Przerobienie, Obniżenie Mocowań Kierownicy

[kokos_]

Część. Chłopaki mam pytanie  czy da radę jak na zdjęciu wyciąć kawałek miedzy żółtymi liniami ameliniu i  przewiercić od góry  i dać śrubę? Myślałem też nad wycięciem i zespawaniem  bez przewiercania od góry ale czy spaw wytrzyma ?

Ewentualnie może macie sprawdzone patenty. 

 

http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/man3eShX9_d8ZQdAq9srkGHc8aGdpP

 

 

[michal_lc4]

Najlepiej było by przewiercić i dać śrubę od góry, tylko ile Ci tam mięsa na ściance zostanie w tych mocowaniach jak je przewiercisz, śruba musi być min. M8.

Co do spawania, jak pospawa Ci to ktoś ogarnięty to wytrzyma, tylko czy chcesz jeździć ze świadomością że masz spawane mocowanie kierownicy ? Czy pospawasz, czy przewiercisz pamiętaj że musisz to równo obciąć, w sensie płaszczyzna wykładania się kierownicy w tych półksiężycach musi być idealnie równoległa płaszczyźnie przylegania do póki. Poszukaj może takich mocowań fabrycznie obniżonych, "tuningowych". Jest tego cała masa, mniejsze/większe niższe/wyższe.

[jaszczomb]

I przede wszystkim sprawdź, czy w nowej pozycji kierownica nie będzie kolidować ze zbiornikiem.

[kokos_]

Co do równoległości to wiem. Nie będzie kolidować kierownica jest bardziej przegięta góra dół   a moja była prosta i linka sprzęgła jest za krótka.

[StefanPL]

W wiec zaczynając od początku to zastanów się czy jest sens takiej przeróbki. Poza kolidowaniem ze zbiornikiem możesz mocno zmienić sobie ustawienie kierownicy jak i pośrednio promień skrętu. Tym nie mniej jeżeli nadal zmiana jest konieczna ja bym zrobił to trochę inaczej. Zostaw sobie te mostki (podstawę osadzenia kierownicy) w takim stanie jak są. Zawsze podczas sprzedaży moto może ktoś ci zarzucić ze coś było kombinowane. Poza tym spawy, a tym bardziej materiałów kolorowych już po obróbce to nie jest taka prosta sprawa. Normalnie jak takie elementy są spawane dodatkowo wchodzi rozprężanie oraz obróbka cieplna niwelująca pozostałe wtrąciny. Ale wracając do tematu główny problem polega na łatwości zerwania takiego spawu, a w motocyklach nie ma innych kolizji nie oddziaływających na kierownice, dobrym przykładem jest lekki dzwon, mięśnie podczas kolizji zaciskają się i problem gotowy.

Jeżeli dokładnie sobie to zrysujesz to zanieś to do jakiegoś majstra frezera-tokarza. Podczas frezowania możesz ograniczyć się do mniej wymyślnych, powiedział bym wręcz bardziej typowych (prostokątnych) kształtów które spełnią twoje oczekiwania i za takie dwa elementy dasz ze 120 pln, a detale będą dokładnie dostosowane do twoich potrzeb. Śruby możesz kupić w większości sklepów metalowych, a gwinty zrobi ci ww. majster. Jak byś potrzebował pomocy z rysunkiem lub podpowiedzi jak to zrobić mogę pomóc. 

[pafcio]

to nie łatwiej  znależć inną kierownicę?