Wladca-Swiata
Dnia 25.01.2018 o 11:03, krols napisał:Sam trochę orientowałem się w temacie i sam już nie wiem.Chcieliśmy budować dom szkieletowy jednak odradza się go z racji tego,że ponoić w Polsce nie ma odpowiedniego drewna. I drewno, które jest stosowane do budowy takich domów nie jest za specjalnie wytrzymałe.
Dom murowany w sumie nie jest taki drogi, tak więc pewnie taki wybudujemy . Zastanawiałem się równeiż nad ogrzewaniem. Czy ktoś ogrzewa może kominkiem?
O k..wa, to mnie przestraszyłeś. Mieszkam w domu, którego drewniana część jest z ~1936. Co ja teraz zrobię? A tak poważnie - mamy problem z obiektywną oceną domów szkieletowych z jednej prostej przyczyny: kto cokolwiek wie o tym i czy kiedykolwiek chociaż w takim mieszkał (nie mówię nawet o budowaniu).
Kiedyś pracowałem w firmie co budowała szkieletówki, niektóre po 300mkw i stoją już ze 20 lat a z perspektywy czasu wiem, że robiliśmy to źle.
Ja widze to tak, a ponieważ jest to internet to 50% się ze mną nie zgodzi:
Wady:
1. Niska pojemnośc cieplna, szybko się rozgrzewa, ale też szybciej stygnie. Łatwo jest za to zbudować naprawdę bardzo dobrze odizolowany budynek.
2. Kłopot z odsprzedażą, ludzie nie znają i się tego boją
3. Ew. pożar niesie znacznie większe spustoszenie (chyba nie musze rozwijać)
4. W początkowym okresie eksploatacji zdarza się osiadanie budynku. Coś się ułoży, tu pęknie łączenie płyt GK, tu coś skrzypnie. Po dwóch latach ustaje.
Zalety:
1. Niska pojemnośc cieplna, szybko się rozgrzewa, ale też szybciej stygnie (trochę przewrotnie, ale dla mnie to taka sama zaleta jak i wada)
2. Niska masa, lekkie fundamenty, postawisz to wszędzie i na każdym gruncie
3. Niebywała łatwość modyfikacji konstrukcji. Przesuwanie ścian, wybijanie... znaczy wycinanie otworów pod drzwi, okna, bajka. Możesz robić co chcesz (oczywiście zgodnie ze sztuką - tu trzeba wstawić belkę itp.)
4. W przypadku domów podpiwniczonych lub takich z dostępem do podłogi od spodu możesz bez problemu rozprowadzać dodatkowe instalacje w domu. Zachce Ci się łazienki zamiast garderoby - nie ma sprawy. Ciągniesz wodę PEX`em i odpływ pod podłogą, przebijasz się do garderoby i pozostaje tylko wykończyć. Nie trzeba rozkuwać połowy ścian. To samo tyczy LAN`ów, "prądów", "klimatyzacjów" i różnych takich.
5. Łatwość naprawy po jakichś kataklizmach. Nawet jak coś zgnije (ale uwierz mi: jak jest normalnie postawione i nie zaniedbasz to się to nie stanie) można wszystko naprawić. Zrywasz ocieplenie, podpierasz konstrukcję wycinasz stare, wstawiasz nowe, odbudowujesz ocieplenie i gotowe. Zrób to w murowanym...
70% domów w USA tak budują. Pooglądaj, poczytaj, zobacz jak wyglądają remonty, co się da naporawić i jak. Jest tego pełno i daje do myślenia. Domy zaniedbane tak, że gdyby były murowane to czekała by je tylko rozbiórka. W przypadku szkieletowych naprawiają i żyją dalej.
Ja wiem, że to trudna decyzja ale pomyśl o:
1. Dom jest dla Ciebie, cz Ty dla domu? Koniecznie chcesz budować się 3-5 lat?
2. Czy będziesz np. za 10-15 lat zmieniał dom. Jeśli to planujesz zrób murowany, szybciej sprzedasz i za lepszą cenę.
3. IF 2 FALSE THEN Jeśli nie planujesz zmian pamiętaj (choć wiem, że może to być szokiem, także widzów o słabych nerwach proszę o odejście od odbiorników): NIE JESTEŚ NIEŚMIERTELNY, SERIO. Te 50 lat szklieketówka wytrzyma z palcem w .... Później to nie Ty będziesz miał problem. Wiem, może masz dzieci i to dla nich.... z tej właśnie przyczyny o tym nie myśl bo właśnie planujesz budowę swojego domu i masz wyjeb... na chatę starych. Chcesz mieś swoje życie, one też będą chciały.
Takie jest moje prywatne znanie na ten temat poparte tym, że:
1. Brałem udział w budowie paru takich domów
2. Ponieważ była to firma mojego Wujka to część mojej rodziny mieszka w takich domach i jest ok. Wujo sobie tez postawił taki dom, chociaz stać go było na murowany.
Co do ogrzewania kominkiem. Ogień jest taki romantyczny, tak miło posiedzieć, popatrzeć. Dołożyć, zobaczyć jak się rozpala, znów dołożyć, zobaczyć jak szybko się spala, k... znów za 4h dołożyć, nakopcić, posprzątać popiół w kominku nowym w salonie, nakurzyć, znów dołożyć po 4h, znów nakopcić, po roku odmalowac salon. Jak romantycznie jest przerzucić własnymi rękami k... 6 kubików drewna na sezon. Jeszcze bardziej romantycznie jest jak przywiozą Ci mokre drewno i nie zdąrzysz wysuszyć. Jeszcze bardziej romantycznie jest wstawać o 4 rano bo zrobiło się zimno i trzeba dołożyć. PO CO CHCESZ ZA WŁASNE PIENIĄDZE ZROBIĆ SOBIE KRZYWDĘ? Kominek? Owszem, dodatkowo, jako ozdoba na zimowe wieczory. Jako podstawowe źródło ciepła? Da się, ale na ch... tak się narobić. Nie bądź głupi, nie daj się wrobić w coś takiego. Zrób pompę ciepła. Nie stać Cię, załóż gaz. Nie ma gazu? Zrób CO na ekogroszek. Nie chcesz palić ekogroszkiem? Załóż piec na pellet. Ostatnie dwa rozwiązania mają podajniki i zasypujesz raz na tydzień, dwa (w zależności od wielkości podajnika i zapotrzebowania na ciepło) i masz spokój. Porozmawiaj z ludźmi co zrobili kominkowy błąd, tylko najlepiej z takimi, co kominek mają z 10 lat, a nie romantyków z półrocznym starzem.
Tyle w temacie, trochę się rozpisałem.