Skocz do zawartości

Mój Chiński Romet K 125 Łamie Stereotypy


punkbuster

Rekomendowane odpowiedzi

Mam zły łańcuch. Nie wyciąga się a od ostatniego naciągu a 2500km zrobiłem i nadal jest spoko. Coś robię nie tak.

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym że trafi Ci się tir co jedzie 92 i już zaczyna się zabawa :P

 

a wyprzedzenie 5 tirów na raz.. jeśli jest do tego miejsce i możliwość zrobienia tego.. osobiście bezpieczniej czułbym się wyprzedzając 5 tirów na raz niż wjeżdzać malym motorkiem między 2 sztuki rozpędzonych kilkunastotonowych tirów :biggrin:

Edytowane przez krzychoslav (wyświetl historię edycji)

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wyprzedzaniem tirów to może by tak, że trafi Ci się dłuższa górka i "lekki" tirek zacznie Cie wyprzedzać, bo on ma moc że by utrzymać to 92 pod górę, a Ty będziesz walczyć, albo odpuścisz... W każdym razie zrobi się dziwnie, a dla mnie - niebezpiecznie. Wydaje mi się, że ja taki długi pojazd wyprzedza motor to niekoniecznie widzi w lusterku czy już wyprzedził... Z resztą wiecie, że często jak już nie mają miejsca to na chama zjeżdżają spychając wyprzedzanego na pobocze. Uważam, że bezpieczniej jest jednak mieć jakiś zapas mocy na trasie. Nie musisz pędzić, bo litrem też można jechać 90, wbrew pozorom :P

Można też puszczać tiry, ale mnie denerwowały by turbulencje i stres że mnie przejadą w końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romet ma nalatane  8 tys. km,  łańcuch napinany średnio co 400 km  -  Czyli od nowości był już regulowany 20 razy, ciekawe ile mu przybyło :biggrin:

 

Chyba , że to pomyłka i chodziło o smarowanie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łancuch dłuższy o ok 0,5m by wychodziło :biggrin: 

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę świetny temat :biggrin: dawno się tak nie uśmiałem :smile: nie wiem co lepsze, ten łańcuch naciągany częściej niż tankowanie, czy może sprawdzanie co jakiś czas czy się chińczyk nie rozkręcił :smile:

 

Tak czy inaczej, temat śledzę :biggrin:

149.gif

GS500 icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy może sprawdzanie co jakiś czas czy się chińczyk nie rozkręcił

Podaj mi gdzie napisałem ze CO JAKIŚ CZAS sprawdzam czy sie Chińczyk nie rozkręcił bo wiesz, juz pogubiłem sie w tym temacie

 

Z tym wyprzedzaniem tirów to może by tak, że trafi Ci się dłuższa górka i "lekki" tirek zacznie Cie wyprzedzać, bo on ma moc że by utrzymać to 92 pod górę, a Ty będziesz walczyć

A ty myslisz ze moj romet nie potrafi trzymać 90 pod górkę ? 90km/h to nie moj v Max żebym zwalniał przy takiej prędkości . Przy stówce owszem .

 

Jak macie zamiar sie ze mnie nabijać i przeinaczać to co napisałem to sobie odpuśćcie bo zrobi sie nie miło . Pozdrawiam

Edytowane przez punkbuster (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać , że Janusz świeżo po glebie (poleciał kierunek, lusterko, klamka) ale już tego nie pamięta - zapewne za sprawą obecności młodej dziennikarki :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tu ktoś pisał na początku, jak dbasz tak masz bez względu czy chinol czy japończyk etc. Mój chińczyk Romet CRS ma przeze mnie nalatane już lekko ponad 18 400 km, przez 2 lata powiem nie sezony - przypuszczam że ma więcej bo poprzedni właściciel kręcił licznik, wiem po tym że licznik kilometrów był zamontowany na druty, głąb nie wpiął go na miejsce i drucikiek przymocował... (Nie sezon, bo jeżdżę nim fakt 90% miasto bo to pięćdziesiątka na dojazdy do pracy, ale cały rok, poza dniami ze śniegiem czy oblodzeniem). Daje rade dzielnie, a co i jak się sprawuje w odpowiednim temacie pisze. Powodzenia i życzę dalszych szczęśliwych kilometrów :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam tekst "główna przyczyna wypadków motocyklowych to jest kask " <3

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

i nie mówić że trzeba się ograniczać motocyklem tylko tym co ma się w głowię, bo to nie maszyna jest winowajcą wypadków tylko błąd ludzki


Amen  :hi:

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 duże sprzęty są o wiele mniej awaryjne (na pewno nie występują w nich żadne pierdoły typu cewka, świeca czy jakieś kabelki na które ktoś poskąpił pancerza, czy też odkręcające się śruby),

Że co ? :biggrin: gdzie to przeczytałeś ? Od kiedy w takim varadero odkrecają sie śruby i ktoś poskąpił pancerza na kabelki? Przestań bzdury wymyślać. Pojemność nie ma nic do jakości wykonania . 

