Łódzka Przystań Motocyklowa

[Bulba]

No niestety

 

http://www.dzienniklodzki.pl/wiadomosci/lodz/a/budzet-obywatelski-lodzi-na-2017-zobacz-ktore-projekty-wygraly-wyniki,10744598/

[Spons78]

Niestety, w tym roku nie udało się wygrać motocyklowemu projektowi. Nie będzie Łódzkiej Przystani Motocyklowej w ramach Budżetu Obywatelskiego. Zabrakło głosów. 866 to za mało. Co prawda Przystań zdobyła więcej niż w zeszłym roku Miejsca postojowe (714), ale kwota projektu była większa (29900) i inne projekty zdobyły większe poparcie.

 

Mimo wszystko, dziękuję @jaron1 za pomysł, a całej ekipie z Forum za wsparcie projektu. Niedługo poznamy wszystkie wyniki i będziemy dokładnie wiedzieć ile zabrakło.

[Spons78]

PS. Gdyby było 1500 głosów - projekt przeszedłby. Przegraliśmy m.in. z:

- Renowacja i promocja sieci znakowanych szlaków turystycznych miasta Łodzi (pieszych i rowerowych).

- Pijalnia wód mineralnych o profilu sanatoryjnym dostępna bez skierowania lekarskiego. Lokalizacja - Park Źródliska.

 

Wszystkie wyniki będą w poniedziałek na stronach internetowych.

[Marttino]

i w tej pijalni zrobimy sobie przystan

[Lucass]

No tak przecież jest tyle ciekawszych projektów. Np pomnik jednorożców, który ma stanąć w stajni. Tragedia

[Lancet]

No cóż - na przyszły rok trzeba będzie zewrzeć pośladki i zrobić jeszcze większą promocję. Nie wierzę, że mamy tak mało motocyklistów w Łodzi, zainteresowanych projektem wspólnej "przystani". Pewnie znowu ktoś "przespał" terminy. Od siebie mogę w przyszłym roku spróbować dotrzeć do "Doctor Riders" - nie wiem, czy wiedzieli o akcji, ale może byliby zainteresowani

 

Tomek (znaczy @Spons78 ) - a nie ma jakiejś innej urzędniczej drogi, żeby to powstało?

[Marttino]

lancet masz rację za cicho było

[Spons78]

Informacje były tam gdzie mogły być. Forum, sklepy motocyklowe, spoty na YT i Facebook. Co ciekawe, wszystkie ostatnie akcje gdzie trzeba było oddać głos (petycja do policji ws buspasów w 2014 roku -700 podpisów; zeszłoroczne głosowanie do BO ws miejsc postojowych - 716 głosów; tegoroczne -866) grupują podobną liczbę osób. Z pewnością w większości to te same osoby.

 

Facebook jest najlepszy do promocji. Informacja rozchodzi sie szybko i jest tania. Reklamy rozeszły sie do ponad 15 tys osób, za każdym razem. Warto takze pamietac, ze przegraliśmy z projektami, które nie miały reklamy, a jednak w określonych środowiskach informacja się rozeszła. To dobra lekcja na przyszłość

 

Czy się da inaczej Przystań zrealizować? Pewnie tak, tyle, że trzeba przekonać Prezydent Miasta i radnych, że to potrzebny projekt. A wskazanie grupy 860 osób spośród ponad 10 tys nie jest niestety dobrym argumentem. Ustaliliśmy z @jaron1, że na razie odpuszczamy ten projekt. Dla mnie osobiście ważne są Wasze komentarze. W końcu nikt tego dla siebie osobiście nie planował. Choć, z drugiej strony - gdyby na Maratońskiej pojawiło się 860 osób na raz - byłoby grubo

[PIT]

Patrząc na to z dystansu to zagłosowało 150 osób więcej niż w poprzednich projektach, środowisko motocyklowe dopier przyzwyczaja się do akcji z budżetem obywatelskim i liczę na to, że tendencja się utrzyma.

Pomysł był bardzo ciekawy, dobrze byłoby co roku tworzyć jakiś projekt aby przyzwyczaić fanów 2oo do aktywizacji w tym głosowaniu. Musimy traktować to jako proces, a jesteśmy na jego początku więc naturalne, że czasem się nie udaje. Może wydawać się, że niektóre projekty dotyczą zacznie mniejszej grupy ludzi bo są bardziej lokalne jednak właśnie na tym polega ich przewaga gdyż mobilizują silniej ludzi lokalnej społeczności w efekcie generując więcej głosów.

[Lancet]

Zdaję sobie sprawę, że liczba głosujących choć podobna, to jednak trochę wzrasta - i dobrze. Mówiąc o promocji miałem na myśli nasze własne "naciski" na rodzinę, czy znajomych - przyznaję, sam mogłem w tym roku, przy dobrym działaniu, poprosić przynajmniej ze 3 - 4 osoby więcej i sądzę, że wielu z nas tak mogło...

