kat Opublikowano 16 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2016 Jeżdżę motocyklami od wielu lat i dużo rzeczy już w życiu widziałem, ale to co dzieje się w serwisie Motoman na ul.Brzezińskiej w Łodzi to jedna wielka kpina! Umówienie się z właścicielem na wyznaczoną godzinę i nagminne sterczenie pod bramą to norma. Ale fakt , że motocykl po dużym, kilkumiesięcznym serwisie za grubą kasę nie jest w stanie o własnych siłach dojechać kilka kilometrów do garażu, to już moim skromnym zdaniem lekka przesada... szczerze nie polecam 0 Cytuj
Lesiu94 Opublikowano 16 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2016 Ja na wiosnę wstawiałem moto do motomana nie miałem najmniejszych problemów z kontaktem i umówieniem się z krzyśkiem w celu ustalenia daty dostarczenia moto i jego odbioru. Moto zrobione szybko i dobrze. 0 Cytuj
Rebel Opublikowano 16 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2016 Motopublica. Nie dość że paproki to jeszcze bez podstawowej wiedzy. 1 Cytuj Live slow!!!
szerszung Opublikowano 16 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2016 Czy dopiero "czyjaś fuszerka " spowodowała, że udało się napisać 2 post w przeciągu ponad 3 lat od rejestracji? Sceptycznie podchodzę do tego typu komentarzy ... Moim zdaniem jest to chęć jakiejś zemsty bo do tej pory nie dzieliłeś się informacjami... Wina zawsze leży po obu stronach, żony i teściowej LWG 1 Cytuj
kat Opublikowano 16 Września 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Września 2016 (edytowane) Czy dopiero "czyjaś fuszerka " spowodowała, że udało się napisać 2 post w przeciągu ponad 3 lat od rejestracji? Sceptycznie podchodzę do tego typu komentarzy ... Moim zdaniem jest to chęć jakiejś zemsty bo do tej pory nie dzieliłeś się informacjami... Wina zawsze leży po obu stronach, żony i teściowej LWG W odpowiedzi na to co napisałeś: masz rację, nie czuję potrzeby pisać o, kolokwialnie mówiąc, d*pie Maryni czy też innych mało istotnych sprawach. Myślę że taki właśnie urok każdego forum, jeden pisze tysiące postów o niczym, a drugi pisze jeden konkretny po to żeby ostrzec innych przed czymś bądź przed kimś. Mój przypadek, że motocykl wyjechał z warsztatu w gorszej kondycji, niż ta w której do niego trafił, nie jest niestety jedyny,i dlatego właśnie zdecydowałem podzielić się tym z Wami, motocyklistami. Edytowane 16 Września 2016 przez kat (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj
Lesiu94 Opublikowano 17 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2016 (edytowane) Motopublica. Nie dość że paproki to jeszcze bez podstawowej wiedzy. Raz u nich miałem moto i ostatni...i to właśnie krzysiek w motomanie naprawił to co tamci napsuli Edytowane 17 Września 2016 przez Lesiu94 (wyświetl historię edycji) 1 Cytuj
kulka Opublikowano 18 Września 2016 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2016 Jeżdżę motocyklami od wielu lat i dużo rzeczy już w życiu widziałem, ale to co dzieje się w serwisie Motoman na ul.Brzezińskiej w Łodzi to jedna wielka kpina! Umówienie się z właścicielem na wyznaczoną godzinę i nagminne sterczenie pod bramą to norma. Ale fakt , że motocykl po dużym, kilkumiesięcznym serwisie za grubą kasę nie jest w stanie o własnych siłach dojechać kilka kilometrów do garażu, to już moim skromnym zdaniem lekka przesada... Powiem tak. Nie raz i nie dwa czkałem na moto dzień, dwa, tydzień Co do zrobionej roboty to nie zdarzały się Krzyśkowi jakieś fuszerki ale po tym jak moto wstawione na naprawę specjalnie przed 2tygodniowym i po urlopie nie było zrobione i trzeba było się prosić o naprawę to już więcej do niego nie pojadę. 0 Cytuj
Iguana Opublikowano 15 Października 2016 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2016 Kilku tygodniowe naprawy to tam luzik , ale kilku miesięczne to już są ciekawostką, mój obecnie 5ty miesiąc, to sobie nie pojeździłem za wiele w tym roku może w przyszłym się uda ale nic pewnego (i to nie to że po jakimś wypadku i dwu latek ) 0 Cytuj
Thebestof78 Opublikowano 15 Października 2016 Zgłoś Opublikowano 15 Października 2016 (edytowane) Powiem tak. Nie raz i nie dwa czkałem na moto dzień, dwa, tydzień Co do zrobionej roboty to nie zdarzały się Krzyśkowi jakieś fuszerki ale po tym jak moto wstawione na naprawę specjalnie przed 2tygodniowym i po urlopie nie było zrobione i trzeba było się prosić o naprawę to już więcej do niego nie pojadę. Potwierdzam Edytowane 15 Października 2016 przez Thebestof78 (wyświetl historię edycji) 0 Cytuj Kocham motocykle, pytałam tatusia czy mnie na moto czasem nie robił, mówi że nie bo niewygodnie czyli widać jak wie to co najmniej raz próbował ...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.