 

 

ale jednak człowiek wraz z nabieraniem doświadczenia i apetytu na kilometry, chce czegoś większego

dlaczego piszesz w liczbie mnogiej ? Pisz za siebie. Ja z nabieraniem doświadczenia nabieram apetyt na ... kolejną 125cc. A potem kolejną.

 

 

każdy kto posmakuje cukierka, stopniowo kupuje ich więcej i więcej, 

 

A skąd wiesz że każdy ? Bo ja nie .

 

 

 chcę abyś wiedział, że 125 (typu chińczyk) są dobre tak do 10 tyś maks 15 tyś km, z założenia jest to sprzęt przejściowy w Europie, 

A na czym opierasz tą ''prawdę objawioną'' ? Chińczyk 125 jest tak samo dobry do jazdy jak każdy inny sprzęt markowy nie markowy 125 , 600 czy 1000 pojemności . Po prostu zachłanność ludzka nie zna granic . 

 

 np. Kupi sobie człowiek telefon . Jest wolny ale robi wszystko co od niego wymaga. dzwonienie sms , internet itp. Wychodzi nowy model ... szybszy , ładniejszy i droższy. człowiek kupuje go i ... robi na nim dokładnie to samo co na starym. Nawet nie wie że wy***ał dobry stary telefon i wy***ał kase w błoto na nowy . bo szybszy i cyferka modelu wieksza. Tak samo można odnieść to do motocykli . 

 

Ja na szczęscię mam wyjebane w konie mechaniczne . Jakby romet miał 3km to tez bym się cieszył. Przyśpiesznie romet ma wystarczające i prędkość też . Robi wszystko co od niego wymagam. I nie mam parcia na nic lepszego (może z wyjątkiem hyo gt 125) . Jest dobry i tyle .  

ps.Poza tym dla mnie Lepsze nie = mocniejsze ;)

Edytowane przez punkbuster (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz mogłem obejrzeć Korwina... Dobry skecz. Najlepsza jest teoria o kaskach, a szczególnie jak mówi o słuchaniu samochodów z tylu. Ciekawe jak chciałby je usłyszeć jadąc np. 80km/h? Może on ma jakiś szósty zmysł, który jest blokowany przez skorupę kasku? :laugh2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 np. Kupi sobie człowiek telefon . Jest wolny ale robi wszystko co od niego wymaga. dzwonienie sms , internet itp. Wychodzi nowy model ... szybszy , ładniejszy i droższy. człowiek kupuje go i ... robi na nim dokładnie to samo co na starym. Nawet nie wie że wy***ał dobry stary telefon i wy***ał kase w błoto na nowy . bo szybszy i cyferka modelu wieksza. Tak samo można odnieść to do motocykli . 

 

śmiechłem. skoro wy***ał telefon bo był WOLNY to znaczy że nie spełniał jego oczekiwań. kupił sobie nowszy SZYBSZY by robić to samo, ale sprawniej. własnie zmieniłem z1 na z3+. dlaczego? bo z3+ jest lżejsza, mniejsza, i SZYBSZA. robię na niej TO SAMO ale się NIE WKURWIAM bo działa SZYBCIEJ. porównanie totalnie bez sensu :smile:

 

 

 

A na czym opierasz tą ''prawdę objawioną'' ? Chińczyk 125 jest tak samo dobry do jazdy jak każdy inny sprzęt markowy nie markowy 125 , 600 czy 1000 pojemności . Po prostu zachłanność ludzka nie zna granic . 

 

właśnie widzę jak jest tak samo dobry. jadąc Twoim chińczykiem w trasę (a zdarzają mi się takie) musiałbym naciągnąć łańcuch nim dojadę do pierwszego noclegu  :decayed: a jakby chcieć zrobić tripa po EU to chyba z 2 zapasowe do kufra trzebaby wziąć..

 

 

 

Że co ? gdzie to przeczytałeś ? Od kiedy w takim varadero odkrecają sie śruby i ktoś poskąpił pancerza na kabelki? Przestań bzdury wymyślać. Pojemność nie ma nic do jakości wykonania .     