No cóż - pomysł na  przystań uważam za bardzo fajny i wart dalszej walki. Powinniśmy koniecznie wrócić do niego w przyszłym roku

[jaron1]

Progres głosów do promocji, czasu głosowania(został wydłużony) jak dla mnie znikomy, środowisko motocyklowe w Łodzi nie popiera motocyklowych projektów, jest to smutne ale szczere, wyniki same mówią za siebie, można przyjąć, że zaangażowanych motocyklistów było 200-250, bo każda osoba generował jeszcze ze 3-4 z rodziny, znajomych itp. Do przemyślenia.

[PIT]

Można postawić tezę, że z perspektywy psychologii, przeciętny motocyklista kiedy wsiada na moto chce spokoju wolności i odskoczni od codzienności.

Jest takim outsider'em, który nie chce już walczyć tylko odpocząć. Niektórzy wręcz bronią swej enklawy motocyklowej aby nie wdarła się do niej codzienność (reklamy, praca, polityka, religia itp.). Jest sporo grono takich ludzi, oni od razu mówią "Ja chcę tylko pojeździć reszta mnie nie obchodzi."  

 

Rozumiem ich postawę sam też to czuję (choć głosuję itp.) to przecież idea motocyklizmu "Kiedy wsiadam na motocykl jest droga, motocykl i Ja reszta nie ma znaczenia" - wolność. 

 

Dlatego mam wrażenie, że w tym środowisku szybciej znajdziesz kogoś kto bezinteresownie Ci pomoże niż kogoś kto ci coś podpisze.

[Spons78]

Dlatego mam wrażenie, że w tym środowisku szybciej znajdziesz kogoś kto bezinteresownie Ci pomoże niż kogoś kto ci coś podpisze.

@PIT pewnie masz rację, ale gdyby nie nasze podpisy i wspólny front - nie byłoby w Łodzi możliwości jazdy buspasami ani miejsc postojowych.

[Piuriel]

Trzeba duzo zapłacić, żeby mieć spokój.

 

Ja ze swojej strony zrobilem co mogłem. Poszło kilka głosów.

[eramus]

Na przyszły rok trzeba powiększyć projekt o warsztat samoobsługowy i będzie git

[salat]

No ale to właśnie miał być warsztat samoobsługowy plus miejsce spotkań.

[PIT]

 

 

PIT pewnie masz rację, ale gdyby nie nasze podpisy i wspólny front - nie byłoby w Łodzi możliwości jazdy buspasami ani miejsc postojowych.

Nie kwestionuje słuszności podejmowanych akcji bo są bezsporne i jestem jak najbardziej za, jedynie próbuję wyjaśnić przyczyny stosunkowo małej liczby głosów.

 

 

 

Na przyszły rok trzeba powiększyć projekt o warsztat samoobsługowy i będzie git

Tak jak Salat pisze pomysł Jarona własnie na tym się opierał. W Polsce w kilku miastach są takie stacje samoobsługowe dla rowerów ale w tym roku słyszałem w radio, że się niektóre miasta z tego wycofują bo były tak nagminnie okradane.  

[Kejcior]

Jeżeli w przyszłym roku miałby ten projekt być realizowany to warto go dopracować.

Przede wszystkim:
1. WIZUALIZACJA - ciężko namówić kogoś żeby zagłosował nie wiedząc jak ma to wyglądać (sama do końca nie potrafiłam sobie tego wyobrazić) i kilkanaście osób osobiście się mnie pytało czy jest jakiś chociażby rysunek - jak widać jest to potrzebne by widzieć za co się głosuje i sam opis jak widać nie do końca wystarcza. (niektórym łatwiej wyobrazić sobie jednorożca jak pokazały wyniki głosowania) jest teraz na to czas by kogoś poszukać, kto w wolnej chwili mógłby się tym zając.

2. OCHRONA/ MONITORING- tak jak napisał PIT posta wyżej, niby są w miastach takie stacje dla rowerów ale są rozkradane - więc w naszym mieście tym bardziej bym się przygotowała na chęć przywłaszczenia sobie mienia dlatego za rok trzeba to również uwzględnić.
 

