Skocz do zawartości

Łódź W Czołówce Najwolniejszych Miast


saffal

Rekomendowane odpowiedzi

Wcale mnie to nie dziwi, centrum przeorane, może jak zakończą remonty to coś się zmieni....

centrum jak centrum...

inna sprawa że łodzianie nie potrafią jeździć dynamicznie, o rejestracjach typu ELW, EPA, EKU, EZG itp. nie wspomnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jak dla mnie to zamulają EL jeżdżąc 40-60 a EZG jeżdżą aż za bardzo dynamicznie... no ale zależy od kierowcy i nie ma co uogólniać.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

centrum jak centrum...

inna sprawa że łodzianie nie potrafią jeździć dynamicznie, o rejestracjach typu ELW, EPA, EKU, EZG itp. nie wspomnę

 

jakby mieli drogi jak w Wa-wie to nie jeden frog by się pojawił. To jest głównie kwestia braku odpowiedniej infrastruktury i budowania skrzyżowań ze światłami a nie z wiaduktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Londynie jest jeszcze wolniej. Skończą te duże remonty i zrobi się luz na ulicach. Nie ma co bić piany. A to że kierowcy jeździć nie potrafią to wiadomo od zawsze.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda 70-90 km/h w mieście nie ma sensu. Liczy się płynność a nie jak najszybsze dojechanie do świateł. Jeżdżąc L po Łodzi staramy się zwolnić na tyle wcześniej, żeby bez większego utrudniania ruchu dojechać na zmianę światła na zielone. Niestety zawsze znajdzie się jakieś zgierzę, które musi nas wyprzedzić i zaraz ładować po hamulcach.

Łódzkie pod względem taktyki jazdy leży i kwiczy.

Stayin' Alive

Instruktor motocyklowy w MotoInstruktor, Szkoła MotocyklowaTurbo i KULIKowisko.pl
Ratownik MotoPozytywni.pl

Jeśli instruktor siadaąąaz kursantem na tylne siedzenie, podczas zajęć w ruchu drogowym, to ok.
Jeśli jedzie autem i mądrzy się przez radio, to amator i niewiele przekaże podczas zajęć.

Co do szkolenia w aglomeracji łódzkiej, to ja proponuję szkołę Turbo, gdzie szkoli motoTomasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już zaczęliśmy dyskusje, to rozwala mnie jedna rzecz. Dlaczego remont Mickiewicza/Piłsudskiego a nie mp Dąbrowskiego, Przybyszewskiego czy Wróblewskiego? Przecież wymienione przeze mnie ulice wołają o pomstę do nieba a centrum - krótko mówiąc - nie było jeszcze złe. Nie umiem zrozumieć logiki urzędasów. Czyżby tylko w centrum warto było inwestować? A może nie wiem o czymś ważnym, np torowisko się powywijało albo pozapadało? Zna ktoś jakieś przesłanki ku rozkopaniu całego centrum?


Jazda 70-90 km/h w mieście nie ma sensu. 

Nie masz Tomku racji. Jest wiele miejsc, gdzie jak wdusisz gaz i ruszysz dynamicznie to mieścisz się na zielonym a jak jedziesz tak jak mówisz 40-60 to stoisz na każdym czerwonym. W łodzi brak jest "Zielonej Fali" i dla przykładu jazda Włókniarzy z prędkością ok. 110-120 opłaca się najbardziej. Mniej stoisz... jakby było jak we Wrocku, że prędkością 80 km/h przejeżdżasz całe miasto to tylko nieliczni jeździliby szybciej bo nie byłoby sensu.

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dlaczego remont Mickiewicza/Piłsudskiego a nie mp Dąbrowskiego, Przybyszewskiego czy Wróblewskiego? Przecież wymienione przeze mnie ulice wołają o pomstę do nieba a centrum - krótko mówiąc - nie było jeszcze złe. Nie umiem zrozumieć logiki urzędasów. Czyżby tylko w centrum warto było inwestować?

Zapewne dlatego że na ta przebudowę (czytaj grubą) Łodź dostała kase z UE a na drogi o których piszesz nie ;)

Jakby chcieli wymienić asfalt to pewnie też by nie dostali.