 

myślę że Kazik miał na myśli nie tyle WIĘKSZY sprzęt co "markowy" tak to ROBOCZO nazwijmy (żebyś mi się nie przyczepił że Romet to przecież też marka). czy to Honda, Yamaha, czy inne Kawasaki jakością wykonania i trwałością podzespołów zostawia daleko w tyle każdą chińszczyznę, i podejrzewam że to własnie autor miał na myślę. ale w sumie niech sam się wypowie. w końcu to on ujeżdżał swego czasu VARADERO 125cc :smile:

 

 

 

Ja na szczęscię mam wyjebane w konie mechaniczne . Jakby romet miał 3km to tez bym się cieszył. Przyśpiesznie romet ma wystarczające i prędkość też . Robi wszystko co od niego wymagam. I nie mam parcia na nic lepszego (może z wyjątkiem hyo gt 125) . Jest dobry i tyle .  

 

no i ok. widzisz, my wymagamy od sprzętów nieco więcej niż Ty. sorki. dużo wiecej, skoro Romecik Ci wystarcza. osobiście nie wyobrażam sobie jechać takim w trasę powiedzmy 1500 km w weekend. ba, jakbym miał 1 dnia zrobić tym 500 km (a to zdarza mi się całkiem często) to bym się chyba przeżegnał obiema nogami na raz. i nie chodzi o prędkość, bo i Fazerem (litrem, patrz, można jechać "wolno") jadę sobie 110-120 i jest ok. ale mam pod ręką moc by wyprzedzić, mam dobre opony żeby mocno złozyć motocykl uciekając przed jakimś debilem który wymusi pierwszeństwo, mocne hamulce by nie przyjebać w sarnę czy inne dziecko które wybiegnie mi pod koła bo mama akurat pudruje nosek.

 

no i po 6k km w tym sezonie jeszcze nie muszę naciągnąć łańcucha :smile:


P.S jeździj sobie tym Rometem, wymagaj od niego mało, naciągaj łańcuch nawet co 200 km, spoko. mało wymagasz od swojego motocykla, Twoja sprawa. ale nie każ teraz innym wymagać równie mało :smile:


P.S 2 a jak z jazdą w silnym deszczu ?

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S 2 a jak z jazdą w silnym deszczu ?


Tylko dawcy na 600ccm+ latają w deszczu wariacie :biggrin: 

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ale się NIE WKURWIAM bo działa SZYBCIEJ. porównanie totalnie bez sensu :smile:

 

 

A dlaczego miałbyś się za takie coś wk***iać ? Co Ci da te parę sekund w tą czy w tamtą ? Niestety wstyd mi za dzisiejsze czasy i ludzi :/ . Gnają na złamanie karku nie wiedząc nawet po co. Szybciej , szybciej , SZYBCIEJ , choroba dzisiejszych czasów. 

 

Zwolnij troche , doceń co masz i jeśli nie zrobisz tego na odpier**l ,to będziesz szczęśliwszym człowiekiem.

 

 

 

myślę że Kazik miał na myśli nie tyle WIĘKSZY sprzęt co "markowy" 

 

 

Gdyby miał na myśli markowy, to by chyba napisał markowy nieprawdaż ? Ja się w slangi nie bawie :smile:

 

 

 my wymagamy od sprzętów nieco więcej niż Ty. sorki. dużo wiecej, 

Za co Ty mnie przepraszasz ? Dla mnie to że wymagam mniej jest zaletą . Bo mogę i z głupiego romecika się cieszyć a Wy myślicie że 600 cc jest za słaba i trzeba zmienić na ''lepszy''  :laugh2:

 

 

 

mam dobre opony żeby mocno złozyć motocykl uciekając przed jakimś debilem który wymusi pierwszeństwo

A Ty myślisz że 125 cc nie można się złożyć ? Jeździłeś jakomś inną 125 oprócz choppera ? Sporty i nakedy normalnie się składają i to z znacznie większą łatwością bo lekkie . 

 

 

mocne hamulce by nie przyjebać w sarnę czy inne dziecko które wybiegnie mi pod koła bo mama akurat pudruje nosek.

 

 

A skąd przekonanie że 125tki mają słabe hamulce ? Bazujesz to na swoim byłym chopperze 125 który nie ma nawet w połowie tak dobrych hamulców jak sporty typu yamaha yzf 125 czy ktm duke 125?

