Kupię zdroworozsądkowy samochód

[Artur_1206]

Cześć,

powoli przychodzi czas na pożegnanie się z moim obecnym samochodem (zdecydowanie kupiony sercem a nie rozumem :-) ) którym jeżdżę już prawie 7 lat. Tym razem chciałbym kupić jakieś zdroworozsądkowe auto (zwłaszcza, że jak tylko zrobi się ciepło to w końcu kupuję moto ;-) ). 

Czego oczekuję: 

- benzyna / ewentualnie benzyna z gazem (diesel na pewno odpada bo ja jeżdżę tylko po mieście i raczej na krótkich odcinkach - do 10 km)
- nadwozie 4/5, każde oprócz kombi,
- silnik większy niż karton mleka - najlepiej 1.6-2.0 
- klima.

Budżet mam niestety najgorszy z możliwych - 20 tysięcy. Czyli na stare auta za dużo a na nowsze za mało :-) 

[Buziak]

To może napisz jakie ciebie interesują marki i jaki rok. 

[Artur_1206]

Marka jest bez większego znaczenia... Celuję coś w granicach 2008 czyli jakieś clio 3, ibiza, corsa D i inne "męskie" samochody  :-) No ale z założenia ma tanio jeździć i tyle. Do zabawy będzie fazer. 

[julian85]

To kup japończyka, byle nie w dieslu

[Mario.dgla]

Jako autko użytkowe Fabia II 1.6, na pewno ekonomiczna i stosunkowo tani serwis, walory estetyczne pomijam

[eramus]

Popatrz sobie na Honde Jazz, bardzo solidne autko!

[kamin]

Jak bardziej interesuje Cię brak problemów z autem niż wygląd czy marka to w danych które podałeś sugeruję toyotę Auris I 1.6 benz. po 2006 r. Jeżdżę Corollą E12 rocznik 02 i oprócz przepalonych żarówek świateł mijania nic się nie dzieje. Wcześniej miałem Hondę Civic VI 98r. i przez 6 lat jedynie zdarły się szczotki rozrusznika, tylko że gniły progi i pukle tylne.... które wymieniłem, natomiast Toyota jest odporna na korozję i nie widziałem żeby Corolla z produkcji po 2001 roku korodowała - nie licząc tych po ''dzwonie'' i naprawianych szpachlą

 

[SamotnyJeździec]

Wbrew pozorom dobrym wyborem będzie też  Kia Cee'd, albo Hyundai i30, chodzą w tych pieniądzach i wybór jest spory. Silnik na łańcuchu, raczej nie ma wad fabrycznych. Musisz tylko dobrze obejrzeć spód żeby nie było rdzy. Silnik dobrze znosi gaz.