Bulba Opublikowano 18 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2016 Przy zasiegu ok 200km i przystepnej cenie nawet bym sie pieciu minut nie zastanawial 0 Cytuj "Ja chcę, żeby moja Łódź rosła, żeby miała pałace wspaniałe, ogrody piękne, żeby był wielki ruch, wielki handel i wielki pieniądz..." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosmaty Opublikowano 18 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2016 nie dość że wygląda to z boku jak świnia w skoku to jeszcze jest dla mnie jak kazirodztwo, w trase sie juz nie pojedzie chyba że obładowany powerbankami nic nie słychać, coś tylko szumi qr** to chyba nie o to chodzi, przestałbym jeździć jak by takie badziewia zastąpiły normalne nie zdrowe kopcąco hałasujące rumaki 4 Cytuj https://www.hondapark.pl/pl/motocykle.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebol Opublikowano 18 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2016 Wiatr we włosach jest?? Jest, wiec o co chodzi ?heehheehe Fakt z komina nie ma jak zaj**ać ;P Nad morze skoczyć? Nie wiem ile sie ładuje? Ale nie chciał bym stac np.we Włocławku 8 godzin 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heidevar Opublikowano 18 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2016 Ze względu na obowiązki zawodowe miałem okazję spędzić kilka godzin na kanapach dwóch elektrycznych KTMów. Powiem wam że na drugi motocykl brałbym bez zastanowienia. Frajda z jazdy niesamowita, chociaż inna w wymowie bo cichsza:) Ale przejazd przez las jest zupełnie inny gdy słychać szum spod opon, trzaskające gałązki i... śpiew ptaków które nie są płoszone hałasem. Od ponad roku na codzień jeżdżę po mieście (dzieci, zakupy, praca, słowem wszystko co załatwia się w mieście i okolicach) i czasem do Warszawy, gdzie mam się jak podładować, Nissanem Leaf, więc dla mnie pojazd elektryczny to teraźniejszość, a nie przyszłość. Nie boję się tematu jak kiedyś, bliższa i dalsza rodzina przywykła do nietypowego pojazdu, a żona chce Teslę. I to zdecydowanie najgorsza konsekwencja posiadania elektryka - nie chcesz już wracać do spalinowego silnika I to mieszkając w Łodzi, gdzie stacji ładowania praktycznie nie ma. A ile osób czy firm zdecydowałoby się na elektryczny pojazd gdyby na przykład na każdym Orlenie pojawiła się stacja ładowania? Niestety realia w kraju nad Wisłą są takie, że oprócz buńczucznych zapowiedzi żadna z ekip u władzy nie odważa się na konkretne ruchy względem alternatyw dla ropy. Liczę jednak na dalszy postęp mimo oporu na górze. 0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piuriel Opublikowano 19 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2016 Teslę też bym brał. Tylko w razie W ciekawe co dostaniesz z OC i kto to wyszpachluje? BTW. Będąc w Belgii w ubiegłym roku miałem okazję z jednym z dyrektorów Accenture przejechać się Teslą.To dosyć nienaturalne odczucia. Jedziesz w ciszy. Można odczuć pewien dyskomfort wręcz z powodu tej ciszy, trochę jak odkręcenie bocznych kółek z rowerka 1 Cytuj ...You can be better than that.. ╭∩╮〔︶︵︶〕╭∩╮ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.