Skocz do zawartości

Więcej Wolności Gospodarczej


Irek30

Rekomendowane odpowiedzi

Niemal wszyscy politycy zapowiadają, co to oni nie zrobią gdy dojdą do władzy. Że uproszczą podatki, zmniejszą ilość zatrudnionych urzędników - polska będzie rosła w siłę i wszystkim będzie się żyło dostatnie.

Program 500+ zastanawiam się czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie kwoty wolnej od podatku do np 40 tys zł. Przecież większość pracującego społeczeństwa nie zapłaciłoby dochodowego. Poza tym środki trafiłyby do tych co pracują, a Ci co pracują nie rezygnowali by z pracy, tak jak teraz ma to miejsce.

Poza tym są przecież takie projekty jak ustawa Budrewicza -> http://www.robimyustawe.org/

Wiele ciekawych pomysłów gospodarczych. Zastanawiam się dlaczego nie ma tego w mediach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wolna kwota od podatków prawie 30 tysięcy tylko oczywiście nie dla wszystkich :smile:

Temat rzeka ale osobiście wolę się nie denerwować ...

LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Program 500+ zastanawiam się czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby

 

Myślę, że jest mnóstwo lepszych rozwiązań pytanie tylko dla kogo lepszych ?

Też nie będę się rozpisywał ale polecam popatrzeć na ten kanał:

 

 

Tyko że u nas od lat jest karkołomna sytuacja w stylu: Co z tego że wiecie, a co nam możecie zrobić ?   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że przyrost naturalny mamy na poziomie 1,44 dziecka na parę, co i tak jest dobrym jak na Europę wynikiem, bo tam średnia to już tylko 1,26. Niestety jak mówi matematyka, nawet nie licząc wypadków i zgonów z przyczyn nienaturalnych powinno być minimum 2 aby utrzymać populację na mniej więcej tym samym poziomie. Kraje z najniższym przyrostem inwestują w uchodźców, bo przecież ktoś podatki musi płacić. Oczywiście jest to plan na długą metę... wg mnie absurdalny, ale to inny temat.

 

Władni u koryta myślą prosto: zachęćmy ludzi do posiadania większej ilości dzieci, a jeśli będzie to droższe niż uchodźcy to sprowadzimy sobie uchodźców. Przecież PO już zgodnie z Merkel chciało populację uzupełniać. Pierwsza transza wzięta. PiS - jaki by nie był stawia na Polskę dla Polaków, chrześcijan będąc bardziej precyzyjnym. Jest to nietypowa lewicowa partia konserwatywna, niestety celowo mylona w mediach z prawicą, żeby dać nam pozorny wybór pomiędzy opcja A i B, bo tak na prawdę wybieramy między B a B. Różnice są niewielkie.

 

Co do samego 500+ to zgadzam się, że sama ustawa jest napisana nierówno, debilnie, z wadami. Nie można jednak zabrać jej jednej rzeczy: jest Polsce potrzebna. Gdyby zrobić odpis podatkowy to niestety nie osiągniemy tego samego celu. Tu już w grę wchodzi populizm i forma dawania. Odpis to odpis, a zasiłek to zasiłek... i chociaż każdy mądry przeliczy i wyjdzie mu na to samo, to jednak ilu mamy tych mądrych? Oczywiście, obsługa 500+ w postaci zasiłku będzie droższa i wygeneruje więcej kosztów ale czemu się dziwić? Przecież to kolejna po PO socjalna partia lewicowa, która chce kupić sobie nie umiejących liczyć wyborców za ich własne pieniądze.