 

125tką spokojnie robisz stoppie i co chcesz .Pojemność nie ma znaczenia do hamulców i wielu innych rzeczy. A w takiej maszynie nie trzeba stosować dwie duże tarcze by dobrze hamowała bo jest lekka.Wystarczy jedna markowa duża tarcza , dwutłoczkowy zacisk i stoisz w miejscu . W romciu fakt , szału ni ma. Ale skoro atakujesz ogólnie 125tki to jesteś w błędzie .

 

ABS też jest , z resztą od przyszłego roku obowiązkowy z tego co słyszałem.

 

 

Mam zły łańcuch. Nie wyciąga się a od ostatniego naciągu a 2500km zrobiłem i nadal jest spoko. Coś robię nie tak.

 

Pewnie Łańcuch D.I.D i do tego dużo grubszy od mojego. Czym grubszy tym mniej się wyciąga. Aha a przypomnij mi ile dałeś z napęd ? Bo ja dałem za łańcuch plus 2 zębatki 100 zł...myślę że jak za tą cene ma prawo się częsciej wyciągać :biggrin:

 

P.S 2 a jak z jazdą w silnym deszczu ?

Nie jeżdżę w deszczu bo po prostu szkoda sprzętu , ale za to ostatnio skończyłem sezon w grudniu bo nie boje się temperatur koło 0 stopni C . A ostatnio śnieg był późno . Wystarczy żeby deszczu , gradu i śniegu nie było i można jeździć :smile:

Edytowane przez punkbuster (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pewnie Łańcuch D.I.D i do tego dużo grubszy od mojego. Czym grubszy tym mniej się wyciąga. Aha a przypomnij mi ile dałeś z napęd ? Bo ja dałem za łańcuch plus 2 zębatki 100 zł...myślę że jak za tą cene ma prawo się częsciej wyciągać


Mam D.I.D na zębatkach Supersprox. Pewnie ze 20000tys przejadę, albo i sprzedam na tym jeszcze. Ceny do sprawdzenia w sieci :smile:

 

A skąd przekonanie że 125tki mają słabe hamulce ? Bazujesz to na swoim byłym chopperze 125 który nie ma nawet w połowie tak dobrych hamulców jak sporty typu yamaha yzf 125 czy ktm duke 125?

Wystarczy zmierzyć drogę hamowania i porównać. 
 

...You can be better than that..

       ╭〔︶︵︶〕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie Łańcuch D.I.D i do tego dużo grubszy od mojego. Czym grubszy tym mniej się wyciąga. Aha a przypomnij mi ile dałeś z napęd ? Bo ja dałem za łańcuch plus 2 zębatki 100 zł...myślę że jak za tą cene ma prawo się częsciej wyciągać :biggrin:

 

No i ma prawo też się zerwać.

 

Ale wiara czyni cuda.

 

:smile: 

SSN Szybko Spranie Niebezpiecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A dlaczego miałbyś się za takie coś wk***iać ? Co Ci da te parę sekund w tą czy w tamtą ?

parę sekund w tę czy w tamtą nic mi nie da. ale kupując telefon oczekuję od niego sprawnego działania bez przycinek i tych kilku sekund oczekiwania. ale skoro walimy porównania z d*py - masz wolny telefon który potrafi przyciąć na kilka sekund. jesteś świadkiem wypadku, i od tych kilku sekund może zależeć życie poszkodowanego. psikus, Twój telefon się zaciął. ale co mi da te kilka sekund...

 

 

 

Zwolnij troche , doceń co masz i jeśli nie zrobisz tego na odpier**l ,to będziesz szczęśliwszym człowiekiem.

doceniam to co mam, jestem szczęśliwym człowiekiem, a ponieważ niektóre rzeczy potrafię zrobić szybciej to mam więcej czasu na delektowanie się przyjemnościami - takimi jak jazda motocyklem :smile:

 

 

 

Za co Ty mnie przepraszasz ? Dla mnie to że wymagam mniej jest zaletą . Bo mogę i z głupiego romecika się cieszyć a Wy myślicie że 600 cc jest za słaba i trzeba zmienić na ''lepszy'' 

kłania się zrozumienie czytanego tekstu. nie przepraszałem Ciebie, "sory" jest jedynie wstawką, zaznaczającą że Twoje wymagania co do maszyny nie są mniejsze, tylko dużo mniejsze

 

 

 

A Ty myślisz że 125 cc nie można się złożyć ? Jeździłeś jakomś inną 125 oprócz choppera ? Sporty i nakedy normalnie się składają i to z znacznie większą łatwością bo lekkie . 

oczywiście, że się da. znam ludzi którzy kładą 125cc do oporu. ale nie mówimy tu o samym złożeniu, tylko o ostrej reakcji, która wymaga większej przyczepności gumy do asfaltu. chyba nie będziesz mi próbował wcisnąć że chińskie opony mają równie dobrą przyczepność, co markowe.

