Budżet Obywatelski 2018

[Spons78]

Hej, wiosną ruszy nabór na nową edycję budżetu obywatelskiego w Łodzi (głosowanie jesienią) z zadaniami do realizacji w 2018 roku. W 2015 zgłosiliśmy miejsca postojowe (udało się - 716 głosów), w 2016 zgłosiliśmy Łódzką Przystań Motocyklową (nie udało się - 866 głosów). Pytanie co robimy w nowym 2017 roku?

 

Czy macie jakiś nowy pomysł? Czy coś "motocyklowego" Waszym zdaniem powinno znów pojawić się na mapie Łodzi? Warto porozmawiać o nowych pomysłach. Czy uważacie, że należy wrócić do pomysłu z Przystanią i jeszcze raz spróbować zgłosić i przeprowadzić jeszcze szerszą akcję informacyjną? Ciekaw jestem Waszych opinii...

[krzychoslav]

IMHO przystań fajny pomysł - wielu z nas mieszka w bloku, nie ma podwórka, garażu gdzie możnaby np zmienić spokojnie olej, a trochę głupio robić to na parkingu pod blokiem. również fajnie wypada jako miejsce spotkań. pomysł wart podjęcia jeszcze jednej próby, ale to tylko moja opinia

[Heidevar]

Odwrócę kota ogonem - czy są prowadzone jakieś badania odnośnie wykorzystania stanowisk postojowych dla motocykli w sezonie? Oby nie było tak jak z korzystaniem z "darmowego" WiFi w pojazdach MPK w Łodzi...

[Suchy-wolk]

Odwrócę kota ogonem - czy są prowadzone jakieś badania odnośnie wykorzystania stanowisk postojowych dla motocykli w sezonie? Oby nie było tak jak z korzystaniem z "darmowego" WiFi w pojazdach MPK w Łodzi...

 

Zanim wejdziemy w rozbudowaną dyskusję porównaj skalę przedsięwzięcia. Miejsca postojowe nikogo nie szarpnęły za kieszeń, Wi-Fi w autobusach już znaczną część budżetu. Wiem o co Ci chodzi, ale jak zwykle - lepiej nic nie robić dla motocyklistów, a potem narzekać jakie to miasto chu*owe 

[Spons78]

Co do miejsc postojowych dla motocyklistów - monitorowałem je przez cały sezon. I tak, wykorzystanie w 100%: Andrzeja Struga/Piotrkowska oraz Roosevelta/Piotrkowska. Trochę mniejsze pod UMŁ (plac Komuny Paryskiej). Najgorzej na ul. Nawrot i pl. Wolności (za daleko kawiarnianej części Piotrkowskiej i brak biur obok). O miejscach pod Urzędem Marszałkowskim trudno się wypowiadać bo parking w przebudowie. Wnioski: 1. przy remoncie ul. Nawrot będę chciał aby zostały one przeniesione bliżej Piotrkowskiej, 2. Przydają się tam gdzie są knajpy i biura 3. Będę czekać na indywidualne wnioski motocyklistów gdzie dostawiać stojaki. Przypomnę, że całościowy koszt to 9,5 tys. złotych.

 

A teraz krótko o WI-FI w MPK. To był projekt, który zdobył ponad 10 tys. głosów; WIFI w komunikacji miejskiej występuje w wielu miastach w Europie. Koszt obecnie to 300 tys. PLN; Do tej pory słyszałem jedynie głosy na "tak".

[Sztajero88]

Myślę że pomysł na przystań motocyklową warto powtórzyć w tym roku, na pewno się przyda! Trochę po promować w autoszkołach etc/itp. Przypomnieć się na otwarciu sezonu.

 

Co do miejsc parkingowych to w programie "Przyjazne Motocyklistom" o łodzi, pokazywali miejsca parkingowe pod cinema city w manufie (miejsca z szafeczkami na kask i kurtkę oraz z łańcuchem do zabezpieczenia wszystkiego blokadą do tarczy hamulcowej), no i śmiali się z tego że są tylko dwa miejsca dla "całych dwóch łódzkich motocyklistów". Takie miejsca parkingowe niby fajne ale też dziwnie to umiejscowili bo trzeba się wbić pod zajebiaszczy krawężnik żeby sobie zaparkować.Nie wiem jak ma się sprawa z innymi galeriami i miejscami dla motocykli.