 

Tak czy inaczej, poprzednie rządy z problemem dzietności w Polsce nie zrobiły nic a PiS robi cokolwiek... może źle, może dobrze... ale robi. Moim zdaniem na plus. I żeby nie było, ja ogólnie jestem przeciwny wszelkiemu rozdawnictwu i najchętniej 500+ odebrałbym w niższym dochodowym dla wszystkich, np specjalnej stawce 10% zamiast 18/32 lub 19.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej, poprzednie rządy z problemem dzietności w Polsce nie zrobiły nic a PiS robi cokolwiek... może źle, może dobrze... ale robi. Moim zdaniem na plus. I żeby nie było, ja ogólnie jestem przeciwny wszelkiemu rozdawnictwu i najchętniej 500+ odebrałbym w niższym dochodowym dla wszystkich, np specjalnej stawce 10% zamiast 18/32 lub 19.

 

Tylko powiedz mi dla kogo ta 'niska dzietność' jest problemem, chyba tylko dla władzy która przepieprza nasze pieniądze ze składek i wciska nam, że jeżeli narobimy więcej dzieci, to one nas będą utrzymywać na starość. Tylko nikt się nie zastanawia, gdzie te dzieci będą pracować? Patrząc na tendencję to za 20 - 30 lat większość zakładów i fabryk będzie praktycznie w pełni zautomatyzowana, nie wiem w jakim czasie, ale sztuczna inteligencja wejdzie na rynek i zabierze kolejne miejsca pracy. Więc dalej rodacy, róbmy pokolenia bezrobotnych będziemy mieli wesoło na starość. Świat, w tym Polska już jest przeludniony, a zachęcanie do kolejnego wzrostu populacji nie jest spowodowane naszym dobrem, ale chęcią wydojenia nas ile się da.

Edytowane przez jaszczomb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, koledzy, toż to już dawno pewien doktor udowodnił (na liczbach i faktach), że 500+ to ściema. Marketingowo ubrany kredyt, zaciągany u nas podatników, którzy my - podatnicy będziemy spłacać. Polecam w całości:
https://www.youtube.com/watch?v=A_8s47_uHO4

 

zresztą nieżyjacy już Andrzej Lepper powiedział kiedyś z sejmowej mównicy: "Wy nie musicie tym ludziom nic dawać, po prostu przestańcie im zabierać i oni sobie poradzą"... No ale trafił on na seryjnego samobójcę i już mało kto może coś zdziałać w imię prawdy i narodu. @Irek30, szukasz odpowiedzi na pytania, których nie znajdziesz w publicznych mediach. Rozumiem Twój głód ale obejrzyj sobie Służby Specjalne Patryka Vegi, przeczytaj "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego", subskrybuj kanał MaxTV i przestaniesz się dziwić, że:

 

Zastanawiam się dlaczego nie ma tego w mediach?
Edytowane przez gary (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

w Polsce jest obecnie 38,4 mln ludzi

z tego około 2 mln poza granicami kraju.

 

Problemem nie jest ilość ludzi, a niekorzystna tendencja: ludzie na emeryturze żyją coraz dłużej, dłużej pobierają składki, a jednocześnie brakuje osób w wieku produkcyjnym. Zwróćcie też uwagę, że w sektorze przedsiębiorstw pracuje tylko 5,6mln osób - to one muszą zarobić na pozostałych.

GS500 icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zwiększenie kwoty wolnej od podatku nie jest aż tak istotne. Najlepszym możliwym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie wysokości składki ZUS, dla działalności gospodarczych jedno osobowych.

Sami pomyślcie, ilu waszych znajomych pobralo dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej i po dwóch latach (dwa lata możliwość płacenia niższych składek ZUS) zamknęło interesy.

Gdyby tak zrobić stałą kwotę dla takich działalność, np 500 zł, a nie ponad tysiąc!...

Myślę, że większość osób działała by legalnie do tej pory. Bo 500 zł ujdzie, ale zarobić 1000 zł i oddawać tak po prostu, nie jest już takie łatwe i opłacalne dla zwykłego działającego śmiertelnika...

W związku z takimi refleksjami, państwo nie miałoby większych korzyści biorąc te 500 zł od każdego działającego przedsiębiorcy niż od 1/3 działających usługodawców łykajacych dotacje ?

