CBF 600 Problem z ładowaniem.

[Korrus]

Zaczęło się od tego że padł akumulator. Nie wiem jaki był stary więc mógł się zużyć szczególnie że w CBF jest on drastycznie mały. Akumulator jest nowy ale coś jest nie tak. Motocykl potrafi zgasnąć sobie ni z tego ni z owego. Napięcie ładowania jest co najmniej dziwne. Na wolnych obrotach czyli około 1500 jest w okolicach 13 V. Przy około 2500 jest już ponad 14V. Potem zaczyna spadać i przy 5000 jest jakieś 13,5 V. Potem też się zmienia ale w niewielkim zakresie. Napięcie mierzone na akumulatorze. Natomiast na wyjściu regulatora napięcie jest średnio o jakieś 0,3 V wyższe. Nie wiem czy taki spadek napięcia jest normalny bo przy dużych prądach może tak być. Styki tam gdzie się dostałem przeczyściłem ale to nic nie zmieniło. Nie mogę znaleźć miejsca gdzie idzie masowy przewód z regulatora, ginie we wiązce i już się nie pojawia.  Sprawa jest podejrzana i najlepiej byłoby podłączyć sprawny regulator i sprawdzić jak to wygląda.

Ma ktoś może jakiś regulator który mógłbym podłączyć i sprawdzić czy to coś zmieni?

Jeśli chodzi o alternator to cewki pomierzyłem i są zgodne z tym co piszą w SM.

[Madpawel]

Ja akurat nie czytam SM w sumie to nawet nie wiem co to jest ,wiec podaj co tam i jak  pomierzyłes,bedzie łatwiej zdiagnozować . ;-). Z pomiarów jakie tu podajesz wynika ze ładowanie jest.Jeśli masz watpliowosci co do przewodu masowego to przeciez w prosty sposób można to zweryfikować podpinając mase bezposrednio z aku.

[Korrus]

Wg instrukcji serwisowej rezystancja pomiędzy cewkami powinna zawierać się w zakresie 0,1-1 oma i tak jest. Nie ma być też przejścia między cewkami a masą i też jest ok. Problem jednak jakiś jest bo wczoraj po 15 minutowej przejażdżce motocykl mi zgasł i słabo kręcił. Zaczął też głośno chodzić więc podejrzewam że dodatkowo pojawił się jakiś problem mechaniczny. Normalnie bałem się wczoraj wracać tak zaczął głośno chodzić. Nie mam pewności czy obie sprawy są ze sobą powiązane, może nie.