[eramus]

Również uważam, że trzeba iść w przystań motocyklową

[Spons78]

Myślę że pomysł na przystań motocyklową warto powtórzyć w tym roku, na pewno się przyda! Trochę po promować w autoszkołach etc/itp. Przypomnieć się na otwarciu sezonu.

 

Co do miejsc parkingowych to w programie "Przyjazne Motocyklistom" o łodzi, pokazywali miejsca parkingowe pod cinema city w manufie (miejsca z szafeczkami na kask i kurtkę oraz z łańcuchem do zabezpieczenia wszystkiego blokadą do tarczy hamulcowej), no i śmiali się z tego że są tylko dwa miejsca dla "całych dwóch łódzkich motocyklistów". Takie miejsca parkingowe niby fajne ale też dziwnie to umiejscowili bo trzeba się wbić pod zajebiaszczy krawężnik żeby sobie zaparkować.Nie wiem jak ma się sprawa z innymi galeriami i miejscami dla motocykli.

 

Dzięki za ten głos. A co do miejsc pod marketami to w Manu są (w programie pokazali), ale w innych miejscach nie widziałem.

[Lucass]

Powiem szczerze że też mnie zaciekawił, ten pomysł z "szafeczkami". Zawsze jest to jakaś alternatywa, kiedy chcesz iść np coś zjeść. I jest problem co zrobić z kaskiem i kurtką. Miejsca parkingowe juz są, teraz brakuje szafeczek

[Sztajero88]

A ktoś się orientuje jaki jest koszt takich szafeczek?

[Spons78]

Przyznam się, że nie zastanawiałem się nad szafkami. Miejsca postojowe, które zgłosiliśmy są w pasie drogowym i tam za bardzo nie ma gdzie ich postawić. Ale przy budynkach - czemu nie.

Polecam FanPage miejsc: https://www.facebook.com/postojmotocyklelodz/

[ErR]

Przystań motocyklowa git ale jak zmienią zasady głosowania (a są takie plany) że ma być głos na NIE to możemy być pewnie że cała retkinia bedzie przeciwko... i znów gówno (co się im nie dziwię) bo dla kogoś kto nie śmiga na moto takie hałasowanie, zloty motocyklowe, szybkie jazdy zwyczajnie przeszkadzają. 

[Sztajero88]

Tam ogólnie koło galerii i tak mają głośno przez lotnisko

Bloki są tylko po jednej stronie maratońskiej a po drugiej stronie są najpierw tory kolejowe który też generują hałas gdy oczywiście jeżdżą po nich pociągi (osobiście mieszkam przy Kusucińskiego i pociągi słyszę nad ranem jak i późno w nocy, czasem nawet słychać przejazd kolejowy przy pienistej) a dopiero za torami są domki i kolejne blokowisko, więc ogólnie to moim zdaniem ludzie nie powinni się czepiać, że przez motocykle będzie głośno.

 

Jakiś regulamin, zasady użytkowania, zabezpieczenie terenu przed ewentualnym zniszczeniem/przywłaszczeniem przez meneli.

 

Ogólnie to można by poszukać alternatywnego miejsca dla takiej przystani, gdzieś bardziej na uboczu, bo zawsze mogą się znaleźć ludzie co będą narzekać, że za głośno.

 

Co do głosowania na NIE, to jak nie będzie to dobrze zorganizowane to ludzie po złości będą robić motocyklistom.

[jaszczomb]

Co do przystani to podtrzymuję swoje zdanie z zeszłego roku - że jakby rozszeżyć ją na wszystkich zmotoryzowanych (jakieś najazdy itp) to by zdobyła dużo większe poparcie.

 

Co do głosowania na 'NIE' to mam nadzieję, że ograniczy to sporo durnych projektów rowerowych (kosztem zmotoryzowanych) więc jak najbardziej popieram.

[Sztajero88]

@jaszczomb

Tylko pamiętaj, że ludzi bez prawa jazdy do głosowania na NIE jest o wiele więcej niż motocyklistów, oraz są oni złośliwi jak to miało miejsce ze złośliwymi kolarzami z alei Ofiar Terroryzmu.

 

Co do rozszerzenia działalności na pozostałe pojazdy to czy nie skończyło by się to na tym, że taka przystań była by cały czas okupywana przez auta osobowe (jest ich znacznie więcej i gorszym stanie)?.

W sumie to kiedyś było sporo najazdów dla aut osobowych na osiedlach (PRL), ale teraz chyba pozostały nieliczne i przeszły w prywatne ręce gdzie za darmo już nic nie ma.