 

 

 

A skąd przekonanie że 125tki mają słabe hamulce ? Bazujesz to na swoim byłym chopperze 125 który nie ma nawet w połowie tak dobrych hamulców jak sporty typu yamaha yzf 125 czy ktm duke 125?

a skąd przekonanie, że miałem choppera 125cc? sam sobie dopowiadasz. miałem okazję jechać 125, miałem okazję jechać 250. z reguły nie wypowiadam się, jeśli nie mam o czymś pojęcia i sam czegoś nie spróbowałem.

 

 

 

Pewnie Łańcuch D.I.D i do tego dużo grubszy od mojego. Czym grubszy tym mniej się wyciąga.

też nie do końca czym grubszy tym się mniej wyciąga. grubszy łańcuch w motocyklu Piuriela ma za zadanie przenieść na tylne koło ponad 100KM mocy, a nie 10. więc nie grubszy, bo się mniej wyciąga, tylko grubszy, bo gdyby założył taki jak masz Ty to urwałby go przy pierwszym ruszaniu. a że jest dobrej firmy to i na dłużej starcza. można kupić DIDa i można kupić jakiś Noname tej samej grubości - różnica przeogromna. 

 

 

 

Ale skoro atakujesz ogólnie 125tki to jesteś w błędzie

nie atakuję 125cc, szanuję każdego użytkownika drogi, ba, gymkhanujemy sobie z chłopakami na 125cc :smile: atakuję za to Twoje podejście do tematu rometa vs inne i 125cc vs większe. skoro Ty nie potrafisz uszanować użytkowników większych/markowych motocykli próbując udowodnić wyższość Rometa i małej pojemności nad każdym innym motocyklem, to czemu oczekujesz że zrobi to ktoś z "przeciwnej strony" dyskusji?

 

jeździłem chińskim Junakiem, w którym po 10kkm odkręcił się nawet wydech, na chińskich oponach, chińskich hamulcach, więc mam porównanie.

 

zastanawiam się w sumie czy Ty to tak przypadkiem nie w żartach, albo nie jesteś jakimś internetowym trollem

 

co do "funu" na motocyklu poczytaj sobie w internecie publikacje, w 99% z nich przeczytasz że 125 jest ZWyKLE traktowana jako pojazd do poruszania się z punktu A do punktu B (nie mówimy o przypadkach gdzie ktoś pojechał sobie na 125 do afryki, on też jest jakimś 0.1% wśród motocyklistów którzy pojechali w daleką trasę). dlatego, że jest ekonomiczna, mała, zwrotna, ale w zamian wiele od niej nie wymagamy - ma nas po prostu przewieźć z domu do pracy, z pracy do dziewczny, od dziewczyny z powrotem do domu. zabawy, przyjemności, i inny "efektów" dostarczają nam motocykle o większej pojemności, ale w zamian są droższe. to tak jak w kinie - film 2D lub 3D, i ten w 3D jest zwyczajnie droższy :smile:

 

generalnie jest to mój ostatni wpis w tym temacie. widzę, że próba przekonania Cię, że romet nie jest "lepszy bo tańszy" "lepszy bo po co więcej" to walka z wiatrakami. 

 

powodzenia życzę w jeździe :smile:

