Skocz do zawartości

Historia edycji

spowiednik

spowiednik

Edit : Sorry, nie zauważyłem, że posty stare i odgrzany kotlet 😕

Cóż, może komuś kiedyś się przyda taka informacja  :D

Mogę wypowiedzieć się o XT 660 . Moje odczucia po kilku latach jazdy różnymi sprzętami sprawiły, że dziś widzę XTka jako motocykl delikatnie mocniej skierowany w stronę motocykli szosowych niż w crossa. Po pierwsze jest w miarę ciężki, a to sprawia, że ma aspiracje do normalnego podróżowania i przejechanie nim kilkuset kilometrów nie jest żadną tragedią, a przy drogach bocznych, a nie na trasie jest doskonały. Jest to moto, którym świetnie ćwiczy się technikę jazdy - na asfalcie, drodze, placyku, w lesie, na żwirowniach, etc. Jednak ja tego motocykla na pewno nie kupiłbym do typowej crossowej zabawy na górkach, itd. Myślę, że najfajniejsze wspomnienia mam właśnie z przepraw przez lasy, na starych kopalniach i torach, ale z naciskiem na brak szaleństwa. Jest to sprzęt dobrze się prowadzący, praktycznie bezawaryjny, porządnie wykonany. Doskonale radzi sobie na piachu w mieście, w czasie robót drogowych, nie raz ratował mi d*pę z sytuacji awaryjnej. Nie wiem tylko, czy nie będzie on za ciężki przy Twoich gabarytach. Gdy go miałem ważyłem około 90 kg przy wzroście 186 cm.

Nie jest to Afryka, i motocykl typowo przeprawowy - jest bardziej zwinny, ale też mniej pakowny, jakościowo myślę podobny choć nie aż tak twardy. Daleko mu do typowej szosówki, ale wsiadając na KTMa na pewno poczujesz różnicę.

Był to mój pierwszy motocykl ( wcześniej śmigałem małymi motocyklami w wieku kilkunastu lat, przerwa 5-7 lat i zakupiłem go mając około 26 lat ) i bardzo mi odpowiadał. Ma moc, jest za***iście eleastyczny, możesz nim jechać spokojnie, ale odkręcając manetkę bez problemu może pójść na gumę i trzyma równowagę doskonale.

Ogólnie polecam bardzo moto, ale dobrze by było się tym najpierw przejechać. Jeśli chcesz mieć motocykl na typowe przeprawy lub zabawę, kup crossa. Jeśłi motocykl uniwersalny z charakterystycznymi cechami to XT jest dobrym wyborem.

spowiednik

spowiednik

Mogę wypowiedzieć się o XT 660 . Moje odczucia po kilku latach jazdy różnymi sprzętami sprawiły, że dziś widzę XTka jako motocykl delikatnie mocniej skierowany w stronę motocykli szosowych niż w crossa. Po pierwsze jest w miarę ciężki, a to sprawia, że ma aspiracje do normalnego podróżowania i przejechanie nim kilkuset kilometrów nie jest żadną tragedią, a przy drogach bocznych, a nie na trasie jest doskonały. Jest to moto, którym świetnie ćwiczy się technikę jazdy - na asfalcie, drodze, placyku, w lesie, na żwirowniach, etc. Jednak ja tego motocykla na pewno nie kupiłbym do typowej crossowej zabawy na górkach, itd. Myślę, że najfajniejsze wspomnienia mam właśnie z przepraw przez lasy, na starych kopalniach i torach, ale z naciskiem na brak szaleństwa. Jest to sprzęt dobrze się prowadzący, praktycznie bezawaryjny, porządnie wykonany. Doskonale radzi sobie na piachu w mieście, w czasie robót drogowych, nie raz ratował mi d*pę z sytuacji awaryjnej. Nie wiem tylko, czy nie będzie on za ciężki przy Twoich gabarytach. Gdy go miałem ważyłem około 90 kg przy wzroście 186 cm.

Nie jest to Afryka, i motocykl typowo przeprawowy - jest bardziej zwinny, ale też mniej pakowny, jakościowo myślę podobny choć nie aż tak twardy. Daleko mu do typowej szosówki, ale wsiadając na KTMa na pewno poczujesz różnicę.

Był to mój pierwszy motocykl ( wcześniej śmigałem małymi motocyklami w wieku kilkunastu lat, przerwa 5-7 lat i zakupiłem go mając około 26 lat ) i bardzo mi odpowiadał. Ma moc, jest za***iście eleastyczny, możesz nim jechać spokojnie, ale odkręcając manetkę bez problemu może pójść na gumę i trzyma równowagę doskonale.

Ogólnie polecam bardzo moto, ale dobrze by było się tym najpierw przejechać. Jeśli chcesz mieć motocykl na typowe przeprawy lub zabawę, kup crossa. Jeśłi motocykl uniwersalny z charakterystycznymi cechami to XT jest dobrym wyborem.

×
  • Dodaj nową pozycję...