[jaszczomb]

 

 

Co do rozszerzenia działalności na pozostałe pojazdy to czy nie skończyło by się to na tym, że taka przystań była by cały czas okupywana przez auta osobowe (jest ich znacznie więcej i gorszym stanie)?. W sumie to kiedyś było sporo najazdów dla aut osobowych na osiedlach (PRL), ale teraz chyba pozostały nieliczne i przeszły w prywatne ręce gdzie za darmo już nic nie ma.

 

Stanowiska na moto i auta są zupełnie różne, więc raczej nie było by wzajemnego blokowania. A co do najazdów, to sam szukałem kiedyś nie tylko tych 'darmowych' i nie znalazłem nic i o ile w moto zmieniałem zawieszenie na parkingu pod blokiem to z autem jestem zmuszony jeździć do serwisu.

[Sztajero88]

No to może trzeba jakieś głosowanie zrobić, albo niech wypowiedzą się pomysłodawcy?

 

Ogólnie więcej potencjalnych odbiorców to więcej potencjalnych głosów. Tylko w związku z powiększeniem grona odbiorców będzie potrzeba więcej miejsca, a czy z tym nie będzie problemu od miasta?

[Darek_Lodz]

też mi się wydaje że większość głosów na "nie" pójdzie na rowery (ich projektów jest całe mnóstwo). 

 

połączenie tego z miejscem na samochody mogłoby być dobre, tylko trzeba by wtedy znaleść jakieś towarzystwa samochodowe, w sumie ja nie znam  pozatym samochody to na ogól i tak już u mechaników lądują, a Ci co grzebią to pewnie kanał i tak mają u siebie/ swojego mechanika. 

 

może coś typu jakiegoś prostego, równego placyku? Co by można było pobawić się w stunty (bo nie ma gdzie się uczyć, a pewnie chętnych się znajdzie), gymkhanę - póki co jest pienista, ale to chyba tak pół oficjalnie, szkoleniowy z ósemką, itd . (a teżby się przydał, dla free-riderów ), duzo osób jeździ gdzieś na "dziko" pod marketami itp, ale nie wiem jakby podchodziły do tego szkoły jazdy, w końcu konkurencja

 

Może większy plac również na drift dla samochodów  i uderzyć jako ogólny projekt motoryzacyjny, a nie tylko motocyklowy? Nie wiem tylko jak wygląda kwestia przepisów, jesli chodzi o takie zabawki

Chociaż drift to pewnie odpada, bo do tego to duży plac potrzeby

Edytowane 3 Stycznia 2017 przez Darek_Lodz (wyświetl historię edycji)

[Spons78]

Widzę, że mamy fajną dyskusję Uspokajam, że raczej nie będzie głosowania na "nie", ponieważ to nie ma żadnego sensu. Każdy ma 5 głosów ogólnomiejskich i 5 osiedlowych na "TAK"; z głosami na "NIE" musiałoby być podobnie. Poza tym to może budzić duże antagonizmy i nagonki. Będę każdemu odradzać takie pomysły.

 

Myślę, że powinien się tu wypowiedzieć @jaron1, który wymyślił projekt i z którym go zgłosiłem w zeszłym roku, ale nie sądzę aby rozciągnięcie projektu na samochody pomogło. Raz - zwiększy koszty, a przez to automatycznie będzie trzeba zdobyć więcej głosów (o wiele więcej), dwa - straci "motocyklowy" charakter.

 

Podoba mi się pomysł z placykiem do gymkhany, etc, tyle, że tu trzeba by poszukać jakiegoś innego miejsca. Ale fajny asfaltowy plac plus przystań - fajnie brzmi. Co do placu - to sprawdzam właśnie jak będzie wyglądała przestrzeń wokół nowego stadionu żużlowego. Niewykluczone, że tam możnaby coś takiego zorganizować. A miejscówka jest dobra - przy al. Włókniarzy. Nowy stadion będzie przylegał do samej ulicy. A gotowy będzie późną jesienią

[Darek_Lodz]

a myślisz że jest sens przepychać np. 3 projekty ? nawet jeśli miałby się udać tylko 1  

 

1 projekt np. za 100 tys, drugi za 80, trzeci za 60, tak coby 1 przeszedł  

[wielebny67]

Pewnie się tu kilku osobą nie spodoba. Miejsce niby fajne niby ok. Ale ile jest w Łodzi osób którzy potrafią zrobić coś przy moto,tylko nie mają gdzie! ( reka w górę) jako miejsce spotkań ok, choć ja jakoś tak wychodzi że osobiście niezbyt się udzielam w łódzkim środowisku

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Spons78]

a myślisz że jest sens przepychać np. 3 projekty ? nawet jeśli miałby się udać tylko 1

 

1 projekt np. za 100 tys, drugi za 80, trzeci za 60, tak coby 1 przeszedł

 

Jeśli nakłonimy aby głosować równolegle na 3 projekty - to oczywiście warto Każdy ma 5 głosów. Ważne aby je wykorzystać.