Edytowane przez Lans (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prościej od 500+ byłoby wprowadzić powiedzmy 5% niższa stawka podatkowa dla rodzica od każdego dziecka. I tak mają 4 dzieci to oboje płacą o 10% niższy podatek. Nie potrzeba zatrudniać żadnego urzędnika do weryfikacji, bo jest system PESEL i wystarczy by każdy nieletni miał dopisanych opiekunów. A z drugiej strony opłacałoby się zarabiać więcej.

ZUS to inna sprawa. Nie wiem, czy jest to zgodne z równością zapisaną w konstytucji, że my co zaczęliśmy pracę po 90 roku mamy wyliczaną emeryturę od składek, a ci wcześniejsi np. od 10 najlepszych lat. To jeden przykład jak niektórzy dali mało do ZUS a biorą dużo.

Wartość emerytury powinna być jasna w momencie dawania składek, a nie później "co łaska", np. uzbierasz 200 tyś. ze składek masz 1000 zł/mieś. przez 15 lat i połowa dla dzieci jako spadek, nie chcesz więcej - nie musisz płacić więcej do wieku emerytalnego i nie marudź, że 1000 to mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bo 500 zł ujdzie, ale zarobić 1000 zł i oddawać tak po prostu,

Obecnie prawie 1200zł - najniższa stawka...

 

 

 

To jeden przykład jak niektórzy dali mało do ZUS a biorą dużo.

Bodajże w sierpniu 2015, sam ZUS wyliczył, że ich system nie zadziała. Oczywiście TVNy i inne takie nie podadzą tego do informacji.

Kalkulacje np. zarabiam 2000zł netto(!) przez całe życie, po drodze dochodzi inflacja, dewaluacja itd. na koniec dostanę emeryturę na poziomie 500zł - jak żyć?

Druga kalkulacja, zarabiając dwa razy tyle, wcale nie dostanę dwa razy większej emerytury.

Ludziska, ten system nie działa już od dawna, a podwyższenie składek nie służy temu, żeby zadziałał albo żebyśmy mieli emeryturę, tylko po to, żeby ci @#$@!!#$ mogli częściej latać na fajne wakacje, jeździć lepszymi furami i budować nowe biurowce (patrz nowy ZUS na Żabieńcu)... Już nie niskie zarobki, czy dziurawe drogi zachęcają mnie do emigracji ale fakt jak bardzo jesteśmy okradani. Nie sądzę aby w najbliższych latach się coś zmieniło, nie dopóki te same świnie u koryta lub jak mówią "osły u żłobu" :sad2:


 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie prawie 1200zł - najniższa stawka...

 

 

 

Bodajże w sierpniu 2015, sam ZUS wyliczył, że ich system nie zadziała. Oczywiście TVNy i inne takie nie podadzą tego do informacji.

Kalkulacje np. zarabiam 2000zł netto(!) przez całe życie, po drodze dochodzi inflacja, dewaluacja itd. na koniec dostanę emeryturę na poziomie 500zł - jak żyć?

Druga kalkulacja, zarabiając dwa razy tyle, wcale nie dostanę dwa razy większej emerytury.

Ludziska, ten system nie działa już od dawna, a podwyższenie składek nie służy temu, żeby zadziałał albo żebyśmy mieli emeryturę, tylko po to, żeby ci @#$@!!#$ mogli częściej latać na fajne wakacje, jeździć lepszymi furami i budować nowe biurowce (patrz nowy ZUS na Żabieńcu)... Już nie niskie zarobki, czy dziurawe drogi zachęcają mnie do emigracji ale fakt jak bardzo jesteśmy okradani. Nie sądzę aby w najbliższych latach się coś zmieniło, nie dopóki te same świnie u koryta lub jak mówią "osły u żłobu" :sad2:

 

No to emigruj chłopie - tam pewnie będziesz miał cud, miód i orzeszki. Oczywiście z pełna wypasioną emneryturą, całkowicie bezpłatną służbą zdrowia i innymi pprzywilejami finansowymi których Ci tutaj brak.

