Poprawienie Zdolności Kredytowej

[Irek30]

Cześć wszystkim. Poszukuję jakichś sprawdzonych metod na zwiększenie zdolności kredytowej. Czy jesteście w stanie mi coś w tym obszarze tematycznym doradzić? 

[Lesiu94]

Możesz wziąć też jakieś mniejsze rzeczy na raty.

[Aidekk]

Banki chętniej dają kredyty długo terminowe (np na mieszkanie) jeśli masz ubezpieczenie na życie do kwoty całkowitej pożyczki. Niektórzy pracownicy banków wprost to sugerują. Przy pożyczce np 200000zł bierzesz ubezpieczenie na życie na taką samą kwotę za 100-200zł miesięcznie i załatwione.

[jaszczomb]

 

 

Przy pożyczce np 200000zł bierzesz ubezpieczenie na życie na taką samą kwotę za 100-200zł miesięcznie i załatwione.

to chyba tylko opcja dla desperatów - przy tej kasie to jest jakieś nawet +20% do raty

[Aidekk]

 

 

to chyba tylko opcja dla desperatów - przy tej kasie to jest jakieś nawet +20% do raty

Mieć ubezpieczenie na życie zawsze lepiej niż nie mieć. Może opcja nie najtańsza, ale zawsze jakaś żeby kredyt dostać. Poza tym nie wiemy o jakich pieniądzach mowa, na ile lat kredyt itd. Przy wyższej kwocie pożyczki może się opłacać. Zresztą ja tylko podpowiadam

[jaszczomb]

Jasne, ubezpieczenie na życie się przydaje, ale tutaj mamy pytanie o zwiększenie zdolności - czyli autor tematu chce brać kredyt większy niż wg. banków go stać, dodatkowe obciążenie w postaci ubezbiecznia może ale wcale nie musi mu pomóc

[motoTomasz]

Zacznij zarabiać więcej...?

To znacznie poprawia zdolność kredytową

[Piuriel]

 

 

Zacznij zarabiać więcej

Odkrył sekret najbogatszych tego świata. Miliarderzy go nienawidzą, tylko jeden prosty trik dzieli cię od bogactwa... 

[rafalek_s]

 

 

czyli autor tematu chce brać kredyt większy niż wg. banków go stać

Czy to rozsądne? Może po prostu banki dbają żebyś nie umarł z głodu płacąc raty?

[jaszczomb]

Czy to rozsądne? Może po prostu banki dbają żebyś nie umarł z głodu płacąc raty?

To już zostawię do oceny samemu zainteresowanemu - w końcu jest dorosły. Ale chyba nie każdy zdaje sobie sprawę z tego jak drogie są pieniądze banku.

[Kefas]

Możesz też się dobrze hajtnąć - bez rozdzielności zdolność kredytowa może zniknąć, może się okazać też, że nie musisz już brac kredytu

[Pitrx]

Karta kredytowa. Mozesz sobie sprawdzic sam jaki wplyw na Twoją zdolnosc kredytową ma limit na karcie. Przez wiekszośc banków jest traktowany jako aktywny kredyt tak wiec znacznie obniża Twoją zdolnosc kredytową. Druga sprawa to to,że rózne banki maja rózne algorytmy wyliczania zdolności kredytowej. W jednym banku masz mniejsza zdolnosć, , w drugim większą.

Sporo takich tematów jest na forum kredytowym: http://www.forum-kredytowe.pl/tagi/zdolnosc-kredytowa.html- poczytaj sobie co mogą doradzić CI doradcy. 

[karwoj25]

Jak chodzi o kartę to nie zawsze banki biorą ją pod uwagę. Jesli już, to lepiej mniejszy limit niż większy, bo duży limit zdolność obniża.

 

Niestety trzeba się zgodzić z Tomkiem, zdolność kredytowa wynika w głównej mierze z zarobków, a nie sztuczek. Jesli jest niska, to trzeba się poważnie zastanowić, czy Cię na kredyt faktycznie stać.

 

I jeszcze jedna sprawa. Każdy bank inaczej liczy tę zdolność, w moim przypadku różnice w wyliczonej zdolności między bankami przekraczały 150tys. zł.

A ponieważ nie ma nic za darmo, to w banku, gdzie oferowano mi najwięcej pieniędzy, koszty kredytu były zdecydowanie największe. Trzeba na to uważać, bo można nabrać się na wizję swoich możliwości.

[Rogal]

motoTomasz jak zwykle ynteligentnie.

To nie chodzi o zarobki. Może autor tematu zarabia dobrze, ale nie legalnie.

No zdarza sie robota na czarno. Płacenie pod stołem... No kuźwa, tak w tym kraju bywa.

Lub, np dobrze pracuje sie zagranicą. A takie zarobki cieżko uwiarygodnić w swoim rodzimym kraju... Kupa papierologii.

No i tu pojawia sie problem jak stać sie wiarygodnym z takimi dochodami.

No trzeba mieć dobrą i zaufaną księgową... Najlepiej blisko spokrewnioną.

W skrócie z jakiegoś firmowego konta, albo wyglądającego na firmowe musza wpływać dochody.

