Skocz do zawartości

Historia edycji

pietrass

pietrass

Miałem/mam podobną sytuację (mam bo jeszcze cierpliwie czekam czy odpowiedzą na pismo mojego prawnika). Jeśli kupujący zapoznał się z stanem technicznym pojazdu to znaczy, że go zaakceptował i zakończył transakcję kupując. Niemniej jednak Ty jako sprzedający odpowiadasz za wszelkie wady ukryte stwierdzone w okresie bodajże 1 roku od zakupu (ale nie jestem pewien czy nie dłużej). Kwestią sporną jest stwierdzenie "wady ukryte" Jeśli jest to część eksploatacyjna to kupującemu będzie bardzo ciężko udowodnić że zataiłeś stan tej części.

P.S.

Kosmaty, uwierz mi, nawet jeśli sprzedający jest osobą prywatną to w taki sposób można jej napsuć sporo krwi jak to się mawia...

pietrass

pietrass

Miałem/mam podobną sytuację (mam bo jeszcze cierpliwie czekam czy odpowiedzą na pismo mojego prawnika). Jeśli kupujący zapoznał się z stanem technicznym pojazdu to znaczy, że go zaakceptował i zakończył transakcję kupując. Niemniej jednak Ty jako sprzedający odpowiadasz za wszelkie wady ukryte stwierdzone w okresie bodajże 1 roku od zakupu (ale nie jestem pewien czy nie dłużej). Kwestią sporną jest stwierdzenie "wady ukryte" Jeśli jest to część eksploatacyjna to kupującemu będzie bardzo ciężko udowodnić że zataiłeś stan tej części. Kosmaty, uwierz mi, nawet jeśli sprzedający jest osobą prywatną tow taki sposób można jej napsuć sporo krwi jak to się mawia...

×
  • Dodaj nową pozycję...