O tym że ZUS runie słychać co najmniej od kilku lat i to również w wymienianym przez Ciebie TVNie. Dlaczego rosn ą stawki? bo z czegoś tyrzeba płacić obecny emerytom - co oznacza ni mniej ni więcejk  że system już się wywrócił 

%00 PLN na dziecko to czysty7 socjał wyborczy mający skusić tych którym raczej w życiu nie poszło. I dla nich te 500 jest dużo lepszym rozwiązaniem w postaci efektywnej kasy w portfelu niz zmniejszenie im o 10% podatku. 

Sam sobie policz Archi - przy 4 dzieci rodzina ze średnią krajową ma 3x500x12= 18 000 na rok. Czyli aby tyle płacić o 10% mniejszy podatk musieli by płacić podatku 180 tys rocznie aby zaoszczędzić te 18tys - sam chciałbym tyle zarabiać aby płacić taki podatek.

jak mówiłem kiełbasa wyborcza na kktórą jak widać niektórzy się złapali. Czy zwiększy to dzietnośc? pewnie tak w rodzinach gdzie te 500 wystarczy na dodatkową flaszke i potem amory. Dla zwykłych ludzi? śmiem wątpić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No to emigruj chłopie - tam pewnie będziesz miał cud, miód i orzeszki. Oczywiście z pełna wypasioną emneryturą, całkowicie bezpłatną służbą zdrowia i innymi pprzywilejami finansowymi których Ci tutaj brak.

Daruj sobie sarkazm. Nigdzie nie napisałem, że w innym kraju jest "cud miód" i życie za darmo. Często służbowo wyjeżdżam za granicę (na krótko), mam sporo znajomych (rodaków i nie-rodaków) i mam porównanie odnośnie jakości życia. Nic nie jest za darmo, nigdzie ale są kraje gdzie uczciwie pracując stać Cię na normalny samochód młodszy niż 10 lat i wakacje co roku, no normalne życie bez (Z)USowskiej pętli na szyi. Skoro nas Polaków tyle kosztuje przebywanie w tym państwie, a usług i świadczeń dla ludzi nie ma żadnych to chyba jasne, że coś albo raczej ktoś pochłania (nasze) pieniądze... ale to off top.

 

Mazury... wystarczy popratrzeć i posłuchać ilu emerytów z niemiec widzisz/słyszysz, a ile polskich dziadków babć... Wyjazd? Nie łatwa to decyzja, ale czy zaprzeczysz, że jesteśmy okradani, oddając 40% tego co zarobimy, a do lekarzy chodząc prywatnie bo termin do specjalisty jest za 6mc... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Już każdy powiedział to co wiedział  
Trzy razy wysłuchał dobrze mnie  
Wszyscy zgadzają się ze sobą  
A będzie nadal tak jak jest" 

 

"Co ja robię tu" - Elektryczne Gitary

 

Wszyscy wiemy jak jest nawet wiemy dlaczego i wiemy co trzeba zmienić tylko nie mamy jak tego zrobić bo system jest tak skonstruowany żebyśmy nie mogli.

Oczywiście wybory dobra rzecz ale chyba dla zdrowia jak ktoś lubi spacerować bo większego pożytku nie ma. Poziom frekwencji odzwierciedla ocenę Polaków. 

Dobrze, że politycy też się starzeją i powoli pokolenia się zmieniają i już czasem można zaobserwować rozsądne głosy młodych parlamentarzystów nie uwikłanych w stare układy. Uważam, że tu nic gwałtownie się nie zmieni, może z biegiem lat przez pokolenia kiedy zaślepieni starymi walkami politycy odejdą będzie się działo coś konstruktywnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie sarkazm. Nigdzie nie napisałem, że w innym kraju jest "cud miód" i życie za darmo. Często służbowo wyjeżdżam za granicę (na krótko), mam sporo znajomych (rodaków i nie-rodaków) i mam porównanie odnośnie jakości życia. Nic nie jest za darmo, nigdzie ale są kraje gdzie uczciwie pracując stać Cię na normalny samochód młodszy niż 10 lat i wakacje co roku, no normalne życie bez (Z)USowskiej pętli na szyi. Skoro nas Polaków tyle kosztuje przebywanie w tym państwie, a usług i świadczeń dla ludzi nie ma żadnych to chyba jasne, że coś albo raczej ktoś pochłania (nasze) pieniądze... ale to off top.