3. Promocja - może tu już się czepiam ale napiszę. Promowaliście to na piotrkowskiej głównie z jednym klubem motocyklowym, a chcecie by głosowali wszyscy - wiem, że pomysłodawcą był jaron1 z tego klubu jednak ja osobiście nie słyszałam by ktoś wystosował "zaproszenie" do innych klubów a chyba o to chodziło o promocję by zrobić w koło tego projektu szum. Nie ma nic lepszego jak tłum motocykli na piotrkowskiej a nie tylko garstka. Oczywiście nie umniejszając tym którzy tego dnia promowali akcję - bynajmniej Wy tam byliście i to promowaliście w NASZYM WSPÓLNYM interesie 

A wystarczyło zrobić wydarzenie na fb ze tego i tego dnia jesteśmy  na piotrkowskiej i promujemy projekt, można było postawić właśnie kilka maszyn (tak by nie zajmować piotrkowskiej) a reszta osób przychodzi pieszo (moto można zostawić na wyznaczonym parkingu) w koszulkach swojego klubu i wspólnie promujemy. (to tylko luźny pomysł)

4. Facebook :491 użytkowników lubi to  ja wiem, że nie zmusi się ludzi do polubienia ale uważam, że za mało działo się na stronie, za rok można pomyśleć o wspólnym wydarzeniu - jakiś przejazd przez miasto do miejsca gdzie ta przystań dokładnie miałaby się znajdować - ludzie lubią zobaczyć naocznie, że tu gdzie stoję będzie przystań.

 

[kosmaty]

sam bym tego lepiej nie opisał niż Kasia, po akcji promocji na pietrynie gdzie miałem wrażenie że jest to robione po cichaczu zacząłem się zastanawiać czy w ogóle była by opcja dostania się na tą przystań czy nie byłaby ciągle oblężona przez KORSARZY, generalnie to już nie pierwsze takie wydarzenie gdzie pominięto FŁM a to MY mamy większą siłę przebicia niż parę osób na chopperach (nie umniejszając nic nikomu).Na forum obecnie jest zarejestrowanych 5222 osoby i to na ich głos głównie liczyliście a nawet nie pofatygowaliście się zaprosić chociaż pare osób. No i tak wizualizacja a w zasadzie jej brak, to jak próba sprzedaży auta na allegro bez zdjęcia z opisem stan za***isty :/

[Spons78]

Kasiu,

 

popieram Co rok jesteśmy mądrzejsi i rozwijamy się.

 

1. Wizualizację próbowaliśmy robić - niestety nie było chętnych Odpłatnie można - ale nie było budżetu. Ten zamknął się w kilkuset złotych, które wrzuciliśmy z @jaron1 w ulotki, roll-up i reklamę na Facebook (głównie); Pamiętajmy także, że większość wygranych projektów nie miała wizualizacji (a niektóre przegrane miały);

 

2. Ten teren jest monitorowany, dlatego monitoringu nie przewidywaliśmy.

 

3. Promocję oczywiście należałoby poprawić - ale zaproszenie do promocji było skierowane do wszystkich. Jestem przekonany, że te ponad 860 głosów to ludzie z FŁM i innych klubów motocyklowych. Czyli wszyscy "zrzeszeni". Nie dotarliśmy do tych niezrzeszonych. A może nie widzieli oni potrzeby takiego projektu. Wiem, że części nie jest potrzebny (podobnie jak buspasy czy miejsca postojowe).

 

Co do eventu na Piotrkowskiej. Z doświadczenia wiemy, że są tam głównie organizatorzy i nie da się praktycznie nikogo zachęcić do głosowania, ale pokazać się można (i zrobić fotkę). Oczywiście, można było zaprosić więcej grup - uwaga na przyszłość. Ale to tylko krótki, mało istotny event.

 

Ważniejszy był cały miesiąc kiedy można było głosować. Informacja była:

- ulotki

- roll-up

- FanPage na FB https://www.facebook.com/przystanmotocyklowa/

- Wydarzenie na FB https://www.facebook.com/events/137768933343419/

- informacja w październikowym "Świecie Motocykli"

- news (raz ale zawsze) w TV TOYA

- spoty filmowe (3) na You Tube I FaceBook

- wzmianki na stonach FB "FŁM" i "Motocykliści- Łódź"

 

Na Facebook jeden filmik dotarł do 21 tys osób i miał blisko 9 tys. wyświetleń. Liczę, że w przyszłości uda się zebrać na taki projekt ze 2 tys. głosów. W tym roku potrzebnych było 1500 (na tą kwotę). Warto także pamiętać, że z Jarkiem bardzo mocno obcinaliśmy budżet Przystani (29.900zł) wiedząc, że każdy 1.000 to są kolejne głosy do zdobycia. W głosowaniu przepadały drogie projekty mające po 2500 głosów.

 

Sumując, fajnie że się coś dzieje. Jeszcze rz dziękuję Wam za zaangażowanie, bo bez niego w ogóle nie chciałoby mi się zgłaszać wniosku. Pytanie, co z przyszłym rokiem. I może jakiś nowy projekt ktoś wymyśli Mamy czas do wiosny!

generalnie to już nie pierwsze takie wydarzenie gdzie pominięto FŁM a to MY mamy większą siłę przebicia niż parę osób na chopperach (nie umniejszając nic nikomu). :/

Tomek, kiedy FŁM było pomijane przy różnych akcjach? Pytam poważnie, bo mnie to niepokoi. Prezes @Suchy-wolk został przeze mnie zgłoszony do Miejskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i reprezentuje CAŁE łódzkie środowisko motocyklowe. Nie chciałbym aby FŁM było gdziekolwiek pomijane...