Nie koniecznie FIZYCZNIE... Ale chociaż na papierze

[rafalek_s]

Czyli proponujesz otworzyć pralnię pieniędzy?

 

OT

Znam przypadek firmy remontowej, która uzbierała "na czarno" dość spory jak na taka działalność kapitał, za który chciała kupić nieruchomość. Problem w tym, że sprzedający był urzędem gminy i wymagał przelewu z konta firmowego. I tu klops. Skończyło się tak, że firma wzięła kredyt, a raty spłaca z tej kasy

[Rogal]

Nic nie proponuje. Nikogo nie namawiam.

Ja jedynie napisałem to, co sam usłyszałem przy piwie od jednego gościa, którego żona była księgową, on pracował w Norwegii a kupowali mieszkanie na kredyt i potrzebowali wierzytelności

 

Ale zeby nie robic ofa, to tak jak inni pisali.

Trzeba wykazać regularne wpływy na konto i dobrze jest coś pare razy kupic na raty i regularnie spłacać zeby zostało to odnotowane w bik-u.

[Wladca-Swiata]

Szansę masz. Moim skromnym zdaniem dobrze się zastanów nad Aliorem. Jest drogo, bardzo drogo (przynajmniej było). Druga sprawa: lepiej nie brać kredytu typowo samochodowego (samochód jest zastawem). Są problemy, gdy auto okaże się miną (problem z odsprzedażą) bo bank trzyma łapę na aucie. Jak samochód zginie to bank w pierwszej kolejności jest spłacany przez ubezpieczyciela, Twoje potrzeby stoją zawsze realizowane są w drugiej kolejności.

Lepiej jest wziąć pożyczkę gotówkową w tanim banku (np. PKO B.P. - będą dokładnie sprawdzać zdolność) niż dać złapać się na łatwy kredyt samochodowy u pośrednika-złodzieja, który znajdzie Ci ofertę z największą prowizją dla niego.

Dobrze też zebrać oferty kilku banków i wybrać najtańszą. Później DOBRZE SPRAWDZIĆ jaką trzeba mieć zdolność, żeby dostać taką pożyczkę (pytać w oddziale). Odmowa jednego banku bardzo zmniejsza możliwość wzięcia pożyczki w drugim (odmowa widoczna w BIK).

Ogólnie jak masz normalną umowę o pracę na czas dłuższy niż czas spłaty kredytu, nigdy nie miałaś problemu ze spłatą (z tego co mówisz nie miałaś) i zarobki są wystarczające to dadzą na pewno. Z racji nigdy nie branego kredytu mogą sobie wymyślić jakieś zaświadczenie z ZUS albo skarbówki. Będą pewnie też dzwonić do pracodawcy, tyle.

[Wladca-Swiata]

Kiedyś miałem wziąć pożyczkę hipoteczną w Aliorze, porównanie było mniej więcej takie: w PEKAO S.A. tą samą kwotę kredytu spłacał bym 20 lat ratą w pewnej wysokości. W Aliorze spłacał bym 30 lat tą samą kwotę taką samą ratą. KOSMOS NIE Z TEJ ZIEMI. Dlatego mówię: zbierać oferty, porównywać koszty, serio.

[Bocian@13]

To chyba zależy. Może dla kredytu konsumpcyjnego tak, ale jak brałem hipoteczny w zeszłym roku to limit na karcie kredytowej nie miał zbyt dużego wpływu.

[eramus]

teraz karta kredytowa to 500zł mniej w miesięcznym budżecie.  

[struna]

Podobno różnie banki patrzą na kartę kredytową. Moim zdaniem lepiej nie mieć. Sprawdzi się raczej jakiś sprzęt na raty 0% dla historii kredytowej, a dla zdolności - płacenie gotówką.

[deco]

Warto znaleźć dodatkową pracę

[Panartur]

Tak początkowo mozna sprawdzić zdolność za pomoca kalkulatora zdolnosci kredytowej, który jest dostępny w sieci. Nie polecam tak do końca się nim jednak sugerować bo wiele tutaj zależy od instytucji w jakiej pożyczamy pieniądze. Banki na przykład wymagają o wiele większej zdolności kredytowej niż firmy pożyczkowe.  O czym wspomina tutaj kilka osób wcześniej.....

Co może wpływać na naszą zdolność kredytową:

stan cywilny,
liczba osób na utrzymaniu,
wykształcenie,
wykonywany zawód,
zajmowane stanowisko,
status majątkowy,
staż pracy,
status mieszkaniowy.

Więcej informacji jest tutaj  https://pozyczkaportal.pl/zdolnosc-kredytowa-sprawdzic-obliczyc-zwiekszyc/

Edytowane 3 Czerwca 2019 przez Panartur (wyświetl historię edycji)

[Edkow]

Propozycja ode mnie: wyrobienie sobie karty kredytowej oraz późniejsze zakupy kartą oraz regularne spłacanie karty. Pomysł został mi podsunięty przez doradcę kredytowego dobre kilka lat temu przy okazji brania leasingu i rzeczywiście daje to pewien rezultat. 

Obecnie wiele bankow ma całkowicie darmowe karty kredytowe.