 

Mazury... wystarczy popratrzeć i posłuchać ilu emerytów z niemiec widzisz/słyszysz, a ile polskich dziadków babć... Wyjazd? Nie łatwa to decyzja, ale czy zaprzeczysz, że jesteśmy okradani, oddając 40% tego co zarobimy, a do lekarzy chodząc prywatnie bo termin do specjalisty jest za 6mc... ?

Zafunduj sobie dłuższy wyjazd - najlepiej taki abyś np zaczął podlegać ubezpieczeniom i ich opiece zdrowotnej, ich ubezpieczeniom społecznym i wtedy pogadamy. Nie mają świadczeń w naszym kraju? pięknie popatrz na opiekę zdrowotną. Może i są kolejki ale: jeśli jesteś tylko ubezpieczony masz dostęp (tak wiem czasem po długim oczekiwaniu) do praktycznie najnowszego leczenia - zawałowcy, praktycznie wszystkie nowotwory. Pogadaj ze swoimi znajomymi a dowiesz się że w wielu krajach dostęp do najnowszych procedur medycznych uzależniony jest od poziomu Twojej składki - masz zawał i niskie ubezpieczenie - leżysz w szpitalu i dostajesz aspirynę, masz wysokie ubezpieczenie masz z biegu PCI. U nas - wiele krajów zachodu stawia nas za wzór w tej dziedzinie.

Problemem jest to że chcemy w tym kraju wszystko wspierać socjalem i wszystko ma się wszystkim należeć już i najlepiej za darmo. Się nie da - i silniejsze gospodarki tego nie wytrzymają. A że na dodatek miłościwie nam panujący w (85% dbają tylko o doraźne cele mające zagwarantować kolejne lata przy władzy nic się nie zmieni.

Masz porównanie do jakości życia? to popatrz również na jakość pracy w tamtych krajach a potem porównaj ja do naszej. Jakość życia buduje się długo, czasem bardzo długo jeśli kraj zaczyna z niskiego pułapu (jak my). Buduje się również dzięki jakości pracy za niską płacę na początkowym etapie. 

pewnie że są takie kraje - np nasz. 

Mazury - Niemcy do swojej gospodarki dochodzili kilkadziesiąt lat z ogromem pracy i ogromem pomocy zachodu. To tak jak byś dziś pojechał ze swoim wynagrodzeniem na Litwę czy Ukrainę - u nas przeciętniak, tak wyższa klasa średnia.

A my? potrafimy tylko p..lić z pracą gorzej. Przez kilka lat byłem szefem zespołu - w tym czasie wywaliłem z pracy 5 osób - za to że mając samodzielną pracę, praktycznie w tamtych czasach niemożliwą do codziennego monitoringu, samochód służbowy, zarobki (wtedy) na poziomie 3-4 razy średnia krajowa + premie - nie chodzili do roboty fałszując swoje codzienne raporty. Jeden z nich był nawet takim baranem, że po zainstalowaniu w samochodzie GPS (o czym został pisemnie powiadomiony) nadal nie chodził do roboty. 

Dziś powiem Ci dokładnie to samo - pracuje z projektach z różnymi krajami Europy i w żadnym z nich nie ma tylu problemów z podejściem do wykonywania obowiązków co w Polsce - mimo że ludzie którzy w nich pracują wchodzą do projektów dobrowolnie i mają możliwość uczciwego zarobienia naprawdę bardzo poważnych pieniędzy.