 

Co do eventu na Piotrkowskiej - rozumiem rozgoryczenie - sprawa do wyjaśnienia. I nauczka na przyszłość.

[Kejcior]

 

 

1. Wizualizację próbowaliśmy robić - niestety nie było chętnych Odpłatnie można - ale nie było budżetu. Ten zamknął się w kilkuset złotych, które wrzuciliśmy z jaron1 w ulotki, roll-up i reklamę na Facebook (głównie); Pamiętajmy także, że większość wygranych projektów nie miała wizualizacji (a niektóre przegrane miały);

Dlatego teraz jest na to czas by poszukać kogoś kto zrobi to w ramach wolnego czasu i będzie miał na to kilka miesięcy a nie np. miesiąc
Piszesz, że większość wygranych projektów nie miała wizualizacji - rozumiem jednak coś takiego jak przystań motocyklowa powinna mieć chociaż szkic tego (coś jak np. rozkład mieszkania w ogłoszeniach) chwila roboty a już wiadomo czego można się spodziewać, ludzie w większości są wzrokowcami więc łatwiej zapamiętać jakiś obraz niż suchy tekst.

Nie spotkałam się z próbami szukania kogoś chociażby tutaj  kto w ramach czasu mógłby pomóc - a wystarczyło napisać posta. Może by się udało.

 

2. Ten teren jest monitorowany, dlatego monitoringu nie przewidywaliśmy.

o tym też powinna być wzmianka gdzieś bo ja o tym na przykład nie wiedziałam.

 

Co do eventu na Piotrkowskiej. Z doświadczenia wiemy, że są tam głównie organizatorzy i nie da się praktycznie nikogo zachęcić do głosowania, ale pokazać się można (i zrobić fotkę). Oczywiście, można było zaprosić więcej grup - uwaga na przyszłość. Ale to tylko krótki, mało istotny event.

Sam mówisz, że mało istotny event to po co w ogóle była ta promocja i pakowanie kasy w roll-upy i inne rzeczy ?
Organizatorzy powinni byli się postarać o dotarcie przede wszystkim do grup motocyklowych (w Łodzi jest przeszło 10) a nie liczyć , że temat sam się rozwinie. Jak wiadomo każdy członek innego stowarzyszenia/klubu ma również rodzinę którą może namówić do zagłosowania a nie liczyć na ludzi zewnątrz.

Tyle się mówi o "braci" motocyklowej a nie robi się kompletnie nic by ich zachęcić do głosowania. Z doświadczenia wiem, że jeżeli chcesz by ludzie głosowali na Twój projekt musisz ich zaangażować w akcję promocyjną by czuli się potrzebni i wiedzieli, że robią coś dobrego. Dlatego powinno się skupić na motocyklistach.

 

Na Facebook jeden filmik dotarł do 21 tys osób i miał blisko 9 tys. wyświetleń. Liczę, że w przyszłości uda się zebrać na taki projekt ze 2 tys. głosów. W tym roku potrzebnych było 1500 (na tą kwotę). Warto także pamiętać, że z Jarkiem bardzo mocno obcinaliśmy budżet Przystani (29.900zł) wiedząc, że każdy 1.000 to są kolejne głosy do zdobycia. W głosowaniu przepadały drogie projekty mające po 2500 głosów.

1 słownie jeden filmik z jak wspomniałeś trzech a odzew z tego filmiku ? no właśnie taki, że zabrakło głosów.

[eramus]

Kejcior ale po co ten atak ?

[karpiu]

Chyba nie umiesz odróżnić ataku od konstruktywnej krytyki. Uważam, że Kasia nikogo nie atakuje.

[Kejcior]

Również uważam, że nikogo nie atakuję tylko staram się sensownie podsumować akcję promowania łódzkiej przystani motocyklowej, tak by w przyszłym roku z dawką doświadczenia być mądrzejszym i wygrać głosowanie w BO.

Głosowanie się skończyło i należy wyciągnąć wnioski - są plusy i sa minusy i nie warto ukrywać ze było wszystko super cukierkowo bo zabrakło minimum 43% głosów.


chyba warto na ten temat rozmawiać...
 

Edytowane 17 Października 2016 przez Kejcior (wyświetl historię edycji)

[Marttino]

tak jak napisala kasia bylo minelo

a wniski trzeba wyciagnac

spons i dla ciebie szacun ze sie tym zajeles i informowales na bieżąco