Skocz do zawartości

Suzuki Gs500


biały wąż

Rekomendowane odpowiedzi

gs jak gs :biggrin:

no na pewno sprawdz czy 2 nie wypada,z tego co pamietam silnik od 1997r mial juz w kolorze srebrnym czyli sie zgadza,;

jezeli to co jest napisane sie zgadza to wg mnie wart tej kasy; a no i na pewno sprawdz olej bo lubie sobie lykac; moze zle widze ale na filmie nie widze zeby kontrolki sie palily  :P

to tylko moja opinia :smile:

Edytowane przez master611 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez sezon zjadło mu połowe naciągu łańcucha ? dziwne. ale jak wszytko jest ok to można brać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena nie jest wysoka i na pewno można go używać.Niemniej wymaga totalnego serwisu. Trudno powiedzieć czy to tylko sprawa ssania ale silnik nie schodzi z obrotów. Powinien to zrobić bez zwłoki. Proponuję kupić inny, gdyż na serwis pójdzie co najmniej 2 tys. Zawory do regulacji bo słychać, opony i łańcuch do wymiany. Nie mówiąc już o klamkach bo to tylko estetyka. Ja bym szukał inny, za 6 tys dostaniesz inny sprzęt. B)

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

łańcuch do wymiany

na połowie już byś wymieniał ? przecież to jest 500ccm to mu na 1,5 roku jeszcze starczy, gościu tylko pieprzy głupoty że wymieniał

 

silnik nie schodzi z obrotów

przecież nie zamknął do końca ssania to jak ma zejść z obrotów ? poza tym może mieć za wysokie obroty ustawione, z tym 2k też troche przesadziłeś, 500-600 zł na początek starczy, kupisz za 6k a i tak bedziesz musiał coś włożyć a tu zrobi i bedzie wiedział co ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamka fakt tylko kosmetyka, nawet na zdjęciach widać że już wymieniona (albo jeszcze przed) ale świadczy o tym że jednak leżał też na lewej stronie a nie jak sprzedający pisze że tylko obtarł wydechem...

Brak ważnego przeglądu i OC.

A pozatym stuka, puka i pewnie jeszcze pojeździ ;-)

Edytowane przez Kande (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

przecież nie zamknął do końca ssania to jak ma zejść z obrotów ? poza tym może mieć za wysokie obroty ustawione, z tym 2k też troche przesadziłeś, 500-600 zł na początek starczy, kupisz za 6k a i tak bedziesz musiał coś włożyć a tu zrobi i bedzie wiedział co ma

 

No może masz trochę racji z ssaniem. Co do kosztów to tak z grubsza: 2 opony to 600 zł, założenie to 120 czyli 720. Zestaw napędowy 550 plus wymiana 200 razem 700. Regulacja zaworów 200. Czyli razem 1620 bez kosztów smaru i wymiany oleju. Bo to jest motocykl  zaniedbany, nawet nie umyty tylko tak jak wrócił z użytkowania tak stoi. Obecny właściciel o niego nie dbał, tylko używał :whip: . Do jazdy oczywiście, jeżeli się nie zwraca uwagi na szczegóły to można jeździć.  Nigdy nie byłem zwolennikiem np. kasku za 2,5 tys. czy rękawiczek za 400, tutaj mówię o minimum używalności. Oczywiście można jeździć na istniejących oponach, będzie twardo i ślisko. Pomijam sprawy zawieszenia bo to odrębny temat sam w sobie, nie chodzi o doprowadzenie do stanu perfekcyjnego.

Patrzyłem na otomłoto :P i maszyny były mniej zmęczone.

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może masz trochę racji z ssaniem. Co do kosztów to tak z grubsza: 2 opony to 600 zł, założenie to 120 czyli 720. Zestaw napędowy 550 plus wymiana 200 razem 700. Regulacja zaworów 200. Czyli razem 1620 bez kosztów smaru i wymiany oleju. Bo to jest motocykl  zaniedbany, nawet nie umyty tylko tak jak wrócił z użytkowania tak stoi. Obecny właściciel o niego nie dbał, tylko używał :whip: . Do jazdy oczywiście, jeżeli się nie zwraca uwagi na szczegóły to można jeździć.  Nigdy nie byłem zwolennikiem np. kasku za 2,5 tys. czy rękawiczek za 400, tutaj mówię o minimum używalności. Oczywiście można jeździć na istniejących oponach, będzie twardo i ślisko. Pomijam sprawy zawieszenia bo to odrębny temat sam w sobie, nie chodzi o doprowadzenie do stanu perfekcyjnego.

