Skocz do zawartości

Motongi Z Mobile.de


LAFAY

Rekomendowane odpowiedzi

wchodze na stronke mobile.de , ogladam sprzety np.2-3 letnie i sa drozsze niz salonowki z polski , nie mowiac o sprzetach 8-10 letnich w cenie mojego 4latka !!!!!

o co kuzwa chodzi ...... jeszcze jest dlugi ciezki weekend czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jest z samochodami osobowymi / dostawczymi czy maszynami rolniczymi..... Siedzę trochę w temacie maszyn i nieraz za cenę ciągnika z ogłoszeń z Niemiec mamy dwa takie same ciągniki w Polsce.... dziwne zjawisko ;)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 latki droższe od salonu w PL to faktycznie dziwne. 

Ale to, że ceny używek w DE są wyższe niż w PL to oczywistość, zwłaszcza jeśli chodzi o auta. Co powinno dać do myślenia - skoro sprowadzone przez handlarza z DE auto jest droższe niż w DE (oraz ma niższy przebieg) to nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć że są to ulepy i druciarstwo.

Może z moto jest podobnie (chociaż te 3latki droższe od salonu? może napakowane akcesoriów?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 latki droższe od salonu w PL to faktycznie dziwne.

To wcale nie jest dziwne - normalna rzecz. Ten, kto kupował cokolwiek w DE wie jak tam jest. A co do wyższej ceny salonówek to wystarczy doliczyć ceny podatków, akcyz i ceł i już macie jasność skąd się to bierze.

 

wchodze na stronke mobile.de , ogladam sprzety np.2-3 letnie i sa drozsze niz salonowki z polski , nie mowiac o sprzetach 8-10 letnich w cenie mojego 4latka !!!!!

Weź pod uwagę, że jak nowy kosztuje drożej (wyższe cła na import, podatki) to i 4 latek będzie droższy niż ten sam 4-latek w kraju z tańszymi podatkami. Druga sprawa, że w Niemczech nie ma mechaników (a przynajmniej tanich!), tam są "swapperzy". Jak coś nie działa to wypierniczają i wymieniają na nowe i gotowe. Stąd też wszystko robione na oryginalnych częściach, więc sprzęt trzyma ceny. Kolejna sprawa, że Niemiec wbrew obiegowej opinii szczodrego tak na prawdę liczy kasę tak samo jak Polak a to, co przyjeżdża u nas z Niemiec niby w dobrej cenie to są motocykle po szlifach i dzwonach, których w Niemcowni nie opłaca się naprawiać ze względu na koszty nowych części (z wyższymi podatkami w cenie) oraz bardzo drogiej roboczogodzinie tamtejszego mechanika. Sprzedaż tego wygląda więc tak, że jak ktoś ma złom, którego nie opłaca się naprawiać to ten złom idzie do Polaka handlarza, tu jest naprawiany (gdzie tańszy mechanik i sporo "paciaków"). Ot cała filozofia.

 

I żeby nie wdała się wielka dyskusja, VAT może mają Niemcy niższy (19%) ale dochodowy za to k**ewski :biggrin:

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To wcale nie jest dziwne - normalna rzecz. Ten, kto kupował cokolwiek w DE wie jak tam jest.  

 

Ja kupowałem różne rzeczy w DE, ale najwyraźniej nie wiem jak tam jest. Powiesz jak tam jest?

 

 

 

A co do wyższej ceny salonówek to wystarczy doliczyć ceny podatków, akcyz i ceł i już macie jasność skąd się to bierze.

 

Yamaha YZF-R1M ABS w salonie w Niemczech 23195 euro, w PL 101000 pln. Różnice na poziomie 1%...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak aby, było może jaśniej, bo pojawiły się małe nieścisłości 

Cło jest w całej UE jednakowe i wynosi dla produktów z poza EU 10% na pojazdy mechaniczne typu auto, motocykl.

Podatki to mają niższy VAT - 19 % w Niemczech ver 23% w Polsce 

Niemcy nie mają akcyzy którą mamy w Polsce dla pojazdów o pojemności do 2 litrów 3,1 % a powyżej  2 litrów 18,6 %

W Niemczech dochodzi podatek ekologiczny przy zakupie wliczony w cenę i tzw Kfz-Steuer czyli podatek roczny za pojazd.

 

Co do sprzedawania trupów no cóż jest na to zbyt to i się kręci.

 

To nic nowego, że pojazdy w lepszej kondycji kosztują więcej niż nowe u nas. Czasami wynika to jasno z zamożności danego społeczeństwa na którym towar jest sprzedawany.

Mamy jeszcze zjawisko reeksportu pojazdów wewnątrz UE.  Czyli kupują u nas nowe i sprzedają u siebie jako nowe 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Yamaha YZF-R1M ABS w salonie w Niemczech 23195 euro, w PL 101000 pln. Różnice na poziomie 1%...

Może akurat ten model. Spójrz na inne. Ja podam od siebie przykład:

Suzuki GSX1300RAL6 (Hayabusa 1300) ABS w Polsce od 58500zł

Suzuki GSX1300RAL6 (Hayabusa 1300) ABS w Niemczech od 63230zł (przeliczone po dzisiejszym kursie uśrednionym).

8,08% drożej.

 

 

 

Podatki to mają niższy VAT - 19 % w Niemczech ver 23% w Polsce

Tak jak napisałem wyżej:

 

 

I żeby nie wdała się wielka dyskusja, VAT może mają Niemcy niższy (19%) ale dochodowy za to k**ewski

 

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...