 

Ja mogę jechać 40km/h ale byle nie było tak jak pisze Aidekk. Co światła to stoję :sad2:

Od jesieni powinno być lepiej a jak skończą centrum to będzie można zapier... czysta :P

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie można się było tego spodziewać. Cała pierwsza piątka ma w końcu powyżej pół miliona mieszkańców, co przekłada się na większe zatłoczenie na ulicach a tym samym wolniejsze poruszanie się po mieście. 

 

 

 

skończą centrum to będzie można zapier... czysta :P

 

Nie był bym tego taki pewien. U nas lubi się poprawiać po innych. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mi raport, 5 największych polskich miast w pierwszej trójce... (Katowice są poza konkurencją, bo mają infrastrukturę post-węglowo-hutniczo-gierkowską)

u nas ostatnia poważna inwestycja drogowa to schrzanione skrzyżowanie Włókniarzy-Mickiewicza (estakada zamiast 3 poziomów)

kasę z Unii dostajemy na to co chcemy, a jak mówił klasyk, największe pieniądze robi się na dużych, słomianych inwestycjach

zamiast kopać w centrum, połączyli by Puszkina z Inflancką i Włokniarzy, Della ze Rzgowską/Górną, Dabrowskiego z Pabianicką/Obywateksą i centrum się wyludni

Lepiej na bitumice niż w botanice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłe płynne ruszanie ze świateł by dużo dało ... ale niestety, lepiej sobie zrobić drzemke ... a później "o zielone ... dobra gdzie jest ta jedynka, dobra jest, można jechać ..." a kierowcom z tyłu już piana się toczy z ust.

 

Swoją drogą, jakiś czas temu jechałem przez jakąś wioske - a tam światła - mało tego, światła z odliczaniem czasu :smile: Od razu czowiek nabiera werwy żeby się zbierać ze świateł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykłe płynne ruszanie ze świateł by dużo dało ... ale niestety, lepiej sobie zrobić drzemke ... a później "o zielone ... dobra gdzie jest ta jedynka, dobra jest, można jechać ..." a kierowcom z tyłu już piana się toczy z ust.

 

Swoją drogą, jakiś czas temu jechałem przez jakąś wioske - a tam światła - mało tego, światła z odliczaniem czasu :smile: Od razu czowiek nabiera werwy żeby się zbierać ze świateł.

Takie światła możesz spotkać na wielu skrzyżowaniach w Płocku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Takie światła możesz spotkać na wielu skrzyżowaniach w Płocku.

Nie tylko w Płocku, są też w Piotrkowie i chyba nawet w Tomaszowie jest ze 3. Tylko w Łodzi kasy szkoda...

Jak się jeżdżąc nie przewrócisz to się jeździć nie nauczysz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko jeżdżę puchą , ale moim zdaniem brakuje u nas zasady - widzę zielone jadę. A u nas , najpierw rusza jeden potem kolejny itd. Trochę większe odstępy między autkami i jak wszyscy razem ruszą to na pewno będzie płynniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iś, 10:55

Rzadko jeżdżę puchą , ale moim zdaniem brakuje u nas zasady - widzę zielone jadę. A u nas , najpierw rusza jeden potem kolejny itd. Trochę większe odstępy między autkami i jak wszyscy razem ruszą to na pewno będzie płynniej.

 

Musieli by to robić wszyscy. Niestety w wielkich miastach są korki i niczego się z tym nie zrobi. Ostatnio miałem okazję pojeździć po Paryżu i u nas naprawdę problem jest nieduży. Za to byłem bardzo zaskoczony jak spokojnie kierowcy reagowali na błędy czy występki innych kierowców. Nam przede wszystkim brakuje pokory. Jesteśmy przekonani o własnej zajebistosci

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt. Ośmielę się nawet powiedzieć że jesteśmy ogólnie mało życzliwi na drodze i mało o innych myślimy- ot taki naród :]

Oj tam oj tam...

Wystarczy pojechac do Warszawy i popatrzec jak jeżdżę Warszawiacy z Warszawy.

Zapala sie zielone rusza pierwszy a ulamek sekundy po nim nasteny. A u nas? Zielone trzabiegu poszukac7, drugi najpier odpuści pierwszego na 10m potem poszuka biegu i każdy kolejny podobnie. Efekt w stolicy stojac na swiatlach jako 10-12 mam pewność ze przez skrzyżowanie przejdę, w Łodzi zwłaszcza na lewoskretach nawet jak jestem 5-6 tej pewnosci nie mam.