I jakoś spełniam Twoje warunki - zarabiam tyle że stać mnie na samochód młodszy niż 10 lat, wakacje z dzieckiem co pól roku i nie muszę patrzeć na ZUS. Można? można.

Natomiast nigdy nie będzie tak że 100% społeczeństwa będzie tak żyć. Część z powodu pecha część z własnego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sam sobie policz Archi - przy 4 dzieci rodzina ze średnią krajową ma 3x500x12= 18 000 na rok. Czyli aby tyle płacić o 10% mniejszy podatk musieli by płacić podatku 180 tys rocznie aby zaoszczędzić te 18tys - sam chciałbym tyle zarabiać aby płacić taki podatek.

 

Te 5% podałem jako przykład, może być 7, 8% lub dla każdego z rodziców. Niech sobie gmina policzy za "nadzór i przewracanie papierków 3%", bo nikt tego nie zrobi za darmo.  

Dla przeciętnej (chociaż coraz rzadszej) rodziny 2+2 kalkulacja wygląda bardziej rzeczywiście (90  tyś. ponad kwotę wolną czyli ok. 110 tyś. przychodu ca. jakaś średnia krajowa na rodzica). Nie wiem czy te pieniądze nie będą opodatkowane jako przychód. 

Nie jestem za tym by pomoc państwa była skierowana preferencyjnie dla bezrobotnych. Teraz dla długotrwale bezrobotnej rodziny z 2 dzieci taki dodatek 12 tyś rocznie to więcej niż z pośredniaka. Od pomocy takiej rodzinie jest gmina/MOPS. Ile osób "wypadnie" z Mopsu przez te 500+, bo przekroczą kwotę na osobę o 10 zł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zafunduj sobie dłuższy wyjazd - najlepiej taki abyś np zaczął podlegać ubezpieczeniom i ich opiece zdrowotnej, ich ubezpieczeniom społecznym i wtedy pogadamy.

Zafundowałem, skorzystałem - Polecam. W moim wypadku Norwegia i Francja (tylko nie pisz mi teraz o muzułmanach, proszę)

 

 

 

Może i są kolejki ale: jeśli jesteś tylko ubezpieczony masz dostęp
).

uhm, tata lat 70, początek jaskry, termin za 2 lata. Ja w 2010 po wypadku, potrącony przez pijane kierowcę, 2 doby w szpitalu ze złamaną kością i krwawiącą raną, bo RMUA nie miałem przy sobie i nikt nie chciał ze mną gadać. Przypadków mam jeszcze kilka ale to byłby OT.

 

 

 

A my? potrafimy tylko p..lić z pracą gorzej.

Ja nie pi..ę. Z pracą w mojej branży jest b. dobrze... Cały ten temat (jak rozumiem) i wszystko moje wypowiedzi tutaj mają naświetlić problem tego, że duża część finansowej pary z naszych dochodów idzie w gwizdek.

 

 

 

I jakoś spełniam Twoje warunki - zarabiam tyle że stać mnie na samochód młodszy niż 10 lat, wakacje z dzieckiem co pól roku i nie muszę patrzeć na ZUS. Można? można.

:laugh2:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zafundowałem, skorzystałem - Polecam. W moim wypadku Norwegia i Francja (tylko nie pisz mi teraz o muzułmanach, proszę)

 

 

 

).

uhm, tata lat 70, początek jaskry, termin za 2 lata. Ja w 2010 po wypadku, potrącony przez pijane kierowcę, 2 doby w szpitalu ze złamaną kością i krwawiącą raną, bo RMUA nie miałem przy sobie i nikt nie chciał ze mną gadać. Przypadków mam jeszcze kilka ale to byłby OT.

 

 

 

Ja nie pi..ę. Z pracą w mojej branży jest b. dobrze... Cały ten temat (jak rozumiem) i wszystko moje wypowiedzi tutaj mają naświetlić problem tego, że duża część finansowej pary z naszych dochodów idzie w gwizdek.

