Skocz do zawartości

Ktoś przeszedł w domu na 100% LED?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

jako że we wrześniu mam miesiąc urlopu (urlop/przerwa w pracy, jeden pies! :smile: ) to pomyślałem, że to idealny czas na jakiś większy remont w domu. I o ile co do samego projektowania pod względem estetycznym zostawiam żonie, to jednak w przypadku rzeczy technicznych, ja dzierżę laskę odpowiedzialności. I tu pytanie - czy to już nadszedł czas na to, żeby wymienić wszystko na fulla ledami? Z 2 lata temu kupiłem żarówkę LED i nie był to najlepszy wybór, a teraz zastanawiam się czy całej instalacji nie zrobić LEDowo - tzn. pasy, żarówki, "reflektorki" itp. Jak poszukałem w necie to wychodzi, że jest to co do zasady niezła oszczędność (np. tutaj: https://iluve.com/strefa-porad/category/strefa-porad/ - wrzucam link tylko do porad, więc chyba nikt nie pomyśli że śmiecę) - pytanie tylko jak to się sprawdza w praktyce? To że w teorii to super sprawa to fajnie, ale czy nie jest tak, że takie żarówki dają dużo mniej światła a do tego ciężko znaleźć takie, które nie są trupio białe? Mam takie w łazience i o ile tam potrafię to usprawiedliwić, o tyle w całym domu wolałbym tradycyjne żółte.

ktoś ma jakieś większe doświadczenie w tej kwestii? 

Opublikowano

Kiedyś byłem sceptycznie nastawiony do przejścia na "energooszczędne" żarówki. Natomiast w nowym kwadracie zacząłem od razu od LEDów.

Nie musisz kupować tych z IKEA czy sieciówek po 20zł za sztukę. Wystarczy wybrać się do hurtowni elektrycznej, gdzie dostaniesz po 4-5zł żarówki halogenowe świecące jak ksenon w samochodzie, a zżerające raptem 4W... Nie podam Ci statystyk co do poboru prądu i ile zaoszczędziłem względem tradycyjnych żarówek, ale największe atuty są takie, że światło jest mocne, ma białą barwę (dla mnie to plus bo lubię) i najważniejsze - LED jest dłużej żywotny. Pokusiłem się na zestaw oprawek ze zwykłymi halogenami (8 sztuk) i kurwica mnie strzela, bo w ciągu 6 miesięcy wymieniłem już 4 sztuki i tylko czekam aż padnie kolejna para. I to takie wymienianie co kwartał i inwestowanie.. 

W łazience obawiałem się zbyt mocnego światła, więc zaopatrzyłem się w LEDa z mlecznym szkłem i problem rozwiązany.

Chcesz założyć działalność, a może już posiadasz? Odbierz 10% rabatu na usługi księgowości winfakt_logo_sygnatura.png

Polecam, sprawdziłem na własnym biznesie: www.infakt.pl

Opublikowano

Ja dodam tylko, że odpowiednio szukając jest się w stanie znaleźć LEDy w najróżniejszych odcieniach.

Co do całego mieszkania w LEDach, to jak się wreszcie dorobię własnych 4 kątów, to zamierzam właśnie każde światełka dać na LEDch, do tego stopnia by pociągnąć do świateł oddzielną linie 12V na całe mieszkanie (pomijam tu już dodatkowe zamiary umiejscowienia mikro-kontrolerów i zbudowaniu "inteligentnego domu").

Opublikowano (edytowane)

Ja mam wszędzie LEDy (pomijająć dwie dyndające żarówki zamiast żyrandoli bo narzeczona nie może się zdecydować :biggrin: ) ale do rzeczy. Tak samo jak poprzednicy nie podam Ci jak to wyszło jeżeli chodzi o oszczędność prądu bo nie mam nawet porównania. Natomiast co do samych właściwości: 

Barwę światła możesz dobrać w najróżniejszych odcieniach, my też nie chcieliśmy żeby było białe, wolimy ciepłe i bez problemu takie żarówki dostaliśmy.

Ledy nie grzeją się bardzo co jest najważniejsze przy halogenowych reflektorach. Rodzice masowo wymieniali halogeny przede wszystkim w łazience bo osiągały bardzo wysokie temperatury i się przepalały - o czym też napisał wyżej Suchy. Akurat ledowe żarówki do halogenów nie są najtańsze ale na pewno oszczędzą Ci tego kłopotu.