[Sztajero88]

Albo zrobić przystanie motocyklowe jako projekty dzielnicowe/osiedlowe a ten w okolicy nowego toru żużlowego jako ogólny?

 

A co do miejscówek to WORD jest instytucją która poszłaby na współpracę? Wtedy przystanie motocyklowe można by spróbować umieścić w okolicy lub na terenie WORD'u? Ewentualnie się z nimi spróbować co do gymkhany dogadać?

 

Co do miejsca to może okolice tzw "śmieciówy" czyli brus obecnie zwany łódzkimi błoniami, teraz od ulicy Konstantynowskiej jest to miejsce spotkań pasjonatów latawców, dronów, etc (plus festiwal kolorów raz w roku). Od ulicy Kusocińskiego jest parking strzeżony oraz myjka obok której przystań też by w sumie pasowała.

 

Ogólnie na teren wokół tej góry miasto ciągle nie ma pomysłu

[julian85]

Nie chcę być źle zrozumiany, ale mam mieszane uczucia co do efektów Budżetu Obywatelskiego. Oczywiście idea jest słuszna i zawsze lepiej, żeby decyzje podejmowali ludzie, a nie urzędnicy, tylko, że aktualnie to mi przypomina "przeciąganie sukna" między różne grupy (tak trochę z Sienkiewicza). Głównie chodzi mi o wszechobecny terror rowerowy, na który mam uczulenie i doskonale go widzę też w wynikach B.O. No ale skoro wygląda to jak wygląda, nie widzę przeszkód, czemu środowisko motocyklowe nie miałoby osiągnąć jak najwięcej dla siebie.

 

Uważam, że pomysł przystani motocyklowej trzeba realizować ponownie, Może troszkę dopracować. Podoba mi się lokalizacja, przy stadionie Orła, dobrze by było połączyć kibiców żużla z motocyklistami. Bo jak pokazał ten rok sami motocykliści nie wystarczą, żeby zrealizować projekt. Dlatego trzeba współpracować z  z innymi środowiskami (wspólna przystań motocyklowo-samochodowa) albo stworzyć inny projekt, który spowoduje, że ludzie również zagłosują za przystanią.

 

Warto rozważyć następujący pomysł - "Progi zwalniające na ścieżkach rowerowych". Chodzi o miejsca przed ulicami na ścieżkach, które idą wzdłuż większych ulic (Piłsudskiego-MIckiewicza, Włókniarzy, Śmiglego). Kto nie spotkał się sytuacją, że jechał jakąś ulicą, wzdłuż której jest ścieżka rowerowa, chciał skręcić w prawo i nagle pojawił mu się pędzący rowerzysta (często ze słuchawkami na uszach), przecież ma pierwszeństwo więc może gnać, nie?

 

I teraz zalety takiego pomysłu:

- zwiększy bezpieczeństwo (to na prawdę najważniejsze!)

- rozpoczniemy edukację rowerowych terrorystów

- zdobędziemy sympatię znacznej części mieszkańców (dla przystani), którym nie podoba się wszechobecny terror rowerowy

- pokarzemy, że motocykliści nie chcą czegoś tylko dla siebie, tylko zależy kompleksowych działaniach

[jaron1]

Powiem, że motywujące są Wasze głosy za przystanią , bo mieliśmy juz zaniechać tego projektu, ale do momentu pojawienia się innego fajnego pomyslu wracamy z Przystanią, fajna nazwa, fajne miejsce, wbrew pozorom daleko od mieszkańców, bloki tylko z jednej strony oddalone jakieś 200m od lokalizacji. Natomiast co do pomysłu z szafkami, jestem trochę sceptyczny, bo w moim odczuciu wydaje mi się, że nie sprawdzą się na ulicach, jest to dobre rozwiązanie na parkingach wielopoziomwych, prze stacja i dworcach kolejowych, centrach handlowych, tam też moz na spotkać takie rozwiązania w innych krajach europejskich. Natomiast co do głosowania na nie, nie ma co się przejmować, trzeba robić swoje. Pozdrawiam w nowym roku