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu stałem przed dylematem czy kupić nowego Rometa czy starszą Hondę, wybrałem Hondę CBR125r 2007r. z wtryskiem paliwa, z mojego subiektywnego punktu widzenia zrobiłem dobrze ponieważ moto mam w super stanie, przed sezonem wymieniłem olej oraz filtr powietrza i napęd ale mam już przejechane 16k km, prędkość maksymalna według licznika to 125km/h, prędkość przelotowa to 105km/h, zrobiłem tym motocyklem najdłuższą trasę bez postoju 175km i czułem się całkiem nieźle. Od października zeszłego roku zrobiłem już ponad 3000km, jeżdżę nim na codzień do pracy i na weekendowe wypady po za miasto. Średnie spalanie nie przekroczyło 2,7l/100km. Jest to mój pierwszy motocykl jeszcze na kategorie B, w przyszłym roku planuję zrobić prawojazdy kat. A i przesiąść się na coś większego. Co do 125ccm myślę że chyba lepiej kupić starszą Hondę niż chińczyka, tylko problem jest taki że niezwykle trudno znaleść Hondę  w przyzwoitej cenie i w dobrym stanie technicznym. Podsumowywując każdy jeżeli będzie dbał to będzie jeździł i zachwalał swój sprzęt, trzeba przed zakupem zastanowić się czy chcemy kupić zabawkę i tak jak kolega na samym początku doinwezstować i podłubać samemu (mieć z tego radochę) i cieszyć się z jazdy, czy kupić starszą japońską maszynę i cieszyć się z jazdy od razu. Wiadomo o każdy motocykl należy dbać ale Honda wcale nie wymaga dużych nakładów finansowych np. olej Motul 5100 1l około 30zł, filtr powietrza około 30zł, wymieniać na bieżąco i silnik jest niezniszczalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parę sekund w tę czy w tamtą nic mi nie da. ale kupując telefon oczekuję od niego sprawnego działania bez przycinek

 

Przycinki to jedno , a wolniejszy telefon to drugie. Jak mi się aplikacja włącza pare sekund dłużej to mi nie przeszkadza ale przycinanie to już feler.

 

 

 

 

 

''oczywiście, że się da. znam ludzi którzy kładą 125cc do oporu. ale nie mówimy tu o samym złożeniu, tylko o ostrej reakcji, która wymaga większej przyczepności gumy do asfaltu. chyba nie będziesz mi próbował wcisnąć że chińskie opony mają równie dobrą przyczepność, co markowe.''

 

zaraz mówimy o romeciku czy ogólnie 125 ? Romet zwłaszcza mój model nie nadaje się nawet do lekkich złożeń .To jest motocykl klasyczny służący do klasycznej jazdy. A jeśli masz na mysli że kazda 125 ma chinskie opony to raczej jesteś w błędzie :smile:

 

 

 

a skąd przekonanie, że miałem choppera 125cc? sam sobie dopowiadasz. miałem okazję jechać 125, miałem okazję jechać 250. z reguły nie wypowiadam się, jeśli nie mam o czymś pojęcia i sam czegoś nie spróbowałem.

 

 

 

No to skoro jeździłeś i dobrymi markowymi 125 to powinieneś wiedzieć że hamują tak samo dobrze jak dobre duże moto .

 

 

próbując udowodnić wyższość Rometa i małej pojemności nad każdym innym motocyklem,

 

 

 

 

Nigdzie nie przekonywałem że romet jest najlepszy. Pisałem że ogólnie pojemności do 250 cc są najlepsze i na prawde nie trzeba nic więcej do jazdy. Do łamania przepisów i niebezpiecznej idiotycznej szybkiej jazdy ...fakt , przyda się 600+ :smile:

 

 

 

 

co do "funu" na motocyklu poczytaj sobie w internecie publikacje, w 99% z nich przeczytasz że 125 jest ZWyKLE traktowana jako pojazd do poruszania się z punktu A do punktu B (nie mówimy o przypadkach gdzie ktoś pojechał sobie na 125 do afryki, on też jest jakimś 0.1% wśród motocyklistów którzy pojechali w daleką trasę). dlatego, że jest ekonomiczna, mała, zwrotna, ale w zamian wiele od niej nie wymagamy - ma nas po prostu przewieźć z domu do pracy, z pracy do dziewczny, od dziewczyny z powrotem do domu. zabawy, przyjemności, i inny "efektów" dostarczają nam motocykle o większej pojemności, ale w zamian są droższe. to tak jak w kinie - film 2D lub 3D, i ten w 3D jest zwyczajnie droższy :smile:

 

dla jednego fun na motcyklu zaczyna się od 600 cc dla drugiego spokojnie wystarcza 125 cc. Nie interesuje mnie co ''Wszyscy'' piszą na temat 125. Niech se piszą nawet że 125tką to tylko po bułki do sklepu , dla mnie to nie jest od razu prawda absolutna.

 

 

 

jeździłem chińskim Junakiem, w którym po 10kkm odkręcił się nawet wydech, na chińskich oponach, chińskich hamulcach, więc mam porównanie.

 

 

 

jeździłeś zajechanym egzemplarzem. Czyli co w każdym junaku czy romecie odkręci się po 10k wydech czy to jest jednak bardzo zależne od obsługi ? Ja myślę że to drugie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
  • Dodaj nową pozycję...