Edytowane przez Bocian@13 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem to nieuchronne.   Ceny LED spadają, asortyment i możliwości techniczne rosną .  Korzyści są bezdyskusyjne. 

W dodatku wcale to nie oznacza rewolucji w domu  po prostu spaloną żarówkę można zastapić nową LED-ową -  Philips w Pabianicach na przykład produkuje żarówki LED-owe wyglądem i gabarytami identycze ze zwykłą matową żarówką - nawet bańka jest szklana , rozsył światła prawie we wszystkich kierunkach, ciepła barwa  - trudne do odróżenienia wizualnie od zwykłej żarówki.

Cena w okolicach 10 zł / szt  (może nawet poniżej)

Ja osobiście już parę lat temu przeszedłem całkowicie na LED. Przy czym osobiście uważam, że lepszym i na dłuższą metę tańszym rozwiązaniem jest stosowanie wymiennych źródeł LED w tradycyjnych oprawach - E27, E14, GU10 itp.  W razie awarii wymieniamy tylko żródło za kilka - kilkanaście złotych a nie całą oprawę za kilkadziesiąt czy kilkaset. 

 

Edytowane przez jcb (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

U mnie jest układ mieszany.  Dwa pokoje mają wyłącznie LED. Jeden świetlówkowy, sypialnia mieszana. Pomieszczenia mokre i kuchnia przeszły jako pierwsze i tam są GU-10. W innych zawsze żarówko-podobne. LED w oprawce na stałe się sprawdza w biurach, taki kaseton mleczne szkło/akryl + COB'y lub listwy. "Gołego" LED'a nie proponuje, bo jest zbyt skupionym źródłem i kuje po oczach jeśli spojrzeć bezpośrednio. 

LED jest najbardziej trwałym źródłem światła, ale wraz z wiekiem zmienia się jego jasność.  Podają trwałość 10.000-50.000 godzin. W Europie  trwałość oznacza, że LED świeci na 70-80% w stosunku do nowej, a w Chinach, że świeci nadal - stąd tak duże różnice w "trwałości". Po 7 latach świecenia średnio 4h dziennie nadaje się do przełożenia do pomieszczeń gospodarczych.

Kolory światła LED można mieć dowolne, jednak największą sprawność mają około 5000-5500 K - inne kolory są poprzez "nakładki". Barwa z prosektorium do golenia wystarcza, ale od malujących się można zdrowo oberwać po uszach  :decayed:.

Opublikowano

Niestety po wkreceniu żarówek typu Led wszystkie zaczęły mrugac. Okazało sie, że winne są podświetlenia włączników, które przepuszczają minimalne ilości prądu, a elektronika w ledach nie jest do tego przystosowana. Czekam na dopracowanie technologii led, bo z neonek we włącznikach nie mam zamiaru rezygnować.

Opublikowano

Poszukaj na forum elektrody rozwiązania na mrugające LED'y.

Opublikowano

Wystarczy zwykły kondensator za 2 zł podłączyć równolegle.

Opublikowano

Po przejściu na LED'y, po nowym rozliczeniu  trzy miesiące miałem gratis. Na dzień dzisiejszy jakieś 30 PLN zostaje w kieszeni w okresie zimowym. Może i by zostało więcej, ale zamiast latać za każdym razem z dzieciakiem do łazienki, zostawiam światło w przedpokoju i leci sam. 

Jak zaczynałem przygodę był mały wybór i większość w necie. Teraz jest tego dużo więcej, można dobierać wedle mocy i rodzaju mocowania. Były do wyboru dwie barwy; zimna i ciepła. Dzisiaj doszła biała i tą osobiście polecam. Niedawno wymieniałem na mocniejsze, kupowałem w Castoramie po około 15,- i jestem z nich zadowolony. Użytkuje je drugi rok. 

Wniosek.

Oszczędność, światło znośnie do domowego użytku. Nie ma efektu rozświetlania. Wytrzymałe, w porównaniu do halogenów, które wymieniałem dosyć często.

 boroś

 ccm250.png LwG!

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

No to bardzo szybko. Ja nie widzę takiej różnicy - tylko mamy bojler i teraz dogrzewamy się grzejnikiem olejowym.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...