Skocz do zawartości

Historia edycji

Staticfield

Staticfield

Witam i z góry przepraszam za odkopywanie wątku ale problem mam taki że nikt nie jest w stanie mi pomóc...

 

W skrócie silnik cbr 125 rocznik 201x (wersja na wtrysku) kit athena 170.

Problem: za duża kompresja i po nagrzaniu silnika rozrusznik nie daje rady zakręcić silnikiem, zakręcić słabo dwa razy i aku pada.

 

- Rozrusznik nowy, sprawdzalem na kilku.

- aku nowe, sprawdzałem też na innym aku łącznie z takim od osobowki.

- silnik po kapitalce

- kable ok, nowa instalacja z grubych kabli do rozrusznika, nowe cewki itd

- na zimnym odpala, trzyma jałowe, jeździ jak diabel;)

- na pych ciepły odpala po sekundzie 

- kompresja po złożeniu prawie 18, mechanik się dziwił że tak idealnie dopasowane. Narazie natknęłam ledwo 20km bo grzebie jeszcze przy hamulcach

- wygląda tak jak by po nagrzaniu silnik puchl i rozrusznik nie miał już sił kręcić. Chłodzenie ok, też zresztą nowe. Po odpaleniu sama jazda ok, praca silnika równa.

 

- z dodatków wydech kompletny viper zamiennie z Leo,  gaźnik narazie oryginał plus pucha, świecą kawa z mlekiem, cdi cbr z odcinka na 10k zamiennie z modułem odblokowanym z innym kątem (podwójna instalacja, mogę przełączyć między cdi)

 

Rzucajcie proszę pomysły co może być przyczyną? Mój jedyny plan to nawinac na nim jednego dni min 300km i może się dotrze. Ja miesięcznie robię około 1500km;)

Pozdrawiam Łukasz  

Staticfield

Staticfield

Witam i z góry przepraszam za odwoływanie wątku ale problem mam taki że nikt nie jest w stanie mi pomóc...

 

W skrócie silnik cbr 125 rocznik 201x (wersja na wtrysku) kit athena 170.

Problem: za duża kompresja i po nagraniu silnika rozrusznik nie daje rady zakręcić silnikiem, zakręcić słabo dwa razy i aku pada.

 

- Rozrusznik nowy, sprawdzalem na kilku.

- aku nowe, sprawdzałem też na innym aku łącznie z takim od osobowki.

- silnik po kapitalce

- kable ok, nowa instalacja z grubych kabli do rozrusznika, nowe cewki itd

- na zimnym odpala, trzyma jałowe, jeździ jak diabel;)

- na pych ciepły odpala po sekundzie 

- kompresja po złożeniu prawie 18, mechanik się dziwił że tak idealnie dopasowane. Narazie natknęłam ledwo 20km bo grzebie jeszcze przy hamulcach

- wygląda tak jak by po nagrzaniu silnik puchl i rozrusznik nie miał już sił kręcić. Chłodzenie ok, też zresztą nowe. Po odpaleniu sama jazda ok, praca silnika równa.

 

- z dodatków wydech kompletny viper zamiennie z Leo,  gaźnik narazie oryginał plus pucha, świecą kawa z mlekiem, cdi cbr z odcinka na 10k zamiennie z modułem odblokowanym z innym kątem (podwójna instalacja, mogę przełączyć między cdi)

 

Rzucajcie proszę pomysły co może być przyczyną? Mój jedyny plan to nawinac na nim jednego dni min 300km i może się dotrze. Ja miesięcznie robię około 1500km;)

Pozdrawiam Łukasz  

×
  • Dodaj nową pozycję...