Patrzyłem na otomłoto :P i maszyny były mniej zmęczone.

nie chce sie wymadrzac ale troche przesadziles co do ceny napedu i jego samego montazu,a jezeli uzytkowniku nie zalezy na kosmetyce a moto pracuje i jezdzi jak nalezy mozna brac...czesci do gs'a jest od cholery i mozna bez problemu i za nieduza kasa nabyc w razie cos;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie chce sie wymadrzac ale troche przesadziles co do ceny napedu i jego samego montazu,a jezeli uzytkowniku nie zalezy na kosmetyce a moto pracuje i jezdzi jak nalezy mozna brac...czesci do gs'a jest od cholery i mozna bez problemu i za nieduza kasa nabyc w razie cos;

 

No może można to zrobić o stówę czy 2 taniej. A popatrz tutaj  http://allegro.pl/suzuki-gs-500-e-jedyny-taki-stan-perfekcja-i5921839852.html. Zupełnie inny sprzęt.

large.593303dbf0906_NapisthebeginerR.jpg.d8326e9181116ec3f6b8722b716ec5c8.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do motocykla który przedstawiłeś, nie wiem czym kierowany twój wybór. Być może jest to odległość, a może cena. Ze swojego doświadczenia wiem że motocykl jest świetną skarbonką i jeśli reszta kolegów pozwoli śmiem twierdzić ze dobre sprawne moto wyjdzie Cie około 6k. Wiem że trafiają się okazje, i ktoś może zrobić interes życia ale tego przypadku nie opisuje. Patrząc pod kątem bezpieczeństwa na pewno musisz myśleć nad oponami, wiem ze można oszczędzać ale prawda jest taka ze opony to jedyna rzecz która będzie Cię łączyć z asfaltem. Kolejna rzecz to hamulce, ale w tym przypadku "ponoć" są zrobione, lepiej sprawdzić niż potem żałować. Ogólnie osprzęt wydaje się być całkiem dobry wiec jeśli masz zapał i czasu żeby też samemu go sobie odszykowywać to oferta niezła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie rozpisywać, moto ma 19 lat i kosztuje 3900, myślicie że jak sie znajdzie za 6k 19`sto letni motocykl to nie trzeba będzie przy nim pogrzebać ? Bzdura! W każdego po zakupie trzeba wsadzić pare groszy ale też nie ma co przesadzać, oponki za ładne używki w tym rozmiarze zapłacisz ze 200 zł, klocki 60zł, oliwa z filtrem 115 i nic wiecej nie robić jak jeździ, lalki sie z tego nie zrobi a jeśli to pierwsze moto to i tak bedzie glebowane nie raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie rozpisywać, moto ma 19 lat i kosztuje 3900, myślicie że jak sie znajdzie za 6k 19`sto letni motocykl to nie trzeba będzie przy nim pogrzebać ? Bzdura! W każdego po zakupie trzeba wsadzić pare groszy ale też nie ma co przesadzać, oponki za ładne używki w tym rozmiarze zapłacisz ze 200 zł, klocki 60zł, oliwa z filtrem 115 i nic wiecej nie robić jak jeździ, lalki sie z tego nie zrobi a jeśli to pierwsze moto to i tak bedzie glebowane nie raz