 

 

 

:laugh2:  

O muzułmanach?  a niby w jakim celu? rozumiem że te wyjazdy były tak po 3-4 lata aby wyrobić sobie opinię pełną o funkcjonowaniu tamtych systemów? czy tak po trzy/cztery miesiące?

Jaskra - niestety tak jest i tu się zgodzę to jest wina systemu - a raczej poziomu finansowania - takiego że nie są to procedury opłacalne dla szpitali.

Twój przypadek - to raczej nie system a raczej to że personel (czyli ludzie) mieli Cię - mówiąc kolokwialnie - w d*pie. System niestety na to pozwala. Ale to ich w pierwszej kolejności wina. Z powodu pracy mogę Ci podać kilkadziesiąt przypadkó ludzi przywożonych często z ulicy np z zawałem lub połamanych których nikt przed zaopatrzeniem o rmue nie pytał. Można? można

Oczywiście że idzie w gwizdek - mamy wybór pomiędzy populistami a populistami to tak będzie. Chyba że cudem wygra wybory ktoś kto podejmie kilka bardzo niepopularnych decyzji.... i nigdy więcej wyborów nie wygra

Edytowane przez Mur67 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 zwiększenie kwoty wolnej od podatku do np 40 tys zł. 

 

Przecież jeśli większość przestanie płacić podatki (np. 70 %) i i większość pracowników US na bruk. Toż to marnotrawstwo potencjalnych głosów w następnych wyborach !!! (60 tyś bezpośrednich głosów plus ich rodziny ....) I wybory przegrane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moim zdaniem zwiększenie kwoty wolnej od podatku nie jest aż tak istotne. Najlepszym możliwym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie wysokości składki ZUS, dla działalności gospodarczych jedno osobowych.

Na pierwsze 2 lata masz akurat stawkę zniżkową, ale tylko kiedy prowadzisz działalność po raz pierwszy albo miałeś 5-letnią przerwę. Zniżkowy ZUS to jakieś 550zł (piszę z głowy bo płacę pełny). Pełny ZUS prawie 1200zł, boli jak cholera co miesiąc oddać. No ale co zrobić. Robi się nam kraj emerytów :smile:

 

 

 

Czy zwiększy to dzietnośc? pewnie tak w rodzinach gdzie te 500 wystarczy na dodatkową flaszke i potem amory. Dla zwykłych ludzi? śmiem wątpić.

Podatnik to podatnik... bez względu na to w jakiej rodzinie by się nie wychował. Zgadzam się całkowicie, że wspomoże to patologię i zwiększy ilość dzieci w rodzinach z problemami alkoholowymi, ale patrząc z punktu widzenia władzy to "w to mi graj".

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek rst1000

 

 

z tego około 2 mln poza granicami kraju. Problemem nie jest ilość ludzi, a niekorzystna tendencja: ludzie na emeryturze żyją coraz dłużej, dłużej pobierają składki, a jednocześnie brakuje osób w wieku produkcyjnym. Zwróćcie też uwagę, że w sektorze przedsiębiorstw pracuje tylko 5,6mln osób - to one muszą zarobić na pozostałych.

 

To wszystko prawda ale uważam, że jest nas coraz więcej i więcej. Nie wiem do czego to doprowadzi. Natomiast samo wspomożenie idei rodziny w trudnym okresie wychowywania dzieci  odczytuję bardzo  pozytywnie. Do tej pory nie było tak pozytywnej polityki prospołecznej.

 

Problemy które nas otaczają to nie tylko coraz więcej obowiązków i przymusowych opłat stałych ale także coraz mniej możliwosci podejmowania niezależnej decyzji. Coraz więcej szczegółowego prawa i wymogów, niby w imię lepszego życia.   Stajemy się niewolnikami nibydobrobytu.

Więcej zakazów i nakazów niż praw i naturalnych możliwosci.

