jest. Jest totalnie abstrakcyjny, ale daje to, co każdy motocykl powinien dawać swojemu właścicielowi. Dużo radości, adrenaliny i podniecenia. 
Wybrałem ten motocykl, bo chciałem i mogłem. A teraz... dużo pracy przede mną aby w pełni korzystać z jego możliwości.

Do zobaczenia na drodze! 
LWG.  
 

IMG_0540.thumb.jpg.617957ddcb696fc685f8988cbbcb5428.jpgIMG_0537.thumb.jpg.4cd4e141402a5796d86d309c68e72db8.jpgIMG_0536.thumb.jpg.d8cffcb7c7b328adc0af8ced692a4cb4.jpgIMG_0533.thumb.jpg.c6abbf94f8dba67da89fa985d12b7b27.jpg

IMG_0539.thumb.jpg.29b1ae51e22fd1f663b0ed2a6ea575a9.jpg

 

 

IMG_0539.jpg

IMG_0539.jpg

Rogal

Rogal

No i tak... Właśnie stałem się BARDZO zadowolonym posiadaczem największego madafaka na dzielni.
Chce Wam przedstawić Kawasaki, w Europie znane jako ZZR1400 a w USA ZX14R Ninja z 2013 rok. Wersja, która mnie wyłącznie interesowała to Special Preformace Edition. Wersja ta ma dwa mega pięknie dudniące kominy Dual Titanium Akrapovica. No, robią robotę! Nie brzmią jak beta z lat 90, której ktoś śrubokrętem zrobił dziurę w tłumiku, a subtelnie niskim basowym bulgotkiem!
 

Co tam jeszcze... 200 koni z aktywnym systemem doładowania. W skrócie, jak palujesz, dopala Ci kolejne 10 koni :D Wszystko to pod kontrola 4-ro stopniowej kontroli trakcji (KTRC). Gdzie, 0 - Rozpierdolę Cie szybciej niż wskazówka pokaże 200. 1 - Dam Ci oderwać przednie kolo, nawet mnie nie poczujesz ale jestem. 2 - Wszystko pod kontrola, dziduj a ja robię resztę. 3 - No to jedziemy z plecaczkiem nawet w deszczu. 
Można wybrać dwie mapy paliwowe. Pierwsza F - Czyli wszystko co dala fabryka i L - ogranicza moc do 75% co i tak daje 150 kucy... To wszystko sterowane jednym przełącznikiem umiejscowionym pod lewym kciukiem. 
ABS... No wiadomka.

Jestem zwolennikiem oryginalności, wiec żadnych modyfikacji nie planuje. 

Co do wrażeń... No prze kozackie uczucie. Motocykl duży ale i stabilny! Pewny w prowadzeniu. Intuicyjny. Nie czuć prędkości a i zakręty zbiera ochoczo. 
Przesiadka z ZX6R nie jest taka trudna ale różnica w osiągach jest kolosalna. Zdecydowanie widać to po reakcji na gaz z samego dołu. Mocy jest sporo na każdym biegu. Ale to oczywiste, wiec nie mam co się rozpisywać. 

No i tak bardziej w kwestii wytłumaczenia dlaczego takie moto?
Chciałem znaleźć kompromis miedzy sportowym a turystycznym motocyklem. Bardzo spodobała mi się turystyka autostradowa. Podróżowanie z jednego Europejskiego miasta do drugiego. Dodatkowo motocykl musiał być wygodny dla mnie jak i mojej pasażerki. Ale chciałem tez pielęgnować wykiełkowany we mnie wiele lat temu zapal do typowo sportowych maszyn. Do czerpania przyjemności z jazdy samemu i szukania swoich limitów, podnoszenia umiejętności i adrenaliny jaka daje jazda sportowa maszyna. 
Nie chciałem wybrać mądrze. Nie miał to być rozsądny motocykl. I taki nie jest. Jest totalnie abstrakcyjny, ale daje to, co każdy motocykl powinien dawać swojemu właścicielowi. Dużo radości, adrenaliny i podniecenia. 
Wybrałem ten motocykl, bo chciałem i mogłem. A teraz... dużo pracy przede mną aby w pełni korzystać z jego możliwości.

Do zobaczenia na drodze! 
LWG.  
 

IMG_0540.thumb.jpg.617957ddcb696fc685f8988cbbcb5428.jpgIMG_0537.thumb.jpg.4cd4e141402a5796d86d309c68e72db8.jpgIMG_0536.thumb.jpg.d8cffcb7c7b328adc0af8ced692a4cb4.jpgIMG_0533.thumb.jpg.c6abbf94f8dba67da89fa985d12b7b27.jpg

IMG_0539.thumb.jpg.29b1ae51e22fd1f663b0ed2a6ea575a9.jpg

IMG_0539.jpg

IMG_0539.jpg

×
  • Dodaj nową pozycję...