polac mu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można kupić moto w cenie roweru i to nie bedzie padaka. Tak nabyłem swoją podobną wiekowo ntv, za w sumie niewiele więcej niż ten GS. Nie mniej jednak, mimo wychuchania, pełnej dokumentacji i fakturek od wyjazdu z salonu coś tam trzeba było zrobić i dorzucić - tak jest zawsze. Wg mnie lepiej wywalić trochę więcej, niż potem systematycznie dokładać - przy takich popularnych starociach często pokazuje się tylko wierzchołek góry. Zresztą ja bym się nie pchał w GSa bo to krótka przygoda jest. Jak idziesz w ekonomię zakupu i użytkowania to pod tym względem chyba nie ma lepszego typu niż ntv. Kupisz za grosze, w sezon się nie znudzi, interwały serwisowe co 30 tysięcy. Do tego moto rzadko piłowane więc nawet wiekowa będzie niezajechana, a słabe gleby niegroźne bo konstrukcja pancerna.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze trzeba wsadzić coś kasy ale kurde kupić szmelca to mija się z celem. Szczerze to te 3900 wolał bym wydać na cokolwiek innego niż na tego GSa... w tej cenie można wyszukać coś innego i lepszego. A jak ktoś ma parcie na tego GSa to niech bierze wymienia wszystko a za rok sprzeda za 2tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co sie rozpisywać, moto ma 19 lat i kosztuje 3900, myślicie że jak sie znajdzie za 6k 19`sto letni motocykl to nie trzeba będzie przy nim pogrzebać ? Bzdura! W każdego po zakupie trzeba wsadzić pare groszy ale też nie ma co przesadzać, oponki za ładne używki w tym rozmiarze zapłacisz ze 200 zł, klocki 60zł, oliwa z filtrem 115 i nic wiecej nie robić jak jeździ, lalki sie z tego nie zrobi a jeśli to pierwsze moto to i tak bedzie glebowane nie raz

 

Zgadzam się w pełni. Ogólnie zależy czego oczekujesz od moto. Jeśli to ma być maszyna ekonomiczna w eksploatacji i nie myślisz o lepszych osiągach to GS jest dla Ciebie. To moto tanie i trwałe o ile ktoś dbał by zawsze świeży olej był w silniku. Ponad to motocykl wybacza dużo błędów, jego reakcja na manetkę jest liniowa. Ten model ma ci do zaoferowania napewno wysoką zwrotność(przez swoją mała wagę), przyjemną pozycję za kierownicą (o ile nie masz 2 metrów wzrostu to ci powinno być wygodnie), trwałość silnika i skrzyni oraz ogromną ekonomie w częściach. O spalaniu raczej sie nie wypowiem bo to pojęcie względne czy pali dużo czy mało. Mimo tych plusów musisz pamietać, że moto ma swoje lata i bedziesz musial sporo wpakować kasy i tu pytanie czy ci sie nie znudzi? Bo wiesz raczej nie jest to demon, a raczej owieczka ale da sie polecieć ze 190km/h. Liniowa i spokojna charakterystyka może sprawić że szybko się znudzisz, a biorąc pod uwage że z 2 tysiece włożysz po kupnie to same straty z tego będą. Kolega ma takiego tylko w owiewkach i na dodatek młodszego. Moto daje rade ale 200km/h nie osiagnie. Do tego wszystkiego masz też pare minusów np.

 

1. Moc motocykla - w dwójkę to nie za bardzo sie chce maszyna bujnąć. W trasie może być to dokuczliwe przy wyprzedzaniu. Z kolei jak będziesz jeździł z innymi motocyklistami będziesz miał pewne wrażenie że musisz ich "gonić" np. Na autostradzie lub innym odcinku gdzie można sobie "odkręcić".

 

2. Moto jak to olejak, lubi sobie łyknąć oleju przy dużym kręceniu, więc tu też musisz trzymać rękę na pulsie.

 

3. Wracając znów do oleju to trzeba jak najbardziej dbać i przestrzegać tego by co te 6k km wymienić w nim olej.

 

4. Jak jestes wysoki i lepiej zbudowany bedziesz na nim wyglądał jak niedzwiedź na rowerku ;)

 

5. To motocykle najczęściej kupowane na 1 moto więc dostać dobry egzemplarz mimo jego trwałości to trzeba sie naszukać. Albo zainwestować w nowszy model co za tym idzie droższy, a za takie 6-8 tysiecy możesz mieć o wiele porządniejszą maszynę.

Edytowane przez Matik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem za 3900 nie kupisz nic lepszego niż GS. Te motorki naprawdę dużo wybaczają , są bardzo mało awaryjne i dość ekonomiczne (choć to pojęcie względne). Ja swojego kupiłem trochę drożej i jak dotąd wymieniłem tylko napęd. Fakt , demon prędkości to nie jest , ale na pierwsze moto myślę że wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...