Edytowane przez Mur67 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja wtrące . Kiedyś zapalało się żółte i czerwone przed zielonym i w tym czasie spokojnie znalazłeś jedynkę i ruszyłeś. Teraz to zanika bo albo stoisz z wciśniętym sprzęgłem i lampisz sie na sygnalizator jak szpak w p... albo spowallniasz peleton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam oj tam...

Wystarczy pojechac do Warszawy i popatrzec jak jeżdżę Warszawiacy z Warszawy.

Warszawa to zlepek kierowcow z calej Polski - wiadomo. Jezdzi sie tam moze i szybciej, ale kultura jazdy pozostawia wiele do zyczenia. A z tym dynamicznym ruszaniem na zielonym tez roznie bywa. Natomiast jedno jest pewne - jazda w stolicy to swietna szkola zycia i przetrwania zwlaszcza dla motocyklistow, ale w nagrode uczy sie kierowca niestety 'chamstwa' :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Warszawa to zlepek kierowcow z calej Polski - wiadomo. Jezdzi sie tam moze i szybciej, ale kultura jazdy pozostawia wiele do zyczenia. A z tym dynamicznym ruszaniem na zielonym tez roznie bywa. Natomiast jedno jest pewne - jazda w stolicy to swietna szkola zycia i przetrwania zwlaszcza dla motocyklistow, ale w nagrode uczy sie kierowca niestety 'chamstwa' :smile:

 

To my chyba jeździliśmy po innej warszawie. Mnie się tam jeździ wyjątkowo dobrze w porównaniu chociażby do łodzi.

Motocyklistą nie staniesz się z chwilą kupna motocykla !!!

 

Jest to pasja, którą trzeba poczuć całym sercem, rodzi się pewien rodzaj więzi 'człowiek-maszyna', dająca sens życiu i uczucie wolności jakiej nikt nie jest w stanie dać nam na tym świecie.

 

Pasja ta staje się najmocniejszym narkotykiem, który rządzi naszym życiem. Nawet gdy ją porzucimy zostawia za sobą pustkę, jakiej nie da się wypełnić niczym innym !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jazde motocyklem po warszawie wspominam bardzo dobrze, puchy niemalze zawsze stoja tak, ze mozna spokojnie przejechac, a nawet jak ktos sie zapomni to zaraz sie poprawial. Nie mialem sytuacji, zeby ktos specjalnie stal tak, zebym sie nie zmiescil, co w Lodzi niestety czasem sie zdarza.

 

natomiast puszka bylo juz gorzej, mozna stac z wlaczonym kierunkowskazem i sie zestarzec nim ktos wpusci. ale po jezdzie motocyklem wydaje mi sie ze to taka mentalnosc, ze jak widza rejestracje ktora nie zaczyna sie na W... to niechetnie wpuszczaja.

 

P.S. jest to moja subiektywna opinia :-)

"proste drogi są dla szybkich motocykli, kręte dla szybkich motocyklistów"

 

SV1000S

 

icon3.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To my chyba jeździliśmy po innej warszawie. Mnie się tam jeździ wyjątkowo dobrze w porównaniu chociażby do łodzi.

To my chyba jeździliśmy po innej warszawie. Mnie się tam jeździ wyjątkowo dobrze w porównaniu chociażby do łodzi.

Ja nie powiedzialam ze po Warszawie sie zle jezdzi :smile: tylko ze na dluzsza mete jezdzac dzien w dzien po stolicy nabywa sie pewnych zachowan :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

centrum jak centrum...

inna sprawa że łodzianie nie potrafią jeździć dynamicznie, o rejestracjach typu ELW, EPA, EKU, EZG itp. nie wspomnę

 

 

Właśnie jak dla mnie to zamulają EL jeżdżąc 40-60 a EZG jeżdżą aż za bardzo dynamicznie... no ale zależy od kierowcy i nie ma co uogólniać.

wiecie trochę śmieszne jest szufladkowanie bo na blachach EL tez nie jesteście idealni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...