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja wypowiedź sama sobie przeczy. Z jednej strony pozytywnie oceniasz politykę prorodzinną, a właściwie jej skrawek w postaci 500+, a z drugiej strony narzekasz na

 

Więcej zakazów i nakazów niż praw i naturalnych możliwosci.

 

Bo widzisz, 500+ to kolejny nakaz dla jednych, a dla drugich to zaprzecznie naturalnych możliwości.

Jeden będzie płacił w podatkach na to, żeby dać innemu. Czysta redystrybucja.

 

Dodatkowo napisanie:

 

odczytuję bardzo pozytywnie
jest jak najbardziej prawidłowe, bo wyrażasz swoje zdanie, ale napisanie:

 

 

Do tej pory nie było tak pozytywnej polityki prospołecznej.
trąci propagandą, bo sugeruje nam zdanie na ten temat.

GS500 icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek rst1000

Do karwoj25.

 

Nie przeczy, tylko werbalizm bez semantyki daje różne skutki. Taka to jest uroda forum, nie widać intonacji czy akcentu w zdaniu.

 

1.  500 + jest jak najbardziej OK i to każdy rodzic potwierdzi. Pieniędzy nigdy za wiele dla rozbrykanego potomstwa. Podatki są na wspólne sprawy i to jest ważne na co je wydajemy. Czy dzieciaki są ważne? czy rodzina to poważna sprawa? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.

 

2. Natomiast, reszta wypowiedzi była luźną aluzją do tego co się dzieje w naszym życiu społecznym. Przykład: Jeszcze do niedawna można było jeździć na grzyby przysłowiowym żukiem. Czyli wszyscy w kaloszach i płaszczach z kijem i koszykiem w ręku siedzą na drewnianej ławce na pace, jedziemy na grzyby. Dzisiaj to jest nie możliwe. Atestowane fotele i pasy bezpieczeństwa, wszystko zgodnie istniejącym prawem. Czy przepisy bezpieczeństwa dotyczące zapinania pasów są słuszne. Ależ tak, tylko że nie mam możliwosci wyboru, czy chcę być bezpieczny czy nie. Mnie się nikt nie pyta, czy mnie to bezpieczeństwo jest potrzebne. Jadę na grzyby, gram na gitarze i nie potrzebuję tak pojętego bezpieczeństwa.

 

Zresztą to samo jest z ZUS. Wielkie przepisy i ta cała otoczka jakie to udogodnienie. Tyle , że podwyższenie wieku emerytalnego ktos robi bez mojego udziału. Uczciwe postawiona sprawa to taka, że mogę odebrać swoje pieniądze które wpłaciłem i rezygnuję z nibydobrobytu a'la ZUS. Brak naturalnego wyboru odczuwam jako przymuszenie do okreslonej postawy. Póki nie szkodzę innym, to powinienem mieć wybór.

 

A propaganda to zupełnie cos innego i na inną dyskusję. 

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że nie dojdziemy do zgody w podstawowej kwestii.

 

500 + jest jak najbardziej OK i to każdy rodzic potwierdzi.
500+ nie jest nawet trochę OK, a mówienie, że potwierdzi to każdy rodzic jest dużym nadużyciem. Nie potwierdzą tego rodzice jedynaka, którzy razem zarabiają astronomiczne 3500brutto, co wyklucza ich z programu. Nie potwierdzą tego osoby, które zdają sobie sprawę z kosztów tego programu, gdzie 500zł kosztuje podatnika znacznie więcej. Jest wiele, znacznie lepszych sposobów na pomoc rodzinie, ale wybrano ten najbardziej, medialny. W końcu lepiej brzmi "damy Ci cudze 500zł" niż "nie zabierzemy Ci twoich 500zł" ;)

GS500 icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawanie pieniędzy jest zdecydowanie krótkowzroczne, nie ma programu długofalowego, który byłby przyjazny rodzinie, a już na pewno nie ma programu, który skłoniłby społeczeństwo do pracy nad dodatnim przyrostem naturalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...